Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna mamaaaaa

Marzę o drugim dziecku........

Polecane posty

Gość Taka jedna mamaaaaa

Marzy mi się drugi maluszek. Jedna z osób, z którą o tym rozmawiała, stwierdziła, że "jeszcze mam rozchwwiane hormony po ciąży". Ale u mnie to pragnienie pojawiło się już dość dawno (5 miesięcy temu) i trwa nadal. Czy są tu jeszcze mamy, które mają około półroczne maluszki i marzą już o rodzeństwie dla nich?? Jeśli tak, to jaką macie sytuację??, wróciłyście do pracy, czy jesteście na wychowawczym?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chciałabym mieć drugie dziecko - Michałek ma skończone 5 mies - ale niestety sytuacja finansowa i mieszkaniowa na razie uniemożliwia mi to - bardzo mi przykro z tego powodu - przykro mi też że musze iść już we wrześniu do pracy i zostawić Małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chciałabym drugiego maluszka, ale jeszcze nie teraz:) moja córcia ma tyle energii że ja padam po całym dniu jej psot i gdyby drugie dzidzi też było takim łobuzkiem nie dałabym rady:):) pomyślę o tym jak mała będzie miała jakieś trzy latka:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak córcia skonczyla 6 m-cy to zaszlam w druga ciaze. synk ma teraz 3 m-ce. balam sie ze nei dam rady i jest super :) Tez marzyl mi sie drugi maluszek ale mial sie urodzic jakby córka skonczyla 2 latka, a tak miala 15 m-cy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja córcia to tez łobuziak, dlatego balam sie okropnei ze nie zdolam sie nimi opiekowac. Powiem szczerze ze w ciezsze bylo opiekowanie sie córcia bedac w ciazy, bo jak urodzilam to od razu ulzylo. Maly jest kochany, calkiem inny od córki, spokojny, gaworzy sobie, smieje sie i zajmuje wlasna karuzelką. takze uwazam ze jesli chcesz i masz warunki do tego to sie nei zastanawiaj tylko dzialaj. Jednak bardzo skup sie na sobie na swoim zdrowiu, taka sytuacja w ciazy wykancza.. dluzej dochodzilam do siebie po porodzie drugim, mowie tutaj bardziej o psychicznej sferze ale rowniez o zdrowotnej, typowo fizycznej. Teraz juz jest super, ciesze sie kazdego dnia ze mam w domu dwójke bąbli :) jeszcze troszke i beda sie razem i bawic i kłócic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna mamaaaaa
Oooooooo jak fajnie, że jest odzew i to taki podbudowujący. Swinka, ja też myślałam o tym, by drugi maluszek pojawił się, jak synek będzie miał 2 latka, a teraz to... już teraz bym chciała. Princpolo, to jakaś decyzja samoistna, teraz tylko czas na realizację:) Fajna Suka, może masz rację, żeby nie oglądać się na nic?? Może właśnie tak ma być i już?? Tośka, ja również muszę wrócić do pracy we wrześniu. Wiem, że w jednej z prac (pracuję w dwu) dostanę umowę na czas nieokreślony (nareszcie po 2 latach), więc muszę pójść. To jest faktycznie przykre, kiedy sprawy życiowe trzeba podporządkowywać takim sprawom jak finanse, czy strach o pracę. Mnie to też boli. Do tej pory mieszkaliśmy z moimi rodzicami, ale teraz własnie jesteśmy już na "wylocie", tzn. nareszcie skończyli blok, w którym jest nasze wyczekane mieszkanko, na które czekamy już od listopada 2005 (wtedy były rezerwacje), więc w sumie kawał czasu. Tak, że mieszkanie u nas będzie, a co do finansów... cóż. Wiem, że są ludzie zarabiający bardzo dużo, ale z drugiej strony, żeby chcieć mieć na absolutnie wszystko i dopiero wtedy decydować się na dzieci, to chyba większość ludzi musiałaby mieć dzieci ok. 40-50 lat... Jetseście super bojowe babki. Kiciaaaaa27, pozdrów