Czego unikać na własnym ślubie/weselu.

a disco polo bede miala, bo wiem ze przy tej muzyce goscie wybawia sie najlepiej. To zalezy w jakim srodowisku sie ludzie obracaja, nei wiem jak Wy ale jak ja słysze jestes szalona to chce mi sie tanczyc

aha i jeszcze mi sie przypomnialo ze jak kolezanka robila wesele to zespol poposil ja o liste piosenek ktorą by chciaal usłyszec na weselu, wiec mozna sobie wybrac

ja nawet podejrzewam, że goście bez 'Jesteś szalona' czuli by po weselu wielki niedosyt....nie wiem na czym polega fenomen tej piosenki :o ja osobiście disco z pola niecierpię, tka jak i kaczuszek, białyc misiow, kochanych rodzocow mam, majteczek w kropeczki,bal budki suflera, jedzie pociąg z daleka, i tych wszystkich koczowatych badziewi granych na weselach :o

w zeszłym roku oglądałam film z wesela sąsiadki mojego narzeczonego i była własnie zabawa z przekładaniem jajeczka i PM zamiast przekładać jajeczko to rozpieła rozporek i zaczeła obmacywać Pana Młodego :O

Może źle zrozumiała zabawę :P

Pewnie nie mogla doczekac sie nocy poslubnej dlatego go obmacywała.

ja nie wiem, tmy ludziom sie wydaje, że to jest super zabawa, czy co? kim oni sa na codzien? bardzo mnie to zastanawia... dla mnie to w ogóle jest dziwne bo ja np. na codzien NIE slucham discopola i nie umiem sie przy tym baweic, nie wazne ile bym alkoholu wypila czy jaki humor dobry bym miala...a wiele ludzi jest takich, ktorzy na codzien słuchają metalu a jak przyjdzie do wesela to z wypiekami na twarzy razem w kółeczku bez zażenowania klaszczą jak małe dzieci do 'jesteś szalona'...a może to ja sie nie umiem...wyluzować? :P :o

lilia- jasne bo nie miala okazji wcześniej? ;)

Ja pochodze z podlaskiej wsi i wierzcie mi, od dobrych kilku lat nikt nie wynajal sali w tzw remizie. Wszyscy robia wesela w wiekszych miejscowosciach z czystej wygody. Co do disco polo- sorry ale ja sobie nie wyobrazam sobie wesela bez tego rodzaju muzyki. To jest wlasnie muza do zabawy. Wesele to wesele a nie stypa. Mi sie wlasnie marzy takie weselicho, z d-p, oczepinami itp

moze chciala poczekac do slubu, albo nie mogla sie doczekac jak zobaczyla meza w bizliznie, albo za duzo wypila i zapomniala ze sa goscie. nie kazdy lubi disco polo, kiedsy bylam an takiej rodzinnej imprrezie, bylo duzo mlodziezy grali jakies kawalki z lat 60, tylko starsi tanczyli w koncy stwierdzilismy ze chcemy disco polo, w ciagu minuty sala byla pełna a grali jestes szalona

gdzieś już tutaj pisałam o weselu na którym była zabawa czyje to skarpetki itd, facet z zespołu prosił aby goście zdjeli po skarpetce, krawacie, kolczyku itp wszystko szło w jeden kąt a potem brał np taką skarpetę i pytał czyje to skarpetka i właściciel miał zaśpiewać piosenke powiedzieć wierszyk itp aby własność odzyskać, w pewnym momencie poleciało hasło panie ściagają staniki i pewna ciocia ściągneła najpierw bluzke potem stanik biegała z gołym biustem, masakra totalna, nie mogli jej złapać a że babka była wstawiona to chyba mało kontaktowała co robi i co powiecie na taką zabawę?

