COmyslicie o parach ktore kilkakrotnie zrywaja i wracaja do siebie

o takie zwiazki mi chodzi gdzie zrywaja i wracaja do siebie nawet ze trzy czy cztery razy czy to nie dziwne jak zrywaja to chyba nie chca juz byc razem to po co wracaja do siebie po jakims czasie ? co myslicie na ten temat ?

Moze zmeczenie materialu ;) Urozmaicenie w zwiazku, podniesienie poziomu adrenaliny.

ŻE są sobie przeznaczeni.....

O, niekoniecznie. Przeznaczenia bym w to nie mieszal. Jesli juz, to przyzwyczajenie i moze obawa, ze w innym zwiazku "im nie wyjdzie".

Coż to z lekka toksyczne związki....wracają zazwyczaj ze strachu, poczucia winy lub innych dziwnych i mało spowinowaconych z miłością pobudek....

Niekoniecznie toksyczne,może po prostu nie potrafią znaleźć do siebie drogi....nie umieją pójść na kompromis....

uwazam ze takie pary sa nie powazne :) ...jak ja kogos kocham to sie nie bawie w takie gry, to poprostu dziecinne a taki zwiazek byc nie powinien. Na szczescie moj facet tez tak uwaza :)

ja wiem czemu wracam - boje sie samotnosci a on - nie wiem czemu, bo samotny to on nigdy nie jest

no znam takie pary , jak dla mnie to jest to troche chore , rozumiem jedno zerwanie i powrót ale żeby tak kilka razy to jest to dziwne

ja wracalalm kilka razy do mojego faceta i teraz w koncu po kilku rozstaniach wiem ze go kocham

czego chcą

że towar macany należy do macanta???:D

chyba boja sie samotnosci lub nie spotkali nikogo lepszego

znam jedna taka pare co zrywali ze sobo bardzo duzo razy i juz nie sa ze soba (on ja bardzo kochal ona nie wiedziala czego chce w koncu sie dowiedziala ze nie che byc napewno z nim do konca zycia) druga para jaka znam tez zrywja ze sob caly czas i sie schodza (on caly czas prowokuje te roztania,ona dazy do pworitu)caly czas sa ze soba, planuja przyszlosc razem spedzic. a ja mysle ze niektore pary nie wiedza czego naprawde chca, dojrzewaja do bycia ze soba, niektire beda ze soba na zwsze po tak burzliwym pocztaki ich zwiazku a ini nie.

ja sma tez daze do roztania (prowokuje soim zachowniem, roznymi sytuacjami do roztania bo chce sprawdzic czy partnerowi na mnie zalezy) wiem ze to chore

ja wrocilam do faceta, przerwa byla krotka bo tylko miesieczna, niedlugo mij rok od powrotu i jest nam wspamniale ze soba:) i chyba musial( bo on zerwal) poczuc ze mnie traci, bo po porocie rzeczywsice wiele sie zmienilo ic zuje ze mnei kcoha:)

Jak dla mnie to brak równowagi, wymęczający a nie budujący. Chrzanić taką adrenalinę, nie chcę już czegoś takiego przechodzić