krwawienie w 5 tygodniu ciazy

Witam serdecznie , kilka dni temu zrobilam sobie 2 testy wyszly pozytywnie na drugi dzien poszlam do lekarza zrobila mi usg dopochwowe powiedziala ze to 5 tydzien wiedzialam na ekranie malutka kuleczke ktorej juz serduszko bilo.po wizycie u lekarza mialam male krwawienie tzn tylko widoczne na papierze toaletowym lub wkladne bardzo male krew byla brazowa .wczoraj tak samo na papierze zobaczylam raz krew brazowa potem taka swieza czyli mocno czerwona nie bylo tego duzo co mam o tym myslec??? dodatkowo od 2 tygdoni boli mnie brzuch na dole nie caly czas tylko czasami prosze pomozcie

????????????? na co ty czekasz??? natychmiast do lekarza!!!!

no juz zamkniete przy piatku czytalam juz rozne posty i myslalam ze jak jest male krwawienie to nie jest grozne

kobieto biegusiem do szpitala

na izbę przyjęć!

na początku wszystko jest groźne - a krwawienie może grozić poronieniem!!!! szpital a nie kafe

Nie chcę Cię straszyć, uwierz, ale nie bagatelizuj tego, to może być nic, a może być początek poronienia zagrażającego, akurat niestety wiem, co mówię. Nie panikuj, ale leć do szpitala, niech zrobią usg.

hmmm skoro lepiej posiedzieć na kafe, poczytać forum zamiast lecieć do lekarza i starać się aby z ciążą było wszystko OK, to mozę niech siedzi dalej?

ale mnie wystraszyliscie czekam na meza i jedziemy do szpitala

plamienie moze byc niegrozne, ale sama piszesz, ze na drugi dzien to byla krew swieza i mocno czerwona :O rece opadaja jak mozesz w takiej chwili pisac na forum, jestes w ciazy i krwawisz :O:O

I takie laski mają później dzieci :O jak spadnie z krzesełka jak już się urodzi też najpierw zapytasz na kafe co zrobić, a jak ci dopiero napiszą żeby podnieść tr wtedy to zrobisz? :O

jestem mloda i niedoswiadczona czytalam juz rozne posty i czasami lekkie krwawienie jest normalne co piata kobieta krwawi .wczoraj mialam jakby troszke swiezej kwi dzis juz tylko kropelki brazowej

swieza krew w ciazy powinna cie zaniepokoic! ile masz lat dziewczyno? to dziecko z wpadki, ze ci nie zalezy? dwa dni czekala az ja na forum uswiadomiono, no prosze cie.... :O:O:O

dziewczyno! każde, każde nawet najmniejsze plamienie NATYCHMIAST należy skonsultować z lekrarzem ginekologiem! nei wolno zwlekać ani minuty, a co tu mówić o dniach! szybciorem śmigaj na izbę przyjęć mam nadzieję, że to nic groźnego

Rób jak uważasz! Obyś później nie ryczała :(

czasami nie jest to grozne ale czasami jest to poronienie, ja dla swietego spokoju wolalabym sie raczej upewnic niz pozniej pluc sobie w brode , jedz , zrobią ci usg i przynajmniej sie uspokoisz, ja jak mialam brazową wydzileine to wlasnie poronilam , abolą Cie piersi? masz takie objawy jak wczesniej?

miałam plamienie i poroniłam, w 5 tygodniu i tak nic sie nie da zrobic.

tez tak mialam ---- Zawsze jest szansa że da się coś zrobić! Tylko trzeba szybkiej interwencji kobiety u lekarza!sama przeszłam krwotok taki że w ciągu pół godziny zużyłam 4 paczki dużych i grubych podpasek..... mam teraz 3 letniego syna!

gdzies kolo 6 tyg. tez plamilam i wszystko okazalo sie ok, ale ja od razu poszlam do lekarza, nie pytalam sie na forum czy tak czy tak

nadzerkę, którą w czasie badania lekarz lekko poruszył, albo po stosunku zaczeła krwawić? Ale i tak poszłabym do lekarza

Lattina... PRZYKRO MI nie moglam przejsc obojetnie obok tego co napisalas.

i jak tam autorko??

mojej też nie ratowali, nie zawsze da się cos zrobić.To bardzo wczesna ciąża.

to prawda, nie zawsze da się coś zrobić, ale zawsze jest szansa, że może jednak...ja byłam w szpitalu nie raz w ciążach i w drugiej dostałam Kaprogest w zastrzykach co dzień i duphaston i udało się!!!! przy dwóch niestety :(

no no zenada po prostu.. cytuje autorke: 16:29 paproc____ :no juz zamkniete przy piatku czytalam juz rozne posty i myslalam ze jak jest male krwawienie to nie jest grozne \" kobito czy posty na kafeterii sa dla ciebie wazniejsze niz slowa lekarza???? chyba ze chcesz poronic skoro masz gdzies to co sie z toba dzieje. To inna sprawa

Lattina -----Mi pierwszej ciąży nie uratowali a byłam prawie w 14 tygodniu :( Natomiast przy drugiej lekarz stwierdził ze jestem na przełomie 5/6 tygodnia.Dostałam krwotok ,dzięki wspaniałemu lekarzowi trafiłam do szpitala na 7 tygodni.W tym czasie brałam duphaston i oprócz tego 2 razy dziennie zastrzyki na podtrzymanie(nie pamiętam nazwy)

paproc-------------NIE SŁUCHAJ tych bab, co z byle plamka leca do gina:) i dupe zawracają, jak ciaża jest zdrowa to dzidziuś da rade choc by nie wiem co, jak ma byc wyeliminowany to nic nie pomoże:( pewnie dostaniesz progesteron, który pomaga zbudowac bezpieczny domek dla płodu. Napisz jak tam Ci poszło u lekarza.

Dlatego uważam że lepiej działać.Zawsze jest jakaś szansa.Mało tego później możemy śmiało powiedzieć ze zrobiliśmy wszystko co możliwe.Gdybyś się zastanawiała tak jak autorka topiku co mam robić i stałoby się najgorsze to bym zwariowała! Ja przy pierwszej ciąży,można już powiedzieć ze bezpiecznej ,co w moim przypadku się okazało że nie koniecznie :( rano na majtkach zauważyłam plamkę krwi ,pobiegłam do lekarza okazało się że jest ok ale zostawili mnie na obserwacji,za 2 dni znów to samo ale więcej a to już były oznaki czegoś złego.A przy drugiej chlapło ze mnie że z początku myślałam że się zesikałam,nie byłam w stanie za tym zapanować.Całe szczęście skończyło się wszystko bardzo dobrze.Tak jak pisałam mam już 3 letniego urwiska.

ritaaaaaaaaaaa A niby jaką ma pewność ze ciąża jest prawidłowa??? :P

Jeżeli ma poronić to itak poroni, nawet lepiej, poco na siłe podtrzymymać ciąże z wadami? Jedynie mała ilość progesteronu nie zalezna od ciąży , która ma wpływ na endometrium macicy może pomóć. Tak zgadzam się że krwawienia moga byc ale nie muszą , przyczyna czegos złego, ale ona nie miała tego nie wiadomo ile, Wy natomiast przestraszyliscie ja mocno, a stres który jej załatwiliscie tu bardziej jej może zaszkodzic niż kropeczka krwi, która byc może jest wynikem zagniezdzania sie zarodka. Straszycie dziewczyne jak byscie wiedzieli co jej jest!!!!!! Moge sie załozyć że nic poważnego to nie jest, a stres który jej daliscie jest gorszy!!! Nie paczcie przez pryzmat siebie:(