Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sygita29

Poroniłam, ale znów się staram!

Polecane posty

dziewczyny ja jak stracilam pierwsza ciaze to po 3 cyklach znow zaszlam i znow poronilam . teraz mielismy 5 cykli przerwy . musicie zrobic min 3cykle przerwy!! zalecane jest nawet 6cykli przerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i ja zaczelam brac na wlasna reke duphaston na podtrzymanie kolejnej ciazy i jak narazie wszystko jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
minimonia ❤️ Czytałam co Ci sie przydarzyło :( nie wiem jak tyle nieszczęscia może spotkać jednego człowieka, wierzę że Twój synek czuwa nad Wami i tym razem wszystko się uda. Jak czytałam o Twoim porodzie to płakałam :( Przykro mi bardzo. Mam nadzieję, ze nie przywołałam smutnych wspomnień. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
olawd Ja ufam swojemu lekarzowi i trzymam się jego słów. Nie chcę wczytywac się w tragiczne historie w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julita---przeciez nikt cie nie zmusza , skoro ufasz swojemu lekarzowi to dobrze ja tylko przedstawilam jak bylo w moim przypadku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
olawd Rozumiem. Inaczej jest po zabiegu inaczej bez.Inaczej jest też przy wczesnej ciązy, inaczej przy bardziej zaawansowanej. Tak mi to przedstawił lekarz. Jestem dobrej myśli. Tragiczne historie tylko wzmagają mój niepokój. Czasem i pół roku nie wystarczy, a jest też dużo kobiet, które zaszły w pierwszym cyklu i dobrze się to u nich skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ja poronilam w 5 i 10 tc i obie obeszly sie bez zabiegu - sama sie oczyscilam wiadomo ze za kazdym razem kobieta sie boi ze znow sie zle skonczy , teraz jestem w 11tc , w pon mam wizyte kontrolna (chodze na usg co ok 3tyg ) wiec sie okaze czy maluszek rosnie zdrowo . wszystkim wam rzycze zebyscie sie doczekaly swoich maluszkow . trzeba w to bardzo wierzyc i nie poddawac sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej ale byka strzelilam zamiast życze - rzycze ----- sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lattina---dziekuje !! ale i tak mam manie chodzenia co chwile do toalety i sprawdzania czy wszystko ok :-P oby do poniedzialku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
olawd Ja Tobie tez zyczę ślicznego zdrowego dzidziusia i bezproblemowej ciązy juz do końca ❤️ Napisz jak będziesz po wizycie 🌼 Ja mam teraz taka silną, wewnętrzną potrzebę posiadania dziecka, że trudno to wyrazić. A jak na złość prawie wszystkie koleżanki są w ciązy, bądź właśnie urodziły. Tak bym chciała przytulić do siebie takie maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odczekałam tez 3 cykle po 1 cyklu starań bez powodzenia, no ale to jeszcze nie tragedia... Pozdrawiam Wszystkie Dziewwczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
olawd U mnie wszystko wyglądało ok do wizyty na usg, kiedy wiek ciązy nie zgodził się terminem @, a później już poszło. Nie chcę już wracać do tego myślami. Nie wiedziałam, że można wylać tyle łez, przeżyć to wszystko i zyć dalej. Doskonale wiem, że różnie może być, ale staram się być dobrej myśli. Z tamtą ciążą tak uważałam, ze bardziej nie można. Nawet lekarz mi powiedział, że chyba nikt się tak nie przejmuje: komplet badań, folik od roku, wizyty u lekarza, żadnych alkoholi, kawy, leków, a i tak to nic nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julita ---wiem co czujesz . dla mnie najgorsze bylo jak poronilam a tu wkolo pelno dzieciaczkow , kobiet w ciazy , wizyt znajomych z maluszkami - masakra !!! to tak bolalo.... my z mezem doszlismy do wniosku po ostatnim poronieniu ze jesli znow sie nie uda to odpuszczamy sobie i zaadoptujemy jakies niekochane malenstwo.. ja akurat z zajsciemw ciaze nie mam problemow bo w kazdym przypadku zachodzilam wtedy kiedy chcialam no ale bozia chyba jednak chciala inaczej... no coz do 3 razy sztuka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na pierwszym usg wszystko sie zgadzalo z terminem itd , serduszko pieknie bije a na drugim usg u innego lekarza wyszlo mu ze plud jest o tydz mlodszy niz powinnien - malo mu nie przylalam bo mnie tak wystraszyl ze ... i dlatego w pon mam znow usg zeby zobaczyc czy dzidzia rosnie . wydaje mi sie ze po prostu facet ma stary sprzet i dlatego mu tak wychodzilo - no ale zobaczymy - bardzo boje sie tej wizyty.