Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natallka24

On mi kupił bilet do Arabii Saudysjskiej!!

Polecane posty

"byc moze mialam szczescie, ze spotkalam takiego araba...a nie jakiegos radykala....wtedy pewnie bym uciekla gdzie pieprz rosnie" bo są tez normalni (w naszym rozumieniu tego slowa) ale to zdecydowana mniejszosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
ja tez jestem prawnikiem i potrafie zadbac o swoje prawa....wiec pozostane przy tym co napisalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zreszta kobiety w krajach islamskich nie zawsze sa tak ucisnione jak wam sie wydaje..." zono araba- malo wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ja tez jestem prawnikiem i potrafie zadbac o swoje prawa\" doprawdy zabawna wypowiedź :D Twoje prawa są o tyle zabezpieczone o ile istnieje aparat przymusu zdolny je wyegzekwować... ale faktycznie, stosunek do kobiet w poszczegolnych krajach islamskich znacznie sie rózni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehheheeee
zona araba "ja tez jestem prawnikiem i potrafie zadbac o swoje prawa....wiec pozostane przy tym co napisalam...." To że się pomyliłaś spoko.....ale nie potrafisz przyznać się do błedu.To świadczy tylko o tym,że jesteś małym człowiekiem.Tymbardziej,że tu sprawdzić można bardzo łatwo(ja z ciekawośći sprawdziłam)i nie jest tak jak mówisz.Wiec nie rób z siebie idotki i nie upieraj się przy swoich bredniach.Po śmierci męża muzułmanina europejka nie dostanie nic,wszytsko dostaje muzułańska rodzina(matka bracia,ewentualnie jej dzieci jeśli ma)Polka nie dostanie nic,podobnie jak wprzypadku rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"08 komiczne (komicznie@o2.pl) "ja tez jestem prawnikiem i potrafie zadbac o swoje prawa" doprawdy zabawna wypowiedź Twoje prawa są o tyle zabezpieczone o ile istnieje aparat przymusu zdolny je wyegzekwować... ale faktycznie, stosunek do kobiet w poszczegolnych krajach islamskich znacznie sie rózni " Właśnie o to chodzi że ktoś zapomniał wysłać tam w razie potrzeby czołgi i bombowce:classic_cool:.A w ogóle to kiedy ten arabus się urodził:O?No i chyba to maminsynek:P.Ja bym swojej nawet mojej rodzince nie przedstawiał:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehheheeee
To,że nie wszedzie jest tak zle-to prawda.Prawdą jest też,że niektóre muzułamnskie kobiiety kochają swoje zycie i współczują nam.One nie muszą się o nic martwić,pracować,szarpać się zawodowo itd...żyją sobie spokojnie w swoim małym ustabilizowanym spokojnym świecie i wiekszość jest szcześliwa.Wiekszość,nie znaczy wszystkie.Są i te wykształcone,domagające się emancypacji.Ale my tu o polkach piszemy a te moim zdaniem nigdy nie dostosują się do panującej tam rzeczywistości.Dla przecietnej europejki los kobiet w tych krajach to nic innego jak NIEWOLNICTWO.Tak nic tak dobrze nie obrazuje ich losu jak właśnie to słowo.Jasne że wszystko zalęzy od męża,ale zawsze jest ryzyko,duże ryzyko.Nawet kochając i ufając factowi(też myślałam o ślubie z muzułaninem,tylko że on mi jasno powiedział że nie zamierza w polsce mieszkać)nie mogłabym znieść myśli,że los mój i moich dzieci leżyy tylko wJEGO rekęch,że może ze mną zrobić wszystko.Wciąż chodziły mi po głowie myśli...co jakby zwyczajnie miał mnie dosyć..znalazł inną...W tym kraju to byłby mój koniec.Zabrał by mi moje dzieci a mnie naprzykład po 10 latach odesłał...i inne tego typu sytuacje.Nie tylko sama kultura ale śwaidomość że twoje życie lezy wrękach jednago człowieka,że jesteś w kraju w którym nie masz tak naprawde nikogo bliskiego,że ten facet może z tobą wszytsko,to napawa najwiekszym lękiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehheheeee
Araba poznałam w Nieczech na wakacjach.Zakochałam się od pierwszeog wejrzenia.Pierwszy rok był cudowny.Potem już mniej,pomimo że mieszkaliśmy z dala od jego teranów w Europie...Zachowywał się mometami skandalicznie.Był strasznie zazdrosy,robił awantury gdy spotykałam się ze znajomymi a wśród nich była naprzykład przyjaciółka z CHłopakiem.Wszędzie tam gdzie był facet widział tylko jedno SEKS i zdrade.Najgorzej byłpo gdy był z kolegami..umniejszali mi traktowali z góry,wypraszali itd..Koledzy byli całym jego śwaitem.... Kiedyś,jeszcze na poczatkui znajomości leżałam z nim w łózku,miałam straszne bóle okresowe i łykałam tabletki.Jak sie dowiedział że mam okres coś go opętało(nie wiedziałam wtedy jeszcze,że tak nie można)wyrzucił mnie spać na podłoge.Zerwał sie jak oparzony zaczął krzyczec.I ja z tymi bólami spałam na podłodze a on włózku(i to w EUROPie tak się zachowywał)że ja wtedy nie odeszłam, a nie zmarnowałam 2 lata na tego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
