Poroniłam, ale znów się staram!

wszystkim Pola każdemu po poronieniu jest ciężko ale trzeba wierzyć że następnym razem się uda też trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam

no i ja zawsze pierwsza podpisuje listę Artigiana Monia Binia jak się czujecie :D:D:D:D:D

czesc dziewczyny.przyszłam sie przywitać zaraz jade z małym do szpitala do szklarskiej. ale biore laptopa wiec postaram sie byc z wami w kontakcie...

Sylwinka kochana witaj :) Co Ty na bezsenność cierpisz? :D My sie dzisz na wycieczkę w końcu wybieramy wiec mnie pewnie nie bedzie caaaały długi dzień

Koteczek trzymam kciuki żeby łaego nie wymęczyli za bardzo i zeby wszystko było ok.3maj się cieplutko...

musza sprawdzic jego odpornosc

jakbym mogła to bym sobie pospała ale o 5 leciałam do piekarni po chlebek i bułeczki a zaraz majster przyjedzie szpachlować ja już jestem taki ranny ptaszek Koteczek ucałuj synka od cioć internetowych trzymam kciuki żeby było dobrze

Kochana o 5 to ja się zastanawiałam czy mi się bardziej chce siku czy spać. Spanie wygrało, za to rano biegiem do łazienki bo mi się mała zwinęła przy samej przeponie bo jej z pełnym pęcherzem było niewygodnie. Myslałam że się słonica z łózka nie wygramolę....

szkoda że dla kobiet w ciąży nie ma pampersów by nie trzeba było wstawać :D:D:D:D:D:D wiem jak jest ciężko ani się schylić dla mnie był problem ze spaniem bo ja zawsze lubię spać na brzuchu a tu nie można takie są uroki ciąży:):)

czesc dziewczyny....

powolutku sie szykuje do lekarza..jeszcze mam czas ale juz wole byc naszykowana..nie wiem czemu ale dzis sie boje tego usg..a jak tam cos bedzie nie tak??:-((a tam nie martwie sie lepiej na zapas... jak sie czyjecie?,,?monimonia..binia..artigina.. sylwinka co u ciebie?? paola pozdrawiam..pisz wicej tu dziewczyny podtrzymuja na duchu..

sonaola - bedzie dobrze kochana, ja mocno trzymam kciuki Sylwinka - oj przydałyby sie pampersy przydałyby :)

sonaola u mnie mały remoncik jest a Ty śmiało do lekarza albo poczekaj za nami to pójdziemy z tobą :):):):) wiecie powiem Wam szczerze że jesteśmy najlepszą ekipą na całej kafeterii :D:D:D:D:D:D

sylwinka,,dzieki dzieki.. ekipa suuper tylko szkoda ze kazda z nas gdzie indziej mieszka i to daleko:-((ale chociaz mamy siebie na forum:-))

dzieki dziewczyny, jestem juz troche spokojniejsza. faktycznie, to moga byc pierwsze dni ciązy i beta dlatego jest taka mała. a test ciązowy- no cóz, moze ta drugą kreske widziałam bardziej sercem niz oczami? dzis zrobiłam kolejny test- kreska jest, niezaprzeczalnie :) moze nie superwyrazna, ale dobrze widoczna :) poczekam spokojnie na jutrzejsze wyniki. przez jakis czas dzis nie bede miała netu pradopodobnie, wiec proszę się nie martwic :)

okres sie spuznia wiec jestem dobrej mysli

o k r e s s i e s p u z n i a w i e c... m a m n a d z i e j e

Monia będziemy tęsknić i proszę się zawsze tak uśmiechać a nie się martwić będzie i jest dobrze z maleństwem:):):):):):)

Sonaola może kiedyś się wszystkie spotkamy nigdy nic nie wiadomo:):):):):) no i zaczęłam nową stronę :D:D:D:D:D:D

minimoniu co ja czytam:):):):) to bardzo dobra wiadomość...mocno trzymię kciuki że wszystko będzie dobrze:) Ja jutro ide do ginki i mam nadzieję że jutro ja powiem wam coś dobrego:)

Basiunia my zawsze czekamy tylko na dobre wieści trzymamy mocno kciuki :):):)

Witam Was wszystkie sam tytuł topiku Waszego jest mi bliski wieć postanowiłam tez dołaczyc jesli w ogole na to pozwolicie oczywiscie;) Po krótce opowiem jak to u mnie wygladało.Przez jakies 2 lata po slubie nic sie nie zdarzyło więc zaczelismy robic badania.W marcu tego roku zrobiłam hsg i po tym zabiegu zaraz zaszłam w ciąże ale odrazu w kwietniu poroniłam.Poronienie samoistne.W lipcu zaszłam 2 raz i odrazu poroniłam.Lekarz stwierdził ze zarodek był genetycznie nie tak i organizm go sam odrzucił.Ale 2 razy w tym samym zaraz na poczatku 3,4 tygodniu to juz chyba nie przypadek.Zrobiłam badania hormonalne i wszystkie wyszły ok tyle ze mam dosc wysoką prolaktyne i dostałam na jej zbicie norprolac i niski estriadol.Robiłam tez toxoplazmoze i cytomegalie,przeciwciała wyszły ok...

