Zapraszać przyszłych sąsiadów?

powiedz tesciowej, ze radzilas sie kolezanek i one ci wszystkie powiedziały, że to sasiadów tylko odstraszy i zniszczy dobre relacje, więc nie chcesz tego robic w ten sposób i zapoznasz sie z nimi w inny sposób i koniec kropka

nie no, tak nie powiem :P ja chce miec normalne życie z Teściową, która nam zreszta wiele pomaga, jest fajna i w ogóle...ale wymysliła coś takiego a jej synuś w dodoaktu jej temu głosno przyklasną i dzisiaj jak z nim rozmawialam to moje argumenty jakoś do niego kompletnie nie dotarły :o

no cóż współczuję ci. wolalabym nie mieć wesela niż znosić coś co mi nie odpowiada.ile ty masz lat ? musisz się ze wszystkiego tlumaczyć ? a co do teściowej to powiedz zwyczajnie że nie podoba ci się pomysl z sąsiadami i że się nie zgadzasz na coś takiego. jak ich w przyszlości poznasz lepiej to wtedy zadecydujesz w jakich chcesz być z nimi układach.

"powiedz tesciowej, ze radzilas sie kolezanek" o to jest dobre :P sluchajcie, ja musze z nią delikatnie, nie mgoe być chamska bo naprawde nie chce miec w przyszlosci problemow

swoją drogą, to nie trzeba od razu sasiadów wikłac w jakies układy "u nas było, to teraz u was", które nie kazdemu pasują. Ja wole z sąsiadami na dystans. Jestem wobec nich uprzejma, ale nie zbliżam się za bardzo. A jak wyjeżdzam i trzeba podlac kwiatki, to i tak zawsze sie ktos zgodzi. Bo nie trzeba miec od razu serdecznej przyjaciółki, żeby mieć kogo prosic o przysługę. Jak sasiad wyjedzie, to ja tez mu podleję kwiatki i zwrócęuwage, czy ktos sie nie kreci. Przeciez chujem nie jestem

... powołaj się na zdanie osób starszych... albo takich, których Twoja teściowa lubi i szanuje... może przekona ją jakaś wspólna sympatyczna ciotka z którą wcześniej sama porozmawiasz... ostatecznie daj jej poczytać, to co tu pisaliśmy, bo jej pomysł nie jest dobry...

bo my tu przeciez wszystkie koleżanki :P mnie by takie cos serio odstraszyło; pomyslałabym sobie, że ci nowi to jacyś namolni, stuknieci, a do tego brak im kultury i wyczucia

dam poczytac narzeczonemu, może zmięknie i ja rpzkeona

Sekata, cos czuje ze za jakis czas bedziesz plula sobie w brode ze teraz nie bylas stanowcza. Z mila tesciowa jest chyba gorzej niz z wredna :) No dziewczyno, nie mozesz normalnie powiedziec ze nie chcesz?

sękata ty to się chyba nudzisz i wymyślasz a my czas tracimy. tu nikt nie dal chamskiej rady.

Mnie się wydaje, sękata, że ty jesteś z tych, co to kazdemu chc dogodzic, bo sie boją, co bedzie, jak ktos ich przestanie lubic. Nie bój sie - teściowa nie przestanie cie lubic za to, ze raz postawisz na swoim. Ja to własnie nie lubie takich ludzi, co sie do każdego przymilaja i kazdemu ustąpią, bo chca koniecznie, zeby kazdy ich lubił. Ile rzeczy teściowa już przepchała ? Zrób sobie bilans. W ilu sprawach juz machnęłas reką ? W tej sprawie nie machaj. To ty bedziesz tam mieszkała, to ty musisz sobie relacje tak poukładac, jak tego chcesz. I jak chcesz z sąsiadami na chłodno, to tez masz do tego prawo. A juz tym bardziej, jak po prostu nie chcesz na dzień dobry zachowac sie jak idiotka

Paczka od krowy dobrze mowi.Wodki jej dac :) Ja sie w sumie dziwie autorce ze pierwsze co , to nie powiedziala chociazby narzeczonemu, ze ten pomysl to zwykly obciach.