małą łobuziaczkę:) Swinka Peppa, nie wątpię, że opieka nad maluszkiem podczas ciąży nie jest łatwa. Tym bardziej, że mój synek jest szczuplutki, ale za to bardzo długi, ma 80!! cm, więc wszyscy na pierwszy rzut oka myślą, że ma rok:), więc np. noszenie takiego szkraba w ciąży napewno nie jest łatwe. Dzięki za wpis, Twój optymizm utwierdza mnie w tym, że jak się chce to da się radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym cofnela czas to bym tez sprawila sobie jedno po drugim :) a tak moje 6 lat roznicy bylo malym szokiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinka peppa-wszyscy mi mówią, że drugie dzidzi będzie spokojniejsze:) podobno jak jedno jest łobuzkiem to drugie ma troszkę spokojniejszy charakterek hehe Taka jedna mamaaaaa-Ty też ucałuj swoje maleństwo:):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie tak.. jak sie chce to da sie rade. Wcale finansowo nie jest gorzej. Corka teraz uczy sie korzystac z nocnika wiec wydatek na pieluszki odpada a jezeli chodzi o mleko, to jej juz kupuje o wiele mniej. Teraz juz je to samo co my praktycznie. ciuszki mam po córce... no i wiadomo teraz o ciuszki nei jest ciezko. Cala reszta finansowa jakos idzie, nie narzekamy. No i tak jak piszesz... jakby tak czekac az sie czlowiek dorobi i bedzie super ustawiony to w wieku 40 lat dziecko bym planowala. Ciesze sie ze te 2 szkraby tak niemal jedno po drugim. Przynajmniej bedzie im razniej, no i z "pieluch" wyrosne za jednym zamachem. Mam kumpele która ma juz syna 6 letniego i niby chce drugie dziecko ale mówi ze juz chyba jej sie nie chce meczyc z pieluchami itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinka peppa-moja bratowa też ma już prawie 6letnią córunie i faktycznie przy tak dużej różnicy ciężko się zdecydować. Ona teraz żałuje,że wcześniej nie zdecydowała się na drugie bo teraz też ciężko jej się "pakować w pieluszki" a przy 6latce to w zasadzie wszędzie można jechać bo to już bardzo samodzielna dziewczynka:) ja uważam, że różnica na 2-3lat to w sam raz Jeśli chodzi o mnie to mnie powstrzymuje jeszcze praca-kiedy byłam w ciąży założyłam własną działalność i potem przez maleńką dzidzie troszkę ją zaniedbałam i teraz muszę podgonić, ale ja na pewno nie będę tak długo zwlekać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zwlekaj , nie zwlekaj. Wiadomo finanse sa wazne, takze faktycznei tez bym tak zrobila na Twoim miejscu. No my mamy to szczescie ze nawet nie musze na razie pracowac.Choc tesknei juz za ludzmi i poszlabym do pracy. Ale stwierdzilismy ze poczekamy az Mały skonczy roczek mniej wiecej i wtedy pojda do złobka i przedszkola. nawet nei wiem jaka jest granica wieku w złobkach. Zobaczymy jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_Fajna Suka-ja też zawsze chciałam mieć bliźniaczki, ale niestety nie dane mi było:)za to mam jedną cudną córunie swinka peppa-ja zawsze chciałam mieć swoją działalność więc teraz nie chcę jej zaniedbać zwłaszcza, że zaczyna się rozwijać:) A i kontakt z ludźmi mam, choć przez chwilę mogę porozmawiać o czymś innym niż moja córunia:):) jeśli chodzi o żłobek to minimalna granica wieku to 6mc-przynajmniej u nas:)moja córcia ma już 16mc więc to już taka duża dziewczynka:)czasem zabieram ją do pracy....a jeśli nie to siedzi z ciocią:)ale myslę, że też pójdzie do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam prawie poltorarocznego synka i od pazdziernika zaczynamy sie starac o drugiego malucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×