Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

A jeszcze jedno: jak on zamierza gdzieś wyjść, to zawsze dzwoni i mnie o tym informuje (zresztą zawsze mówi, co robi i co zamierza zrobić). I myślę sobie, że gdyby nie był wobec mnie uczciwy, to by nie mówił, że np. idzie z kumplami na piwo, bo i tak bym o tym nie wiedziała, skoro jestem 200 km dalej. Ale i tak jak dzwoni z trudem się powstrzymuję, aby mu nie kazać siedzieć na d... w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, Dorotella, to całkiem zrozumiałe - chcesz go mieć tylko dla siebie, wiedzieć co robi w każdej chwili. Ale nie możesz go ogrniczać - jest dobrze, bo okazuje cały czas swoim zachowaniem (z tego co teraz napisałaś to przynajmniej wynika), że zależy mu na Tobie, więc musisz zroibć wszystko, żeby tego swoją zazdrością nie zaprzepaścić. Wiadomo, że gdy się spotykamy z nadmierną zaborczością, to długo nie umiemy tego znieść. Skoro informuje Cię o swoich wyjściach, to chce być z Tobą uczciwy. Zarzucając mu nieuczciwość sprowokujesz go do nieuczciwości ("skoro uważa mnie za nieuczciwego, to mogę trochę sobie odpuścić - jej opini to nie zmieni"). Nie wiem, co mogłabym Ci doradzić - gdy musiałam sobie radzić z zazdrością to po prostu zaciskałam zęby i (o ile oczywiście widziałam, że nie mam realnych powodów do zazdrości) starałam się być taka jak zawsze dla danej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, nie mam żadnych powodów do zazdrości. Zresztą sama bym nie chciała, aby on był o mnie zazdrosny... A wiesz, co mnie w nim wkurza? To, że była żona zabrania mu kontaktów z dzieckiem, nastawiła to dziecko przeciwko niemu, więc on w ogóle nie ma z nim kontaktu, ale nie robi nic, aby ten kontakt odzyskać. Nie chcę się w to wtrącać, ale raz powiedziałam mu, co sądzę o czymś takim, a on tylko odpowiedział, że on nic nie może zrobić... I tak sobie myślę, że może gdyby ten ich syn nie był dziełem wpadki, to może by mu bardziej zależało? Wiesz, chciałabym, aby miał kontakt z synem, mimo że to z pewnością się wiąże z kontaktami z eks żoną. I co dziwne, o nią w ogóle nie jestem zazdrosna. Może dlatego, że to on wniósł o rozwód... Macie jakiś pomysł, jak mu zasugerować, aby zaczął walczyć o kontakt z synem? Jak to zrobić, aby nie powiedział, że się wtrącam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... niektóre kobiety mają problem z tym, że ich faceci po rozwodzie właśnie za bardzo zajmują się dziećmi z byłego małżeństwa... Nie mam pojęcia, jak mogłabyś go przekonać. Możesz mu powiedzieć, że zazwyczaj kończy się to tak, że później (gdy jest już za późno) rodzic chciałby odzyskać kontakt z dzieckiem a tu lipa, dziecko nie chce. Ale nie wiem, czy da się to zrobić tak, żeby nie uznał, że się wtrącasz... w każdym razie, najważniejsze jest, żeby wiedział z całą pewnością, że Tobie nie przeszkadzałoby gdyby on utrzymywał kontakt z dzieckiem, a co za tym idzie z byłą żoną. Jak o tym wie, to już reszta od niego chyba zależy... Pewnie gdyby dziecko było planowane bardziej by dążył do kontaktu, ale szczerze sama nie wiem od czego to zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mu powiedziałam, że powinien szukać z nim kontaktu, żeby kiedyś nie było tak, że syn mu wypomni, że go nie było przy nim, gdy go potrzebował... Ech, to mnie strasznie wkurza... Kiedyś też się spotykałam z kimś, kto miał dziecko i był w podobnej sytuacji, bo babka zabraniała mu kontaktu z dzieckiem. I widziałam, jak on za tym synem tęsknił. On dosłownie na rzęsach stawał, aby się z nim widywać jak najczęściej. Babka z tym synem w Monachium mieszkała, a on co tydzień tam jeździł, aby choć przez chwilę z nim pobyć. A tu? Syn mieszka w tej samej miejscowości co on, a on mówi, że niby nic się nie da zrobić:( Wiesz, cieszę się, że tak bardzo mu na mnie zależy, że