biale malzenstwo

co o tym myslicie?

Co kto lubi.

??

w takie niedługo wstąpię. białe małżeństwo= małżeństwo dla dobra drugiej osoby i wmawianie sobie że dla siebie też.

takie troche malzenstwo z rozsądku...

na co i po co to? ktos mnie oswieci?

ja wiem co to ...ale juz nie wiem jaki jest tego cel?

mozna tak zyc..ale po co?

no wlasnie tez sie zastanawiam po co?... rozumiem jakies zachowanie czystosci przed slubem ale tego nie pojmuje...

A dla mnie to bzdura totalna, bo miłośc tez fizycznie sie okazuje.

po co ze sobą żyć skoro nie można okazać sobie miłości poprzez seks? to proste żeby uśmiercić miłość, po co uśmiercać miłość? żeby nie być skrzywdzonym.

Nie przekonuje mnie Twoje wyjasnienie zagadnienia...gdyż jesli ktos chce jak to ujęlaś "uśmiercić miłość" to po cholerę się żeni czy wychodzi za mąż? Uśmiercenie miłości.. też mi coś...

jak nie bedie seksu to po co malzenstwo? nie szkoda kasy na wesele?:D

ponieważ boi się zranienia. "jak kocham to latwo mnie zranic" krzyczy podswiadomosc

Muahahhha jak sie ktoś boi zranienia to unika związku moja droga.

nie jak sie boi zranienia mozna rozwniez psuc sobie zwiazek, mozna tez go unikac, a mozna tez to pokonac:)

pokonac zwiazek w sensie pokonac strach, tak mi sie niezrecznie napisalo:D

Dla mnie to bez sensu, pomyśl sama jesli ktos się boi skrzywdzenia to nie powinie sie pakowac w związki po co ma być z kims komu nie ufa..Nieco chore nie prawda?

Tak, boerze slub tylko po co? Ano po to, żeby sie nie seksić ze współmałzonkiem i tym samym uniknąc zranienia..muahhaha gorszej banialuki w zyciu nie czytałam...

a co myslicie jesli dwoje przyjaciol postanawia wejsc w taki zwiazek prawnie usankcjonowany? Lubia sie, rozumieja, chemii miedzy nimi nie ma, ale obojgu sie nie ulozylo i postanowili sie pobrac zeby nie spedzac samotnej starosci?

Ja nie popieram :) Bo co jesli zapragną miec dzieci? Jesli spotkaja na swej drodze osoby które pokochają? Juz lepiej żyć w komunie bez zobowiązań :P

Białe małżeństwo, to nieco staroświeckie określenie na małżeństwo, które z różnych powodów, ale za zgodą obu małżonków nie zostało skonsumowane – tzn. nie podjęto współżycia seksualnego. Nazwa „białe” wywodzi się zapewne z tego, że tradycyjny kolor dziewicy był to kolor biały i pozostawała ona dziewicą nawet po zawarciu takiego małżeństwa. Z punktu widzenia prawa cywilnego nazwa „białe małżeństwo” nie ma żadnego znaczenia, gdyż współżycie seksualne małżonków nie jest warunkiem jego ważności. Zawarcie „białego małżeństwa%

przykro mi ale taka jest prawda. ja tam się z tego wyleczyłam i nauczyłam się zyc w stalym zwiazku, ale sa ludzie, ktorzy sie boja milosci i sobie z tego nie zdaja sprawy, nie unikaja zwiazkow ale je nieswiadomie psują

myślę że ja >> takie trochę dla drugiej osoby ??

Zawarcie „białego małżeństwa” w prawie kanonicznym może być podstawą do jego późniejszego unieważnienia, gdyż tutaj współżycie seksualne małżonków jest jedną z podstawowych cech. Chyba najbardziej znanym białym małżeństwem było to między Św. Kinga księżniczką węgierską a Bolesławem V Wstydliwym, choć jak wspominają kroniki było ono pomysłem Kingi i Bolesław był jego umiarkowanym entuzjastą. Nie było białym małżeństwem natomiast to między księciem Leszkiem Czarnym a księżniczką Grzymisławą halicką, gdyż Leszek Czarny był impotentem i unikał swojej żony, na co ta się oficjalnie poskarżyła panom małopolskim i zaczęła się nosić „jak panna”.

ale przeciez w bialym malzenstwie moze byc milosc! I to ogromna! Nie wierzycie w milosc bez fizycznego spelnienia?

Nie do człowieka...

na dłuższą metę nie;p

jest wiecej niz wam sie wydaje. kobiety tkwia nawinie w zwiazkach, w ktorych partner je zdradza. zyja z nimi choc seksu nie ma. inna sprawa jest jesli z jakos medycznych wzgledow wspolzycie nie jest mozliwe, a nie chca zostawic osoby, ktora kochaja ponad wszystko. wyobrazcie sobie, ze istnieje cos wicej niz seks.

to zalezy czym sie mysli..jaka czescia ciala.