Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez różowych szkieł już

wkurzają mnie zdania typu to po co za niego wychodziłaś?

Polecane posty

no normalnie czy czujesz się 100%wą kobietą no, czuje się jeszcze tylko seks, i będzie git.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeeeee masz dziwną wizje kobiecości w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
top ty masz ike dziwną. Znowu to samo: jak kobieta nie przyjmuje w siebie spermy, to nie jest kobietą. jak się jej regularnie nie przeczyszcza wyciorem, traci na kobiecości. gówno prawda. Kobiecość nabrzmiewa najbardziej w okresach oczekiwania. Abstynencji. Musisz być cały czas gotowa. tworzyć klimat. trzymać ogien. jako kobiecie nic mi nie brakuje. I seks nie będzie dopełnienem moje kobiecości tylko jej potwierdzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsze ze jestes zadowolona z siebie retro och Jakże się mylisz, Pilton......:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"bo co..? bo pomyślę zanim dam sobie włożyć..?\" bo myslisz tyle, że juz nawet wkładac sie nie chce... Oglądałas film Stowarzyszenie umarłych poetów? Była tam taka sztywniacka książka, ktora uczyła jak czytać poezje... Zero emocji... Tylko chłodna analiza... Ty robisz to samo z sexem i dlatego tak samo jak w filmie, gówno Ci z tego wychodzi... Pz miałaś juz lecieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czym się myle retro? w tym, ze zadowolenie z siebie to podstawa? czy w tym, że Ty jesteś zadowolona z siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhfgfgfgdtev
kazdy sie moze pomylic bladzenie rzecza rozwodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówisz retro??? a jak myślisz czemu bozia stworzyła kobiety???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo myslisz tyle, że juz nawet wkładac sie nie chce... tylko czy ty jesteś tego na sto procent pewien..? gówno mi z seksu wychodzi...? :) nie:) wychodzi mi dokładnie to co chcę:) a skoro twoim zdaniem to jest gówno, to chciałabym twoje zobaczyć:) lecę już. teraz naprawdę. dużo czasu zajeło mi prostowanie anielskich skrzydeł....:) :):) pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czym się myle retro? w tym, ze zadowolenie z siebie to podstawa? czy w tym, że Ty jesteś zadowolona z siebie? eee. może sama pomyśl, ok? w ramach ćwiczeń i treningu. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris nie zauważyła że w pierwotnym pytaniu pierwszej opcji nie było i w zasadzie dostała juz wcześniej odpowiedź na pytanie.:) zdarza się najlepszym:) frrruu.....:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a skoro twoim zdaniem to jest gówno, to chciałabym twoje zobaczyć\" wybacz, ale nie wspinam sie na Twoj poziom perwersji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuck, co, jak, gdzie?????????? chyba musze przeczytac topic od poczatku, bo narazie przeczytalam tylko 4 strone :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta retro - sama juz doszlas do tego, ze pewnie jestem impotentem - nie pamietasz? i moja kobieta jest samotna w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to ci wytłumaczę Pilton
10:59 Haris Pilton najwazniejsze ze jestes zadowolona z siebie retro 11:01 retro (retro13@op.pl) najwazniejsze ze jestes zadowolona z siebie retro och Jakże się mylisz, Pilton...... Wersja druga, w której jest coś więcej niż w wypowiedzi wczesniejszej. 11:05 Haris Pilton w czym się myle retro? w tym, ze zadowolenie z siebie to podstawa? czy w tym, że Ty jesteś zadowolona z siebie? ERGO ! 11:11 retro (retro13@op.pl) Haris nie zauważyła że w pierwotnym pytaniu pierwszej opcji nie było i w zasadzie dostała juz wcześniej odpowiedź na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie z mojej wypowiedzi wynika i jedno i drugie, ale nie bede juz dociekac, bo nie bawi mnie zabawa w przeintelektualizowane gadki z ludzmi ktorym ciezko jest udzielic prostej odpowiedzi na proste pytanie chcialam byc mila w poniedzialkowy ranek wyszlo jak zwykle :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolektyw
autorko, jeżeli ktoś nie ma nic do powiedzenia to zadaje głupie pytanie "to po co wychodziłaś za mąż..." itd. Tacy ludzie z natury są puści i nie mają wiele do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szczerze powiedziawszy to fakt że możn to zrozumieć w dwojaki sposób "mylę się" że to najważniejsze.........że jesteś z siebie zadowolona czy "mylę się" , że jesteś z siebie zadowolona nigdy nie układaliscie w podstawówce jak największej ilosci pytań do jednego zdania ?? chociaż w tym wypadku to rczej czepianie się szczegółów ale sens ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie cała rodzina wojowała, że za mąż trzeba iść bo z tego same dobre rzeczy wynikaja...no, że dziecko się nie wstydzi, ze rodzice na kocią łapę i w ogóle, jedna ciotka przez druga udowadniały, ze jak będzie papier to nie zdradzi, to nie odejdzie, to w ogóle będzie to związek dopełniony łaska boża i wiele temu podobnych bzdur...jakże ja się ciesze, że mam swój rozum i że nie wierze ani w łaskę boża, ani w to, ze mnie nie zdradzi ani, ze mnie nie zostawi. Jestem dumna z siebie, że potrafiłam tak pokierowac swoim życiem, że stać mnie na to, by z nim być bo go kocham a nie bo muszę:D Po fakcie nie ma co się wymądrzać, ale warto pomyśleć \"przed\" za mąż pójściem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko niezadowolenie z siebie jest gwarantem postepu i rozwoju:) truizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez różowych szkieł już
Ktoś napisał to: Najgorsze są te które zaczynają się od wielkiej namiętności i totalnego zaślepienia. tak zwane "coup de foudre".( z franc.) Zgadzam się. Małżeństwa z rozsądku są o wiele lepsze, tam okulary nie spadają tłukąc się o beton jak moim przypadku. Co z tego, że się to ładnie z francuska nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz, jak to jest chodzić, ze się tak wyrażę, ze współmałżonkiem/współmałżonką, do łóżka? noc w noc, tylko z rozsądku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez różowych szkieł już
Nie wiem, bo odkąd mi te okulary na dobre spadły już z nim do łóżka nie chodzę. Śpimy w osobnych pokojach, zawsze zresztą spalismy, bo "się musiał wysypiac" przy małych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gibb
Przed ślubem dostalem w głowę torebką w,której byla butelka szampana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×