Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moj maluszek

miesieczny maluszek spadl z wersalki

Polecane posty

Gość moj maluszek

moj miesieczny maluszek spadl z wersalki na podloge panelowa czy moglo mu sie cos stac?ogladalam go nie widac aby byl stluczony,nie placze.nie myscie ze jestem wyrodnia matka,jestem sama w dom malego zostawilam na wersalce,byl przystawiony poduszka ale poduszka sie sunela,doslownie na chwilke poszlam po pieluszke,i tu bach,moj kochany malec.boje sie,moze do lekarza powinnam pojsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masłem se wysmaruj
bez paniki!! obserwuj małego!! jestem ratownikiem medycznym!! jezeli nie widzisz nic niepokojącego to nie musisz jechać do lekarza zaraz. myślisz zę ty twojej mamie ie wypadłaś nigdy?? chyba zę mały by wymiotował to wtedy do lekarza mozęsz sie wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie może tylko na pewno do lekarza... nawet jesli maleństwo nie płacze... moja teściowa jest pielęgniarka na oddziale dziećięcym i co chwilę trafiaja tam maluszki, które spadły z przewijaka bądź z łózka... czasem trafiają dopiero po kilku dniach, gdy zaczyna dziać się coś złego i potem okazuje się, że mają np. pękniętą czaszkę... także dla świętego spokoju jedź do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksinska
moje dziecko tez spadlo i to na kafelki z kanapy. Nic sienie stalo, lekarce o tym powiedzialam, powiedziala nei ja pierwsza i nie ostatnia której dziecku to sie przytrafilo. jesli dziekco rusza konczynami, nie placze to wszystko ok, spojrz tylko czy nei ma guza na główce. Na pewno jest ok. Mojej przyjaciołce dziecko tez tak spadlo, zadzwonila do meni i plakala wtedy jej powiedzialam o swojej małej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo jesli czujesz taka potrzebe to idz do lekarza, ja bylam dla spokoju, Aczkolwiek lekarka powiedziala ze nie bylo mozliwosci aby cos si stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja panikowalam jak mala z łozeczkiem spadla. wzielam ja do spzoitala zrobili jej usg glowki i brzuszka i sie uspokoilam. kazali obserwowac dziecko czy nie bedzie jakis wycieków z uszu noska itd albo wymiotów. czy nie bedzie zbytnio senne albo nadmiernie placzliwe. na szczescie wszystko skonczylo sie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia Turczyk
ja miałam w gardle igłę i mama ją wyjeła. Zyję. O tym czy wypadłam z wózka to nic mi nie wiadomo.Moze? bo jakas nnerwowa byłam.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia Turczyk
przeszła przez męza a moze pod męzem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffa
mi moja kuzynka tez kiedys spadła jak była taka maleńka, nic ciotce nie powiedziałam. Ona sie darła w niebogłosy, a ja sie bałam. Na szczescie nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
Elenasss powinnas isc na kontrol, nic to nie zaszkodzi. co to jest kontrol? wklej definicje, jak najdziesz gdziekolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynka32
moj tez co rusz to lądowal na panelkach, nerwowo sie mozna wykonczyc. ale spoko caly i zdrowy. wiem, glupota, trzymac malucha na wersalce, ale czasem tak wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myślę że bezwględnie
powinnaś jechać do szpitala, lub natychmiast skontaktowac się z lekarzem. Nie wiadomo, czy dziecku nic nie jest, czy np. nie wytworzy się krwiak. Nie wiem, jak u miesięcznego dziecka można bagatelizować upadek. Swoją drogą musiałaś bardzo długo po tę pieluszkę iść, bo dziecko miesięczne jeszcze dość mało się rusza i trochę mu zajmuje, żeby dosunąć się na koniec łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maluszek
do drugieko pokoju poszlam,nie bylo dlugo.a moj synek naprawde jest ruchliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiiiiiiiiiiiiiiii
