dlaczego polscy mężczyzni w większości sa niscy?

Stałam dziś w miejscu gdzie było wielu wielu ludzi i zauwazylam że prawie każdy facet był niższy ode mnie lub ewentualnie równy wzrostem. Ja mam 170 cm i noszę obcasy. To już więcej kobiet dorównywało mi wzrostem niż facetów. Faceci to w większości kurduple i naprawdę mało który ma powyzej 185 cm.

Bo takie geny mają dupowate???:o Hmm, a może stali w złej kolejce?:P

popatrz z innej strony, niscy faceci zawsze byli WIELCY i mam na to dowody : Napoleon Bonaparte Hitler a teraz Kaczki z nowej paczki i ten krzaczor Bush :)

no niestety, tez mam 170 i juz teraz sporo facetow odpada, a jak zaloze szpilki to juz tragedia :O zwlaszcza ze moj ideal to 190 cm :O

bo im mamusia nie kazała? :D

dokladnie..kurduple...ja mam 174cm na kobiete jetsem wysoka,ale jak facet ma te 170 to n afaceta jest sredni...ani obcasow zalozyc..wiem!!! za wczesnei zaczeli palic fajki:D

Ja mam tylko 183cm,szkoda,bo te 7 by sie jeszcze przydało.:)

no jak facet ma te 180 to jest w miare dobrze:P

no wiecie dziewuchy.. ja mam tylko 160+obcasy, na moim osiedlu i na mieście większość dziadów jest wtedy równa wzrostem , nieliczni przewyższają o głowę, nawet gdy mam te głupie obcasy, wcale tak sielankowo nie jest :P

skreslacie takich? Czy to jakas hanba? Rzeczywiscie sporo jest niskich facetow ale wszyscy ktorych znam sa swietni: ) Nawet obecnie spotykam sie z facetem ktory ma 158 a ja 161... Czasami glupio mi jak ktos rzuci jakas docinke w jego strone, czy nasza ale co tam :)

Z drugiej strony dobrze,bo się o własne nogi nie zaczepiam grając w piłkę,a w koszykówce nadrabiam szybkością:)

szczerze? to teraz poluje na takiego 177 cm i czuje sie, jakbym sie bardzo poswiecala w tej kwestii ;) :O ale gdyby mial tak 170 to bym sobie chyba calkiem podarowala

moi chlopacy tudziez milosci ,byli zawsze albo rowni ze mna,albo 2-3cm wyzsi,aczkolwiek zawzse wydawalam sie wyzsza od nich bo jestem szczupla;/

nie, nie chyba, na pewno :| ten 177 jest naprawde zajebisty, stad to poswiecenie ;) ale 170 to juz dla mnie przesada

no nie i koniec. Facet ma mnie pociągać, a nie ja mam się zmuszać by nie wybuchnąć śmiechem na jego widok. A już nie wspomnę, że lubię chodzić przytulona z facetem, a z niższym nie da rady. Mogę się kumplować z niższym - nie ma problemu, wtedy przecież nie patrzę na niego jak na faceta tylko jak na kumpla :P ale do bycia z kimś nikt by mnie nie zmusił.

Wlasnie, spora czesc dosc niskich facetow ma kompleksy z tego powodu.. ale mysle ze wlasnie stad sie to bierze, wiedza ze wielu ludzi uwaza ich za kurduplow, karlow itp

antyreklamę zrobili :D

Justyna - z tym kompleksem trafilas i to doslownie hehe :D:D:D

niscy i łysi pycha ;)

O co wam chodzi dziewczyny? Ja mam 180cm, czasmi jeszcze założe obcas 5,6 cm, i nie wiem jak ja to robie, ale wysokich facetów mi nie brakuje. Zazwyczaj spotykam takich pow. 185. Oczywiscie ze na ulicy mijam wielu niskich... Ale kazdy moj facet z którym byłam lub sie spotykałam miał przynajmniej te 5cm wiecej. I nie szukałam ich ze swieca, sami sie pojawiali:)

no ja w sumie ze względu na niewysoki wzrost mogę być z gościem o 170 byle by miał zachowane proporcje i byłby szczupły a nie napompowany jak małpa

Myślę,że kobieta wyższa 2-3cm to nie jest,aż taki duży problem.Do końca życia można wybrzydzać.ten za duży, ten za mały,ten za blady itd.Człowiek patrzy na siebie i mówi:Też nie jestem taki doskonały:))

ale jak juz marzyc to marzyc na calego...

ja mam 176 i to ja dopiero mam problem :(

Ej, a ja spotykam całkiem wysokich :D

do gazu

Tak samo jak facet nie chce sie spotykac z kobieta grubsza od niego, tak samo kobieta chce faceta wyzszego od siebie, to chyba logiczne...Ja mam 176, chodzie czesto w szpilkach i mieszkam w kraju kurduplow, z tym ze oni nie maja kompleksow, aby mnie podrywac. Mnie natomiast oni nie odpowiadaja...

ja lubię niskich z dużym tyłkiem

mój eks ma 163 cm mój obecny 196. I kto z Was może się pochwalić taką amplitudą?

33 cm jak obszył:)