Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Przybywam z daleka

Do wszystkich mam - PRZESTAŃCIE SIĘ NAD SOBĄ UZALAC !!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość jedno drugiemu przeczy
w życiu koorwa nie napisalam ze jestem idealną matką gdyby tak było nie udzialałabym sie w topiku dla mam nieidealnych Nie przypominam sobie w jakimkolwiek temacie sie wyjatkowo wymądrzałam tak wiec nie przypisuj mi tez ktorych nie było a jesli gdzies wyczytałas moje mądrości to zamiast mi ubliżac powinnas z nich korzystac. np. w takim temacie: Ja tez jestem matką , tez ze wszystkim radzilam sobie sama a radzilam bo musialam nie mialam wyjscia i jakos nie marudzilam nie robilam z siebie ofiary. Zawsze mialam czas dla siebie mimo ze w domu bylam calymi dniami tylko ja i dziecko. To moglam znalesc czas by pojsc do fryzjera z dzieckiem oczywiscie, czy na silownie albo zrobic sobie paznokcie kiedy dziecko spalo czy inne rzeczy ktore poprawialy mi humor. Roilam wszystko pralam sprzatalam gotowalam itd ale nigdy nie narzekalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest wywyższanie sie czy bycie idealna matką a tylko organizajca czasu tak by mi tez było dobrze a nie tylko narzekanie jak ja to jestem zmeczona nie mam czasu na nic i kazdy mi dokucza. Idealna mamusia wlasnie kazdy swoj czas posieca dziecku a ja wolalam czasem odpocząc i pomyslec o sobie zrobic sobie wlosy czy paznokcie niz marudzic ze musze prac pieluchy a męża nie ma i jak nie potraficie czytac ze zrozumieniem to zjazd z temaru bo nie bede w kazdym poscie powtarzac ciągle tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno drugiemu przeczy
napisane w tej formie - to jest wywyższanie się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno drugiemu przeczy
ja zawsze... ja nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem matką , tez ze wszystkim radzilam sobie sama a radzilam bo musialam nie mialam wyjscia i jakos nie marudzilam nie robilam z siebie ofiary. Zawsze mialam czas dla siebie mimo ze w domu bylam calymi dniami tylko ja i dziecko. To moglam znalesc czas by pojsc do fryzjera z dzieckiem oczywiscie, czy na silownie albo zrobic sobie paznokcie kiedy dziecko spalo czy inne rzeczy ktore poprawialy mi humor. Roilam wszystko pralam sprzatalam gotowalam itd ale nigdy nie narzekalam Nie wiem co ci tam pasuje lepiej czy wywyzszanie czy idealna mama czy co tam jeszcze chcesz - dopisz sobie co ci pasuje i zakonczmy dyskusje bo jak widac ty proste czynnosci odbierasz jako pelen idealizm a dla mnie to zwykla szara codziennosc takze nie mamy o czym dyskutowac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno drugiemu przeczy
odbieram to jako wymądrzanie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie wytlumacz mi jak moge wymądrzac sie ze potrafie zrobic tak proste czynnosci no jak to można uznac za wymądrzanie? To naturalne ze kazdy sprzata czy gotuje albo dba o wygląd tak ? Wiec gdzie sie wymądrzam? Czegos tutaj nie rozumiem, skoro dla was tak blache sprawy dnia codziennego sa wymądrzaniem to co wy robicie? Mam sie szczycic ze potrafie o siebie zadbac o dom i o rodzine ? Przeciez to powinno byc normalne to nie jest powod do mądrzenia sie to jes codziennosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz zacznie się pomarańczowe szaleństwo i tak topik zamieni się w jedną wielką pomarańczę ;) Mam podobnie jak gruby miś, z tym że zatruwam życie mężowi, mamie i komu się da, gadam gadam a potem znajduję rozwiązanie problemu :) Co do rozwiązania ew. trudnego problemu, na ktore zawsze proszący ma jakieś \"ale\":czasem tak jest, że nie da się autentycznie wybrnąć tak