robi wszystko, abym się czuła przy nim bezpieczna i szczęśliwa, ale czasem chciałabym, aby więcej czasu poświęcił na odzyskanie syna, niż na przekonywanie mnie, że jestem tą najodpowiedniejszą i jedyną. Dziwnie to może brzmieć, bo zazwyczaj dziewczyny chcą, aby ich faceci poświęcali im całą uwagę i aby to one były w ich życiu najważniejsze, a ja bym właśnie chciała, aby jednak więcej czasu poświęcił dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może spróbuj dać mu do zrozumienia, że Ciebie juz orzkonał, że może teraz trochę poświecić się rodzinie? Tylko żeby się przyoadkiem urażony nie poczuł. To delikatna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Hej! wczorajsze spotaknie zaliczam do udanych, bo jako jeden jedyny posrod grona tych randkowiczow, z ktorymi mialam do czynienia sprawil,ze czulam sie naprawde szczesliwa. ogolem bylo super :P naprawde jest zabawny i wesoly i potrafi tez pogadac szczezre na powazne zyciowe tematy. facetowi chyba serce mocniej zadrgalo a moze sie myle ale chcial mnie pocalowac ale sie nie dalam odwrcoilam sie :P tym razem wiedzialm co robie :) i nie chcialam aby mnie calowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktor
Cześć dziewczyny! Jakiś czas nic nie pisałem aby nie zapeszyć i...... dzisiaj jestem w Krakowie spotkałem się z pewna niewiastą która pisze też na tym forum i Zakochałem sie jak ja zobaczyłem na dworcu kiedy przyszła mnie odebrać z pociagu . Jest piękną i wartościową dziewczyną ma to coś ojjjjjjjjjjjj jak ja się cieszę że znalazłem druga połowę! Nie chce pisać cóż to za niewiasta ale gdy sama wam napisze to ok. Dla ścisłości rozmawialiśmy prywatnie na gg potem na skype i na telefonie oraz eski przybliżyły nas do siebie . Ale nie myślcie sobie że jak juz odnalazłem szczeście to nie będe tu zagladał hahaha Pozdrawiam i sciskam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze przyznaje się, że to ja. Dzisiejszy dzień był niezwykły i wciąż pachnę papierosami :D Szybko się pocieszyłam...:D Pozdrawiam was i Aktora-Mruczusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktorze, a co w takim razie z niewiastą z Elbląga? W takich superlatywach o niej pisałeś i co? Już nie chcesz się z nią spotykać? Bo mam nadzieję, że nie zamierzasz lecieć na dwa fronty? W ogóle nie obraź się, ale jesteś dziwny... Po pierwszym spotkaniu z ową kobietą już nazywasz ją drugą połówką? Ai, jeśli to rzeczywiście jesteś Ty, to uważaj, bo zobacz, że nasz Aktor zbyt kochliwy jest. Taki "zakochany" był w tej z Elbląga (czy skąd tam ona jest), planował spotkanie na 18 września, a tu już się spotyka z inną... Tak więc skoro teraz tak łatwo mu to przyszło, to myślę, że będzie tak postępował dalej. Mi też wspominał coś o "spotkaniu przy kawusi", ale że nie jest w moim typie, to nie skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktor
oj Dorotello widzę że tu jakaś zazdrość jest ale wiesz co ci napiszę ano po 1 sze ta z Elbląga wie o dzisiejszym spotkaniu bo rozumie że nie tylko ona jest na tym świecie i że mam wybór po 2 gie jestem facetem na poziomie i nie jestem facetem który szuka na siłę a to że się z Ai rozumiemy to chyba już nie twoja sprawa czyż nie? Mam wybór jak każdy na tym forum spotkać się z kim mi się podoba. Więc sorki że cię rozczarowałem . To że ktoś ma możliwość bycia z kims a ktoś niestety szuka jak Ty to nie oznacza że mam być zgryzliwy wręcz odwrotnie chcę wspierać choćby dobrym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktor
