Moj chlopak szantazuje mnie ze jesli go zostawie to sie zabije

nie wiem co juz mam robic. Probuje odeslac go do psychologa ale nie chce nawet sluchac. Co lepiej zrobic w takiej sytuacji poczekac az w koncu zrozumie i wtedy odejsc czy zostawic go teraz, a jesli naprawde sobie cos zrobi. Caly czas sie z nim spotykam, probuje z nim rozmawiac i przekonac go, ale to juz trwa 2 miesiace a ja juz dluzej nie wytrzymam tego psychicznie!! Co rozbic????

olewaj go spotykaj się z innymi niech się wymęczy i sam odejdzie brutalny sposób ale jak nie chce po dobroci to trudno

glupie gadanie

a po ile macie lat?

Ja mam 22 a on ma 31. Ale jakie ma to znaczenie, przepraszam.

magalena11 Ja mam 22 a on ma 31. Ale jakie ma to znaczenie, przepraszam. ma...mozesz byc spokojna...zwykły szantaz,olewaj jesli go nie kochasz i zmieniaj zycie,jemu po czasie przejdzie...

Ja na twoim miejscu opieprzyłabym go mocno. Powiedziałabym, że ja nie jestem jego niewolnicą i jeśli on ma problem ze sobą, to nie jest to twoja wina ani twoja odpowiedzialność i nie bedziesz z nim z litości. Po czym zadzwoń do jego mamusi (przy nim) i powiedz, ze jej synek grozi ci, że popełni samobojstwo, jak go zostawisz, a ty już nie chcesz z nim być i nic na to nie poradzisz, wiec niech sie nim zajmie. i nie kontaktuj się. Jestem na 90% pewna, ze nic sobie nie zrobi.

35 Bezedury (bezedury@o2.pl) "Ja mam 22 a on ma 31. Ale jakie ma to znaczenie, przepraszam. " Ano takie, że takie jazdy robią sobie nastolatki a nie dorośli ludzie. Z tego wynika, że facet jest zdrowo rąbniety a ty dając się manipulować nie jesteś lepsza od niego Wyjmłem sobie kulkę z ucha POPIERAM NASTOLATKIEM NIE JEST NIC SOIE NIE ZROBI...GŁUPI SZANTAZ KTÓRY SWIADCZY O NIEDOJRZAŁOSCI BADZ CO BADZ DOROSŁEGO FACETA:( SMUTNY KOLES

ktory tez mnie straszyl, ze sie zabije jak go zostawie. mielismy wtedy po 23 lata. wychodzil z domu i mowil 'zobacz, ide po sznur, powiesze sie!' nie ukrywam, w swej glupocie, mu wierzylam i tak ten bezsensowny 'zwiazek' ciagnal sie kilka tygodni. w koncu nie wytrzymalam i zyczylam mu powodenia w samobojczych zamiarach i poradzilam by linke dobrze dobral aby czasem przez przypadek sie nie zerwala. juz nie pisalam smsa w obawie czy zyje :). olalam. on dzis ma sie dobrze, ma zone, dziecko, od tego czasu minelo juz pare lat... wniosek - zyj swoim zyciem i odizoluj sie od psychola!

JAk mam zyc normalnie jak on mi mowi ze zmarnowalam mu zycie, ze jezeli go zostawie i on sie zabije moje zycie nie bedzie wygladac tak jak dawniej. A ja naprawde mysle ze moze mowic prawde- strasznie sie zmienil odkad powiedzialam mu ze chce od niego odejsc- zerwal kontakty ze znajomymi, przestal interesowac sie swoja firma kompletnie, chodzi ubrany prawie jak osoba bezdomna. Przezylam z nim 3 lata i nie jest mi tak dokonca obojetny :/

musisz walic prosto z mostu powiedz jego kumplom albo rodzinie, zeby mieli na niego oko, ale nie zostawaj z nim z litosci; ani dla ciebie, ani dla niego nie jest to dobre rozwiazanie, tylko ty juz zdecydowałas, a on musi sie dopiero z tym oswoić nie on pierwszy i nie ostatni, nie daj się szantażowac, masz prawo decydowac o swoim zyciu

powiedzialam jego matce. Ta wywala mnie od dziwek, mowiac ze normalna kobieta nie zostawia mezczyzny w takim stanie. :( :( :(

no to dobrze, powiedziałas i teraz sie wyprowadź, a najlepiej na jakiś czas wyjedź gdzies dalej, zebyś nie musiała go oglądać mamusia prawdopodobnie wyobraza sobie, że jej synka mozna zostawic tylko wtedy, kiedy on o tym zdecyduje - bo niby jak człowiek sie czuje jak sie go zostawi ? zawsze jest w złym stanie; niech sie wali na ryj, grunt że wie, teraz to jest na jej głowie, a ty odejdź

powiadom jego rodzicow o tych planach i powiedz ze z psycholem nie chcesz byc!

mamulka zawsze bedzie po stronie syneczka i bedzie go irracjonalnie usprawiedliwiała, wiec nie oczekuj, że przyzna ci rację skoro jej powiedziałas, to ma zapewniona opiekę i ty możesz sie zmywać, a ją chromol

zostaw go nie marnuj sobie zycia,nie widzisz ze on wykozystuje twoja słabośc?jest juz na tyle doosły ze potrafi sobie sam poradzic,a ze jest nie stabilny emocjonalnie to jego problem,walcz o siebie a nie o zwiazek bez sznas.

tez mialam chlopaka ktory mnie szantazowal, zerwalam z nim pod koniec listopada... przez ponad miesaic utrzymywalam z nim kontakt, czasmai sie spotkalismy,pogadalismy...ale mialam juz tego serdecznie dosyc!!! Bo on mnie caly czas blagal zebym do niego wrocila a jesli nie to sie powiesi! chuj jebany!!! wiecie co zrobilam zeby sie odczepil??? zafundowalam mu wstrzas;P przyszlam na tego samego sylwestra co on tylko ze z miom nowym facetem:) byly szybciutko zmyl sie z tamtad i juz nigdy wiecej sie do mnie nie odezwal...chociaz wiem od znakomych ze sie troche rozpil ale to nie moj problem:P

cię porwie jak to wczoraj pisali o pewnym przypadku w wiadomościach. Generalnie faceci to idioci! :o

to niech sie kurwa zabije... jego sprawa

moj ojciec tak samo straszył matke, aż sie wkurzyła kupiła sznur do wieszania prania i kiedy kolejny raz wyskoczył z tekstem że idzie na strych i nie wie czy przyjdzie, to wręczyla mu ten sznur mówiąc "masz tu nowiutki, nieśmigany"; sznur sie zgubił nagle, a od roku gadki nie ma na ten temat...

tylko że tu nie chodziło o odejście tylko o przyznanie sie ojca do zdrady, chciał sie niby powiesic, bo go matka 'niesłusznie" oskarżyła, po czym okazało sie ze jednak słusznie...

wydaje mi się że oni robią to specjalnie , by wykorzystać naszą damską słabość! nie dajmy się !