od razu z jakieś sytuacji. Ja tak mam, mieszkamy z moimi rodzicami, szczęściem w domku, ale ciężko na tak kupie się zyje, owszem moglibyśmy wynając mieszkanie ALE mamy kredyt hipoteczny na nasz dom i tak tkiwmy w tym, bo szkoda nam komuś płacić, jak za te same pieniądze coś zrobimy w naszym domu. A że jest ciężko to czasem sobie ponarzekam. To nic dziwnego zresztą, bo w końcu nie zawsze jest cacy :) Z tym użalaniem się, to nie zawsze jest tak, że ktoś nie chce tego zmienić, ale nie ma w danej sytuacji środków finansowych. Trudny temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa no tak wszystko sie zgadza ale nawet finansowym problemom mozna chociaz probowac podolac dla zwyklego przykladu podam - mam znajoma ktora nie pracuje ma dwoje dzieci 7 i 10 lat pracuje tylko mąż ona marudzi jak to jej zle jak to nie ma pieniędzy itd ale jak urząd pracy oferowal jej naprawde fajną prace to odmowila bo ona ma dwoje malych dzieci. No kurde czyli ma źle na wlasne życzenie a potem jeszcze narzeka. Praca polegala na 4 godz dziennie rano wiec dzieciom nawet jesli to mamy by nie brakowalo bo w tym czasie sa w szkole no ale.... właśnie aleeee ona nie moze :o a narzekac to można tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm tak jak przeczytałam ten topik to mam wrażenie jakbym czytała porady z Pani domu normalnie...jeszcze brakuje mi tylko opisu \"krok po kroku\"...nigdzie nie piszesz że pracujesz?a są mamy które pracują, starają się dbac o dom i siebie, czasem się jeszcze dokształcają i mają PRAWO być zmęczone, mają prawo ponarzekać, czasem pomaga im to i wspierają się wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffff
pracuje,podobno ma sklepik,podobno też cały dzień przed kompem.Nie wiadomo dzie ale pracuje:)Ma zawsze siłe.Nawet jak nie ma to ma.Problemy????rozwiązuje w ig i swoje i cudze.Chcesz kobieto ponarzekać???nie nie nie,nie wolno.Masz doradzone i tak zrób:o dorośnij dziewczynko,bo na razie młodziutka i głupiutka jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wy dalej swoje. Nie miałam zamiru nikogo obrażac zakładając ten temat. Jestem wyrozumiała i pisałam ze ja tez narzekam. Tez bywa mi smutno i źle też czasami nie daje rady. Mam ochote wyjść z domu i wrocic za tydzien. Tez sie ucze i mam swoje obowiązki. Nie wydaje mi sie bym była mlodą głupiutką dziewczynką ale ok - każdy swoje zdanie ma. Nie siedze tutaj całymi dniami. Sporadycznie sie zdarza ze duzo pisze a to zawsze jak mam dzień wolny albo w pracy nie mam zbyt duzego ruchu. Dziewczyny wy nadal nie rozumiecie o co mi chodzi w tym temacie mimo ze pisalam juz kilkanascie razy to wy dalej swoje. Ja nie wiem czy wy czytac nie potraficie czy jak? No nie wiem naprawde. Przeciez napisalam wam o co mi chodzi napisalam o jakie typy kobiet i temat nie mial ich krytykowac a ewentualnie im pomóc. A skoro wy to tak odbieracie to moze samae macie z tym problem co? Kazdy ma prawo byc zmęczony, nie zawsze jest tak jakbysmy tego chcieli ale jak jest tak bardzo nam źle to róbmy cos by było dobrze. O to mi chodzi. O nic wiecej. Nie wiem gdzie wy tutaj widziecie idealizm mi sie wydawalo ze kazda kobieta robi dokładnia to co ja plus jeszcze duzo wiecej innych rzeczy no ale skoro dla was jestem taka idealna to nawet niechce wiedziec co wy robicie.Ni jestem idealna i niejednokrotnie tutaj o tym pisalam ale jak cos spieprze to naprawiam a nie krytukuje wszystkich dookola wine zwalam na męża teścia brata czy cholera wie kogo. I dobra kończe ten temat bo nie będe dyskutowac z pomarańczami ziejącymi jadem bez umiejętności czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie doczytałam pierwszej str.
