Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ASAASAA

Nie umiem sie już całować z moim facetem..

Polecane posty

Gość ASAASAA

jestesmy razem 3 lata. Kiedys bylo cudownie, całowalismy sie b.czesto.. bylo cudownie. Nasze jezyki "wspolgraly".. az mi sie mokro robilo wtedy;) a teraz? Nie calujemy sie prawie wogole;( a jak juz to ja nie umiem.. ;( nie wiem jak to mozliwe. Wytlumaczcie mi to. Jestem załamana.. Jak ogladam filmy i widze jak oni fantastycznie, delikatnie sie całuja.. A ja? JUŻ NIE UMIEM! A kocham mojego faceta nad życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
Uwierz ze kocham;) Nad życie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
Abbys a czemu myslisz ze go nie kocham? Inni dla mnie nie istnieja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
ale dlaczego tak uważasz?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
mylisz sie:) KOCHAAAAAM:) Pociaga mnnie jak zwykle, sexik jest cudowny tylko to calowanie.. jakbym juz nie umiala:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochasz faceta
i nie umiesz się z nim całować? Możesz mi to wytłumaczyć? przecież tego nie trzeba się uczyć. Kiedyś umiałaś a teraz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertrudda
ja tez sie ze swoim nie całuyje, nawet podczas sexu, tak to cholerne przyzwyczajenie w moim przyapdku- ale jestem na tyle leniwa czy bojaźliwa ze wciaż przy nim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
no dokładnie..kiedys umiałam a teraz nie umiem z nim "wspolgrac":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 pieces
asaasa...ja tez nie umiem ;) trudno, taka karma. z czasem czlowiek sie uwstecznia. na inne rzeczy zwraca uwage, calowanie odchodzi w cien :) tak ze wiesz... nie jestes sama jakby co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
Uff jak dobrze ze chociaz jedna mnie rozumie.. Nie ukrywam ze mam z tym problem.. :/ KOCHAM GO NAD ZYCIE i to nie jest przyzwyczajenie uwierzcie. Może problem jest w psychice? Może przez kompleksy (wymyslone). Nie wiem naprawde:/ Kiedys przez same całowanie z nim moglam miec orgazm (serio serio:D dawno temu ale tak było:D) a teraz boje sie z nim CAŁOWAC:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertrudda
u mnie to nawet sex jest do dupy a był cudowny. Sex przestał go interesowac. Wcia zmi powtarza ze sa wazniejsze rzeczy- wg niego np spanie czy picie piwka. Całowanie przechodzi po jakims czasie, nie martw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
ale czy wszytskie pary tak maja? Przez 2 lata całowalismy sie na okragło.. A teraz raz na ruski rok:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
Myslalam ze po X lat małzenstwa tak sie "dzieje".. ale po 3 latach? Chyba bede musiala nastepnym razem napic sie jakiegos drina.. wtedy jakos mi łatwiej i jezyk jakby sprawniejszy;) i psychika jakby wylaczona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 pieces
raz na ruski rok, a i tak jakos krzywo wychodzi :D beczka smiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
gertruda a ile jestescie razem? Pamietam jak ostatnio sie rozstalismy... i poszlismy na piwo.. pogadac. oboje wstawieni;) całowalismy sie jak szaleni..mrr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
100 pieces powaznie mówisz?:D a Długo razem jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 pieces
krotko, rok jakis i to wlasnie najsmieszniejsze jest :D ja jakos nie przywiazuje do tego wiekszej wagi.. wiadomo, fajnie by bylo..ale skoro jakos nie wychodzi to co zrobic... ostatecznie nie wszystko sie kreci wokol wpadania w sline na okraglo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
aha;) niby nie najwazniejsze.. ale jak sie oglada te romantyczne filmy... to aaaaah;) Samej by sie tak chciało.. całować, całować i o bożym swieci zapomniec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
Błekitnooka tylko że my sie kochamy.. On chcialby sie całować a ja.. JAKIŚ BLOK!! Naprawde kochamy sie;) GDybym go nie kochała-nie bylabym z nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 pieces
taaaa uczucia... oczywiscie tak naprawde, to wcale sie nie kochamy, nie ma miedzy nami nic, bo wszystko wygaslo, ulotnilo sie i uczuciowo wobec siebie jestesmy zupelnie obojetni :D:D ha ha... bzdury :) ja mam tak odkad pamietam, na poczatku jesli o calowanie chodzi, jest swietnie, a pozniej jakos tak wychodzi...ze nie wychodzi ;) moze to kwestia tego, ze na poczatku czlowiek sie wiecej caluje, pozniej przychodzi seks, czyli inny sposob okazywania sobie uczuc i cialo troche przytepia sie na takie delikatne bodzce w stylu pocalunku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 6 miesiecy po slubie i ani sie nie calujemy, ani nie seximy, ani nawet nie przytulamy. Moj maz ciagle spi albo siedzi przy kompie. Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze miedzy wami nie ma juz tej pierwszej fascynacji, burza hormonow dawno minela-n o r m a l k a w wiekszosci zwiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASAASAA
Abyss Ty chyba faceta nie masz bo starsznie złośliwa jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×