bombardowal mnie smsami a teraz dwa dni ciszy, o co chodzi??

właśnie co napisałaś ? możliwe też, że telefon zgubił, zniszczył mu się itd ! jest wiele możliwości

oj jak napisze co napisalam to wyjdzie, gdzie jest i co robi i ktos mnie jeszcze zidentyfikuje:P

no doradzcie ma racje!! jaka ksiezniczkja? na poczatku znajomosci facet powinien sie starac i tyle;) skoro zawsze sie z nim spotykala jak chcial i odpisywala na smsy to nie zgrywala zadnej krolowej ani cesarzowej:P Dziewczyna zachowywala po prostu dystans i chwala jej za to. zalosne sa idiotki piszace po tyg znajomosci do chlopaka, "misiu", "buziaczki",

napisałam do niego esa ze mam go głęboko w dupie i niech nie zawraca głowy palant jeden

no widzisz ty mu odp. od razu a on ma to gdzies. Jka facet chce to lata i nie zrazi sie ze ty mu nic nie piszesz. a tak facet zawsze zlewa a kobiety lubią byc olewane.

huikkkk dzieki:) wlasnie o to mi chodzi, przeciez nie olewalam go! a nie naleze do typu dziewczyn ktore po 2 tyg znajomosci, rzucaja sie chlopakowi na szyje, pisza do niego wlasnie misiu, cukiereczku i kotku i nie daj boze traktuja juz jak swojego chlopaka:o

o juz jakis podszywik:)

hm, no z tą księżniczką to trochę nad wyrost napisałam ;) ale jak by mi zależało na kimś to chociaz jednego esa z pytaniem jak Ci minął dzień czy coś bym skrobnęła, po prostu ciekawa bym była jak tam u niego...

no to przeciez mu napisalam teraz:) tylko ze nie odpisal jak narazie...:o

a nie wiem czy do was dotarło ale wraz z równouprawnieniem skończyły sie czasy prosperity.... skończyło się zdobywanie i skamlenie jak pies o zainteresowanie........ja buziaczki pisze nawet do koleżanek więc nie wiem co dziwnego w tym, że dziewczyny piszą tak do kogoś z kim się spotykaja...może wybrał taką co nie trzeba zdobywać i taką co nie wstydzi okazać się zainteresowania.... Ps nic tak nie zraża faceta jak łacha, że dziewczyna się spotyka czy odpisuje...

odpisal:D

napisal, ze chetnie by mnie wybolcowal analnie. Jaki on romantyczny :)

znam sie z kolega 2 lata miesiąc temu eske mu napisałam i nie odpisał a ni sie nie odezwał do dziś. No i co tu o tym mysleć . Przeciez nie napisze znowu , czemu sam tego nie zrobi. Co taki zajety? i zrozum tu facetów

onnama olej to, nie warto sobie zawracac glowy kims takim:p tu juz nie chodzi o to czy mu sie podobasz, czy nie ale o zwykla kulture :o

? napisz jeszcze raz, nic nie tracisz.

ja znam chłopaka ,który zawsze odpisywał na moje esy, strzałki odpuszczał, zawsze dla mnie miły, uśmiechnięty, chętny do rozmowy, ale żadnej inicjatywy z jego strony...i odpuściłam, teraz nawet nie chce mi się z nim gadać jak mam okazję:p ludzie są różni...

no przeciez napisalam, ze odpisal:) tylko tak jakos oschle:o

to napisz co odpisał.....

tylko "dopiero wrocilem co u Ciebie?" odpisalam no i teraz czekam czy w ogole cos jeszcze odpisze

hm..taki grzecznościowy raczej..

tzn. JESTEM ZMECZONY DAJ MI SPOKÓJ MAM GDZIEŚ CO U CIEBIE ;-)

EHH dobre i to ze cokolwek odp.

no wlasnie.. wczesniej te smsy byly zupelnie inne.. wiecie co w takich sytuacjach automatycznie opada mi jakakolwiek ochota na dalsza znajomosc, trudno widocznie nie zalezy mu na mnie jakos szczegolnie, bo wydaje mi sie, ze jesli do faceta napsize dziewczyna, ktora mu sie podoba to odpisuje natychmiast i nie smsa w stylu "dopiero wrocilem co u ciebie?" wiecej mu juz nie bede pisac, odechcialo mi sie:o

przestałaś mu się podobać, pewnie poznał inną...

tez mi sie tak wydaje, pewnie na tym wyjezdzie...

no i dobrze bo co tu mu wiecej pisac. Moze przez noc rozumu nabierze i bedzie ok. Pamietaj zeby nastepnym razem nie pisac jak facet chce to i tak bedzie latał.

no doradzcie-----> doskonale Cie rozumiem:O Mnie tez zawsze zastanawia jak faceci potrafia sie zmienic w przeciagu 2,3 dni:O Wszystki pieknie, ladnie i nagle albo mlkna, albo odpisuja jakies zdawkowe grzecznosci:O jak moze komus przejsc zainteresowanie przez 48 godzin?:O facetom moze:O:O:O

faceci sa naprawde pojebani, jakis czas temu pisal mi ze nie moze patrzec na inna kobiete, ze jestem wyjatkowa i takie inne bzdety, nie wierzylam w to, odpisalam mu, zeby nie sciemnial, on mnie przez kilka ladnych dni przekonywal, ze tak nie jest, ze mowi prawde, dobra w koncu uwierzylam, a on nagle zamilkl a jak odpisal to zdawkowa grzecznosc. Ja piernicze czuje sie jak w martixie:o

malo tego wypisywal esy do moich kolezanek zeby mu pomogly mnie zdobyc! masakra:o

onnama ale nie będzie latał wiecznie! jak coś nie przynosi efektów, nie masz zysków to rezygnujesz! nikt nie lubi być olewany