facet na wozku sie na mnie napalil

"komiczny gdzie rpacuejsz? czym się zajmujesz? na to jakos nie potrafisz odpowiedzieć?" jestem prawnikiem... zajmuje sie prawem lokalowym, rodzinym materialnym, obligacyjnym, kontraktami nienazwanymi, prawem spadkowym oraz ustawą o gospodarce nieruchomościami... :D

to zawód? i zapewniam Cie koles, że własnie spadasz, a nie wznosisz się na żadne wyzyny poza tym biorąc pdo wuage ile tu przesiadujesz, to twoim kanaliowym zawodowem jest chyba hodowanie odlezyn na dupie, za przperoszeniem

przesiaduje tutaj sobie tyle na ile mam zajęć.. ja sie juz w życiu napracowalem ciężej, niz wiele osob przez całe zycie... teraz spijam smietanke.... niech pracują inni

komiczne witaj w klubie:] nie wydaje mi sie, aby to był kanaliowy zawód, chyba, że wykonuje go kanalia, a i tego nie beirz do siebie, ale sam tak o sobie napisałeś jestem w trakcie robienia drugiego keirunku, jakim jest prawo:] jeszcze nie wiem czym sie będę zajmować, ale może zajme sie ludźmi chorymi - nie beirz tego do siebie, ale każdemu nalezy sie prawo pomocy:] i tym sympatycznym akcentem kończe i spadam do pracy:], ale jeszcze tu wpadne i chętnie porozmawiam o tym o czym piszesz, bo mam niejasne wrazenie , że nie masz pojęcia o czym piszesz:]

Jania:] pozdrawiam Cie i popraw sobie humor, przeczytaj co odpisze na to, co ja napisaam (ja juz nie zdąże) i zostaw go tu samego niech liże sobie sam swój tyłek:]

" A na zakonczenie, dlaczego nazywasz mnie ŚWIĘTĄ katechetką?" pierwsze co o sobie napisalas to Twoj zawod... najwyrazniej chcialas cos przez to podkreślic.. a Twoje grzechy są widoczne juz po kilku wypowiedziach... "niech liże sobie sam swój tyłek:]" mamy chyba ine pojecie słowa "sympatyczny" poza tym to tak jak juz napisalem - jak na osobe przepełnioną chęcią pomocy, to jestes strasznie mało empatyczna

Tak, Noelio, zanim człowiek się pogodzi z tym co go spotkało, przechodzi przez pewne fazy. I właśnie podczas takiego przechodzenia może bardzo innych poranić. To zdarzyło sie mnie. Ktoś mnie ocenił, bo cierpiał i nie pogodził się jeszcze. Ale ta ocena boli! Nie miejcie do mnie pretensji że oceniam przez pryzmat jednego doświadczenia. Nie oceniam. Dzielę się tym doświadczeniem. Chciałam Noelio poznać Twoje zdanie, ale mnie zrugałaś, jakbym nie miała prawa powiedzieć nic negatywnego. Wystarczyło spokojnie napisać: " Być może on się jeszcze nie pogodził..." I tyle.

"Chciałam Noelio poznać Twoje zdanie, ale mnie zrugałaś, jakbym nie miała prawa powiedzieć nic negatywnego. Wystarczyło spokojnie napisać: " Być może on się jeszcze nie pogodził..." I tyle" nie mije do niej pretensji... na codzien przeżywa piekło z tymi niepogodzonymi... kobieta jest zestresowana, zmęczona swoją pracą... musi gdzies odreagowac.. padło na Ciebie - miałaś pecha...

komiczne ja mam wrazenie ze jako konkretny i logiczny facet z luboscia rozsiadles sie na niekonkretnym i nielogicznym forum kobiecym :D

to forum jest śmieszne :) życzeniowe myslenie, głupota, autokreacje uprawiane przez wiele kobiet, są po prostu zabawne

to nie jest smieszne.. to jest tragiczne.. ;) z pewnymi wyjatkami na tym forum, niestety wylania sie obraz kobiety jako jakiegos tworu z kosmosu..

