mój facet nosi sandały

takie z dziurami kojarza mi sie z ludzmi w wieku 50 lat :d

" ta z dziurami to sa dopiero obciachowe buty" jesli kupujesz je w tesco to owszem jesli Camelu lub Ecco, są gustowne

jakiekolwiek z takimi dziurami sa straszne :D A buty kupuje tylko w firmowych sklepach, tylko ze skory i jak laze tam z facetem to w zyciu nie chcialabym zeby chodzil w takich butach :D

snadaly moga byc, ale musza byc super dobrane do faceta. bez udziwniaczy itd. zwykle proste sandaly, ale nie z bazaru. buty z dziurami tez raczej odpadaja bo w wiekszosci sa brzydkie.

Dla mnie koles w japonkach wygląda po prostu gejowo... ewentualnie jak jakiś metro.... źle bym sie w nich czuł i tyle...

jesli autorce trudno sie przelamac proponuje aby sama pochodzila w te upaly w zakrytych butach i od razu latwiej bedzie jej zrozumiec faceta.

komizne nie zgodzę sie z toba - wiele osób nie zwraca uwagi na swój wygląd i na wszelkie odczucia estetyczne- co wcale nie oznacza , że są mniej wartościowi - poprostu kierują się innymi wartościami od ogólnie przyjetych

2 miesiące dopiero. Naprawdę nie chce go urazić, mi było by przykro gdyby coś z mojego ubioru mu sie nie podobało. Tylko że co ja poradze? Takie mam myśli i nie umiem z nimi walczyć. Zawsze uważałam że sandały są obleśne, a męskie stopy w nich to już w ogóle tragedia. A może jakiś podstęp który obrzydzi mu sandały? Albo jakaś delikatna sugestia? Macie pomysły? Tak prosto z mostu to mu nie powiem, nie potrafie

na mam np cos takiego (choc te na fotce to chyba podróba) http://allegro.pl/item381317302_camel_active_lato_2008_planet_roz_43_uk_9_.html

chyba masz jakieś kompleksy albo jesteś niepewny swojej seksualności, skoro w japonkach czułbyś się niepewnie :D żałosne doprawdy dla mnie męskie stopy w japonkach to prawie jak dzieło sztuki

Ellinka Zgdadzam sie z Toba. Ja jako snobka wszystko kupuje firmowe i buty tez ale nie ma znaczenia sandałki nie dla facetów. trudno muszą cierpiec. Na urlopie rozumiem klapki basenowe i tyle.

komiczne to ze ty wolisz chodzic w pelnych butach albo z dziurkami nie oznacza ze ty wygladasz ok a facet w japonkach albo sandalach nie ok :o zreeszta sam anpisales ze ty bys zle sie czul wiec nie rozumiem po co kometujesz ubior innych :P

ratunku, to z nim zerwij, co sie będziesz meczyć :P Skoro ma brzydkie stopy, to wyobraź sobie, jak w łóżku tymi stopami dotyka Twoich delikatnych łydek...A fuuuuj :D

" komizne nie zgodzę sie z toba - wiele osób nie zwraca uwagi na swój wygląd i na wszelkie odczucia estetyczne" Ike - ale to swiadczy wlasnie o klasie czlowieka... chocby ktos był bogiem inteligencji, demonem humoru i aniołem błyskotliwosci, to jesli bedzie głosno pierdział w towarzystwie, dłubał w nosie, bykał i grzebał sobie w paszczy, to uznam go za chamka a nie osobe o odmienym postrzeganiu rzeczywistosci :D

rzeczywistosc chyba sie nie zrozumielismy :P

komiczne Jak te cichobiegi paleństyńskie są fajne to ja jestem biedroneczka

wyglądasz jak ciota w japonkach nie znaczy że inni mężczyźni nie mogą wyglądać męsko. podejrzewam, że ty we wszystkim wyglądasz jak ciota

wolisz zeby w upaly kisil nogi w pelnych butach? lepiej sie przyzwyczaj bo praktycznie kazdy facet nosi sandaly.

" komiczne to ze ty wolisz chodzic w pelnych butach albo z dziurkami nie oznacza ze ty wygladasz ok a facet w japonkach albo sandalach nie ok" no wlasnie ja piszę o swoich odczuciach... różowych sweterków w serek tez nie mam... koronkowej bielizny dla facetów też... stringów meskich nie tkne... dla mnie japonki to ten sam kaliber - faktycznie, mam cos z poczuciem meskosci, skoro nie che tego nosić

Do autorki Wysmiej go. U mnie by było tak,że takiego zdania o męskich sanadałach są wszyscy znajomi więc by mi się śmiali z Niego po kątach

komiczne, nie wydaje mi sie, żeby ike chodziło o takie chamstwo...natomiast gust każdy ma prawo mieć inny :) Są ludzie ubierający się w taki sposób, który mi sie podoba i są tacy, ktorych ubrania uważam za fatalne, ale dopóki te ubrania są całe i czyste...

no prsze komiczne to jednak prawda co pisała ta pseudo moderatorka:D juz nawet jest i reklama :D a tak na poważnie- owszem tego typu buty są fajne ale dla mnie osobiście równie fajne są poprostu sandały jeśli mam byc z tego powodu mniej wartościowa , albo ktoś ma podejrzewać jakieś tam kompeksy u mnie- to trudno;) dla mnie wyznaczniekiem męskości są zupełnie inne rzeczy tylko czesciowo połączone z wyglądem wyznacznikiem wartości człowieka są również zupenie inne rzeczy- byleby człowiek był schludny i zadbany komiczne mogę na swojej drodze spotka lalusia ubranego mesko od stóp do głowy i może okazać się że to zwyczajny dupek a mogę spotkać faceta ubranego nietwarzowo i wogóle byle jak i może okazać się naprawdę wartościowym czowiekiem

bez przesady, nie jest tak gorąco. Ja sama wczoraj byłam w zakrytych butach. Już mówiłam: on wcale nie ma brzydkich stóp, normalne ma jak więkoszość facetów. Ale mnie każde męskie stopy przerażają. Takie zarośnięte i te koślawe paluchy :-o

Za to ja mojego namawiam na jakies fajne japonki,bo sa niektore naprawde bardzo fajne i MESKIE.Ale to on sie upiera,ze nie bedzie chodzil jak ekhem gej.

ratunku, to sobie zastrzeż, że jeżeli seks, to on ma koniecznie mieć na sobie skarpetki :D:D:D

bedzie głosno pierdział w towarzystwie, dłubał w nosie, bykał i grzebał sobie w paszczy, to uznam go za chamka a nie osobe o odmienym postrzeganiu rzeczywistosci nie popadaj w skrajności- nie mówię o zachowaniu tylko o sposobie ubierania

ooo moj nie ma zarosnietych i koslawych stop i palcow :o

ta i jak bedzie 40 stopni upalu tez wam przeszkadzaja faceci w klapkach, sandalach ?

Ja zaznaczam,że dla mnie wygląd sie bardzo liczy. Ja otaczam sie ludźmi okreslonego pokroju. Oczywiście wśród znajomych tylko bo pracuje z różnymi czubami:-) Szata zdobi człowieka. wystarczy mi kilka minut bym wiedziała spofglądając na daną osobę by wiedziec czy jest z "klimatu" czy nie. Dziewczyny jest trudniej skwalifikowac

Bo one wola,jak pozniej facet sciagnie w domu adidasy i mu wala skarpety na kilometr spocone.