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Olawd ❤️ Ja teraz każdą wiadomośc o ciązy znajomych przypłacam łzami i dniem wyłączonym z życiorysu. To nie jest tak, że im zazdroszczę, czy źle życzę! Nie chcę żeby ktoś mnie źle zrozumiał. Po prostu jest mi tak bardzo przykro, że mi nie wyszło. Droga adopcyjna nie jest taka prosta i wątpię, żebyśmy dostali dziecko, zwłaszcza takie maleńkie, a ja tak bardzo chcę poczuć w swoich ramionach takie maleństwo... Chyba muszę się odłączyć od internetu na jakiś czas i przestać czytać różne historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Olawd U mnie sie dużo nie zgadzało, nie było serduszka, to była bardzo wczesna ciąża, która przestała się rozwijać. Może dlatego lekarz powiedział, żeby długo nie czekać. Zresztą powiedział, że to tak samo mógł byc błąd plemnika, jak i jajeczka i bardzo dużo kobiet roni na tak wczesnym etapie, nawet o tym nie wiedząc. Trzymam kciuki za wizytę i dobre wiadomości 🌼 Myślę, że lepiej się trzymać jednego lekarza, bo mogą namieszać w głowach ;) oczywiście takiego do którego ma się pełne zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julita---oczywiscie ze nikomu zle sie nie liczy tylko to tak boli.... wiesz czasami odciecie sie od wszystkiego i nie myslenie o tym czyni cuda!! i tobie bedzie dane tulic malenstwo - zobaczysz !!! bozia ci to wynagrodzi!!! moze blizniakami??? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w pierwszej ciazy byl pusty pecherzyk a w drugiej dzidzia przestala sie rozwijac na etapie 7tc - to i tak cud ze wytrzymalo to do 10tc .... ale ja tez w tym czasie mieszkalam w anglii a tam opieka jest masakryczna - ciazy do 12t nie traktuja powarznie i zanic nie pomoga by w razie czego ja utrzymac . dlatego jak tylko zaszlam od razu wrocilam do pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Olawd ❤️ cholernie boli, masz wrażenie, ze ktoś rozrywa Ci serce na kawałki, ale powoli to mija, czas leczy rany, ale wiadomo, że obawa nigdy nie minie, dopóki maleństwa nie będzie z nami. A potem zacznie się strach innego rodzaju :) Jak Ty bierzesz duphaston?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za bledy - tak to jest jak pisze sie szybko i nie sprawdza sie co sie napisalo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy dziennie po 1 tabletce . bierze sie go od chyba 18-20 dnia cyklu do @ - jesli przyjdzie odstawiasz jesli nie bierzesz do ok 17-20 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julitko---u mnie pierwsze poronienie przebieglo "delikatnie" ale przy drugim to do nie opoisania jest to co przezylam : okropny bol , skurcze , krwotok taki ze .... .... i jeszcze w szpitalu h...je powiedzieli mi ze oj nie ma czym sie przejmowac moze nastepnym razem sie uda - myslalam ze ich pozabijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Olawd ale mi się wydaje, że jak ciąża przestanie się rozwijać, to i tak nic się już nie da zrobić... bo co? Moja się przestała rozwijać w 3 tygodniu a wytrzymało to do 6,2 tc dopiero wtedy byłam u lekarza. Najgorsze jest to, że czułam się rewelacyjnie i jak głupia się z tego cieszyłam. Zresztą staram się do tego nie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wsumie tez sie czulam dobrze , wszystkie objawy ciazy itd ... no i co z tego ... dlatego tak balam sie teraz powiedziec rodzinie o ciazy bo jak znow cos by nie wyszlo to co znow wszystkim tlumaczyc , te spojrzenia , te wspolczucie ... nie to jest gorsze .... tylko moja mama wiedziala bo musiala mi zalatwic duphaston...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Nie powiem, zeby to było delikatne, bo strasznie się czułam, ale szybko minęło, oczywiście mówię o odczuciach fizycznych. Teraz staram się myśleć pozytywnie, nie rozmyślać o tym. Dla mnie pocieszeniem jest to, że to było tak wcześnie, tylko pęcherzyk. Termin miałam na Mikołaja... i tyle planów. Ja biorę luteinę 16-25 dc rano i wieczorem po jednej, jak test wyjdzie pozytywnie mam brać dalej tak samo, a po 2-3 tygodniach przyjśc na wizytę. Olawd daj znać jak po wizycie. Oczywiście trzymam za Ciebie kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie dam znac a ja za ciebie tez trzymam kciuki zeby sie udalo !! bedzie dobrze!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Olawd my nikomu nie mówiliśmy. Jak teraz nam się kiedyś uda, to powiemy dopiero po 12 tygodniu najwcześniej. Zresztą zauważyłam, że wcześniej nikt w moim otoczeniu nie mówi, może też swoje przeszli, nie chcę pytać, grzebać w czyimś zyciu, dociekać, widocznie mają swoje powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita27
Olawd 👄 kiedyś musi być dobrze ❤️ i mam nadzieję, ze u was wreszcie nadszedł ten czas, tyle cierpienia nie może iśc na marne, na pewno teraz będzie tylko radość ❤️ W końcu tak musi byc i basta! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak chyba jest najlepiej , ja to z mezem przezylismy sami (oczywiscie mamy wiedzialy) ale to nas tylko umocnilo...az podziwiam mojego bo malo ktory facet chyba chcial by widziec to co moj widzial - a nie bylo to ani przyjemne ani ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×