Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulica marszałkowska

jak poznaliście swoją drugą połówkę????

Polecane posty

Gość 7 dni swiat
a ja poznalam moejgo w liceum, na poczatku mi sie nie podobal. co jakis czas gdzies razem wychodzilismy bo on byl taki zakochany a ja lubilam z nim rozmwiac bo jest bardzo inteligentny... potem spotykalismy sie regularnie co tydzien i okazalo sie ze zyc bez niego nie moge. i nie moge sie nadziwic czemu mi sie nie podobal!!! ahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dalej
fajnie sie czyta. :) ehh :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovekrowe kochambyka
poznalismy sie przez wspolnego znajomego na imprezie. Ostro na niej zabalowalismy;) ale mimo to nic nie zaiskrzyło. po pol roku zobaczylismy sie po raz 2gi w zyciu- przypadkiem w pubie.od tamtego czasu jestesmy razem...czyli 3lata:)czasem trzeba dac sobie 2ga szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na szlaku w Beskidzie Ślaskim
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hezzzzz
az milo sie czyta:) milosc jest niezwykla, moze przyjsc w najmniej nieoczekiwanym momencie:) podbudowal mnie ten watek:) wazne jest by miec odwage, isc z usmiechem do ludzi, i nie siedziec w domu dolujac sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullla_22
na studiach sie poznalismy ale zaczelismy byc razem kiedy trafilismy do tej samej grupy na 3 roku, wczesniej to tylko z widzenia tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica marszałkowska
założyłam ten topic - nie po to, żeby się sama jakoś podbudować - ktoś mi radził wychodzić do ludzi...eee?:) Ja jestem po prostu ciekawa jak się ludzie poznają:) i tyle. Ja sama poznawałam akurat nie moje połówki, ale w rożych miejscach typu autobus, przystanek, uczelnia itp. Fajnie, że inni jakoś mogą się podbudować:) i jakoś uwierzyć, że ten przypadek może również innych spotkać. I mnie:P chcociaż teraz nikogo nie szukam (ponoć sam się przyplącze:P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi.
klasyka - liceum. Chociaż są różne przypadki - np. siostra mojego chłopaka poznała w empiku;P jak kupowała jakąś ksiązkę czy coś. W sumie takie fajne to 'poznanie'. Potem okazało się, że on ją często widywał, bo studiują na tym samym wydziale... los różne figle płata:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w jakies wakacje weszłam na czat tak zeby sobie pogadac o dupie marynie, byłam wtedy chora i siedziałam w domu, na ogolnym zaczelismy z jakims gosciem pisac durnoty, tak mnie jakos to wciagneło ze wchodziłam czesciej na ten pokoj a i on sie tam pojawiał, w koncu zaprosił mnie na priva ( w tak zwane krzaczory;)) długo potem wymienilismy sie numerami gg, po jakims czasie zdjeciami, super nam sie gadalo, po 2 latach (dopiero!) postanowilismy sie spotkac, to przez odległość-dzieli nas ponad 500 km, no i zaiskrzyło:) od ponad 2 lat jestesmy razem:) nigdy nie wiadomo gdzie się spotka tą drugą połówke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego faceta poznalam jak mi komputer padl przez chyba jakiegos wirusa. A ze dupa ze mnie jesli chodzi o komputery zadzwonilam po informatyka z ogloszenia. Przyszedl, zrobil i poszedl. Nawet sie do mnie slowem nie odezwal gdy naprawial mi komputer. Chcialam mu zaplacic, ale odmowil. Kilka dni pozniej dostalam kwiaty przez poslanca od tego samego informatyka. Postanowilam zadzwonic i podziekowac za kwiaty a takze za naprawe komputera gratis. Zaprosilam go do restauracjii. No i tak juz minelo dwa latka:) Swojego eks z ktorym bylam 1.5 roku poznalam przez mojego wykladowce od statystyk. Po egzaminie mialam kilka pytan wiec poszlam do biura tego profesora. Byl tam jego syn. Zaczelismy rozmawiac chwilke kiedy czekalam na jego ojca. I umowilismy sie na kawe. Cale szczescie, ze po tym egzaminie nigdy nie mialam juz wykladow z tym profesorem bo ludzie zaczeliby mnie osadzac, ze moze mam dobre oceny poprzez \\\"znajomosci\\\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahj== drg