do końca, bo się nie dało. Przybywam z daleka, jesteś tak przemądrzałą babą, że to właśnie Twój topik bardziej mnie wkurzył, niż jakikolwiek na kafeterii :P :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie doczytałam pierwszej str.
no i cały czas tylko ja, ja ja.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro pisze o sobie to musze chyba uzyc jakiegos okreslenia tak? Przeciez nie napisze my wy oni one i inni - a jesli temat was drażni czy jest dla was kontrowersyjny, przemadrzały chamski i w ogole do dupy to wybaczcie ale ... i dalej sie domyślcie bo nie mam zamiaru się powtarzac. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli dla ciebie
jakiś temat jest głupi, przemądzrały, to....... domyśl się, bo nie chce mi się pisać :P Zero konsekwencji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz kochana autorko
gdybys przeczytała kiedys taką książke mężczyźni sa z marsa a kobiety z wenus, to wiedziałabyś, że kobiety, jak mają jakiś problem, to własnie potrzebują się WYGADAC i WYŻALIC!!!! Dlatego wieczne spory o to, że jak kobieta ma problem, i gada mężowi to on zaraz szuka rozwiązania a jej wcale nie chodzi o rozwiązanie bo ona ma po prostu zły dzień i chce sobie pogadać:) Przykład: zona- mam dość swoej pracy, Aśka mnie wkurza i znów zabrali nam premie mąż- to może się wzolnij, poszukamy innej pracy żona( wkuuu,...wiona bo przeciez nie chce zmieniać pracy bo ja lubi tylko po prostu ma zły dzień i chciała pomarudzić) Dlatego mimo że daleko mi do "męczennicy" torozumiem takie topiki i zawsze będę pisać na nich - nie martw, się, to minie, głowa do góry- bo w duzej większości sytuacji, tylko tego potzrebujemy zakładając taki topik. I mam nadzieje że zawsze będzie chciało mi sie tam wejść i tak napisac, bo niewiele mnie to kosztuje. P.s. Fajniej by było, gdybyśmy umiały sie pocieszać, a nie strugać wszechwiedzące i dawać super rady, to zaostawiam facetom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toja napisze tak: Jak ktoś pyta o radę i dziękuje za odpowiedzi to ok, jak ktoś sie żali i słucha rad i pisze że dzięki za wysłuchanie ok. Ale jak laska zakłada topików 5 w każdym coś jej nie pasuje w życiu i wszystkie rady i wypowiedzi ma w d...., bo to jej zdaniem i tak nic nie pomoże to sorry....staje sie to drażniące.Człowiem sam sobie układa swój świat i jaki sobie zgotuje tak później żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz kochana autorko - tak masz racje ale po raz kolejny wam napisze ze mi nie chodzi o zły dzień i nie chodzi mi o nerwy czy smutki albo żale ale chodzi mi o to ze niektore kobiety same robią sobie na przekór, same krzywdzą sie swoim podejsciem do zycia a potem wymagają by inni ich zrozumieli i dawali dobre rady, tylko problem w tym ze nie mozna za nikogo zmienic jego życia. JAK SAM NIE BEDZIE CHCIAL TO MY CZY MĄŻ CZY KTOKOLWIEK INNY NIC NIE PORADZIMY. Podalam tutaj kilka przykładow o co mi chodzi a wy dalej w zaparte ze ja jestem idealna. No np ta znajoma ktora wiecznie narzeka na brak pieniędzy ciągle mi marudzi i placze jak to ona chcialaby kupic sobie zmywarke czy cos tam ale jej nie stac - ale jak juz dali jej dobrą prace z jej wykształeniem itd to odmowiła bo ma male dzieci. Przeciez to nie sa niemowlaki a chlopcy po 10 i 7 lat i w tym czasie sa w szkole tak wiec ja np nie widzialabym problemu i poszlabym do tej pracy chocby po to by kupic tą zmywarke no ale ona nie moze pracowac no to jak