Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość samotna też
do brat_niedzwiedz: pewnie że z młodą osobą można się świetnie dogadywac na stopie koleżeńskiej, np. w pracy, to dobrze, że masz taką osobę w swoim otoczeniu. Również pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna też
do małaaniaaaaaaaaaaaa: może próbuj jeszcze jak go zobaczysz, np. zaproś go na kawę, sprawdź jak się wtedy zachowa, czy przyjmie zaproszenie. to nie jest nic zobowiązującego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaniaaaaaaaaaaaaaa
ale ja na kawe jakoś mi tak głupio tak z niczego mam z kawą wyskoczyć a woóle jakiś czas temu tak z 5 tygodni temu mowiłam mu że musi mi zostawić wewnetrzny tel na jego odział ( on ma dostęp do archiwum firmy i czasem jak coś potrzebuje musze go szukać )a on po co ci a ja że jakbym się chciała na kawe umowić a on zaczo się śmiać ale tak życzliwie i mowił że nie wolno mieć romansu w pracy ale mówił to nie poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna też do brat_niedzwiedz: pewnie że z młodą osobą można się świetnie dogadywac na stopie koleżeńskiej, np. w pracy, to dobrze, że masz taką osobę w swoim otoczeniu. Również pozdrawiam tez sie ciesze:) ze taka osoba jest....powiem wiecej zakochac tez sie mozna,tylko pozniej to róznie bywa z tym wszystkim....wychodza rózne potrzeby i oczekiwania..no ale to juz jest temat na dłuzsza dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do małaaniaaaaaaaaaaaa: dawał jakieś znaki wcześniej, że jest w jakiś sposób tobą zainteresowany? czy tylko ty jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaniaaaaaaaaaaaa
dawał jak ja mu dałam do zrozumienie że ja jestem zinteresowana to wydaje mi się że zalapał o co chodzi pożniej często patrzył mi się w oczy niby przypadkiem mnie dotykał żartowal i jak mnie widział ożywiał sie zaczynał śmiać mimo że wczesniej z daleka był smutny i takie tam podobn ale nic wiecej ani spodkania ani propozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do brat_niedzwiedz: tak, zakochac można się wszędzie i ciężko nad tym zapanowac, ale ja chyba nikogo już nie znajde, nie szukam na siłę tylko czekam, może to źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do małaaniaaaaaaaaaaaa: może poprostu cię lubi, traktuje jako ciekawą znajomą do pogawędki, bo chyba by zareagował na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna też do brat_niedzwiedz: tak, zakochac można się wszędzie i ciężko nad tym zapanowac, ale ja chyba nikogo już nie znajde, nie szukam na siłę tylko czekam, może to źle do samotna tez: wiec i ja moge taki nick przybrac:(:( tez jakos tak sie ułozyło ze tez jestem samotny,ale mysle ze chyba nie ma co rozpaczac...w moim przypadku terapia odkochiwania trwa...(niestety z koniecznosci i nie mojej winy) ....i tak jak ty tez nachodza mnie mysli ze nikgo nie znajde? aczkolwiek wkoło mnie tyle osób które mnie prostuja ze człowiek juz na tyle sobie wpoił głowe ze nie jest juz tak zle a ze nie szukasz na siłe to wcale nie jest zle....szUkajac na siłe zazwyczaj nic z tego nie wychodzi,najwazniejsze to chyba jest to zeby zyc normalnym zyciem bo nie wiadomo co nam jutro sie zdarzy????....I TO JEST BARDZO BUDUJACE...PS.zakochasz sie na pewno,jestem tego pewien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaniaaaaaaaaaaaaaa
pewnie tak to juz trw 5 tygodni a on nic nie proponuje trudno jakos mi przejdzie daje sobi spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do brat_niedzwiedz: tylko, że u mnie sprawa jest troche utrudniona bo jak pisałam już wcześniej lubie dużo starszych a to jest problem, bo w tym wieku większośc jest zajęta a to u mnie nie wchodzi w grę. natomiast w moim wieku łatwiej kogoś znaleźc ale co ja mogę poradzic , że takich mogę traktowac jako kolegów lub przyjaciół. ja nigdy nie byłam z żadnym chłopakiem ani dojrzałym facetem chociaż nie jestem już nastolatką. Ale dziękuje ci za kilka słów pocieszenia, mam nadzieję, że i ty w krótkim czasie kogoś znajdziesz, zapomnisz o wcześniejszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam taka nadzieje:) chociaz na razie nie szukam,chce sie skupic na sobie:)...klina nie bede robił:( ..czas zagoi rany...wtedy sie otworze na nowa miłosc,i powiem wiecej jest juz o wiele wiele lepiej??? a starszy? tzn w jakim wieku bys chciała tego wymarzonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobny problem do lonley_flower... jestem 23 latką... podobają mi się tylko dużo starsi mężczyźni między 40 a 50 lat... sama wyglądam na mniej lat niż mam... rówieśnicy nigdy mnie nie pociągali... wszystko pozostaje tylko w sferze marzeń to jest moja wypowiedz z 3 strony. wiem że to dużo ale naprawdę nic nie mogę na to poradzic, to jest jakby we mnie:( jak się uporasz z przeszłością i zajmiesz się życiem codziennym może miłośc cię zaskoczy, przynajmniej ja też mam taką nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaniaaaaaaaaaaa
