Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on jest chory na glowe ale go

nadal kocham.g..

Polecane posty

Gość on jest chory na glowe ale go
No tak jak myslałam, wszystkie teorie zdają sie być w naszym przypadku do d..y On gogusiem? Bynajmniej... To bardzo silny facet, duzo ode mnie starszy... Nigdy nie dominowałam w związku, owszem potrafiłam się postawić, ale tylko na chwilę, potem od razu miękłam... On to wykorzystywał w tym sensie, że zawsze czułam, że to mi bardziej zależym, chociaż chyba niepotrzebnie... Ja odeszłam owszem, dlatego, że jestem uparta, że nie dam sobie przepowiedzieć i jak cos sobie wbije do głowy to cięzko mnie przekonać... Byłam pewna do niedawna, że pomiędzy nami zaszło cos strasznego, a to była kłótnia o pietruszkę... każdy chciał udowodnić że jest silniejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest chory na glowe ale go
sud, masz rację, to ja odeszłam.. fakt, może ludzie się nie zmieniają, ale czasem uczą się na błędach i doceniają cos dopiero po stracie... poza tym ja decydując się na rozstanie wtedy może nie byłam jeszcze całkiem dorosła... Z braku laku? Nieee, miałam narzeczonego, ale gdy tylko pojawił się On to nagle zdałam sobie sprawę, że jestem z niewłaściwym człowiekiem, tylko po to by nie być samą... No cóż, teraz jestem znowu wolna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest chory na glowe ale go
Kreci, kreci... Ale jak tak teraz to wszystko analizuje to dochodzę do wniosku, że on może chcieć żebym za wszelką cenę udowadniała jak mi zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sud
cosik się nie klei do końca ta Twoja historia... albo prowokacja albo jesteście oboje popyrtani na maxa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest chory na glowe ale go
No właśnie, chyba jesteśmy pojebani, znaczy się nie chyba tylko na pewno... Ale, że do tego stopnia by zostać posądzonym o prowokację... Hmmm, nic więc dziwnego, że ja sama się w tym pogubiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sud
w takim razie krzyżyk na drogę i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok, bylas mloda, kazdy jak jest mlody popelnia bledy.. czasem sie uczy czasem nie. no ile wtedy mialas, lat ?? ile jest miedzy wami ronicy?? jesli czujesz sie gotowa to mozecie sprobowac - decyzja i tak nalezy do ciebie. ale musisz sie liczyc z tym ze moze wam niewyjsc. pozatym skoro jemu tak zalezy, to zastanow sie czy to ten 'jedyny' czy to poprostu takie przelotne uczucie ?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest chory na glowe ale go
Ja wtedy 19, on 10 lat starszy... jestem pewna, że to właśnie "ten", tylko problem nie leży po mojej stronie, lecz w Nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest chory na glowe ale go
No przelotne uczucie trwające przez tyle lat, to chyba mało prawdopodobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli minely 3 lata, to znaczy ze ty teraz masz 22 a on 31, no coz, pomysl o tym, roznica wieku tez duzo wnosi w zwiazek, szczegolnie tak duza. ty bedziesz miala 32, on 41 . . . ty bedziesz jeszcze mloda i energiczna, a on raczej bedzie myslal o tym zeby siedziec w ciepelku. ponad to jak ty bedziesz miala 52 on bedzie mial 61, ty dopiero w podeszlym wieku, a on..... dziedek ;/ przemysl czy warto !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest chory na glowe ale
Róznica wieku, niby dość spora, ale nigdy tego nie odczuwaliśmy... I nie sądze by mi to kiedykolwiek przeszkadzał... Zastanawiam się tylko jak go przekonać, że jeżeli oboje sie nadal kochamy to warto dać sobie szansę i spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajca 33
nie warto, nie znasz przysłowia o rzece? nie wlaź tam drugi raz...on tobą manipulije poza tym u faceta chyba nie takich cech charakteru szuka kobieta? to cienias ze tak obrazowo to okreslę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×