Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozchwiana

Trwać w dziewictwie czy zacząć szaleć ?

Polecane posty

Gość Rozchwiana

Chyba jestem rozchwiana emocjonalnie :O Znów się naczytałam jakiś topicków o młodych dziewczynach, które "robią to" na prawo i lewo, niczego nie żałują, i cieszą się, że "czerpią z życia". Znam też takie dziewczyny w realu. O miom dziewictwie w sumie wiedzą tylko dwie kumpele, które już dawno je straciły. Mam 21 lat, ale nie spotkałam dotąd nikogo, komu chciałabym to ofiarować, nigdy nie byłam zakochana i czasem tracę w to wiarę, płaczę :( Od zawsze byłam mega pilna, ułożona, uczynna, wręcz idealna. Marzę o facecia, któremu będę mogła oddać swoją niewinność, zobaczyć zachwyt w jego oczach. Ale tylko, gdy połączy nas uczucie. W sumie nie wiem czy marze czy marzyłam. Nie wiem po co czytam takie topicku typu "Wszyscy faceci zdradzają". Dziś ktoś napisał "Nie znam nikogo, kto nie zdradził lub nie zdradza". Dotknęła mnie wypowiedz jakiejś obcej dziewuchy, która nie widomo z kim przystaje. Poczułam się oszukana, obdarta z marzeń, nawet nie mam się komu wygadać. Złapałam mega doła i płakałam kilka godzin :( Czasem mam ochotę zrobić sobie na złość, zrobic to z kimś z ciekawości z tej bezsilności i cierpienia. Już raz byłam naprawdę blisko, ale w ost. chwili się wycofałam, żal mi było ofiarowac "TO" komuś, kogo tylko lubię, wiedział o tym. Jakieś 2 tyg.pozniej zakochał się w innej, nie chciał się dluzej spotykać. Jestem sfrustrowana, wręcz żałosna. Nie mam przyjaciół, zresztą najlepsze kumpele wyjechały do pracy. Co mi po sukcesach, po tym co osiągnęłam. Co mi po pieniądzach. Jeszcze nigdy nie czułam się tak uboga, tak zagubiona i nieszczęsliwa. Jestem jeszcze młoda, a życie przecieka mi przez palce. Brak mi odwagi na jego zmianę, nie wierzę w siebie, zyję marzeniami i przeglądam w oczach innych, niekoniecznie życzliwych mojej osobie. Wiem, że mogłabym wiele, gdybym chciała. Niektorzy mi zazdroszczą, nie uwierzyliby, gdyby się dowiedzieli, że jestem nieszczęsliwą dziewicą, ktora płacze w poduszkę. Zaczynam rozumieć samobójców, czasem życie tak boli... A taką idealistkę tym bardziej, walczylam nawet z tym, z sobą. Nie wiem jaką mam być, zycie czasem tak skutecznie weryfikuje moje poglądy. wiem, że to śmieszne, że każdy może twierdzić inaczej, ale nie wiem jaka mam być, nie wiem co mam zrobic ze swoim zyciem, stoję w miejscu. skoro teraz jest żle, muszę coś zmienić. Wiem, zeby częściej wychodzić do ludzi itp, nie jest łatwo po tylu latach trwania w samotności. Nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta, ale musiałam to z siebie wyrzucić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i niebieska
nie rób tego byle jak - niebieska krew ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozchwiana
Dzięki za radę :o Ok, nie będę robić tego byle jak 🖐️ Krew niby czerwona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i niebieska
zawsze myśl , że niebieska to mój patent przetrwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trwać.. oddaj dziewictwo wtedy gdy, będziesz pewna , ze TY właśnie chcesz. Może to wcale nie będzie ten jedyny, może tylko taki co będzie cię po prostu podniecał i pociągał fizycznie. Ale niech to będzie na twoje życzenie. Dziwna, jest ta presja rówieśników na stratę dziewictwa. Ale to już niestety tak się porobiło , że małe puszczalskie afiszują się swoimi dokonaniami seksualnymi i wpędzają w kompleksy normalne dziewczyny, które znają swoją wartość i niekoniecznie chcą z siebie robić wycieraczkę dla każego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozchwiana
