Nie chce isc do nowej szkoly, bo

A w liceum dołozyłam do tego jeszcze francuski i esperanto. Dasz radę!

Tak, ale w podstawówce to u mnie ten angielski wyglądał bardziej jak zabawa. :D Mam nadzieje, ze sobie poradze. :)

tak, krotkofalowiec, wiem, z czego sie smiejsz, szczesliwie posiadam cos takiego jak dystans do swojej wlasnej osoby ;) zastanawia mnie tylko, czy nadal przekracza twoje mozliwosci pojecie prostej rzeczy o ktorej tu mowie od poczatku, a mianowicie - mamy cyrylice i mamy alfabet morse'a, tak? to teraz uwazaj: w cyrylicy litere (na przyklad) "N" oznacza sie jakims tam konkretnym znakiem, prawda? trzeba sie nauczyc, ze poslugujac sie cyrylica, nie mozna ot tak napisac sobie "N", trzeba ja przedstawic wlasnie jako ten konkretny znak, łapiesz? to sluchaj dalej... otoz w alfabecie morse'a rowniez litera "N" jest graficznie przedstawiona jako jakas tam kombinacja kropek i kresek, prawda? (albo akas tam kombinacja krotkich lub dlugich sygnalow, etc., to juz nieistotne), w kazdym razie tutaj rowniez musisz zapamietac/nauczyc sie, ze iles tam dzwiekow krotkich i iles tam dlugich (albo iles tam kropek i kresek) oznacza jakas konkretna litere. rozumiesz? widzisz analogie? teraz zerknij o czym mowie: http://www.survival.no1.com.pl/morse/negat.gif i powiedz mi, jaki problem widzisz w nauczeniu sie tej tablicy w ciagu jednego dnia? nie wnikam w ta dziedzine, bo faktycznie, w tym momencie do niczego mi to potrzebne nie jest, pewnie ci, ktorzy korzystaja z morse'a maja jakies tam swoje kody czy inne badziewia albo w ogole inny system komunikacji z wykorzystaniem tego alfabetu, nie wiem i niespecjalnie mnie to ciekawi ;)

Faktycznie prościutka ta tablica. Sama się chyba tego Morse`a naucze :) Dla własnej satysfakcji podkreślam :P

no i zniknal krotkofalowiec, chyba umarl ze smiechu po moim ostatnim wynurzeniu :D:D

Nie przejmuj się nim :)

:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :- gdybyś jednak miała kiedyś zamiar uczyć się morse'a NAPRAWDĘ to zapamiętaj jedno: nigdy nie należy uczyć się go graficznie (nigdy też nie używa się go w formie graficznej) nigdy nie należy uczyć się go licząc ilość kropek i kresek - bo robiąc w ten sposób nigdy nie będziesz w stanie go użyć :-O "jaki problem widzisz w nauczeniu sie tej tablicy w ciagu jednego dnia?" ----->>> otóż to jest taki problem, że robiąc tak jak ty to opisujesz to nigdy nie będziesz mogła powiedzieć, że znasz morse'a, bo to będzie kłamstwo - będziesz mogła jedynie powiedzieć, że wiesz ile kropek i kresek jest w poszczególnych znakach alfabetu to tak jakbyś wiedziała jak wyglądają np. rosyjskie litery, ale nie wiedziałabyś jak je przeczytać A dodam, że jeśli ktoś początkujący popełnia błąd i liczy kropki i kreski w znakach i się do tego przyzwyczai to baardzo mu to potem utrudnia prawdziwą naukę morse'a. Morse'a należy się uczyć tak jak melodii, znać brzmienie poszczegolnych znaków i ich zestawów. Łapiesz? ;-) A i zapewniam, że rosyjski alfabet łącznie z jego wymową można o wiele szybciej poznać niż melodię alfabetu morse'a. A tu możesz posłuchać alfabetu morse'a: http://www.wrzuta.pl/audio/ff1DO8GaBc/

przesluchalam, dobre to, podobalo sie ;) nie bede sie juz z toba spierac, gdybys jednak wszedl kiedys w podobna dyskusje z takim laikiem jak ja, to pamietaj, zeby nie brac wszystkiego doslownie - ja sie alfabetu morse'a uczylam bedac nastolatka i tez wykorzystywalismy go wtedy w specyficzny sposob - tak jak mowilam, swiatlo, lub choragiewki. ot, dla zabawy, nie wymagaj pelnego profesjonalizmu od dzieciakow, ktore sie bawia w jakas stacje nadawczo-odbiorcza stojac po dwoch stronach rzeki, poczucie humoru juz masz, jak widze (a moze do nie poczucie humoru, JENO przesmiewczosc i ironia, nie wiem). rozumiem, ze zawodowo uzywasz alfabetu morse'a albo jest to twoj 'konik', dlatego tez podchwyciles temat, ktory gdzies sie przypadkiem nawinal w mojej wypowiedzi i rozwlokles go do jakiejs hmmm... przydlugiej, jak na ten topik, dyskusji, coby blysnac wiedza i znajomoscia tematu ;) ok, blysnales, bedzie ci wybaczone, ostatecznie ja tez sie w duchu podsmiechuje, jak ktos zaczyna mi tlumaczyc roznice miedzy 'tlumem' a 'grupa', albo 'panstwem' a 'narodem', ot, kazdy ma jakies swoje zawodowe zboczenie. wracam do swoich zajec, a autorce zycze milego chloniecia wiedzy, ale to za 2 miesiace, poki co, cieszcie sie wakacjami ;)

:-D :-D :-D Bardzo się cieszę, że się podobało :-D :-D :-D Ta melodyjka to taka mała pomoc dla wariatów uczących się morse\'a, a raczej rozrywka niż pomoc ;-) Tak z ciekawości: \"jak ktos zaczyna mi tlumaczyc roznice miedzy \'tlumem\' a \'grupa\', albo \'panstwem\' a \'narodem\"--->> przecież jest różnica? no nie? napisz, też się z tobą posmieję :-D To nie \"przesmiewczosc i ironia\" - w necie jednak trudno przekazywać sobie prawdziwe uczucia/nastawienie psychiczne. Poruszony temat jest wbrew pozorom szeroki - także temat elementów łączności w harcerstwie - ale juz trochę późno na te dywagacje. Z nastolatkami można juz na wysokim poziomie bawić się w łączność, szkoda, że próbują to robić osoby, które same nie maja o tym pojęcia - a wiedzy o tym wcale nie jest trudno zdobyć. I tak wyrastają dorośli, którym alfabet morse\'a kojarzy się z choragiewkami i światełkami, a szkoda bo to mogło być bardziej rozwijające technicznie doświadczenie dla dzieci w harcerstwie. Ale są też prawdziwe łącznościowe drużyny harcerskie, które robią to dobrze. :-) Nie było moim zamiarem błyszczeć - zwyczajnie trafiłaś na mojego konika :-D :-D :-D Roześmianej dobrej nocy! :-D :-D

jest wielkim atutem. Dla Angoli, Niemcow, to czarna magia, dla nas latwizna. A turystyka jest opanowana przez Rosjan