nie mozesz pracowac to nie narzekaj ze nie masz pieniędzy bo one z nieba nie spadają. Coś za coś. Nic nie ma za darmo trzeba dac cos od siebie by cos innego dostac to przeciez logiczne. Ja lubie słuchac itd ale nie mam juz sił na takie gderanie bo mi źle bo jest tak srak a nie inaczej ale nie robiąc nic by to zmienic najlepiej jest po prostu narzekac i czekac na litość innych. To co ja mam jej tą zmywarke kupic czy jak? Ja zeby miec lodowke czy zmywarke musialam isc do pracy nikt mi nie dal i jakos żyje a dziecko mam duzo mniejsze. Niestety takie sa u nas realia i sami tego nie zmienimy ale troszke pozytywnego myślenia nikomu nigdy nie zaszkodzi. Nie musze czytac ksiązek by wiedziec co sie ze mną dzieje a co z moim facetem bo widze to doskonale i tez narzekam ale pomarudze pół godz wstaje i ide dalej a nie uzalam sie nad swoim losem lat 25 a potm wymagam cholera wie czego. Tak sie nie da i to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybywam z daleka 🖐️ Zgadzam sie z toba w jednym - wiele mam narzeka, ze im zle, a ciezko im wziac du....pe w troki i cos zrobic z zaistniala sytuacja. Sama jestem tego przykladem. I jestem tego swiadoma. Z drugiej strony fajnie jest wyzalic sie czasem, chociazby internetowo. Szczegolnie kiedy rzeczywiscie nie mozemy zmienic naszej sytacji od reki, z roznych przyczyn, ktorych czasem nie da sie przeskoczyc albo gdy na zmiany trzeba poczekac kilka miesiecy lub lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka oczywiscie ze tak są problemy ktorych nie przeskoczymy od tak ale skoro wiemy ze owy problem jest i dlugo nam bedzie twoarzyszył to nie uzalajmy się nad nim az tak bardzo. Szkoda tracic czasu na nerwy i złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do przybywam.... Polska to Polska tutaj normą jest narzekanie, opisywanie wszelkich chorob, użalanie sie nad sobą więc to nie jest topik tylko dla MAM, taka jest rzeczywistość w tym kraju i po części nie dziwię się ze tak jest skoro np żeby kupic nowe auto trzeba latami zbierac kase a za granica przy zarobkach dwóch pracujących osób (3000euro) to auto za 13-14000 euro to pikuś, nie dziwię sie że ludzie są sfrustrowani, rozczarowani...a propos idealności autorki... to nie ma idealnych ludzi każdy ma wady i zalety,ale nie lubię moralizatorstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja skoro świadomie podjęłam decyzję o rodzinie to wzięłam sie w garść z mężem i od nikogo nie chcemy pomocy.Ja nie wiem jak można myśleć \"bo mi sie należy\". Ja choć mogłam ciągnąć pieniążki od mamy nie robie tego bo chyba jestem zbyt honorowa i uparta i już pokazałam w życiu że można sie dorobić fajnej rodziny i pracy i całego szczęścia.I los nas zależy od naszych postępowań a nie siedzenia na tyłku i wymagania od dziadków, babci, mam itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juli dobrze ze chociaz ty czytasz ze zrozumieniem, wiekszosc odbiera moje posty jako atak a niby kogo i za co ja mam atakowac? Ja tylko napisałam ze zamiast marudzenia i narzekania przez 15 lat mozna wziąść sie w garść i cos zacząc robic by samej mi było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesy mnie to drażni jak ktos do mnie mówi \"a bo ci sie w życiu poszczęściło\" , nie mi sie nie poszczęściło. Ja na to ciężko zapracowałam i choć jestem młoda to uważam że dorobiłam sie wiele i tylko i wyłącznie pracy a niemarudzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×