Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasowe rozterki młodej mamy

Mamy nie pracujące-jak u was z domowym budżetem?

Polecane posty

Gość kasowe rozterki młodej mamy

Ja mam ostatnio finansowego doła-mój mąz pracuje ja wychowuje dwójke dzieci.Na miesiąc mamy ok 3 tys.W jeden dzien idzie pol pensji męza na rachunki,reszta na pieluchy i inne pierdoły dla dzieci.No i oczywiscie jedzenie,srodki czystosci,po takich zakupach zostaje ok 100zł az do nast epnej wypłaty i zawsze coś wypadnie-ubezpiecznie auta albo imieniny Tesciowej czy Brata i nic nie zostaje.Jak jest u was?Starcza na wszystko?Aha i jeszcze jedno bierzecie kase bez wiedzy męza i wydajecie na co chcecie czy mówicie ze np.wziełam 100 zł na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska na full time
ja kiedys pytalam jak chcialam sobie cos kupic i dodatkowo mialam wyrzuty sumienia, ale przestalam, maz zarabia, ja zajmuje sie domem i dzieckiem, tez mi sie cos nalezy od zycia :P ale fakt faktem jakby mial ktos jakies ciekawe sposoby na podreperowanie domowego budzetu to dawajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóz odkad siedze w domu z synkiem jest mniej kasy co dwie pensje to nie jedna choc mamy wiecej pensji to i tak wiecznie mało i te cholerne nieprzewidziane wydatki nam zostaje kasy zawsze z tym dobrze a jesli chodzi o branie pieniedzy to zawsze mówie na co wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska na full time
myszka83 - twoj syn jest bardzo podobny do mojej coreczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniuni
chyba nie powinnas narzekac ja mam trojke dzieci w wieku szkolnym i tu sa jeszcze wieksze zarobki, ja zarabiam 1000 a maz 1500 i my to dopiero mamy dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasowe rozterki młodej mamy
wiecie co było tak-mąż niedawno zarabiał 1500 zł ale kiedy zaszłam w druga ciąze zmienił prace na lepsza i i tak jest mało kasy.Nie da sie na nic odłozyc-nie kupujemy sobie ciuchów chyba ze dzieciom i to najczęsciej w ciuchach lub na bazarach,płacimy rachunki,spłacamy raty za pralke i aparat cyfrowy,płacimy szkołe męza,kupujemy podstawowe produkty dla siebie i dzieci i to tyle.Aha jeszcze paliwo.Kiedy zapłacimy to wszystko zostajemy bez grosza na jakies 2-3 tyg zanim bedzie nastepna wypłata,jak wypadnie jechac po leki dla dzieci czy kupic cos komus na urodzinu-poiżyczamy.jest to wkurzające bo ludzie w naszym miasteczku myslą ze jak Marek ma 3 tys to kokosy mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruuuuurrrciciic
niestety tak w tym kraju jest vezbadziejnie a rodzinne zasilki to grosze gdyby chociaz panstwo dalo jakas przyzwoita kase na dzieci to by bylo jako tako

