Jak poderwać dużo starszego faceta???

Właśnie się rozwodzi...

Ja wiem jak poderwać - mogę podpowiedzieć Ale napisz czy żonaty jest :-)

Aha - no to masz pole do popisu

Masz możliwość porozmawiania z nim?

to jest najwiekszy problem- ma zone. i co dalej?

Oczywiście spotykamy się kilka razy w tygodniu, ale tylko na zajęciach...

Starszy facet - naprawdę wiesz jak? Czy tylko się ze mnie nabijasz?;)

No to powie ktoś jak to zrobić?? Żona nie ma zanczenia bo to ma być przygoda, może jakiś 40 latek się wypowie wkońcu??

up

Up

też mam ten problem on jest 18 lat starszy i do dzis myslałam że też chce ale dziś byl taki oficjalny szok a ja tak się juz zadłużylam nie wiem czy to ma sens i co wogóle robic co powiedzieć żeby coś wyszlo nam pomocy prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Właśnie! Jak już zacząłeś to skończ. Prrrrroszę....

up

UpUPpp

Witam ponownie Jako starszy facet myślę że mogę coś podpowiedzieć z mojego punktu widzenia. Jeżeli masz możliwość spotykania się z nim na zajęciach, to znaczy że możesz z nim porozmawiać często. Musisz starać się być blisko chyba lubisz? i rozmawiać, uśmiechać się, powinnaś być dla niego miła Możesz też o coś poprosić - coś się zepsuło, nie możesz sobie poradzić z jakimś tematem z uczelni itp. Natomiast nie powinnaś się narzucać To on powinien cię wtedy zacząć podrywać. Zresztą podczas rozmowy powinnaś wyczuć czy jest tobą zainteresowany. Przy różnicy wieku 20-40 to może nawet nie wpaść na to, o co ci chodzi, może ma inne plany. Trzeba z wyczuciem po prostu. A tak na marginesie to związek z facetem o 20 lat starszym, dla niego będziesz największym skarbem bo młodości nie kupi w żadnym sklepie On będzie dla ciebie autorytetem, bo jest bardziej doświadczony, ustawiony życiowo, radzący sobie z każdym problemem. Seks też może być super, czyli najlepszy układ pomiędzy kobietą a mężczyzną gdy jest duża różnica wieku Ale mogą być konflikty takie hmm... pokoleniowe - inny punkt widzenia na różne sprawy. Może też być problem taki że będzie cię traktował jak dziecko i samodzielnie podejmował ważniejsze decyzje, a to pewnie cię będzie wkurzało Myślę że też będzie lepszym ojcem niż 20-latek, ale też może powiedzieć że nie chce dzieci bo już swoje odchował i ma dość No i jeszcze dojdzie trochę problemów innych - bo on rozwodnik Więc jego żona może coś zacząć mieszać, będzie miał czas dla swoich dzieci w sobotę a zapomni o tobie itp - problemów może być sporo. Trzeba się zastanowić czy warto pakować się w taki związek, ale jak jesteś zakochana to żadne rady nie pomogą. Ja też się rozwodzę teraz ale żadna 20-ka się nie kręci koło mnie narazie :-)

ja mam 23 lata moj maz 42 , 20 lat roznicuy, kochamy sie na zaboj!!! a ciala i wygladu mze pozazdroscic mu niejeden 20 i 30 latek!!! a jak poderwac, inteligentna rozmowa,zinteresownaiami, pokazac ze jestes czula i ciepla osoba i ze potrafisz o niego zadbac i sprawic mu tez przyjemnosc ;)

Ja sie kręciłam i kręciłam wokół jednego, ale chyba nawet nie zauważył. A jestem ładna i inteligentna.. Chyba nie zrozumiał czego od niego chcę..

Ja bym od razu zrozumiał :-) Chyba zły obiekt wybrałaś

Do Starszy facet: Jesteś wspaniały! W życiu nie widziałam, żeby ktoś tak rzeczowo odpowiedział na pytanie!:) Bardzo mi pomogłeś. Właściwie zaczynam powoli odnajdywać się w tej sytuacji - jestem bardziej pewna siebie i robię to jak powiedziałeś \"z wyczuciem\":) Później napiszę co i jak..;) Pozdrawiam Cię!