anonimowa jędza... jestesmy 5 lat po slubie..a znamy sie ok 7 lat... moj maz ma siostre ktora siedzi w domu i nie pracuje...a moze, nikt jej tego nie zabrania...raz zapytalam sie jej, czemu nie chce pracowac...co dla mnie jako polski i osoby wychowanej w troche innej kulturze jest rzecza normalna...odpowiedziala mi, ze ona nie chce pracowac bo musialaby wczesnie wstawac;) woli caly dzien spedzic przed tv i na plotach;)....jej maz zarabia wystarczajaca duzo pieniedzy aby utrzymac dom....ona nie chce pracowac, mimo ze jest osoba wyksztalcona... nikt nie jest w stanie jej do tego zmusic ... ... i jeszcze jeden przyklad brat mojego meza mial zone nie muzulmanke......3 lata temu zgina w wypadku....i ona odziedziczylam wszystko bez zbednych podzialow....takze to jest jednak mozliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
anonimowa jędza... jestesmy 5 lat po slubie..a znamy sie ok 7 lat... moj maz ma siostre ktora siedzi w domu i nie pracuje...a moze, nikt jej tego nie zabrania...raz zapytalam sie jej, czemu nie chce pracowac...co dla mnie jako polski i osoby wychowanej w troche innej kulturze jest rzecza normalna...odpowiedziala mi, ze ona nie chce pracowac bo musialaby wczesnie wstawac;) woli caly dzien spedzic przed tv i na plotach;)....jej maz zarabia wystarczajaca duzo pieniedzy aby utrzymac dom....ona nie chce pracowac, mimo ze jest osoba wyksztalcona... nikt nie jest w stanie jej do tego zmusic ... ... i jeszcze jeden przyklad brat mojego meza mial zone nie muzulmanke......3 lata temu zgina w wypadku....i ona odziedziczylam wszystko bez zbednych podzialow....takze to jest jednak mozliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG78867
ja bym nie pojechala skoro kupil 2 bilety to niech mamuske tutaj przywiezie. tyle razy ogladalam \"uwage\" itp. ze powiem ci tyle moze cie tam zawiesc a nie przywiesc takie sa realia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMG78867
ja bym nie pojechala skoro kupil 2 bilety to niech mamuske tutaj przywiezie. tyle razy ogladalam \"uwage\" itp. ze powiem ci tyle moze cie tam zawiesc a nie przywiesc takie sa realia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65463OMG5634
ja bym nie pojechala skoro kupil 2 bilety to niech mamuske tutaj przywiezie. tyle razy ogladalam \"uwage\" itp. ze powiem ci tyle moze cie tam zawiesc a nie przywiesc takie sa realia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblek z polski
Ja takich kobiet w ogóle nie żałuje, mają same na to zasłyżuły, jedynie można się z nich pośmiać a nie żałować. Jak można żałować i współczuć komuś kto sam wkłada ręke w ogień i się parzy, i gdy jeszcze na dodatek mówi się tej osobie żeby tego nie robiła. Ale zastanawia mnie jedno, skoto tam się tak słucha matki to dlaczego piszecie że ona jest w islamie niczym? gdyby tak było to logicznie myśleć coś ta kobieta w takim razie musi znaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo im starsza
kobieta tym wiecej znaczy.ajwiecej znaczy starsza kobieta jak ma synów.Ranga kobiety wzrasta z wiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam, kiedy pisałam o tym dziecku, ze to, ze ma zapewnioną opiekę nie znaczy, ze jest otoczone miłością chodziło mi o dziecko, które zostaje bez matki (zakładając matkę niemuzułmankę której ojciec odebrał dziecko itp) - przygarnia je rodzina (tak samo, gdy nie ma rodziców - sierota etc) - i dlatego nie ma domów dziecka. ale nie jest tak, że te wszystkie dzieci są od razu kochane jak nie wiem co - pisze na podstawie przykładów opowiadanych przez koleżankę - teraz już - żonę araba. Żono araba - ja ogólnie myślę, że masz sporo racji. ten kontrakt małżeński daje sporo "indywidulanych" praw - także pewnie w kwestii dziedzieczenia. a napisz z jakiego kraju pochodzi Twój mąż, myślę, że to zasadnicza w tej dyskusji kwestia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Pani zono araba
