Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gygjgyjyg

mężczyzno- czy kochasz swoją żonę?

Polecane posty

Gość gygjgyjyg

czy kochasz swoją żonę, czy po 5-10 latach jesteś z nią tylko z przyzwyczajenia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
zapytaj swojego meza bo gdyby nawet wszyscy z kafe napisali ze tak-kochaja to nijak nie dowodzi ze twoj kocha ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygjgyjyg
nie mam-niech faceci sie wypowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham swoją żonę. Jestem już 7 lat po ślubie a do tego Ona mnie zdradziła. Jednak po tym wszystkim nie wyobrażam sobie życia bez niej. Myślę, że tak wygląda prawdziwa milość. Może się mylę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kocham swoją żonę, ale są momenty że ją nienawidzę po prostu i bym ją zagryzł na żywca! Generalnie straciłem natchnienie w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tombarakuda mężczyźni z reguły nie widzą niczego złego w uprawianiu seksu z innymi kobietami, natomiast od kobiet wymagają wierności. Nie powinno być podwójnej moralności. Wredny jesli w to wierzysz to tak jest. Nie mam pojęcia dlaczego tak zaprzeczasz wciąż, wręcz domagajac się dowodu przeciwnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pytanie do facetow, ale ja bardzo kocham mojego meza. Chociaz czasem mam go ochote udusic... Jestem pewna, ze on tez mnie bardzo kocha. :) Jestesmy razem 9 lat z czego 8 i pol po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no nie przesadzaj, nie mozesz sie bac byle malego duszenia...Juz teraz zacznij cwiczyc wstrzymywanie oddechu, zeby byc gotowym na powazny zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też twierdzi
że mnie kocha :D Jesteśmy ze sobą 30 lat, z czego 27 po ślubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaaaaaak
Kocham i wielbię już tak 26 lat od pierwszego wejrzenia!Ona jest wspaniałą kobietą,szkoda tylko,że przez nadmierną ufność ludziom,czasem dostaje po tyłku...Nigdy nie zamieniłbym jej na inną!W tym roku mamy 20-tą rocznicę ślubu,a ja z każdym rokiem odkrywam w niej nowe zalety,jest dla mnie najpiękniejszą kobietą na Ziemi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhuuuuuuuuuuuuuu
A moja pokazała mi gdzie moje miejsce,olała i zrobiła ze mnie rogacza.wniosek jeden nie trzeba być zbyt dobrym i łatwowiernym,lać awanturować się wtedy może szanowała by mnie.Atak to podobno byłem mięczak mało stanowczy,bo ustępowałem!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maalutka \"mężczyźni z reguły nie widzą niczego złego w uprawianiu seksu z innymi kobietami, natomiast od kobiet wymagają wierności. Nie powinno być podwójnej moralności\". To co napisałaś nijak ma się do mojej wypowiedzi. Chyba coś pomyliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AxelF
kocham ( co prawda nie żona ) , ale kocham bardzo mocno, co z tego jak Ona nie kocha mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsiębiorca ...
a ja ubóstwiam swoją ukochaną, i nie widzę świata po za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubertos
a ja kocham ale swoja kochanke..kocham jej oczy,usmiech..jej dojrzalosc mimo mlodego wieku..jej otwartosc i inteligencje..kocham w niej to ze moje dziecko jest dla niej rownie wazne..kocham ja za to ze potrafimy powiedziec pomyslec o czyms w tym samym czasie..za to ze jest wyrozumiala..za to ze mamy cudowny sex..i ze jest wyjatkowa.. i nienawidze siebie za to..ze nie umiem odejsc od zony..takie cholerne przyzwyczajenie..no i dzieciek ktore kocham ponad wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubertos, nie wmawiaj sobie że to przyzwyczajenie, pewnie Ci tak jest wygodniej. Radzę Ci rozstać się z żoną albo z kochanką.Co z Twoim poczuciem moralności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubertos
a myslisz ze mnie jest z tym latwo?z zona spedzilem 10 lat...i nie zawsze bylo kolorowio..ostatni rok to tylko klotnie..awantury i nic wiecej..nawet mnie nie podnieca i gdyby nie moje dziecko pewnie juz bysmy sie rozstali..nie wiem czy ja kocham..dlaczego wygodniej?wcale mi nie jest wygodnie ja oklamywac..zreszta ona wiedziala o mojej kochance..ale mysli ze to koniec..a ja tesknie za..wlasnie za kochanka..ona potrafi dac mi szczescie..zapominam przy niej o problemach..i wiem ze bylbym z nia szczesliwy..tylko nie umiem odejsc.. moja kochanka tez nie pojawila sie przed problemami..nie ona jest temu winna ze mi sie malzenstwo nie uklada..ona jest swiatelkiem ktore mnie prowadzi..duzo z nia rozmawaiam..ona mnie do niczego nie zmusza..nie naciska..wie ze mi ciezko..nie umiem tez jej zostawic...jak sobie pomysle ze inny mialby ja calowac trzymac w ramionach mowic jej ze ja kocha to az mnie skreca..chociaz wiem ze ona zasluguje na wszystko co najlepsze;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub..........
To wsadź,se to światełko w ....hipokryto!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub..........
NO właśnie,one mają wyłącznie przyjemności,bo taki sku***el zostawi żonie brudne gacie i skarpety,po czym najedzony ,czyściutki uderza do kochanicy,a tamtej zostaje tylko pocieszanie nieszczęsnego bidulka,orgietki i ...spadaj dziadu do żony,niech ci gotuje,pierze,wychowuje twojego dzieciaka,którego tak"kochasz".Przecież żona to kocmołuch od brudnej roboty....Takich zdrajców powinno się wieszać za JA*A!!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
Hubertos to nie facet tylko jakaś rozmarzona kochanka która przedstawia swoje marzenia jako rzeczywistośc. To niemożliwe żeby mąż nie kochał żony. A napewno nie kocha kochanki bardziej niż żony. Jestem pewna że to jakaś kochanica pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×