spałam z nim, sexu nie było, czy może coś z tego być?

zadzwonil, ze wieczorem mnie odwiedzi, a potem zapytał czy moze zostać na noc, zdziwilam się, ale wytłumaczył sytuację, chcoaiaz nie mial noża na gardle i mogł na sile wrocic do domu, to jednak postanowil zostac ze mną. Mam jedno łożko więc spaliśmy razem, przytulil mnie, było mi tak dobrze (zakochana jestem w nim) ale nie pocałowal, nie dobieral się do mnie, na koniec podziękowal za to, że mu pomoglam, pocalowal w rękę i wyszedl do pracy. Ale przed tym powiedzial, ze nie wierzy w milośc, ze nie chce poświęcać zycia innej osobie bo juz raz sie zawiodl. a bylo tak cudownie spać w jego ramionach....:)

nie ukrywam, bardzo chcialabym zeby zainteresowal sie mną na poważnie..........:O

killing me softly

ja bym raczej nie liczyla na to. gdyby odezwalo sie w nim "zakochanie " to po wspolnie spedzonej nocy przytuliby, pocalowal w usta, okazalby to jakos...a pocalowac w reke? mogl juz chociaz w policzek. w reke to tak sztywniacko. moj dziadek calowal w reke.

daj sobie spokoj, dziewczyno! moze i bylo przyjemnie \'\'w jego ramionach\'\' ale jesli facet caluje cie w reke na pozegnanie mowiac,ze nie wierzy w milosc ?! zapomnij !!!

na odchodne pocalowal mnie i w policzek:) ale w nocy skonczylo sie na tuleniu:O za to czuje i widzę, ze bardzo mnie szanuje:)

szanuje jako znajomy !!

szanuje jak mezczyzna kobiete

Szanuje cie jako kolezanke, znajoma, moze przyjaciolke. Ale skoro w nocy tylko tulil to wg mnie on cie czuje wobec ciebie pozadania. nie mam na mysle tego, ze noc mialaby sie skonczyc dzikim seksem, ale facet ktoremu kobieta sie podoba fizycznie dazy do jakis pocalunkow, pieszczot. On ma po prostu ciebie za dobra kolezanke i tyle. Ciesz sie, ze nie wykorzystal twojej slabosci do niego i cie nie wykorzystal. zreszta on szczerze potem ci powiedzial. faceci w odroznieniu do kobiet jak mowia takie rzeczy to mowia prawde.

jak ja nie lubie takich sytuacji...mam podobną (tak ogólnie,nie spałam z nim w jednym łózku,ale podobny stosunek faceta do mnie) i jestem rozgoryczona,ze on nie chce czegos więcej

to dobrze, ze szanuje, ale codziennie mamy kontakt i mimo, ze powiedzial, ze w milośc nie wierzy to jakoś jego czyny są mile dla mnie, milo spedzamy czas i poznajemy się... tak bardzo go chce!!!:P

jeju..u mnie tez jest miły..miły...miły..kurwa tylko miły

Bo cie uwaza za dobra kolezanke i tyle. Ja tez mam takiego kolege z ktorym codziennie sie kontaktuje, spotykamy, smiejemy ec...i byl, jest i zostanie na zawsze tylko mym kolega. To ze sie spottykacie codziennie o niczym nie przesadza. zreszta to co my piszemy widac do ciebie nie dociera.

to nie bylo tak do konca, jak przyjaciołke.... nie chce wchodzic w szczegoly, bo troche tez pozartowaliśmy wiem, wy piszecie obiektywnie a ja glupia mam nadzieje bo sie zakochalam

Ja zreszta jestem mila dla wielu moich znajomych. czy to znaczy, ze ich kocham?

no i bedzie mily....pewnie jeszcze baaardzo dlugo, ale pierscionka raczej nie oczekuj :)

czyli nie da sie tego zmienic? jakos przejść na wyższy poziom zaangazowania :D?

gdybym wiedziala jak to zmienic, i przejsc na dalszy poziom zaangazowania to zrobilabym to od razu!!!!!!!!!!!!!!!! pomysły mile wiziane:)

Tak jest miły i Cię szanuje bo jesteś kobietą....kobietą, która mu pomogła to jest zauroczenie a nie zakochanie....

mająca nadzieje..--> oszzzz my naiwne ;-)... moze nam ktos jeszcze cos doradzi..

a moze chce uszanowac to ze ty nie masz ochoty? moze jest typem ktory nie lubi pchac sie tam gdzie nie dostaje zgody. jesli by go nie pociagala odwrocilby sie na drugi bok a jednak mial cie w ramionach. przemysli wszystko i zobaczysz. pozdrawiam,

pedał.

łudzac sie, co czynie ostatnio myslę, ze przecież mogl wziąc taxi za 30 min byc w dom u, a jednak chcial zostac ze mną...

moze po prostu w ten wieczor mial ochote na towarzystwo

a tak odchodząc od tematu to facet ma klase - nie wykorzystał jej , nie skończyło się jednorazowym seksem :) wiem byś chciała więcej... ale to dobrze że są jeszcze na świecie faceci z klasa:)

pewnie, ze facet z klasa i dlatego dzis mam czyste sumienie, ze nie doszlo do nieczego, chociaz chcialabym, ale pod warunkiem, ze bylibyśmy parą:)

i właśnie jak odróznic faceta z klasą od tego który uważa nas za tylko "koleżanki"? ja nie umiem i przez to cierpię.

to się nie dziwie , że ci się podoba :)

Akurat przypomnial mi sie taki moj znajomy, ktory od bardzo wielu lat byl sam i tez nie chcial sie wiazac na stale. ten znajomy mial pare takich swoich "przyjaciolek" z ktorymi wychodzil a to do kina, a to na kolacje, na koncert i rowniez z nimi sypial. A co najlepsze to on sie super o nich wypowiadal, jakie to sa fajne kolezanki, ze on je szanuje, maja wszyscy ze soba swietny kontakt. I facet tak sobie wlasnie laczyl przyjazn z seksem, ale wlasnie...otwarcie mowil, ze to przyjazn z seksem, zadna milosc nie wchodzi w gre. Faceci jak widac, potrafia te dwie sprawy rozlaczyc i raczej sa szczerzy w tym co glosza.

On ma cię w dupie, nie podniecasz go.Przytulił cię jak misia na pociesznie i basta.Wkrótce ci powie "nie ma tego czegoś".