a ja mojego poznałam na basenie prze zkoleżanke, i nie zadnym aqua parku tylko normalnym 6ciotorowym, pametam ze zima byla i mnie kumpela ciągła na basen, a mi sie nie chciało cholernie bo zimno i w dodatku wieczorem na ostatnia godzine na 21;30 i to byla ostatnia rzecz jaka chcialam, sila mnie z domu wyucoagła no i przypadkiem on z kumplem akurat pojechał sobie i wzieli od nas numer i jakos sie losy potoczyły...... a prawkie w tym samym czasie ja zas kumpele ciagłam na siłownie i ona tam swojego poznała a tez nie chciała chodzic ze mna a jakos wyszło, wiec obie wyświadczyłysmy sobie przysłyge, jestesmy z naszymi menami grubo 4,5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiufgdtsxch
Ja poznałam przez internet, na "Sympatii". Jak się okazuje, nie tylko degeneraci i oszuści tam mają konta :) A pleciła mi ten portal koleżanka, która wcześniej poznała tam swojego aktualnego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojego poznałam na dworcu autobusowym :) potem sie okazało, że chodzimy do tej samej szkoły :) wtedy nie byliśmy razem. dopiero po paru latach (4) nasze drogi znów się zeszły no i od tego czasu jestśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem całością
i nie potrzebuję znajdować drugiej połowy... Wolę poznać kogoś kto będzie calością sam w sobie i też nie bedzie szukał "protezy" swojej niedojrzalej osobowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Infantylna Dziefsynka
A ja z moim narzeczonym poznałam się na forum . Przeniesliśmy się z forum na gg, okazało się, że On mieszka ode mnie zaledwie 15 km :) Jakieś zrądzenie losu. Klikaliśmy ze sobą 3 miesiące, w tym czasie nastąpiła wymiana fotek. Spodobaliśmy się sobie i oczywiście szybko padła propozycja spotkania . 1sze spotkanie było suuper :) Jesteśmy dziś bardzo szczęsliwi ze sobą, zaręczyliśmy się niedawno i planujemy slub :) Oboje twierdzimy, że to było zrządzenie losu że w internecie trafiliśmy akurat na siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała lady
ulaa22 nie jestes przypadkiem z Wrocławia??? plis to dla mnie wazne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullla_22
nie z wroclawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauzik..
przez internet, na \"Ilove\". Prawie dwa lata ze sobą pisaliśmy zanim poznaliśmy się w realu. Wiele razy mieliśmy się spotkać ale jakoś nigdy nie mogliśmy się zgrać w czasie :) Koniec końców spotkaliśmy sie klika miesięcy temu i od tej pory jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezja aaa
koleżanka wyciagała mnie na impreze na która zupełnie nie miałam ochoty pójść, przez straszną w tamtym czasie sytuację rodzinną, ale jakoś się jej udało. Był tam z kolegami dosłownie wysępił od kolezanki mój nr telefonu o czym oczywiście się dowiedziałam gdy zadzwonił następnego dnia :) Od tamtego czasu mija prawie 4 lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my się znamy jeszcze z podstawówki... w czasach gimnazjum kręcił z moją koleżanką i się bliżej poznaliśmy, potem wspólne towarzystwo, imprezy... jesteśmy ponad 2 lata razem :D reszta -> w stopce ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola pp.
w autobusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na spływie kajakowym heh :P a tak na poważnie... poznała mnie z nim moja była `przyjaciółeczka`, szczerzyła na niego zęby, ale on zwrócił uwagę na mnie :) dziś jesteśmy razem już 1,5 roku, a ona moją przyjaciółką nie jest, co więcej-zęby szczerzy do dziś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueKotkaPrzesłodka
Europejczyk w necie tak nikogo nie znajdziesz, najlepsze są przypadki ja np poznałam swojego exanr2 przez neta, zamieściłam anons na jakiejś stronce na którą wpadłam przypadkiem, później się okazało że to był portal katolicki:O a poprzedniego exa poznałam na BEZNADZIEJNYM sylwestrze a teraz sobie szukam dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herita
ja poznałam mojego narzeczonego na necie fotka.pl ;) hihihihi za 1,5 miesiąca ślub ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terry.....
Ja swoją narzeczoną poznałem na Sympati. Po miesiącu mailowania spotkaliśmy się i tak trwa to do dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do masło maślane, jak sie zagaduje mężczyzn na ulicy? pytasz o godzinę? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, udalam, ze chyba gdzies sie poznalismy itp. Bylo juz pozno, wracalam z kumpela z baru i tak po piwku jezyk sam sie rozwiazuje:P Poza tym on okazal sie sasiadem tej mojej kolezanki z ktora akurat szlam to od razu wprosilysmy sie do niego na kawe:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×