mysle, ze to nie jest tylko obraz kobiety.... ogolnie ludzie to w wiekszosci tłumoki, myslące życzeniowo, nieprzewidujące prostych konsekwencji i nieogarniające najprostszych zależności... tutaj akurat tak przedstawiaja nam sie kobiety..

bo tu jest ogolnie malo facetow, juz nie mowiac o tym jak ich klasyfikowac.. ale dziwi mnie to ze na forum jest taki zbitek dziwnych ludzi, przeciez oni sa wokol nas , zyja, rozmawiaja z nami i przynajmniej w moim odczuciu sa bardzo sensowni..

wg mnie to ludzie po prostu kryją sie z tym jacy są w srodku... w realnym życiu nieczesto dochodzi do dyskusji na tematy, ktore tutaj są poruszanie na codzien... i dlatego gdy spotykasz rechabilitantke to widzisz ją jako dobrą kobiete, kotra pomoga innym, nie wiedząc o tym, ze gdybys tylko odrobine nacisneła jej na odcisk, to dostałabyś centralnie w twarz lawiną jej nienawiści... gdy widzisz katechetke, widzisz pozory jakie wokół siebie stwarza, widzisz maske 10 razy bardziej cnotliwej niz jest naprawde... i najprawdopodobniej nie skonfrontujesz sie z nią nigdy na tyle, by zobaczyc ze jej agresja jest zaprzeczeniem nauk, ktore wykłada... itp itd Ps podobienstwo do osob realnie tu występujących, jest oczywiscie przypadkowe :P

:D na codzien spotykam sie z dziesiatkami ludzi i widze jaki przekroj przychodzi do mojej pracy. Ci ludzie sa okropni, naprawde, moze to syndrom malego miasta , ale glupota i prostactwo wychodzi na kazdym kroku.Co jedynie grono moich znajomych na szczescie odbiega od tej normy ;) moze dlatego tez nie zauwaza sie ogromu idiotyzmu jaki panuje powszechnie. ale w sumie kazdy dobiera sobie takich znajomych jacy mu pasuja. dziwie Ci sie ze siedzisz na tym forum. Z pewnoscia jest wiele innych do wyboru bardziej na Twoim poziomie niz to. Chyba ze faktycznie jest to kwestia nabijania sie z pewnych zachowan.

to forum jest pewnego rodzaju odskocznią od innego, na ktorym robie sobie przerwe... dawka zdrowej paranoi, idiotyzmu i absurdu dziala na mnie rozluźniająco :) taka mieszanka filmów Barei i Monty Pythona w wersji live :)

jej, fajny topik mógł być, a tu się skończyło na napadaniu na siebie wzajemnym i tyle... bez sensu; i komiczne, i Noelia okazali się pod tym względem siebie warci... w tym, co na początku pisał komiczne jest moim zdaniem sporo sensu, ale potem zajął się działaniami z cyklu atak/obrona/przekrzykiwanie się i wyszedł z tego typowy kafeteryjny bełkot... Noelia, ja tak sobie myślę, że niepełnosprawni są bardzo różni; Ty, jako rehabilitantka masz do czynienia akurat z tymi, którzy COś robią, starają się, walczą, działają; niepełnosprawni u mnie na studiach to też byli super ludzie - może nawet nieprzeciętnie fajni - no, ale to ludzie, którzy jakoś musieli sobie z tą swoją niepełnosprawnością (nie tylko fizycznie, ale i psychicznie) poradzić, nie dać się bezradności, coś tam pokonać; ale też są tacy, jak ten chłopak, z którymi jedna z piszących dziewczyn rozmawiała na gg, co to o WSZYSTKO się obrażają; zgorzkniali, przewrażliwieni i z przerośniętymi wymaganiami co do ludzi i świata... no i z takimi ludźmi mało kto chce być - nie ze względu na wózek, ale na to, że taki ktoś to chodząca toksyna po prostu... Inna sprawa, że czasem ktoś zwyczajnie boi się \"wózka\" i nawet z fajną osobą niepełnosprawną nie chce być (tak samo, jak samotnej matce jest trudniej znaleźć faceta, niż wolnej babce, itp.); są miliony różnych, przeróżnych sytuacji i różnych ludzi... chodzi mi po prostu o to, że sama niepełnosprawność, wózek, jakakolwiek ułomność nie skazuje od razu człowieka na beznadziejne życie - pewnie, nie ma co się oszukiwać, jest to na pewno cholerne utrudnienie, ale nie jakiś wyrok... wszystko zależy od tego, czy patrzy się na siebie jako ofiarę losu, czy jako mimo wszystko w jakiejś mierze sprawczą i odpowiedzialną za siebie osobę...