Ja bym proponowala nie mieszac ludzi mieszkających poza miastem z okresleniem 'wiesniacki' bo faktycznie, moż ekiedyś to się równalo z czyms gorszym, natomiast teraz, jak ktos uz wspomniał wyżej, te słowa nabrały innego znczenia i wesele, czy zabawy, owszem, moga byc wieśniackie mowiac to nie majać na mysli teog, ze ktos jeszcze teraz tak sie na wsich bawi, wrecz przeciwnie bym powiedziala, ze ludzie ze wsi maja pieniadze i swoim dzieciom na wesela nie zaluja

tragedia jednym slowem, babka paradujaca z golymi cyckami. ciekawa jestem co mowila jak ogladala płytke z wesela. Na tym weselu co pisałam wczesneij byla tez zabawa kto pierwszy przyniesie kwiatki, owoc i doszlo tez do stanika, jedna kobieta zdjela i dala go swojemu synowi, alezostala w sukience, takiej zabawy bym nie chciala

Urocze :D A co do mlodej, macajacej po kroczu meza - moze bidula uslyszala haslo "jajeczko" i myslala, ze trzeba faceta za jajko zlapac? Badzcie tolerancyjne :D

to wesele w ogóle było urocze :D nie mieli tam talerzy na zmianę i chodziły dwie panie w takich poliestrowych fartuszkach z wielkim czarnym worem na śmieci i wszystkie "resztki" z talerzy wrzucały do tego wora, używały do tego oczywiście sztućców gości aby nie było...

o fuck :o

niezłe wesele to bylo.a wybawiłas sie chociaz? moze byly jeszcze jakies ciekawe wpadki?

dlatego dziewczyny pytajcie w swoich salach czy mają talerze na zmianę :D

nie no gawi, daj spokój! gdybym ja coś takiego zauwazyła, to od razu bym dzwonila do wlasiciela lokalu i wszytskie baby by dostaly opierdol w kuchni, zreszta jesli by te talerze nie byly dosc czesto wymieniane tez bym im zwrocila uwage, nie mowie juz o tmy, ze baba zworem podschodzi i zsuwa z talerza resztki stućcami goscia..jezu, zabilabym,

ja tam disco polo lubie i u mnie bedzie :) przynajmniej wyskakac sie idzie

a mozecie mi powiedziec jak liczyc talerze dla gosci jak beda one zmieniane?

ja powiem ludziom z obsługi, że mają wymieniać talerze po każdym większym posiłku

jak zobaczyłam ten wór to więcej nic tam nie zjadłam a oglądanie zataczających się wujków i ciotek z gołymi cycami jakoś średnio mi się podobało, więc dosyć szybko się zmylismy na weselu mojego kuzyna nie mili w ogóle zastawy stołowej, każdy talerz był inny, a obiad i wiele innych rzeczy potem podane było w plastikowych miskach zielonych, czerwonych takich troche nadpalonych i połamanych, kelnerów też nie było jedzenie roznosiła z doskoku kucharka tam też kolezanka panny młodej przyszłą w swojej sukni ślubnej z trenem i welon łapała, a jej mąż w pewnym momencie przyniósł mojemu bratu swoje buty do pilnowania :O to nie był wesela robione na wsi, tylko we Wrocławiu, na ogródkach działkowych A i u zepsuł się tam kibel w męskiej toalecie, w której było okno niczym nie zasłonięte na wysokości pisuarów a wychodzące na teren z ławeczkami gdzie goście wychodzili na papieroska

nie no gawi, chyba zmyślasz z tym wszystkim? z tymi babami z cycami na wierchu? kucharka co donosi jedzenia? wyszczerbionymi talerzami? to jakiś żart? :o

mi - a umnie ganz gut, juz mam wszystko, po uknie chyba pojade, tzn. przymierzyc w przyszlym tygodniu bo dzwonilam i mi powiedziala, z ejuz przyjechala :) wodke kupimy tez jakos w lipcu a reszte juz jest, tlyko teraz sie nad bukietem zastanawiam, wsyztskie formalnosci juz zalatwilismy ;))

gawi dlaczego oni mieli tam wesele? wpadli i wzieli co bylo? jestem gotowa zrozumiec te rozne talerzyki ale kolorowe obszczerbione miski? przeciez oni sie zbłaznili

sękata a po co miałabym zmyślać :D na takich weselach miałam okazję być niestety lub stety bo pośmiać się teraz mam z czego no i wam poopowiadać com widziała :D jakbym pomyślała to więcej kwiatków bym znalazła, np szaszłyk z drobiu z wielką grubą muchą na nim mniam

japierdziele, trudno mi w coś tak straszniego uwierzyć :o z muchą....umre :o

i to jeszcze grubą! umarłam :o

nie, wole o tmy nie myslec, to jkaś porazka, koszmar, zły sen, wole sobie tego nie wyobrażac nawet ;)