dziwi mnie to strasznie ale..

choodze z moim chłopakiem juz 2 miesiace i on nalega zebym do niego przyjezdzała a mieszka prawie 30 km ode mnie niestesty jako osoba uczaca sie nie mam kasy a od ojca nie wypada mi brac ciagle na dojazdy do chłopaka on pracuje a ja nie wiec moze powinnam go poprosic o kase? chociaz to sknera strszzna:/ jak myslicie?

Dam Ci radę bo mam ten sam problem. Wprost swojego faceta nigdy nie poprosiłam. Jak mamy się spotkać to ja piszę, że nie mam kasy :( a On na to, że mi odda :) Powiedz, że nie przyjedziesz bo nie masz za co, jak jest inteligentny to będzie wiedział co robić :)

no skoro wymaga ... :):):) zapytaj jakie ma wymagania co do pieniedzy. lepiej znac je juz dzis niz zdziwic sie jutro jaki pisze unijny test iq i tak uwazam ze jest wyrozumialy, bo moglby oczekiwac, ze bedziesz do niego jezdzic na przyklad do paryza i wtedy bys dopiero wiedziala co to problem finansowy:)

nie wiem - ale jakos tak mi glupio zaproponowac, ze mu zaplace za podroz. Jezdzimy do siebie na zmiane. Myslicie, ze powinnam mu zaproponowac, ze zwroce mu za podroz?

kup mu prywatnego jeta

napisałam mu ze nie mam za co a on tylko odpisał acha:(

ale oczywiscie najpierw zapytaj bo moze sie boi latac i bedzie mu pozniej glupio

jesli odpisal "acha" to niezbyt dokladnie zna ortografie :)

w sumie jak nie mam kasy na koncie to on nie dzwoni tylko pisze eski z pyt kiedy doładuje i opisuje co robił ze teskni itp:o

Niech On przyjedzie do Ciebie. Skąd masz wziąć kasę skoro nie pracujesz a On tak?

ja nie pracuje ucze sie ale aktualnie do mnie nie mozna niestesty i dlatego dał propozycje zebym ja do niego ale za co to juz sie nie zainteresował:o

No to coś tu nie tak. Jakby Mu zależało i nie myślał tylko o sobie to oddał by Ci kasę.

up

samochodu żeby po ciebie przyjechać? ;/

nie

zastanawiam sie czy on mnie szanuje nie chodzimy ze soba za dlugo a tu juz takie cos:(

otoz to

Szanować pewnie szanuje bo to że nie daje kasy nie oznacza, że Cię nie szanuję. Ale mnie to trochę zastanawia. Od mojego faceta dzieli mnie ponad 250 km, bilet kosztuje o wiele więcej niż ten Twój. Dziwie się, ze On o tym nie pomyślał. Nie możesz się za to obrażać bo nie Twój facet nie ma obowiązku płacenia za Twoje bilety. Ale skoro nie pracujesz to mógłby zaproponować zapłatę za bilet. Teraz nie pozostaje Ci nic jak czekać aż sam na to wpadnie :)

czyli co mam czekac na olśnienie?moze sie nie doczekam wogole on dziwny jakis chłopak mojej kolezanki tak jej nadskakiwał ze szok kino lody wypady gdzies itp a z moim to tylko raz do kina raz na lody a takto w domu:/

up

a do ciebie czemu nie może przyjechać? :o

a ile macie lat?

Buahahaha ja z moim też raz na jakiś czas wychodzę. My ze sobą nie nudzimy się i nie musimy wybierać dodatkowych rozrywek typu kino, dyskoteka :D Musisz czekać na Jego olśnienie. Bo nie możesz wymagać by Ci dał kasę. Tak samo jak i rodzice nie mają obowiązku płacić za te przejazdy.