Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Myślę myślę i myślę.....

Mamy 2007 planujące drugiego maluszka na 2009 rok, zapraszam!!

Polecane posty

Gość Myślę myślę i myślę.....

Witam serdecznie Zapraszam do rozmowy. Jestem mamą chłopczyka, sama jestem z rocznika '82. Jestem mamą z samej końcówki 2007 roku, gdyż mój synek urodził się 18 grudnia. Bardzo chciałabym, aby pomiędzy maluszkami była niewielka różnica wieku, ale równocześnie chciałabym utrzymać dotychczasową pracę, do której wracam od września, stąd plan z drugim maluszkiem gdzieś, o ile się uda na jesień - zimę 2009. Zapraszam mamy do podzielenia się planami, radościami i troskami. Chciałabym porozmawiać o sytuacji w jakiej jesteśmy i o tym co zamierzamy. Pozdrawiam i zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:) Ja tez zaczynam sie powaznie zastanawiac nad drugim dzieciaczkiem.Fajnie by bylo gdyby dzieciaki chowały się razem.Choc przyznam,że troche obawiam sie tego jak dam sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... a my za miesiąc zaczynamy starania o rodzeństwo dla córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj! mam córeczkę z 18 grudnia - przesyła pozdrowienia dla Twojego synka :) tez chciałabym miec dzieci z róznicą wieku maksymalnie 3 lata ale nie sadze zeby mi sie to udało tez od wrzesnia wracam do pracy - ale do nowej wiec nie wiem jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę myślę i myślę.....
Witajcie!! Fajnie, że napisałyście, bo też już zaczęłam się zastanawiać nad sobą, szczególnie, że nawet mój gin. stwierdził, że pewno chcę odpocząć teraz parę lat, a mnie też przyświeca bliski związek ewentualnego rodzeństwa:) Cholera wie kto:), buziaczki i pozdrowienia dla Twojej córeczki. Fajny zbieg okoliczności i z tą pracą też. Ja wracam do swojej "starej" pracy i z jednej strony wiem, że pewno każdy pracodawca liczy na to, że jego pracownica będzie mieć jak najmniej dzieci, ale cóż..., nie mam zamiaru poświęcić swych planów rodzinnych na rzecz zadowolenia dyrektora. Też zastanawiam się, jak sobie poradzę, szczególnie, że zdecydowałam się na drugie studia (teraz na nich kończę pierwszy rok, a trwają 4 lata), ale mam nadzieję, że jakoś się wszystko ułoży.:) Baderka, będę ściskać kciuki w sprawie starań. My jeszcze nie zaczynamy, choć nie wiem jak to będzie za drugim razem. Z synkiem udało się nam w pierwszym cyklu, ale ja myślę, że to taki szczęśliwy ślepy traf i nie sądzę, aby udało się nam też tak za drugim razem. Za to mój mąż wcześniej przeze mnie uprzedzany, że starania trwają..., odkąd udało się z synkiem, uważa, że to proste.... Szczerze mówiąc myślę, że może się rozczarować.... Julia Patera, a Ty jak zamierzasz ze staraniami, już niedługo, czy za jakiś czas?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci kochana szczerze,że my nie planowalismy dziecka.Wiedzielismy,że chcemy miec ale za jakis czas.Najpierw ja mialam skonczyc studia i znalezc prace.O jakież bylo moje zdziwienie,gdy miesiac po slubie okazalo sie,że bedziemy miec dzidziusia:)A że ze mnie panikara jakich malo to całą ciążę przeryczałam i drżałam przed kazdą wizytą u lekarza.Obawiam sie,że przy drugim dzidziusiu moze tez tak byc.Też myslałam o jesieni 2009.Ja na razie nie pracuję,jestem na 5 roku studiów i dopiero gdy odchowam dwojkę pojde do pracy( mam nadzieje).Myslę rodzilas naturalnie?Bo ja mialam cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio miewam takie mysli, ze fajnie byloby jesienia/zima 2009 powitac kolejne malenstwo na swiecie :) Moj synek urodzil sie we wrzesniu 2007. Boje sie jak cholera, alezdrugiej strony chcialabym, aby pomiedzy dziecmi byla mala roznica wieku, 2-3 latka byloby w sam raz. Maz mysli podobnie. Ale tak ciezko sie zdecydowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę myślę... ja mam podobne odczucia...córeczkę udało nam się zmajstrować za pierwszym razem i chyba limit szczęścia w tym zakresie sie już dla nas wyczerpał... po prostu mam obawy, że tym razem nie pójdzie nam tak łatwo... ;) a ja dzieciątko chciałabym urodzić wiosną, kwiecień/maj... :) cholera, też zwróciłam uwagę na różnicę między naszymi dzieciaczkami, równy miesiąc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pokręciłam coś jak zwykle... ostatnia cześć mojego wpisu była oczywiście do Julii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×