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie mamy finasowego doła, ale ja mam doła ze nie zarabiam - mam chyba jakiegos bzika na punkcie niezaleznosci finansowej dopoki nie urodziło sie dziecko mielismy osobno pieniadze - składalismy sie po połowie na jedzenie itp teraz mam zamiar wrocic do pracy - moj facet sie nie zgadza - ale nie cche sie uzaleznic finansowo poza tym czasami szlag mnie trafia jak sie pyta na co wydałam pieniadze - ja mu takich glupich pytan nie zadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest tak że na początku tylko mąż pracował.Potem dostałam prace,w chwili obecnej jestem na wychowawczym.Najgorzej że z miesiąca na mieisąc żywność i chemia idzie w górę że masakra! Ale co zrobić?..... trzeba przecież żyć! Kase trzymam ,,niby ja" bo i tak mamy ją w barku i każdy może wybrać ile chce.To ja robie rachunki i zakupy więc mój mąz nawet nie wie ile co kosztuje.Jeśli są to zakupy że tak powiem ,,poważne",drogie i na parę lat to oczywiście razem ustalamy ale ani mąz ani ja nie tłumaczymy się sobie jeśli chcemy akurat tego dnia wsiąść 100 zł na nasze przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po urodzeniu drugiego dziecka poszłam na wychowawczy pierwsze dwa miesiące było jako tako a teraz cienizna w dużym mieście mamy ok 2600 także nie pytajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajeczara
moj maz tez uwazal ze ja zle gospodaruje kasa bo na co ja niby wydaje? zaczelam go brac ze soba na zakupy i widzi teraz ze kolo 50 to norma na codzienne zakupy to jest masakra te 1000 zeta mojej wyplaty to tylko na czynsz , prad i kablowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zabieranie męża na zakupy to super pomysł! Kiedyś bardzo,bardzo dawno jak wracałam zakupów wkurzona że znów coś poszło w górę to mój nie mógł uwierzyć ze wsyztsko takie drogie! Tak wiec zrobiłam jemu listę i wręczyłam 50 zł by zrobił zakupy he he he efekt taki że w końcu do głowy weszło że za 50 zł nie kupił nawet połowę z listy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie
ja zarabialam 1300 i mąż tak samo ale w tym miesiącu zaczyna mi się wychowawczy i będe starać się o zasiłek ktory jest w wysokości 400 zł i teściowa powiedziala że też pomoźe i z mojej strony też się zadeklarowali ale i tak jestem przerażona jak damy sobie radę ten kraj jest chory i ta cala polityka prorodzinna jest o dupę potłuc matka powinna przyjamniej do roku czasu być na platnym urlopie a nie tylko nędzne 4 miesiące szkoda słów ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zdumiona
pierwszym postem dlaczego mam spowiadać się mężowi, ze wzięłam jakąś kasę? Ja wprawdzie zarabiam, ale moja pensja idzie na wszelkie opłaty, i co zostaje mam na kosmetyki czy ubrania, ale cała reszta jest z jego pensji na wspólnym koncie, z którego też płace np. za zakupy. Rozmawiamy oczywiście o wydatkach i mąz ma swiadomość, ze czasami na jedzenie wyda się 50 czasami 200 zł. Ale nie pytam go o pozwolenie. Pan i władca czy mąż w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
maz zarabia 1800. mamy jedno dziecko. 2 raty splacamy, jakos dajemy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówwwwka
Mąż zarabia 1600 ja 900, jestem w połowie ciąży. Po macierzyńskim chcę zrezygnować z pracy i zostać jakiś czas z dzieckiem. Tylko dręczy mnie strona finansowa. Obecnie nie jest źle, odkładamy ok 1000 co miesiąc. Ok. 600 czynsz i stałe opłaty, ok 600 codzienne zakupy (ale dużo jedzenia dostajemy od rodziców z obu stron), reszta to rożne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie przerabane. ja nie mieszkam w Polsce,ale maz mojej siostry zarabia 20000 i starcza im akurat,zostaja tez jakies oszczednosci,ale nie kazdego miesiaca..a wcale nie zyja rozrzutnie.aha.mieszkaja w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle ta kasa
agais chyba 2000 a nie 20 000 ?? U nas jest tak: maz ok 2500 ja 2000. Jestem na 3/4 etatu. Ale wierzcie mi ze jak oplacimy kredyt za mieszkanie i wszystkie rachunki. kupimy chemie - oboje z synkiem mamy AZS. i dojada nieprzewidziane wydatki to nie jest kolorow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 000. on jest viceprezesem duzej komputerowej firmy. to nie moj maz,wiec nie chodzi o chwalenie sie,tylko o stwierdzenie faktu,ze za kilka tysiecy to juz w ogole ciezko przezyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożeeeeeee 20 000i ciężko
I 20000 wystarcza na takie sobie życie????????? my mamy 1500 na troje-mąż,ja i nasze kilkumiesięczne dziecko. żyjemy jakoś. ale mając 20000 mies. to można ładnie się urządzić, ludzie wyjeżdżający za granicę tyle nie zarabiają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Mamcie! powstał portal specjalnie dla rodziców mojmalec.pl ogromnie polecam bo można wrzucać fotki naszych pociech za darmo bez limitu, dodawać ogłoszenia i najfajniejsze - stworzyć pamiętnik naszych skarbów:) zalogujcie się i chwalcie się swoimi szczęściami!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest normalne...
no ale w końcu nie narzekajcie, przecież mamy w Polsce politykę prorodzinną :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest normalne...
...to był oczywiście żarcik, ale prawdę mówiąc nie bardzo śmieszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×