Do wszystkich mam - PRZESTAŃCIE SIĘ NAD SOBĄ UZALAC !!!!!!!!!!

przybywam z daleka------------ja bardzo dobrze wiem o czym ty piszesz:) wkurzyła cię np dziewczyna,która nie potrafi poradzić sobie z mieszkaniem u teściów i nie ma ochoty na seks:) ja wiem,ze jest wkurzajaca.Wszyscy jej cos radzą a ona swoje.Tylko,że wszyscy poradzili wyprowadź się!!A ona sie nie wyprowadzi,bo nie ma takiej możliwośći.A wy w kółko swoje.Rozmowa z mężem--też porada---rozmawiała nie jeden raz,powiedział,że przesadza.Dziewczyna jest załamana tą sytuacją a wy jej poradziłyście ,żeby się do mamy wyprowadziła i zostawiła męża:oAż w pewnym momencie dziewczyna nie zmieniła nicku i okazało sie,że ta od seksu to ta sama i wtedy trafił cie szlag.Założyłaś ten topik:) A wiedz o tym,że są czasami sytuacje bez wyjścia,bez dobrego wyjscia.Jedni radzą sobie lepiej z problemami inni gorzej.Do niektórych trzeba 2 tygodnie mówić zanim coś zadecydują.Nie wszyscy są tak stanowczy i zaradni jak ty:)

ffffff - masz racje ale nie chodzi mi tylko o nią i nie chcialam by męża opuscila na zawsze a zeby byla konsekwentna i pokazala wprost o co walczy bo inaczej nic a nic nie osiągnie. Druga rzecz to ten seks no kurde marudzenie jestem zmeczona nic mi sie nie chce itd niczego nie zmieni trzeba samemu podjąc jakąś decyzje. Zaproponowalam jej zeby polożyla dziecko spac o 19 i zajęła sie sobą i mężem a ona mi na to ze za ciepło i szkoda. No i wtedy faktycznie szlag mnie malo co nie trafił bo skoro zawraca nam dupe prosi o rady pyta co jak ma zrobic a kiedy je dostaje na wszystkie reaguje na nieeeeee to nie dziw sie ze sie wkurzyłam - bo albo prosze o pomoc albo nie/ Nie chodzi tylko o nią w efekcie to podalam jej przyklady ale po to by jakoś naświetlic wam obraz tego o co mi chodzi niekoniecznie mialam na myśli jej osobe. Jesli ją uraziłam to przepraszam nie chcialam aczkolwiek fakty mowią same za siebie. Mam tez duzo znajomych ktore reagują i funkcjonują podobnie jak ona i to mnie wkurza. No widzialas przyklad z tą zmywarką - i powiedz jaki jest sens marudzenia dwa lata ze nie stac mnie na zmywarke ale do pracy juz nie pojde bo nie no tego nie rozumiem. Tamtej dziewczynie tez proponowalam żłobek to nie bo za daleko bo 15 km w jedną strone i ona do pracy nie pojdzie bo za daleko no cholera jasna. To po co pyta o rady skoro ich nie chce i w ogole ich nie przyjmuje do swiadomości. Inną kwestią jest potrzeba wygadania sie a inną zawracania komuś dupy i nic nie robienia. Dobrze3 jej ktos napisal ze mąż znajdzie kochanke ja sama bym nie wytrzymała ciąglego narzekania, to na tesciową to na bratową to na dzieci to na męża to na zmęczenie itd... Przeciez to chore wieczne pretensje do innych a do siebie nic a nic.

i jeszcze jedno skoro w kazdej strefie życiowej uklada sie źle to znaczy ze jest tez w tym moja wina a nie tylko tych ktorzy mnie otaczają. Nie jest mozliwe by wszedzie było źle tylko dlatego ze inni sie czeppiają albo mnie nie rozumieją. Musi byc cos nie tak z samą sobą skoro nigdzie nic mi sie nie uklada ale po co szukac winy w sobie jak mozna zwalic na innych a siebie przedstawic jako męczennice i ofiare losu :o

ja uważam,że takie osoby chca tylko usłyszeć,że ktoś też ma tak żle w życiu,albo jeszcze gorzej niz one i to im wystarczy:).Taka osoba nie zmieni nic.chce tylk ,zeby ktoś sie użalił nad jej losem i już:)

a ciebie to denerwuje.Obie macie prawo---użalająca sie uzalać a ty zdenerwować.Bo to forum publiczne:)

ffffff no właśnie o to mi chodzi wiec gdzie jest sens tematu - PROSZĘ POMOZCIE MI ! ???

tytuł po to żeby ktoś tam na ten temat wszedł:D lepsze są TRAGEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a potem wchodzę i czytam,że nie wie czy najpierw podać jakbłko czy kaszkę:o to mnie bardziej wkurza niż topiki nieudaczników życiowych:)

Wiele rzezczy mnie irytuje i ok z pewnymi faktami musze sie zgodzic przeciez nie jestesmy tacy sami ale po co do cholery marnowac sobie życie? No po co w imię czego? Bywa źle ale trzeba zrobic tak by bylo dobrze. Mi naprawde zal jest takich ludzi. Mojej znaojomej tez zapytałam czego właściwie chce - czy ja mam jej w prezencie dac zmywarke czy jak? Jak czegos bardzo chce to robie tak by to miec. Byl tez temat wczoraj innej dziewczyny podobny do autorki ale tam dostala kilka rad i natychmiast z nich skorzystala a nie użalala sie nad losem przez 100 wpisów:o

przybywam: a czy Ty tutaj może przybyłas po to żeby pomarudzić sobie na te które marudzą?;) twój topik założony zapewne w dobrej intencji wygląda jak źródło marudzenia na całym tym forum:)

ffff - tez wypowiadalam sie juz o tematych czym karmic 8 mc dziecko albo czy kaszka jest zdrowa, ktore mleko lepsze, co pomaga w wychowaniu , itd tez uwazam ze są one tragicne. Ma dziecko 8 mc i nie wie czym karmic. Kaszka trucizna i dlatego dopuszczona do obiegu dla najmlodszych. Mleko tylko piers nic wiecej i w ogole butla beeee, a najlepsze jest stwierdzenie ze elek. nianie pomagają w wychowaniu dzieci :o

ciężarna - przybyłam tutaj juz dawno temu ale nic jeszcze tak mnie nie zirytowalo jak to co dzialo sie wczoraj tak wiec chcialam by owe kobiety zrozumialy ze nie trzeba przez cale zycie cierpiec i marudzic a trzeba wstac i cos robic. A ze temat obrał taką opcje to trudno. Pisalam juz ze rzeczą naturalną jest marudzenie i chec wygadania ale zeby robic to notorycznie cale zycie to juz normalne nie jest. Tak wiec ja sie teraz wygadam ponarzekam na te narzekające a pozniej mi minie natomiast w ich przypadku jest tak ze narzekają, narzekają narzekają... itd ciągle to samo. Az wspolczuje jak sie ma takiego domownika to nic tylko dac mu w łeb!