MÓJ 7-MIESIĘCZNY SYNEK TEŻ SPADŁ Z ŁÓŻKA!!!!wystraszylam sie okropnie troche poplakal,ale uspokoilam go obejzalam czy nie jest potluczony,a jak zaczelam go dotykac po calym cialku czy nic go nie boli to zaczzal sie smiac nie bylam u lekarza,a spadl bo na 3!!!sekundy odwrócilam sie podejrzewam ze przetoczyl sie i dlatego spadl bo jak tylko go poloze gdziekolwiek to w sekunde potrafi przekrecic sie na brzuc i spowrotem na plecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszka
Mój brat wypadł z wózka ,potem spadł na kanapę i fyrtnął na podłogę.Nic mu nie jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy w zyciu nie zlekcewazylabym upadku miesiecznego NOWORODKA!!!!!! bo miesieczne dziecko to jeszcze noworodek... tak sie sklada ze wogole ciezo mi uwierzyc ze dziecko samo spadlo bo miesieczne dzieci sie nie przemieszczaja jeszcze... poza tym noworodek ma bardzo ciezka glowe nad ktora jeszcze nie panuje i nie potrafi jej utrzymac wiec jak lecial na podloge to najpewniej najmocniej wlasnie glowa gruchnal... czaszka dziecka jest jeszcze bardzo mieciutka i naprawde niewinnie wygladajacy upadek moze skonczyc sie tragicznie bo czaszka nie chroni mozgu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko skoro malego widzial lekarz to nie martw sie bo pewnie skonczy sie na strachu... dobrze ze poszlas z tym do lekarza bo jakbys nie poszla to byloby to bardzo nierozsadne z twojej strony... ale poszlas a lekarz nic nie stwierdzil wiec wpozadku... a tak na marginesie to stluczenie mozgu moze miec bardzo powazne skutki (dziecko moze byc nawet roslinka do konca zycia)... ale tak jak juz pisalam w twoim przypadku pewnie skonczy sie tylko na strachu bo po takim czasie od zdazenia to juz by sie cos dzialo raczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiereczek24
Witam Mam mały problem. Byłam dzisiaj w przychodni na szczepieniu z moją 3 miesięczną córeczką. Po badaniu u lekarza postawiłam ją w nosidełku na krzesłach (była w nosidełku przypięta pasami) żeby zapalić w małej poczekalni światło stałam dosłownie pół kroku od nosidełka ale na nieszczęście moje musiała fikać nóżkami i nosidełko zsunęło się na podłogę, był wielki huk ale mała tylko się skrzywiła do płaczu i zaraz po wzięciu ją na ręce przestała. Czy muszę się martwić takim upadkiem, nosidełko jest wypełnione miękką wyściółką ale i tak mam wyrzuty sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko z umiarem
nie musi sie od razu cos strasznego dziac, dla pewnosci lepiej jechac do lekarza, mnie przygniotło za młodu drewniane łózeczko, był przy tym mój stary ale nic nie zrobił, poszedł szukac mojej mamy, zanim oboje przyszli i uradzili co dalej...jakbym miała umrzec to juz bym to dawno zrobiła, po tym wypadku nie byli ze mną u zadnego lakarza a mimo wszystko dorosłam i nic mi nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małatiti
rozumiem ze mala spadla wraz z fotelikiem,zsunela sie z krzeselka? i bezposrednio cialkiem ni uderzyla w podloge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiereczek24
Tak mała spadła w nosidełku (była w środku). Teraz śpi a na szczepieniu nawet się uśmiechała. Czy mam ją obserwować? Mam nadzieje że nic jej nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małatiti
spokojnie napewno nic sie jej nie stalo,malutka sie pewnie dosc mocno wystraszyla tym upatkiem i dlatego plakala.Ale pewnie,obserwuj ja,zycze duzo zdrowka dla malutkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiereczek24
Dziękuję za pocieszenie. Na pewno będę ją obserwować, no dzisiaj to samej na chwile nie zostawię. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz po takim wypadku rodzice
boja sie isc do lekarza, bo jest wielce prawdopodobne, ze zostana posadzeni o maltretowanie dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małatiti
niestety takie wypatki sie zdarzaja,nawet tym mama,ktore sie bardzo,bardzo ostrorznie opiekuja swoimi malcami.przy takich maluszkach nie uniknie sie jakiegos wypadku,ja to juz przerabialam,moj maly fikna z tapczanu,bylam u lekarza,a on go zbadal wszystko ok.i powiedzial ze dzieci nie sa takie kruche jak sie przypuszcza,one tylko tak kruchutko wygladaja.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×