Dzięki JOKU, tylko, żeby kogoś poznać, trzeba jeszcze wyjsc do ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość club zwycięsców
ja tam mam z głowy , zawsze byłem z kimś razem , kiedy to się łączyło z uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
rozchwiana, nie zastanawiaj sie, nie czekaj, po prostu zrob to. potem bedzie tylko lepiej. ja sam czekalem do 24-go roku zycia i bardzo zaluje, ze az tak dlugo... mam juz duzo wiecej wiosen, i jeszcze wiecej doswiadczen - szkoda bylo tych najlepszych lat. a to, czy spotkasz tego jedynego to: 1. przypadek 2. duza liczba "probek". jesli nie zaczniesz, ten Twoj wlasciwy moze po prostu minac Cie nawet nie zwrociwszy uwagi. nie pisze, zebys to robila na lewo i prawo, ale nie podchodz do tego jak do jakiejs swietosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozchwiana
Tak, tylko ja wogóle muszę jakoś się "rozkręcić", a w sumie nie mam z kim, ale może zaryzykuje. To nie jest takie łatwe, jest wiele obaw... Wiele moch znajomych ma juz stałych partnerów, nawet mężów, okres "szumienia" maja juz za sobą, a ja.. :o wiem, że się uzalam, ale chciałabym, zeby ktos mnie przytulił i pomogl mi się zmienić. nie chodzi mi nawet o sex, ale w ogole o zminę zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tammarra
Dziewictwo i seks nie sa ofiarami, ktore dajesz temu, kto zasluzy. Nie radze Ci robic tego na prawo i lewo, ale traktuj seks raczej jako wlasna przyjemnosc, a nie ofiare, za ktora ktos powinien byc wdzieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozchwiana
Juz nawet nie musi byc ten jedyny, ale ktoś, z kim sama bedę chciala to zrobic, kogo będę pragnęła, jak napisała JOKU, tylko kutwa trzeba coś z soba zrobić, trzeba w siebie uwierzyć, bo raczej nikt taki nie przyjdzie sam do mojego mieszkania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hym.. trudno cokolwiek doradzac powinnas zrobic tak jak czujesz. Ja bylam dziewica bardzo dlugo... tez chcialam zrobic to z milosci ale ktos mnie bardzo zranil i nie potrafilam sie zakochac. W koncu zakochalam sie jak mialam 27 lat i wtedy tez stracilam dziewictwo... czy zaluje ze tak pozno?? Hym... na pewno nie zaluje ze sie nie puszczalam na prawo i lewo... ja po prostu taka nie jestem. Ale... nie moge tez powiedziec zeby moj chlopak byl zachwycony moja cnota... raczej go to troche rozbawilo i troche przerazilo. Pare razy sobie z tego nawet zazartowal. Jestem z nim do dzis (juz ponad 4 lata) i ciesze sie ze zrobilam to z milosci.. szkoda tylko ze ona tego nie docenil tak jak ja chcialam.. no ale moze to kwestia wieku? Moim zdanuiem powinnas jeszcze poczekac na prawdziwa milosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
tammara dobrze prawi, potraktuj to jak kolejna dobra przyjemnosc i nie odmawiaj sobie. dobra kawa nie jest zla, ale nie pijesz jej co godzine - rozsadne dawkowanie i bez szczegolnej "diety" da dobre efekty. probujac dajesz SOBIE szanse poznac tego wlasciwego. nie probujac i czekajac na ksiecia na bialym koniu mozesz trafic po latach na chama na kulawym osle - zeby moc wybierac musisz wiedziec, jaki masz wybor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
Gusiaq - facet NIE doceni dziewictwa "uchowanego" do 30-ki. jestem facetem ;) wiem co mowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozchwiana
Dzięki, ja to wszystko wiem. tylko ja nawet nie mam na imprezę z kim iść jak narazie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat
poprostuon jest jak telewizja (tzn kłamie :P ). Są faceci którzy uszanują każde dziewictwo jwojej przyszłej - nawet 36-letnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
no klamie to tylko panstwowa i na Bialorusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat
