Jak radzić sobie z szumami usznymi? czy ktos to ma????????????

od roku mam szumy uszne badania nic nie wykazały a mnie szumi tak ze juz tego nie wytrzymuje. czy ktos poradzil i przyzwyczail sie do tych szymow. jak je poprostu olac????????????? Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!

Ja wiem ale nie powiem !pozdro!

?

swiecowania nie robilemale lekarz powiedzial zeby to zignorowac i sie przyzwyczajc ale kjak kurwa sie przyzwyczic jak szumi

złapalem to w czasie wakaccji podczas nurkowania i myslałem ze przejdzie ale do tego czasu nic. szumi bez konca

chodzi mnie o to zeby ktos powiedzial czys ie przyzwyczail do tego kurestwa i tyle

Wejdż na ( szumy w głowie i uszach itd.tam wszyscy mają taki problem , nie jesteś jedynym który potrzebuje pomocy , poczytaj sobie te posty i na swoj sposób wyciągnij z tego wnioski!

dzieki alda znalazłem ale tam tego duzo. przeczytalem kilka i tylko walić głowa w mór moze przejdzie, ide do pubu tam tego kurestwa nie słysze. pozdro:-)

Wcinam się dlatego, że do łez rozbawił mnie "szumidokołalas" (jego pseudo). Faktycznie chłopie nie przejmuj się jeśli badania są ok. Piszesz, że idziesz do pubu, tam czujesz się lepiej. Jeśli często i długo słuchałeś głosnej muzyki lub non stop słuchawki w (na) uszach, mogło dojść do uszkodzenia słuchu, którego przykre skutki to właśnie szumy w jednym lub obydwu uszach. Ja tego nie robiłam a mam to samo (w jednym) i żyję z tym od lat. Badanie audiometryczne i inne niewiele wykazały, być może to skutek niedoleczonej grypy. Faktycznie kiedys się do tego przyzwyczaisz i przestanisz zwracać uwagę. Ale nie przesadzaj z decybelami. Pozdro

Co miałeś robione za badania ?

mialem robione badanie kture zlecil lekarz krew i cos takiego ze mialem na uszach słuchawy i naciskałem wtedy kiedy slyszalem dźwiek i ekg czy eeg mózgu i wszystko ok. co oni mysleli ze mi padło na mózg? a ty dzwoniaca ciszo jak to olałas? ja myslałem że jak zjem likarstwa to przejdzie a tu kurwa nic tylko szum i szum a chce jechac na mazury i nurkowac. chyba sie pochlastam

a co trzeba zbadac. mnie lekarz mowił ze mam sie przyzyczjić i juz. niech mnie ktos napisze czy sie do tego idzie przyzwyczajic czy nie a jak tak to ile takie przzwyczajenie trwa bo mie juz cholera bierze. prubuje nie myslec o tych pierdolonych szymach ale jak jestem sam to sie nie da nie myslec i sie wkurwiam ze ja to mam. a spac to nie moge przez to. ale widze ze nie wiele osub to ma bo niewiele tu pisze

Witam !szumidokołalas ! Tak to żadne badania pod tym kątem , poczytaj sobie dokładnie na wskazanym forum jakie trzeba wykonać badania.Nie wolno w Twojej sytuacji skakać na główkę , bo tym samym podnosisz ciśnienie wśródczaszkowe i możesz sobie uszkodzić naczynia krwionośne w czaszce czy w pobliżu ucha itd.pozdro!!!

no kurde to mam juz byc starcem. bylem na tym forum alda co wskazalas ale poczytalem kilka postow i nie chce mne sie czytac wiecej. tam pisza o jakis gwoźdźach miskach bioterapeutac h a mnie sie nie chce łazic do takich. alda jak mozeszto w skrucie napisz co jesz ce mam zbadac. ale kurwa to nurkowanie to mój konik.pozdro

jak ktos moze to niech mnie napisze. teraz spadam bo dorabaim na budowie bo studiuje. przepraszam za bledy ale od zawsze jestem dyslektykiem. pozdro

O nie mylisz się tam są młode dziewczyny , które borykają sie z tym .Skoro dla Ciebie to nie warto czytać to i też nie warto Cie ponaglać ,pozdro !!!

