Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babki

pomozcie mi jakos...prosze

Polecane posty

Gość Bzzzt
15:38 babki a po co mam isc do roboty skoro stac nas na wszystko?? pomysl troszeczke!! myslenie nie boli naprawde. nie umiesz czytac? zajmuje sie dzieckiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ide tez do pracy bo niedlugo planujemy nastepne. a zreszta do niektorychwiele rzeczy nie dociera wiec nie bede sie na twoj temat wypowiadac. No to siedz na dupie i marudz, beda Ci tlukli dwoje dzieci :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabarka
teraz jest lato, rano zrób co uważasz za słuszne a gdy pojawią się dzieci ty ze swoim zrób całodzienną wycieczkę, spróbuj ich unikać, jeśli się da a na pewno nie zajmuj się nimi... fajną z ciebie mają opiekunkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no i co??? teraz siedza juz od tygodnia u nas . i posluchalam waszych rad! i co? wielkie G!!!!!! bylam mila dla tej malej az przemila bylam. zabieralam ja ze soba jak zreszta obydwie.< przyjechala jeszcze jedna 6-letnia ale niewazne>. pozwalalam sie bawic z moim dzieckem, pozwalalam jej robic co tylko chciala chcecie wiedziec jaki wniosek? taki ze teraz chodza wszedzie za mna , nawet do ubikacji, ale to doslownie wszedzie nie chca nawet juz z pokoju mojego wyjsc. a ta mala jest jeszcze gorsza nie slucha mnie juz kompletnie nic. nawet nie zwraca uwagi na moje slowa. a mojemu dziecku psoci sie tak samo jak psocila. wiec jakich rad mam jeszcze posluchac? ja naprawde sie staralam i mialam nadzieje ze bedzie mila dla mojego dziecka i zreszta dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam w 11dc mimo cykli 32dn
nie wpuszczaj ich do swojego pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no nie wpuszczalam ich przez caly czas i posluchalam rad z kafeterii i ..............................dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
jak one juz niereaguja na moje gadanie . moze bylam za mila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, kurcze sytuacja okropna, ale powiem Ci ze jestes za dobra, pamietaj ze Twoje dziecko jest NAJWAZNIEJSZE, i dla niego walcz o spokój z ta gowniara zrób tak: złap ja i powiedz ze jej nie lubisz i masz jej dosyc i ze jak jeszcze raz bedzie za Toba chodzic i za maluszkiem to ją uderzysz w watrobe, a jest takie miejsce ze bardzo boli i niema sladu i nikt jej nie uwierzy " tak kiedys moja znajoma zrobiła bo [podobno jest takie miejsce} wiem ze to okropne inne wyjscie zabierz tesciowa i malego gdzies na spacer tak zeby ie bylo z kim zostawic dziecka jesli sie da inne wyjscie gowniara boi sie psa to dobrze bierz go ze soba, ze niby musi troszke pospacerowac i zrob tak zeby na nia szczekał a i to samo z bratowa naszcuj psa i na nia i powiedz ze nie wiesz czemu sie tak zachowuje no i koniecznie nmow meza na odwiedziny u szwagierki wkoncu blisko mieszka wpadnij z nienacka , przwijaj malego, powiedz ze musisz nakarmic a do domu masz za daleko i na beszczelnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem tak- babo- mieszkasz u kogoś to się dostosuj babcia ma prawo zabierać swoje wnuki i to że siostrzenicę czy bratanice męża nazywasz gówniarą itp świadczy o tobie nie bardzo rozumiem- ktoś ma jeszcze ciebie pytać o zdanie? to nie twój dom też swoje dzieci czasem podrzucam do dziadków- robi tak wiele osób- rozumiem gdyby dziadkowie powiedzieli - nie nie podoba ci się- są stancje a jak chcesz mieszkać u kogoś- to bez przesady...... może kiedyś i ty będziesz podrzucać lub prosić o popilnowanie swoich dzieci.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze jak doczytałam wszystko, to niestety musze zmienic zdanie, bo w tym wszystkim nie dzieci sa winne tylko dorosli poszukaj mieszkania i zacznijcie zyc dla siebie i dziecka, kredyty teraz nie sa takie ciezkie w spalcie,a zamiast za wynajem bedziecie placic rate za swoje, sami tez mamy, a wtedy jak sie wyprowadzicie badz dobra ciocia dla dziewczynek bo one chyba na prawde sa nieszczesliwe maz Cie kocha i dziecko, jemu tak jest po prostu dobrze, ale wytlumacz mu ze jak bedziecie mieszkac sami bedzie jeszcze lepiej nawet w relacjach z rodzina, zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no tak dzieci przyjezdzaja do babci. to niech chodza calutki dzien za babcia niech babcia sie nimi zajmuje a nie ja. jak im zabranialam tego i owego to bylo zle jak je zabieralam i bylam mila to mi na glowe wchodzily. to jaka ja mam byc? dobra? zla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