poprostuon jest jak telewizja (tzn kłamie) . Są faceci którzy uszanują każde dziewictwo swojej przyszłej. Nawet to 36-letnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat
Sorki za powtórkę wpisu. Co do kłamstw, to teraz wiecej kłamią telewizje prywatne - choćby z tego powodu, że ich jest więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
panswtowe i prywatne klamia inaczej - ale klamia :) robimy off-topa, a Rozchwiana ciagle sie chwieje... Rozchwiana - uszy up i do boju - jak wpadnie Ci jakis w oko to nie zakladaj, ze poczekasz do slubu, po prostu badz soba i sie nie ograniczaj. zawsze mozna zalowac - ze sie cos zrobilo lub nie zrobilo. ale jesli czegos nie zrobisz, to mozesz nie wiedziec, ze jest czego zalowac :) (chyba przekombinowalem ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozchwiana
poprostuon > Spoko, wiem o co Ci biega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkatam
dziewictwo mylnie jest wiazane z prawdziwa miloscia, jesli ktos cie kocha to nie za dziewictwo, ale kocha Cie taka, jaka jestes. Chlopak, z ktorym stracilam dziewictwo strasznie byl z tego dumny (moj pierwszy powazny zwiazek), ale nie przeszkadzalo mu to zdradzac mnie na proawo i lewo. Teraz jestes z kims, komu nie przeszkadza moja przeszlosc seksualna (a byla dosyc bujna) ani to, ze wyladowalismy na pierwszej randce w lozku, po prostu kocha mnie taka, jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat
wróćmy do wątku ja kiedyś spotykałem się z panna która miała "doświadczenie" (ja byłem bez). To miał być związek na poważnie i na dłuzej więc powiedziałem jej, ze sądzę że skoro ona ma doświadczenie z różnymi facetami, to chyba chce że bym i ja jakieś tam złapał z róznymi kobietami, w końcu jest feministką i wierzy w równouprawnienie. Na to ona zrobiła wielkie oczy. Więc mówie jej : jak ci to przeszkadzza, to będę sie spotykał po kryjomu za twoimi plecami. Innego pomysłu na rozwiązanie problemu nie mam. I było po związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
jakkatam trafilas w sedno :) mozna miec "kiche" w zyciu z osoba, z ktora stracilo sie dziewictwo (jak w moim przypadku) albo super seks z osoba, z ktora poszlo sie do lozka po 2-ch godzinach pierwszej randki :) Rozchwiana - jak widzisz swiat nie jest szary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
marny temat - kobiety sie nie dziela facetami. tak juz maja :) no znalem jedna, ktora lubila sie dzielic i patrzec - ale to byl wyjatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat
no sorki ,ale ja nigdy nie zaakceptuję związku w którym ona miała wielu, a ja tylko ją :O .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
no to zanim wejdziesz w powazny zwiazek pouzywaj sobie - nawet nie wiesz jak latwo porzadny, przystojny facet moze miec dowolna wolna (i czasem nie) kobiete... potem bedziesz mogl zyc w zwiazku z kobieta, ktora nie akceptuje jak jej kolezanki robi amaslane oczy do Ciebie :) bo nie bedzie Cie to interesowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostuon.... no coz masz racje... nie docenil.. chyba dobrze ze nie potraktowal jako ciekawe doswiadczenie bo by mnie kompletnie do facetow zrazil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marny temat
jakoś srednio mnie interesują laski które "... przystojny facet moze miec dowolna wolna (i czasem nie) kobiete ..." . Nie kręcą mnie dziewczyny o mentalności prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostuon
marny temat - kobieta nie musi miec "moralnosci prostytutki", zeby sie za fajnym facetem obejrzec... pozyjesz, przekonasz sie :) to sie nazywa biologia, chemia czy jakos tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×