i okazało się że on się zwalnia i jest w pracy tylko do końca tygodnia eh szkoda gadać i pisać więcej kupie sobie wino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaniaaaaaaaaaaaa
smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do malaaniaaaaaaaaaaaaaa: trudno, po jakimś czasie o nim zapominsz bo nie będziesz miała teraz z nim styczności już teraz , troche pocierpisz pordrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starsi faceci , wypowiedzcie się na ten temat, jak na was działają młode dziewczyny? czy przechodzicie się obok nich obojętnie, czy podniecają was? jeśli tak, to jak na nie reagujecie? myślicie o nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Ale po co zapominać, skoro można zaproponowac spotkanie? Kto wie, może coś z tego będzie?:) A to, że nie będziecie razem pracować, jest dla Was korzystne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja już proponowałam spotkanie, propozycje na kawę ale małaaniaaaaaaaaaaaa nie chciała : \"ale ja na kawe jakoś mi tak głupio tak z niczego mam z kawą wyskoczyć a woóle jakiś czas temu tak z 5 tygodni temu mowiłam mu że musi mi zostawić wewnetrzny tel na jego odział ( on ma dostęp do archiwum firmy i czasem jak coś potrzebuje musze go szukać )a on po co ci a ja że jakbym się chciała na kawe umowić a on zaczo się śmiać ale tak życzliwie i mowił że nie wolno mieć romansu w pracy ale mówił to nie poważnie\" wydaje mi się że jeżeli nie chce ciągnąc znajomości ten mężczyzna to może to niewinny flirt z jego strony, bo gdyby chciał to napewno lepiej dla nich że kończy tę pracę a oni mogliby kontynułowac swoją znajomośc bez obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sad me...
Ja miałam dwóch facetów w swoim zyciu jeden był o rok starszy ,drugi 20 lat starszy a aktualny 19 lat starszy...ten ostatni strzał w dziesiatke!Jest kochany. Nie ma sposobu na poznanie starszego faceta to przychodzi samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestia1
Czytalam kiedys artykul, w ktorym bylo napisane, ze zainteresowanie duzo starszymi mezczyznami zawsze ma zwiazek z relacjami z wlasnym ojcem, mimo iz na pozor wydaje nam sie, ze to bez zwiazku. Ja tez wole starszych facetow, ale gora o 10 lat. Nie wyborazam sobie seksu z facetem w wieku mojego ojca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molto.felice
To moze ja sie wypowiem:) Zawsze pociagali mnie starsi mezczyzni, z rowiesnikami nie mialam za bardzo o czym rozmawiac. Przez pierwsze lata jedynie marzylam o dojrzalym mezczyznie, a spotykalam sie z rowiesnikami. Starsi faceci zwracali na mnie uwage, ale niestety w 100% byli to osobnicy, ktorych podniecala wizja seksu z mlodym cialem. Jesli wydaje wam sie, ze dojrzaly wiek=dojrzalosc emocjonalna, to jestescie w wielkim bledzie. Po przekroczeniu 40stki faceci przechodza kryzys wieku sredniego, nagle zdaja sobie sprawe, ze nie staje sie coraz mlodszy i moze to ostatnia szansa, aby "upolowac" jakas mloda zdobycz. W tym wieku dochodzi chyba do najwiekszej ilosci zdrad. Tak wiec bylam strasznie zawiedziona i moja wizja dojrzalego wspanialego mezyczyzny legla w gruzach. Zrozumialam, ze wartosciowy facet nie bedzie podrywal mlodej kobiety, bo odwage na to maja tylko pusci faceci chetni na skok w bok czy romans. W koncu jednak szczescie sie do mnie usmiechnelo i spotkalam Jego. Od razu mnie zauroczyl i moja intuicja podpowiadala mi, ze to nie jest typ zaliczajacy mlode laski. Problem w tym, ze niestety nie robil nic, aby przekroczyc pewna bariere i zaproponowac mi spotkanie-randke. Wydawalo mi sie jednak, ze patrzy na mnie jakos inaczej niz tylko jak na kolezanke. Zdecydowalam przejac inicjatywe, chociaz to nie w moim stylu i zaprosilam go na impreze do mojej kolezanki. Troche to jeszcze trwalo zanim zaczelismy sie oficjalnie spotykac, ale od tamtej imprezy juz wiedzialam, ze mialam racje. Potem, kiedy juz bylismy razem powiedzial mi, ze od razu cos do mnie poczul, ale nie wiedzial czy ze wzajemnoscia(fakt, potrafie ukrywac uczucia)i nie chcial wyjsc na starego dziada podrywajacego mloda dziewczyne. Miedzy nami jest roznica 15 lat, chociaz tego nie widac, bo wyglada on bardzo mlodo. Ale dlugasny post mi wyszedl...Podsumowujac...musicie uwazac, bo 99% starszych facetow to ludzie przechodzacy kryzys wieku sredniego, chcacy sobie jeszcze pouzywac, a ci wartosciowi nie beda tak bezposrednio podrywac mlodej kobiety wiedzac, ze roznica wieku jest znaczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×