pisze Pani ze jest prawnikiem - w takim razie skad u Pani bledy ortograficzne powtarzane uporczywie (maluzenstwo) - raz bym zrozumial ale kilka razy pod rzad? Pani wyksztalcona w XXI wieku jesli ma problem z ortografia to korzysta z programu korekcyjnego. Pani prawniczka robiaca bledy bardzo traci na wiarygodnosci. Nie bylbym Pani klientem. Gdyby Pani sie nie pochwalila swoim "statusem" to bym sie nie czepial bo nie wymaga sie super poprawnej polszczyzny od szarego obywatela. Wyksztalcenie to nie tylko papierek ale takze pewien poziom i dawanie przykladu jako autorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kilku znajomych, którzy studiują co prawda jeszcze prawo, ale wkrótce je skończą i będą prawnikami - mają dysleksję. i błędy robią.. na ile word poprawia, na tyle jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
nie posluguje sie jezykiem polskim na co dzien..oprocz rozmawiania z moim dzieckiem......jestem prawnikiem, ale nie w polsce.. S_A_M_A_N_T_A moj maz pochodzi z egiptu... anonimowa jędza jak bym chociaz w 0,01% podejrzewala ze cos takiego moze sie zdarzyc..nigdy nie zwiazalabym sie z nim...moje malzenstwo opiera sie na zaufaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka-od-krowy
Natalko, ja ci radzę- nie jedx, a poza tym rozwiedź sie z nim. Z tego nic nie będzie. Wiesz, na jakiej zasadzie wyście sie pobrali ? "Juz ja go/ją wychowam, zmieni się". Ty przyjęłas, że skoro on grał "normalnego" na nasze europejskie warunki, to tak juz będzie. A moze nie do końca tak grał, ale ty byłas zaslepiona. Ty oczekujesz od niego, że on porzuci swoje przekonania, którymi nasiakał przez całe swoje dzieciństwo i mlodość, to, co jest dla niego porządne, dobre i normalne. Jestem przekonana, ze on myśli to samo. Że ty porzucisz swoje dziwne przekonania, że niby mozesz jeździc samochodem, pic alkohol, decydowac za siebie. Jak on codziennie dzwoni do mamy i robi non stop awantury , że nie chcesz z nim pojechać, że niby odcinasz go od rodziny, to widac, ze on odczuwa wielką tęsknote za swoim krajem, za tamtejszymi zwyczajami, za tym, co dla niego jest normalne. Tu nie można mówic - gorsze albo lepsze. Dla ciebie lepsze jest to, co tu, dla niego to, co tam. Ty nie chcesz życ tak, jak tam, on nie chce życ tak, jak tu. Ja nie widzę innego wyjscia niz rozwód i niech każdy idzie w swoją drogę. Najgorsze - o ile mozna to tak nazwac - to ze macie dziecko. Zwłaszcza jak to będzie chlopak - on pewnie nie popuści. Ale jesteś u siebie, slub był w Polsce, wiec rozwód to rozwód. Bedzie trudniej niż bez dziecka, ale na moje oko ty nie mozesz pozostac jego żoną. Nie ma po temu żadnych przeslanek. Nie wiem, czy w ogóle zdajesz sobie sprawę, jak wazne jest, czym sie nasiaknęło za młodu. Mozna to stłumic, czyms przykryć, ale z wiekiem to zaczyna coraz wyraxniej wychodzić i stawac sie coraz wazniejsze. Mój mąż jest Niemcem, to zaledwie sąsiad zza miedzy, a różnice i tak widac. Różnice w podejsciu do pieniedzy, do prawa, do relacji miedzyludzkich. Więc co tu mówić o różnicach miedzy swiatem europejskim a muzułmańskim. Jesli z takiego zwiazku jedno z dwojga albo obydwoje nie sa gotowi pojsćna kompromis, to nic z tego nie bedzie. A u was zadne na kompromis pójść nie chce, moze nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczka-od-krowy
Ludzie często tak naiwnie podchodza do sprawy małżeństwa. "Kochamy sie i to jest najwazniejsze". Nie przygladną sie rodzinie wybranka, a moze nawet sie przygladną, i nawet im sie tak rodzina w ogóle nie spodoba, może nawet z tesciami się nienawidzą, ale myslą - jak my sie kochamy, to wszystko sie uda. I potem sie zaczyna. Czy sie to komus podoba, czy nie, nikt nie jest wolnym elektronem nieuwikłanym w nic. Kazdy pochodzi z jakiegos srodowiska, ma jakaś przeszłosć, zwykle jakąś rodzinę, jakichs znajomych i to sie wszystko liczy. Ja sobie mogę postanowic , ze nie będe sie widywać z tesciową, bo jej nienawidzę - ale jak mój mąż kocha mamusie ponad wszystko, a do tego jak mamy dzieci i babka chce sie widzieć czasem z wnukami - to bedzie z tego zgrzyt. I to samo sie tyczy wychowania i obyczajów panujących tam, gdzie ktoś sie urodził czy wychował. To JEST część niego i nie da sie go wyciać jak laleczki z papieru. I trzeba sie zastanowic, czy sie taką osobę bierze z całym dobrodziejstwem inwentarza, czy nie da sie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozeszkurwa
To byla prowokacja, bo po autorce ani widu ani slychu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze juz wyjechala
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×