Zgrabna kobieta..... mysli inaczej

wiec moja dziewczyna wazy 53 kg przy 169 cm. jest zgrabna, chodzi na silke i naprawde ma sliczne cialko ktore jest dla mnie najpieknijsze. Problem w tym, ze ona ostatnio oszalala i caly czas mowi ze bardzo przytyla, ze jest gruba i okropna. ze wazy 53 a kiedys wazyla 47 i czuje sie okropnie teraz. ze musi miec diete, ze malo jesc itd... powtarzam, mowie, zachwalam, okazuje ze jest przesliczna jednak ona swoje co mam z tym zrobic? prosze pomozcie mi. Ona musi dbac o siebie , bo ma ciezka prace, itd. co zrobic by w siebie uwierzyla? i zrozumiala ze jest ok

trzeba było jej kiedys tak nie przyciskac :P

nic nie przyciskalem

a czy ja jestem zgrabna?bo niedawno urodziłam http://www.fotosik.pl/moje_obrazki.php

A dlaczego mamy Tobie pomoc ,to raczej Ona potrzebuje pomocy :):):)

ale jak podniesc ja na duchu zeby zrozumiala co jest wazne i jaka jest sliczna

z anorektyczkami to do psychologa, ale watpie zeby to cos dalo w jej stanie, teraz to juz chyba tylko psychiatra i to jak najszybciej

a tak na marginesie stiw to fajnie ze ją podtrzymujesz w przekonaniu, ze wyglad wazna sprawa bedzie jej ciezej ale to nie wazne^^

ale to nie anorektyczka. Wyglada normalnie, tylko nei wiem z czego chce sie odchudzac. ona twierdzi ze jest gruba. boje sie ze w przyszlosci jak juz cos bedzie nie tak z jej waga. kurde podtrzymuje bo ja kocham i jest najsliczniejsza jaka sobie moge wymarzyc. kurde ona grubych chyba nie widziala i najgorsze ze jej przepowiedziec nie mozna

Pewnie naczytała się za dużo kafe, tutaj panny o takiej wadze i wzroście uważają się za tłuste kaszaloty. Ja też się powoli robię taka przewrażliwiona, ewidentnie kafe źle na mnie działa;)

Skarbie ale co z tym zrobic? jak wyjasnic, skad sie to bierze??? prosze daj mi jakis pomysl, bo to sie tak nasila ze ja nie wytrzymam!

wez kilku swoich kolegow, niech kazdy zacznie ja zachwalas i mowic ze jest piekna i na pewno nie gruba, ze jak schudnie to bedzie brzydka, bedzie wygladac jak szkieletor, moze to pomoze:P

Steve_009 to sie bierze z kompleksow, dziewczyna siebie nie lubi i to niekoneicznie swojego ciala, ale tak ogolnie. poprzez super sylwetke chce nadrobic swoje wewnetrzne niedowartosciowanie. a jak waga i cialo staje sie obsesja i ciagle przychodza mysli czy nie waze za duzo, to cos sie tworzy w mozgu z anorektyczki, ze patrzy dziewczyna w lustro i autentycznie widzi grubego wieprza, podczas gdy tak naprawde jest chuda.

ja tak samo mam ciagle mysle ze jestem bardzogruba,niezgrabna a tymczasem od zeszlego roku 3 numery nosze mniejsze w wyniku intensywnech sportow na silowni i wiem ze nie mam waleczkow zadnych jednak jak widze grube dziewczyny ciagle mi sie wydaje ze one sa szczuplejsze odemnie