chyba nie bede za nianke robic prawda? dzieci maja matke wiec niech sie matka nimi zajmuje a nie podrzeuca bo dla niej to problem jak ma sie zajac wlasnymi dziecmi. co to za matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka tam
Weź kocyk, zabawki i książkę i idź sobie gdzieś z małym poopalać się. Jak będą chciały iść z Tobą, to powiedz, że nie mogą, bo idziesz na bardzo długi spacer. Jeśli mimo wszystko za Tobą polezą, To zaprzyj się wtedy, ubierz sportowe buty i weź ze sobą wózek i wędruj 10 kilometrów. Picie weź tylko dla małego. Im nie dawaj, bo powiedz, że on jest malutki i że to jego. Załóż małemu czapeczkę od słońca. Jak nie będą miały siły wracać, to zadzwoń komórką do bratowej, niech po nie przyjdzie. Powiedz, że mówiłaś, żeby za Tobą nie szły, ale nie posłuchały, a Ty nie masz siły ich nieść, bo sama jesteś zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka tam
A w swoim pokoju podstawiaj krzesło pod klamkę, albo blokuj czymś innym. A nie da się zrobić osobnego wejścia? Albo wygrodzić drzwiami części przedpokoju i żeby to było na tyle prywatne, że nie zaproszonym wstęp wzbroniony? Powiedz mężowi, że to chodzi o wygłuszenie hałasów dziewczynek, bo przez nie mały nie może zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
dziekuje za rady. no i dzis tez mialam problem zeby uspic malego < a nawet wcale nie usnal> bo tak wrzeszczaly. a na moje uwagi i uwagi tesciowej nie reagowaly. jednak wiem ze nie tylko ja mam dosc tych dziewuch bo i nawet tesciowa mowi ze moga troszke posiedziec ale nie bez przerwy. jednak jak to babcia wiec nie powie ich matce by je zabrala do siebie. bo pewno boji sie ze tamta sie obrazi i juz nie bedzie chciala wcale ich przyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a najlepsze jest to ze tesciowa jest wygadana i zawsze na swoim umie postawic ale jakos nie potrafi sobie z nimi poradzic. teraz ta mala gowniara jak bawi sie w piasku to niszczy < łamie> zabawki mojemu dziecku. oczywiscie zwracam jej uwage ale jakos i tak nie slucha. a propo tego ze mam mowic tej malej zeby nie chodzila za mna to i tak nic nie daje. ja jej mowie a ona jakby to nie bylo do niej, nawet krzykne na nia a ona i tak swoje. jedynie boji sie mojego meza ale moj maz jest ciagle w pracy wiec ona na glowe wszystkim wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna
Trzymaj się babki. Nie daj się tej małej dręczycielce. Całkowicie odseparuj się od dziewczynek i niech się z nimi babcia użera, skoro je tak kocha. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
dzieki wielkie za podtrzymanie na duchu.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no a ja nadal mam ten sam problem. bratowa podrzuca dzieciaki coraz czaesciej na noc i wogole na cale dnie. wczoraj miala smieszna wymowke podrzucila je rano bo niby jechala do miasta obiecala im ze je wieczorem zabierze a wieczorem przeywiozla ich pizamki i powiedziala ze dzis spia u babci a one nie chcialy strasznie protestowaly ale bratowa to nie ruszalo. a tesciowej powiedziala ze je zostawia bo jedzie do ...BARU!!!!!!!!!!!!! teraz widze ze to nie problem w dzieciakach tylko w niej tkwi. zostala matka bardzo wczesnie bo miala18 lat pewnie nie wyszalala sie dostatecznie i teraz jak dzieciaki troszke odchowane to na nowo chce sobie poszalec. i to jest matka? zona? podrzuca je ile wejdzie a sama biega po skleeepach i w barze siedzi.......kobieta 26 letnia! moj maz nawet ostatnio kilka razy rozmawial na ten temat zeby ich tu nie przywozila bo sa niegrzeczne i tesciowa juz nie ma sily sie zajmowac nimi itp itp ale ona tylko glupio odpowiedziala i dalej robila to samo. wcale do niej nie dotarly slowa meza, wogole sie tym nie przejela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
wczoraj zwrocilam im uwage a zwlaszcza tej malej zeby nie roznosily mi pisaku po podworku bo pozniej to ja musze sprzatac a nie one to tesciowa zaraz poleciala do piasku sprawdzic czy moei prawde . przyszla i mowi z takim oburzeniem " a gdzie ty masz ten piasek porozwalany?" a ja mowie jej ze juz POSPRZATALAM zamkla sie i odeszla ale widzialm wielkie niezadowolenie w jej glosie i zachowaniu. a zreszta sama widziala dobrze ze nie podoba mi sie ze ZNOWU te smarkule spia u nas . naprawde one by mi nie przeszkadzaly gdyby tak nie chodzily za mna krok w krok wczoraj ucieklam do mamy wrocilam....a one znowu za mna. ta mala nadal sie strasznie psoci. skoro rozmowy z bratowa nie pomagaja to widocznie nie mam prawa glosu prawda? tesciowa tez jes zmienna raz ma ich serdecznie dosc i by je odeslala do matki i tylko wyzywa ze znowu je podrzucila a innym razem jest za nimi.dziwna kobieta. jednak nie zmienia to faktu ze juz naprawde mam tego dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×