"w tym, co na początku pisał komiczne jest moim zdaniem sporo sensu, ale potem zajął się działaniami z cyklu atak/obrona/przekrzykiwanie się i wyszedł z tego typowy kafeteryjny bełkot..." Agnie - był kiedys taki jeden miły facet... Jezus Chrystus sie nazywał... on nadstawiał drugi policzek... ja nazywam sie inaczej, na dodatek nie aspiruje do boskosci... dlatego nie nadstawiam policzka... problemem jest to, ze pisujacy tutaj ludzi, nie rozumieja zdan wielokrotnie złożonych i czytaja tylko pierwszy ich człon... dlatego, gdy napiszesz "każda kobieta to szmata, niegodna nawet splunięcia i potwierdzą to chyba wszyscy ludzie, ktorzy sa kompletnymi idiotami" zostaniesz wgnieciona w posadzke... zbyt skomplikowana forma wypowiedzi :D

agnie to jest ogromne utrudnienie, wiem bo bylam dwa lata z osoba jezdzaca na wozku i wiem z jakimi trudnosciami ten czlowiek musial sie mierzyc kazdego dnia. jak banalne rzezy staja sie nie do przejscia, jak czlowiek jest bezradny w normalnych czynnosciach. jednosczesnie to byla najbardziej optymistyza osoba jaka poznalam i jeden z najbardziej inteligentych ludzi jakich spotkalam w swoim zyciu.

tej rozmowie, i wiem jedno, zabawne, ze wszyscy naskakujecie na Noelie, a gdzie ona napisała , że ludzie niepelnosprawni wszyscy sa cudowni? dlaczego nie chcecie zobazcyc, ze napisala , ze sa rozni? ze przez rozne fazy przechodza?, ze to jacy sa w wiekszej mierze zalezy od nich samych, przeciez ona ich nie gloryfikuje, napisala jasno i otwarcie, ze podobnie jak ludzie zdrowi Ci chorzy takze sa rozni, wiec czemu tego nie chcecie zobaczyc? ja sie z tym zgadzam poza tym nie sprowadzajcie ludzi, ktorzy wylaczaja sie z takich dyskusji do poziomu komicznego, ktory dalej bluzga na lewo i prawi, z reszta tutaj jest z tego znany, niestety chyba jednak okazala sie madrzejsza wychodzac stad poza tym ja tez lubie kiedy rozmowca ze mna rozmawia a nie przeczyta kilka ostatnich watkow (to sie tyczy osoby ktora neidawno dolaczyla) to samo tyczy sie katechetki, wlasnie tak oceniacie, przez pryzmat atrybutu jaki czlowiek ma w reku, albo z tym czym wam sie kojarzy a coz to jest innego? kazdego mozna wyprowadzic z rownowagi, nawet ksiedza, zapominacie, ze to sa ludzie... i malo znam osob, ktore poglaskalyby was za to, jak na nich bluzgacie, jestes chamski komiczny, a wyksztalcenie z zadnego buraka nie zrobi inteligenta jesli znasz sie na prawie to zostan przy tym, a nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz pojecia ja uwazam jak Noelia i Jania- sa rozne typy ludzi neizaleznie od tego czy sa zdrowi czy chorzy - to wy to zrozumcie, bo caly czas stoicie na strazy idei, ze oni sa zli, rania i sa zgorzkniali..a zadna z nas nie powiedziala ze zawsze jest odwrotnie Ty jako prawnik komiczny powiniens umiec czytac ze zrozumieniem! nie wiem w jaki sposob interpretowales prawo, poza tym jak na prawnika wykazujesz sie nikla znajomoscia ortografii komiczne, robisz caly czas ten sam blad..

