Ja i moje odchudzanie.

dobra spoko powodzenia

zuzka bo ty przeginasz,chcesz jadac po 400 kcal,chora jestes ,idz do dobrego specjalisty bo się do grobu wpedzisz

Witam :) Ja dzis zjadlam male ciasteczko zbozowe, wiec max ma 50 kcal... A jak bedzie dalej to sie okaze:) Pije duzo her batki slim, i czerwona. mniam uwielbiam ja:)

Laka Kiuaaa-----> tak, wmow mi anoreksje, bulimie i jeszcze jakies dziadostwo;/ Zgoda, mam problemy z odzywianiem, kompulsy mnie trapia...ale juz nie beda mnie trapic:)

to jest glodowka, ktora spowolni twoj metabolizm a do tego nasili kompulsy, schudniesz a pozniej znowu waga skoczy do gory i taka hustawa bedzie nie dosc ze na wadze to do tego emocjonalna, z kompulsow nie wychodzi sie tak latwo moja droga, teraz sa uspione ale wroca przekonasz sie

proponuje ci raczej wizyte u dobrego psychologa, plus dietetyka bo jedynie czego mozesz sie nabawic przy takiej "diecie" to rozstroju organizmu daje ci gora kilka miechow a przekonasz sie ze mam racje tym bardziej ze juz masz kompulsami rozwalony organizm

zgadzam się z nivką i "to nie jest dieta"...prędzej czy później dopadnie cię głód i się NAŻRESZ ...i uznasz za przegraną, więc znowu bedziesz jeść. A waga 44 kg przy wzroscie 160 to JEST niedowaga, chyba,ze masz 13 lat...

Spróbujcie swoje diety urozmaicic i uzupełnić -- http://dieta-surowa.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php pozdrawiam

wy ta idiotke w spokoju tak jak tu ktoras napisala za kilka miesiecy gora bedzie powtorka z rozrywki a od tego ciaglego chudniecia i tycia to trafi w koncu i tak czy siak do specjalisty od spraw odzywiania

Laski...po pierwsze prosze mi nie ublizac...nie po to ten topik zalozylam...Nie podoba Wam sie cos, ok, ale troche kultury napiszcie to po ludzku jesli juz musicie. Nie mam 13 lat, tylko 16. Mam okropnego dola, nie wiecie jak to jest idac miastem, wszedzie widziec swoje grube odbicie w oknach wystaw...Mialam zamiar sobie kupic spodnie, ale po przymiarce 5 par zrezygnowalam....i tak bym ich nie nosila...choc fason jak marzenie, to w kazdych wygladam grubo;/Nie jadlam i nie zjem juz nic dzisiaj...

grube odbicie ?------------>nadajesz się do leczenia ,serio:o

niedobrze z z tobą

Ktoras z \"milusinskich\" napisala, ze waga 44 przy 160cm to niedowaga...Ok,zgodze sie,ze z BMI to wynika.Niektore z WQas sie opieraja na tym kalkulatorku.Ja OSWIADCZAM,ZE NA BMI SIE NIE OPIERAM!!!I nie chce byc koscista...

na kpenchadze schudlas z 53 do 46?kurde ja wlasnie waze 53 i chce miec 46 sprobuje:)

Tak, kopenhaska szczerze polecam:)Wiadomo,ze cos Ci wroci,ale troche zrzucisz:)I jesli wyjdziesz z niej tak jak powinnas(a nie tak jak ja)- objadalam sie bezlitosnie, to moze i nic Ci nie przybedzie... Pozdrawiam:)

takich kilkunastoletnich gówniar, ktorym sie wydaje że pozjadaly wszelkie rozumy sie nie przekona - one dopiero muszą sie nauczyć na wlasnych błędach (i oby sie nauczyły). :o

Przecież dziewczyna nie jest jakaś super chuda, ma wymiary o ile dobrze wyczytałam 86-68-90, przy wzroście 160 cm to nie jest mało, co? Problem tylko w sposobie odchudzania, autorko nie ma sensu się tak głodzić, lepiej jeść dużo warzyw, jajek, chudego mięsa, ryb, od tego nie przytyjesz a jednocześnie nie rozwalisz sobie metabolizmu.

Jesli bede glodna to siegne po jakies warzywko, ale ja nie jestem glodna. Pewnie,ze sie uczepily...ja wcale nie sadze,ze pozjadalam wszystkie rozumy, wrecz przeciwnie, przyznaje Wam racje,ze to moze i nie jest najlepszy pomysl tak malo jesc...ale jestem zalamana. No i jesli juz sie chcecie czepiac, to przeczytajcie dokladnie, jakiem mam wymiary ok?Bo z niewiedzy glupoty piszecie, typu ze iby nieormalna jestem, bo uwazam sie za przygruba...Jesli ktos ma 170cm i chce wazyc 53, to sie nie czepiacie, a jak ja chce wazyc 44 przy 160cm, to juz anoreksja....hehe przeciez wychodzi na to samo....litosci!!!

Dzis zjadlam troche galaretki-50kcal.

nawet o twoje wymiary, wagę itp. tylko o to jakim sposobem chcesz to osiągnąć - a ten jest po prostu zły!

Wczoraj, mialam imprezke na zakonczenie roku, wiec musialam zjesc troszke, abym slaba nie byla...szczerze, to jak takj sie wcale nie je to nie ma sie po zcasie na nic ochoty:) Od juterka 4 dni glodoweczki;p Mam nadzieje ze jakis 2kg sie pozbede:)Brzusio mniejszy bedzie;p Nie obchodzi mnie, czy moj sposob jest zly..wchodze czasem na rozne topiki, gdzie niby laski sie zdrowo odchudzaja a w sumie to waga stoi w miejscu, albio srgnie przez miesiac o kg...nie chodzi mi o bardzo szybki efekt...ale juz wole swoja metode, ja po prostu dostosowuje diete, do trybu zycia...moja dieta i moj pech jesli mi zaszkodzi...chociazm mam nadzieje, ze wrecz przeciwnie;)W sumie to mam bardzo duzo ruchu codziennie, ciagl;e gdzies gnam i nie mam czasu na liczenie kcal...po co....no ale np jesli juz do jedzenia cos kupuje to odruchowo patrze na spod opakowania:P Pozdrawiam

i jak odchudzanie ? mineło juz trochę czasu:)