Nie znasz mnie a osądzasz że jestem zbyt kochliwy I Bóg wie co jeszcze tam w głowie twojej zaświta. nie wiesz wielu rzeczy o mnie tak jak o tej z Elbląga ja wiedząc o tym że spotykam sie z Ai poinformowałem Ją a ona powiedziała wprost to jest wolny kraj mam prawo wyboru do swojego życia więc to że jestem z Ai to jest jej jak i moja sprawa a już najmniej twoja Dorotello ale mimo tego życzę ci szczescia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Aktorze a kto tu mowi o byciu zazdrosnym? o Co mamy byc zazdrosne i o kogo??? o Ciebie??!! Wolne żarty... Dorotella poprostu stwierdza fakt, ze ktos tu najwyrazniej ostro kreci. Spotykaj sie z kim chcesz tylko nie wkrecaj nam tu kitu jak to cudnie jestes zakochany, ze poznales jakas bialoglowa itd a za chwilke piszesz zupelnie cos innego :) a w dodtaku mogles zradzic co nieco,ze spotykasz sie z Ai a Ty ze wszytskiego robisz jedna wielka tajemnice... nie ladnie... nie ladnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktorze i tu się mylisz. Ja nikogo nie szukam, bo znalazłam. I jestem szczęśliwa. Nie bój się, nie przemawia przeze mnie zazdrość. Bo niby czemu? Że nie dojdzie do spotkania z Tobą? Nie obrażaj się, że ktoś Ci powiedział, że nie jesteś w jego typie. Nie wszyscy się muszą Tobą zachwycać, nie jesteś pępkiem świata, nie musisz się wszystkim podobać. Wiesz, jest kilka miliardów facetów na świecie, więc każdej z nas może się podobać ktoś inny. I nie pisz, że mnie rozczarowałeś, bo się tak w ogóle nie czuję. Powiedziałam Ci, że nie jesteś w moim typie i kropka. Nie rozumiem, skąd to oburzenie. Poza tym nie podoba mi się Twoje podejście... Tu jedna babka, tam druga, a gdzieś pewnie jeszcze trzecia i czwarta, bo... trzeba mieć jakieś wyjście awaryjne, w razie gdyby z tą czy tamtą nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktor
Nie zarabiam tylu pieniędzy aby jezdzić z kąta w kąt za dziewczynami poza tym z Elblaga wiedziała o moim spotkaniu z Ai więc w czym problem ? nie muszę przecież o wszystkim tu pisać prawda? jest w was tyle zgryzliwosci że konczę mój pobyt na tym forum oceniacie nie znajac a to nie jest miłe. Na szczęscie są jeszcze ludzie którzy mnie znaja i wiedza jakim jestem człowiekiem. ŻYCZĘ WAM POWODZENIA W MIŁOŚCI A tym co już ja odnalezli życzę abyście pielęgnowali to co macie i szanowali sie na wzajem. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktorze, a dlaczego sądzisz, że jesteśmy zgryźliwe? Moim zdaniem to nie w nas jest problem, a w Tobie. Zachowujesz się w tym momencie jak taki dzieciak, któremu nie spodobało się, że w piaskownicy ktoś powiedział coś, co nie jest po jego myśli, więc zabiera swoje zabawki i odchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizy
Aktorze, zgadzam sie w tej sprawie z Dorotella, calkowicie! Zmieniasz zdanie w ciagu miesiaca kila razy [o ile nie wiecej, bo przeciez my o wsyztskim nie wiemy]. ...a teraz naprawde obrazasz sie jak dzieciak, bo jest ktos, ktonie przyznal Ci racjii i nie jest po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal doooope sciska
Dorotelli, bo to nie z nia sie spotkal Aktor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizy
zal doooope sciska, sluchaj.. Dorotella nie ma czego zalowac. Ma faceta, wiec zastanow sie co piszesz. :) A tak na marginesie, to Ona odmowila Aktorowi, wiec chyba jasne, ze nie chciala sie z nim spotkac.. W kazdym razie, gratuluje jakze "bogatego" slownictwa i serdecznie pozdrawiam. ;) PS. A mi sie wydaje, ze osobnik pod nikiem "Aktor" i "zal doooope sciska" to jedna i ta sama osoba, czyz nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizy z calym szacunkiem
co z tego, ze ma faceta! moze by cciala na nowo z kims sie tak po praz pierwszy spotkac! moze by chciala, zeby tos o niej tak pisal jak o Ai nei znam syt wiec mzoe wysunĘŁAM zbyt pochopn wnioski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizy z calym szacunkiem