wcale nie jestem taka, ale powiedzialam sobie kiedyś, że z kim jak z kim, ale z teściową NIGDY w żaden zatarczek nie pójdę...bo już się tyle nasłuchalam, i tu i od koleżanek, jak to mają przjebane z teściowymi, że ja nie chce, poza tmy ona jest naprawdę fajna kobita i nie chcę jej urazić coś tak palnąc, a poza tym mój Narz. to ja popiera i już w ogóle zostałam ze swoją Mamą na placu boju :(

ja też mam SUPER TEŚCIOWĄ ale przy tym wyrażam swoje zdanie i swoje potrzeby. na tym polega wzajemny szacunek a nie na wiecznym ustępowaniu, bo stracisz szacunek sama do siebei a inni też do ciebie.

Do mnie kompletnie nie przemawia to co mowisz.Nie trzeba sie klocic, i obrazac zeby wyrazic swoje zdanie.Jakies dziwne pojecie masz.Czyli rozumiem, ze zgodzisz sie na wszystko zeby tylko nie klocic sie z tesciowa, bo nie chcesz miec przesrane jak to maja inne z tesciowymi.No ja przepraszam, ale to co niby piszesz to jest co ? Raj i swawola?

nie wiem :(

Dziewczyno , Ty dopiero bedziesz miec przesrane!

yeez ma rację - musisz sie nauczyć, gdzie przebiega granica dobra relacja nie polega na tym, że pozwolisz drugiej osobie wskoczyć sobie na głowę; moze nawet robisz teściowej wode z mózgu, bo ona wcale sobie nie zdaje sprawy, ze niektórymi swoimi akcjami cię wkurwia musisz się nauczyć asertywnosci; mówic grzecznie, z szacunkiem, ale zdecydowanie i idąc za swoim celem

to jak mam jej to powiedzieć zeby nie wyszlo gburowato? zeby nie pomyslala, ze juz sie rządze ?

Wiesz co, idac Twoim tokiem myslenia, to padnij na kolana , zalej sie rzewnymi lzami, potem zacznij od przeprosim, a potem wydukaj zanoszac sie szlochem o co Ci chodzi.No sorry ale zaczynam mnie denerwowac..

Znaczy Ty mnie zaczynasz denerwowac :P) :)

jesu :P nie no, bez przesady, po prostu szukam jakiegoś odpowiedniego zdanie, żeby było stanowcze ale nie chamskie

Powiedz jej tak : "Wiesz, teściowo (czy jak tam sie do niej zwracasz), myslałam o tym, co mówiłaś (tu pokazujesz, ze liczysz sie z jej zdaniem) i wydaje mi się, że lepiej bedzie zapoznac sie z sąsiadami w inny sposób. Jesteśmy dla nich obcymi ludźmi, nie beda mieli do kogo geby otworzyc na weselu, beda musieli dla obcych wydac pieniadze na wesele, od razu będą o nas mieli zle zdanie, jako o namolnych ludziach. Postanowiłam, ze zrobimy to inaczej, ale dzieki za radę"

Ehhh, autorka zaraz powie ze to za chamsko..

o bardzo mi się podoba! :D zwlaszcza to : "Postanowiłam, ze zrobimy to inaczej", i mówię do niej na Pani albo bezosobowo narazie :P

A jak zacznie oponowac i wymyślac, to powiedz "Przepraszam, tesciowo, nie chcę byc niegrzeczna czy niemiła, ale ja już postanowiłam jak to załatwimy" i nie ciagniesz tematu, nie usprawiedliwiasz sie,nie wałkujesz To jak z małym dzieckiem, jak ci marudzi, ze chce loda

tlyko że wiecie, to nie było nic, co mogło by być nazwane RADĄ :P o było coś w stylu: "Pójdziemy razem w sobote" bgez pytania, czy mam na to ochote :( ale ten tekst powyższy jest dobry :P

a jak się zrwacasz do teściowej ? Mamo czy po imieniu ?

a jeszcze lepiej, jak powiesz "postanowiliŚMY", tylko musisz wczesniej przekonać narzeczonego nie powinno byc trudno, bo to chujowy pomysł jak mało który

no mowie do niej na Pani albo w ogoóle bo jesczez nie jest moja teściowa, z amiesiąc nią będzie :P