Przepraszam, jeśli zadam to pytanie ale..dlaczego się rozwodzisz?

Znam starszego faceta, niestety bezpośredn podryw nie wchodzi w grę, do on miał w przeszłości taka sytuację, zakochała się w nim małolata ok 17 lat, noi wiadomo że jej unikał, teraz jest wyczulony na takie sytuacje. Pozatym mimo wieku jest dość atrakcyjny i dziewczyny często tak jakby go kokietują (co śmiesznie i żałośnie wygląda). Tamta dziewczyna była skazana na przegraną zarówno z wyglądu jak i charakteru - bo była typową przedstawicielką swojego wieku, a na nigo patrzyła jak na wielki autorytet i się zabujała. Ja oczekuję tylko przygody, na pewno nie jestem głupio zabujana, widze też jego wady, rzecz w tym że tak sie przyciągamy że jest to wyczuwalne. I z jego strony to widzę , choc wogóle nie starałam sie zrobić dobrego wrażenia. Ale jeśli miałabym być porównana przez niego do tamtej małolaty, to w życiu, mam swój honor. Dlatego chce to zorganizować tak żeby to on dał wyraźny sygnał i sie postarał. Koleś jest ogólnie dojrzały na tyle że nie chce skrzywdzić małolaty, więc musze to też tak rozegrać żeby było jasne że ja TEGO chce, ale w odpowiednim czasie. W czym jestem lepsza od tamtej małolaty? Może w tym że nie musiałam kiwnąć palcem żeby zwrócił na mnie uwagę, może dlatego że nigdy nie miałam wątpliwości że jestem w jego typie - to się czuje.

poniekad masz rascje ale ja mysle ze uroda i dojrzalosc nie tylko psychiczna to prawie 100% sukcesu. Pare lat temu jak kazda nastolatka zreszta, zabujalam sie w swoim nauczycielu z liceum.. wszystko bylo by wporzadku tylko przez moja paplata gebe wygadalam mu sie pewnego razu gdy odwozil mnie po lekcja ch do domu...heh i wiece co mi wtedy powiedzial ze moglby byc miom ojcem_: czszeze:wylachal mnie.Ale mi sie glupio zrobilo... no coz zycie Mialam wtedy 16 lat a on 34 Po paru ladnych latach pewnego popoludnia wozilam sie ulicami miasta nowiutka A4 ktora sprezetowal mi moj kochany maz... Luklamm do lusterka i zobaczylam go w swoim ,,mercedesie,, hm Czy mnie poznal... nie dopiero po krotkim sygnale zjechalismy na pobocze .. i jeszcze duzzo opowiadania... Ale wnoisek z tego taki : Spotykam sie z nim do dzis jesli tylko mam okazje ,wysciskam go,wycaluje, on ma 43 lata ja jestem mezatka. Nie odejde od meza-kocham go bo daje mi wszystko... A nauczyciel... od tamtego spotkania na drodze juz n igdy nie powtorzyl ze moglby byc moim ojcem... A mam dopiero 23 lata... Patrzy mi gleboko w oczy...czuje ze mnie pragnie!!!

No więc uważam że jak jeteś w jego typie (nawet nie musisz błyszczeć dojrzałością) albo jak przypominasz jego poprzednie kobiety pod jakimś względem to możesz śmiało uważać że da się uwieść. Największy problem właśnie w tym mówieniu że mógłby byc ojcem, a jak nauczyciej to jeszcze czasem na zebraniach gada z twoją matką i wtedy jest polewka.. Chyba trzeba tak podrywać żeby nie wyjść na "głupią fankę" ale pokazać że cie nie skrzywdzi.. Swoją droga jakie to śmieszne że niektórzy uważają 18 latki za dzieci, a tym wieku to już dzieckiem sie nie jest, zwłaszcza jak dziewczyna miała już pary przed nim, czasem trudno wytłumaczyć że romans to wcale nie jest takie "traumatyczne" ;) przeżycie dla małolaty.. :)