p.s. tak, to ja od tej doopy i zalu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie chciałabym się spotykać z kimś nowym, by czuć znów dreszczyk emocji, a osoba, z którą obecnie się spotykam, mówi o mnie jeszcze w milszy sposób niż Aktor o Ai, tak więc nie żałuję, że nie dane mi było poczuć mięty do niego i zostać zaszczyconą jego towarzystwem. Zresztą nie rozumiem, dlaczego ktoś twierdzi, że skoro to nie ze mną Aktor poszedł na randkę, to zaraz pewnie rwę sobie włosy z głowy, bo nie wybrał mnie... Każdy ma gust jaki ma, a do mojego gustu Aktor nie przypadł. Po pierwsze dlatego, że nie podobają mi się faceci tacy, jak on, tylko tacy, jak mój kochany wariat, a po drugie dlatego, że nie lubię facetów, którzy uważają, że jak jest miłość, to wszystko inne się nie liczy. Dziś żyjemy w czasach, gdy sama miłość nie wystarczy... A po trzecie, nienawidzę wprost, gdy mając "te dni" facet mi się pcha z łapami, by mi "brzusio pomasować". A Aktor z chęcią by chyba wymasował wszystkie niewiasty, z jakimi "konwersacje urządzał" na gadu:p Dlatego, Aktorze, musisz wiedzieć, że nie wszystkie kobiety tego pragną. Większość z nas chce mieć w "te dni" po prostu święty spokój. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Nie wszystkie dziewczyny muszą sikac za Aktorem i piszczec i rwac sobie wlosy z glowy jezeli On nie spotka sie z Nimi. nie sam wyglad jest najwazniejszy ale to jakim sie jest z charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Wogóle nie rozumiem tej dyskusji... Aktor poznal swoja milosc jest szczesliwy i koniec tematu. o co dalej to roztrzasac. Chciałabym przypomniec, ze watek brzmi:" Jak poderwać dorosłego faceta" i wlasnie zadaje to pytanie? Jka można poderwac faceta? Starszego, duzo starszego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, wątek o Aktorze i jego sercowych perypetiach należy założyć gdzie indziej:) Nikt nie neguje tego, że jest szczęśliwy, że się zakochał, ale nie musi się czepiać osób, które na niego i jego piękne słowa nie poleciały, czyż nie? A swoją drogą, to ciekawe, dlaczego nagle pojawiły się tutaj osoby bez nicku, które czepiają się mnie o pierdoły? Czyżby Aktor = tajemnicze osoby? Ewci@, jak starszy facet nie jest zainteresowany, to nic nie zrobisz, choćbyś na rzęsach stawała. Jeśli facet jest zakochany, to będzie robił wszystko, aby Ci to okazać. A z tego, co pisałaś o instruktorze, wynika, że on to wszystko traktuje jak jakąś jedną wielką zabawę. Nie wierzę, że gdyby rzeczywiście kochał, to by tyle czasu wytrzymał bez kontaktu z Tobą... Nawet żona nie byłaby mu w stanie w tym przeszkodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne, ale prawdziwe... "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz", niestety, ale czasem tak ciężko trafić na kogoś kogo chcemy i kto chce nas. Instruktor Ewci chyba rzeczywiście nie traktuje tego wszystkiego do końcapoważnie. Ale ani trochę nie dziwię się Ewci, że nie daje za wygraną... Nie wiem sama co o tym wszystkim myśleć, ani co napisać. Sama się powstrzymuję siłą przed kręceniem się koło szkoły mojego instruktora, więc wiecie ;) Co do wątku Aktora i Ai to ja tam się nie wypowiadam. Szczęścia życzę i tyle, nie śledziłam zbyt dokładnie perypetii sercowych Aktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Jutro o 18-stej jestem umowiona z instrukotrem. zobaczymy co z tego spotkania wyjdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizy
Ewci@, no to czekamy na relacje. ;) A tak wogole, to ten facet [moj 'somsiad'] zaczal jezdzic ze mna jednym autobusem do pracy... ale zaczyna sie i konczy na zwyklym 'czesc'. Ostatnio chwilke porozmawialismy, bo akurat stalam sama na przystanku... ale o niczym szczegolnym... I ja wlasnie z takim pytaniem; jak moglabym do niego zagadac, o co zapyta [jest ode mnie o 6 lat starszy].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewci@
Będzie okazja aby naprawic bład z pocałunkiem :/ Jak zwykle sie cykam i sie zastanawiam jak mam to zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×