Lekarka moja zleciła mi taki plan.Zaraz pod koniec cyklu mam nie czekac na zrobienie testu tylko odrazu isc na badanie z krwi beta hcg jesli wyjdzie podwyzszone to L4 i brac leki na podrzymanie.Duphaston,esteve w zelu i kaprogest i akard chyba.Jesli to nie pomoże to wysyła mnie na badania genetyczne. Wczoraj byłam u endokrynologa i znowu mam mętlik w głowie;/tsh t3 i t4 wyszło ok. Podejrzewa u mnie utajnioną nadczynność z którą można zajśc normalnie w ciąże ale niegdy nie wiadomo czy ona sie nie przyczynia do poronienia.Nie ma pewności że ją mam tylko jest tzw "utajniona "więc mam wykonać jakieś szczegółówe badanie tarczycy9mapa tarczycy)- scyntografie,która być może to potwierdzi lub nie.Ale powiedział ze przyczyną moim poronień może być nadwaga którą mam .Mam zrobic badanie kortyzonu, który jak bedzie podwyzszony tzn ze ta nadwaga akurat dla mnie ma negatywne znaczenie i może przeszkadzać.Najgorsze jest to że jak mam sie teraz odchudzac to nie moge na razie sie starać bo jedno wyklucza drugie.A dodtakowo wszystko wpływa na moja psychikę i z tym sie akurat zgodze bo z jednej strony chcę się odchudzic a zdrugiej srony byc w ciązy;/I teraz nie wiem czy najpierw sie odchudzić czy to olac i próbowac dalej;/masakra...

A moze powinnam jeszcze skorzystac z porady innych lekarzy którzy moze znajda przyczyne moich poronien?;/Tak naprawde to nie wiem co robic a moze któras z Was robiła jeszcze jakies badania ktore sa istotne a ja ich nie?a najbardziej dołuje mnie to że nie jestem juz młoda 32 wiosenki to chyba dośc poźnawo na dzieci ale tak mi sie życie poukładało;) Pozdrawiam was serdecznie!

dziewczyny juz jeste:-))same dobre wiesci..pani doktor mi robila te usg i powiedziala ze nie widziala takiej zdrowej dziewczyny po poronieniu,,macica powiedziala ze jest gladziudka a jajniki swietne..ze jestem okazem zdrowia ze moge sie starac o dzidziusia...kule ale sie ciesze..powiedziala mi ze jajeczkuje i mi pokazala ale ja tam nic nie wqidzialam hihipowiedziala ze te poronienia to przypadek albo zaniedbanie lekarza...

Kait :-) ja jezscze w jednej sprawie, nie załamuj się, proszę i nie mów, że 32 lata to późno.... w dszisiejszych czasach to nie późno! robiłaś rezerwę jajnikową (fsh, lh, e2)? tam powinno Ci pokazać "wiek" jajników... co do tarczycy, to czy zlecili Ci anty-tpo i anty-tg + usg tarczycy? to może być ważne? czy robiłaś przeciwciała antykardiolipidowe i antyplemnikowe? może mimo wszystko warto zrobić też kariotyp.... Trzymam kciuki, żebyś się nie dołowała, będzie dobrze, tyllko jeszcze trochę cierpliwości. Skąd jesteś? Pozdrawiam Cię oraz wszystkie dziewczyny z tego topicu

Dziewczyny widzę, ze coraz lepiej na naszym topiku :) Ja chodze na monitoring, wszystko pięknie. Pęcherzyk ma dziś 24 mm i powinien lada chwila pęknąć, jutro zobaczymy czy tak się stało. Badam też sobie hormony, ale to potrwa. Pozdrawiam!

sonaola jak możesz się starać o dzidziusia to wiesz wieczorem działaj :D:D:D:D:D mówiłam że jesteś zdrowa bo wiesz ja jestem jasnowidzem :D:D:D:D:D:D:D

kait ja też mam nadwagę a 3 lata temu urodziłam zdrową córkę więc na pewno tu nie chodzi o nadwagę wszystko się ułoży i urodzisz dzidziusia :):)

sylwinka bede sie starala ale mnie sie dni plodne skoczyly moze bede w ciazy czas pokaze hihi...