A z tą dojrzałością nie-psychiczna jak to określiłaś, to nie do końca prawda, właśnie dojrzali faceci czasem wybierają nawet drobny biust i dziewczęca figurę, nawet jak lubia duże piersi, bo pewnie się już w życiu napatrzyli i doceniają chociażby ładna skórę, młodość. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia że podrywają mnie często dojrzali faceci, twierdzą że jestem ideałem, natomiast koledzy ze szkoły to różnie, często woleli nawet mało ładna pannę ale w ogromnymi piersiami. Widomo że doświadczenie to ogromna zaleta dojrzałych, oczywiście tych którzy nie zamkneli sie w "normach społecznych" bo bywa i tak że maja poczucie winy że poodba sie im młodsza dziewczyna, a to przecież naturalne. Jeszcze o cyckach - znam faceta który Zawsze wybierał duże piersi, a nagle zaczął sie spotykać z moją koleżanką, ona ma malutki biust, mało ego - ma raczej charakterystyczną twarz, ale on ma takiego świra na jej punkcie że wozi ja wszędzie i rozpieszcza. Dobrali sie idealnie charakterem, on jest bardzo inteligentna i no ogólnie charakterystyczna. Różnica wieku 15 lat.

Więcej rad dajcie..

Mi rowniez podoba sie starszy facet. Nie zamierzam nic robic, bo czuje sie przy nim jak dzieciak. Ja mam 20 lat, on 46..... Nie pokazuje mu,ze mi sie podoba, nie daje zadnych oznak, wiec facet na pewno sie nie domysla. Nie jestem w nim zakochana, ale jak to chyba ktos ujal, facet strasznie mi imponuje.... Jest przystojny, elegancki, inteligentny, dobrze wyksztalcony. Jest moim lekarzem.... Wiem, to troche zalosne, sama tak o sobie mysle. Taka malolata, a wodzi wzrokiem i rozmysla o mezczyznie, ktory moglby byc moim ojcem... A poza tym nie sadze, zebym mogla sie mu podobac. Mam chyba troche inne zdanie niz wy. Nie wydaje mi sie,zeby facet w tym wieku mogl patrzec na 20 latke jak na kobiete, mysle,ze on widzi we mnie dziecko, corke.... Jestem drobnej budowy, filigranowa, delikatna. Nawet nie wygladam na te 20 lat. Co o tym myslicie? A poza tym tak sobie mysle: czym ja moglabym mu zaimponowac? Smarkata, nie znam zycia, na pierwszym roku studiow... Co o tym myslicie? Jak juz pisalam wyzej, nie zamierzam nic robic, ale pytam z ciekawosci. Chce poznac wasze zdanie. Myslicie,ze moge sie mu podobac?? Mozliwe,ze facet nie widzi we mnie tylko dziecka....?

Nikt wiecej sie nie wypowie?:>

Dlaczego nikt tu sie juz nie wpisuje? A jeszcze niedawno byl taki tlok na tym forum...;/

Bogaty i nie ma też super samochodu. Mówienie że to lecenie na kasę jest typowe dla facetów którzy nie mieli nigdy powoedzenia i nie rozumieją że można naprawde sie zauroczyc starszym facetem. Bardzo rzadko jest to lecenia na kasę - Panny które chcą kasy szukają sponsora i nie owijają w bawełnę. Natomiast rówieśnicy zazdrośni że dziewczyna ich ignoruje potrafia wyzywać i gadać że dziwka poleciała na kasę. Wszystkie te teksty sa autorstwa niedowartościowanyc chłopaków. Znam osobiście takiego który zakochał się w dziewczynie, ale ona zrezygnowała z niego bo podobał jej sie starszy, a potem powtórka, następna dziewczyna też go olała, uważała że dużo mu brakuje do tego Dojrzałego (tego samego zresztą). Noi nic dziwnego że ten chłopak jest sfrustrowany.

i 21 latka chyba coś do mnie czuje ,rozmawiamy czasem i daje mi do zrozumienia że jest mną zainteresowana ,to znaczy tak myślę jeśli dobrze ją rozumiem ale na razie no cóż...