Witam. Szumidokołalas pisze, że miał robione eeg i badanie audiometryczne tonalne. To są podstwowe badania, ktore należy wykonać. Ale Twój problem przyczynowy tkwi prawdopodobnie w nurkowaniu. Tysiace stron napisano odekompresjach i skutkach nurkowania. Jesli nie nurkujesz ze sprzętem, Twoje ciało wynurza się z wody szybciej i właśnie może dojść do uszkodzenia słuchu. Znłam gościa, u którego z "niewinnej" dekomprezji ząb trzonowy roztrzaskał się w kawałki. Sa różne organizmy, ale fizyka jedna.Z tego, co sie orientuję, jakimś cudem możesz jeszcze pozbyc sie dolegliwości. Potrzeba czasu. Niemniej nie wolno ci narażać wrażliwych bebenków i ksteczek słuchowych na dodatkowe niekorzystne bodźce (np. decybele-wkładaj miękkie stopery jeśli jesteś mimo woli narażony na hałas,kupisz w aptece, ok.1,50 zlotego). Powinienes na dłuższy czas zrezygnować z nurkowania, inaczej mozesz sobie pogłebić i utrwalić wadę. Lekarze zalecają słuchania tonów lekko przygłuszjacych ów szum - muzyka, rozmowa. U mnie symptomy trwały troche dłużej, zanim sie utrwaliło, nie zwracam w tej chwili na to uwagi. U Ciebie wystąpiło nagle, masz więc moim zdaniem większą szansę na samoistne ustapienie pod warunkiem, że nie Będziesz szalał z zagłuszaniem szumów. Zdrówka życzę, dz.c

Nie rób niczego na własna rękę, n.p. woskowania, czy przepłukiwania

No to posłuchaj !!!mam dzisiaj dzień dobroci nad z.........mi ! Kiedyś byłam ratownikiem , super czułam sie w wodzie , aż stało się co się stało.Skakalam z kajaka na główkę i pęklo naczyńko , a z tego naczyńka utwożył się GUZ.Trwało to kilka lat jak wreszcie doszli do tego za pomocą rezonansu magnetycznego.Teraz nie slyszę na to ucho i zanim go wykryli uszkodził mi znacznie część kości czaszki .pozdro!

To, że ludzie nie piszą o swoich dolegliwosciach, wcale nie znaczy, ze ich nie maja. Znam naprawdę sporo osób w najbliższym środowisku(w różnym wieku), którym od lat szumi , świszcze lub dzwoni w uszach z większym lub mniejszym nasileniem, ale ciągle. I żyją, usmiechaja się, funkcjonuja normalnie

Alda ma rację, jesli dolegliwości nie przejda po jakims czasie, a masz mozliwosci, zrób rezonans albo tomografie

dzwoniąca cisza !dzięki , szumidokołalas i na dobranoc Ci powiem że jesteś nieodpowiedzialnym młodym człowiekiem,pozdro!

witam! witam!

ucieklo mnie jak zaczołem pisać. alda, alda źle mnie zrozumialaś ja nie chce mowić że tam są starcy, ato co napisalem to o sobie ze skoro mnie szumni to ja jestem stary kuraw mac to co ja mam teraz zrobic. jade za klika dni na mazury z towazychem i mam tam siedziec. chyba musze. napiszcie mnie jakie badane robici i zrobie jak wruce. terzaz lece na budowe czesc

szumidokołalas ! Przede wszystkim zacząć szukać przyczynę tych szumów .Zkontaktować się z dobrym laryngologiem i wymusić na nim skierowanie na tomograf , a jak się uda byłoby super to na rezonans magnetyczny .Po tym badaniu powinno być już coś wiadomo .Ja Ci nie będę mówiła co Ty masz ro bić , na mazury jedż ale zachowaj ostrożność ! Pamiętaj że te szumy nie wzięły się z ( piaskownicy )rób jak chcesz to twoje życie !pozdro!

Specjalizuje się w tym Klinika Szumów Usznych przy Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. Działa od kilku lat, ma fachowy personel, doświadczenia i dobre efekty. Prawie 80 proc. osób leczonych w tej klinice metodą habituacji skutecznie uwolniono od uciążliwych szumów w uszach. Placówka ta przyjmuje pacjentów z całej Polski, a zarówno badania, jak i leczenie są bezpłatne. Potrzebne jest jedynie skierowanie od otolaryngologa. Osoby nieubezpieczone mogą natomiast skorzystać z porady odpłatnie (wizyta kosztuje około 50 zł, a konieczne badania - ok. 200 zł). Przed zakwalifikowaniem do leczenia tą metodą konieczne jest wykluczenie przyczyn organicznych, np. guzów i chorób ucha środkowego.

garderobiana dzięki bardzo ale on ma porozmawiać z tymi osobami co korzystały z tej kliniki i mogą poszielić się spostrzeżeniami na forum ( szumy w glowie i uszach itd )ale on twierdzi że nie warto i że sami starzy ludzie tam opisują swoje doświadczenia , ale to całkowita bzdura.Przeszły one długą drogę z różnych stro kraju aby tam się dostać !pozdro!