zauwazyłam jedna prawidłowość - i to wcale nie jest tak, że sie uwzięłam, ale kiedy Ty sie komcizne włączasz do rozmowy nagle na topiku jest pełno obraźliwych zwrotów, zaczynasz kłótnie, psujesz tematy pisząc raz z pomarańczowego a raz z czarnego, bo zawsze pojawia sie osoba, która Cie wielbi a wszystko przez to, że nie masz argumentów, brakuje Ci ich ja jesli nie znam tematu to przynajmniej sie nie wypowiadam, a juz na pewno nie obrażam wszystkich, Ty za pomoca internetu jestes w stanie rozszyfrować każdego? zacznij sie wypowiadac na temat a nie na temat ludzi będzie przyjemniej

przeciez napisała , że ma do czynienia i z takimi i z takimi, ale, że wiekszość jest okey Agnie, weź się cofnij i przeczytaj

\"ze wszyscy naskakujecie na Noelie, a gdzie ona napisała , że ludzie niepelnosprawni wszyscy sa cudowni?\" nikt nie naskakuje na Noelie, tylko ona walczy z rzeczami, ktorych nie napisalem... jestes selektywnie spostrzgawcza - nie widzisz, ze ja nie napisalem ze wszyscy sa zgorzkniali, nie widzisz ze nie napisalem ze odwala swoja robote... Ty to dopiero masz ciekawy sposob interpretacji słów... poza tym, nie pisalem, ze jestem polonistą...

"zauwazyłam jedna prawidłowość" a ja zauwazylem inną... jesli ja napisze np. "wszycy Żydzi są super ludźmi" a pod spodem pojawi sie 10 pomaranczek szczekajacych "komiczne ty kretynie czemu nienawidzisz Żydów" to nikt nie zwroci uwage na to, co ja napisalem, tylko przylacza sie do wrzasku rozjuszonej tłuszczy

i wcale tak nie wtierdze,ale czemu w takim razie zarzucasz innym, że napisali cos, czego nie napisali? nie szczekam, tylko pisze, ale Ty widze, w kazdym kto ma odmienne zdanie widzisz szczekacza, nerwusa, i czlowieka pozbawionego empatii, nie rpzesadzasz? jak poznajesz, ze ktos krzyczy? to juz chyba jakis zart

uwazam, ze nie trzeba byc polonista, aby pisac poprawnie, a moze sie mylę? jestes polakiem, znasz język polski, pisz poprawnie ja nie wyobrazam sobie, jak kto moze nauczyc sie obcego jezyka nie znajac swojego ojczystego

Po co odpisujecie dla tego papaprańca? Załóżcie nowy topik i tam sobie piszcie.

\"druga obserwacja - on na prawie niestety się nie zna\" a to juz w ogole genialna obserwacja :D:D i mnie tu sie oskarża o bycie wróżem... a autorka cytatu czyta w myślach :D

"jestes polakiem, znasz język polski, pisz poprawnie" to dlatego nie uzywasz polskich znaków? :D

:D ubawiliscie mnie :D przyczepic sie do dwoch slow? :D wyszukajcie jeszcze inne osoby ktore pisza slowa " na codzien " :D z bledem :P ps. nie jestem wielbicielka komiczne , nie znam goscia na zywo a nie biore zupelnie na powaznie ludzi z sieci bo w sieci mozna kreowac sie na kogokolwiek :) jak dla mnie komiczne to moze byc kobieta lub nawet pies ktorego zjedli chinczycy mi to wszystko jedno :D TU W SIECI pisze uwazam bardzo sensownie , a ze jest zlosliwy no ludzie... troche dystansu :D