mądra koleżanka pilnie poszukiwana

Hela urlop to nie taki głupi pomysł :P

Bardzo dziękuję.... pewnie że się napiję.... na te smutki trochę wódki hi hi

eh mosca u mnie w pracy to same baby.... tylko kilku facetow ale wszyscu żonaci ewentualne zniewieściali (może geje)

dziewczynki moge napic sie z wami??? chyba pasuje do waszego opisu :) jestem z facetem 3 lata , ale nie ejst całym moim zyciem :) dziś tez mam taki sobie humorek, mam wszystkiego dosc, ale zawsze gry sie wstaje nastepnego dnia problemy nie wydają się juz takie straszne jak wieczorem

Urlop to sobie na razie zostawiam może znajde kogos kto się ze mna na jakies wywczasy wybierze hehehe to wykorzytstam wtedy, chociaz nie zanosi sie na to w tym roku ale zawsze może sie cos trafić..... Asiek wódeczke pijesz ? No to zdróweczko, ja już pół wina mam za soba :-)))

a wokół mnie są fajni i wartościowi mężczyżni, tylko co z tego, skoro ja potrafię na razie myślec tylko o nim....:(

Witaj rira oczywiście napij sie z nami !!! Co tam masz bo u nas jest juz wino martini i wódka..

a wlałam juz sobie Cinzano, dostałam odd kumpeli która jest całkowitym przeciwienstwem waszego opisu. Mialysmy je pic wspolnie, ale tak czesto się spotykamy, ze stoi prawie rok ledwo wypite :( ehhh szkoda gadac

Zdrówko rira

zdróweczko :)

Wiesz Bezpolotu ja tez troche mysle, ale wiem że to jest rozdział zamkniety, bardziej mysle w kategoriach "co by było gdyby" i to gdyby bynajmniej nie jest sielanką... Mysle ze najszczęsliwsza byłabym gdzyby cos mu się stało gdyby był nieszczęsliwy gdyby w ogóle go nie było... po prostu denerwuje mnie to że on sobie gdzieś tam może szczęsliwie funkcjomowan i tyle.... a "najlepsze wciąż musi przyjśc"

rira pewnie nie ma co trzymac bo się zepsuje..... u mnie to żaden trunek długo nie poleży.... Kurcze moje dziecię wróciło z osiedlowych wojazy mam nadzieje ze nie uprze się ze musi z kims pogadac na gg

Dziewczyny wiadomo jest troche smutno, tęskno, wspomnienia, wsolny czas, ale najgorsze już za wami. Teraz może by tylko lepiej...Choc to banał to prawdą jest, że czas leczy rany i bediecie sie tylk ocieszyc ze tak sie stalo nie inaczej. Tez sie meczylam po jednym dupku ponad rok, sama sie z nim rozstałam, ale dopiero po tym czasie poczulam ze jestem gotowa na cos nowego...

zdrowie rira:)

Mosca wracaj, zalejemy sie dzis w trupa a jutro będziemy miec pięknego kaca:)

duza hela no wlasnie a ja taka durna, ze czekam i czekam na kolezanke. ale ta jak do mnie przyjdzie to i tak co chwie odbiera telefony od swojego faceta...porazka nawet nie mona pogadac. zreszta on sie obraza jak ona gzies wychodzi bez niego...fajnie co?

zdrowie, mosca pewnie płacze :( niech wyleje łzy przez te pare miesecy niż jakby miała płakac przez cale zycie...

Sorki że tak powiem ale twoja koleżanka riro dała się troszkę przydeptać... i niestety znam wiele takich kobiet.

hela skoro on tak po tych portalach randkowych lata, to chyba nie jest taki szczęśliwy.... a ile latek ma Twoje dziecię?

asiek, no niestety. Znam tez mase takich dziewczyn. Niestety niczego dobrego to na przyszłosc nie wrózy :/ Starałm się, ale niektórym nie przemówisz do rozumu. wiedza lepiej. Moja kolezanka nigdzie nie pojdzie sama, bo jej facet podejrzewa ja ze ja zdradzi. Boze, jeszcze zeby ona taka była...jakby mi factet takim tekstem sypnał, po ilustam latach bycia ze soba to bym go w dupe kopneła...i to solidnie

Bezpolotu mam nadzieje że jego związek nie jest udany skoro po tych portalach lata heheh Mojemu leci 16 sty rok ale juz padł w objecia morfeusza tak że moge sobie pisac bez obawy ze mnie podejrzy

no płaczę.... :(:(:( Az w te klawiszki kurwa wcelować nie mogę! Wypiłam juz prawie całe wino, zaraz dokonam przeglądu barku, czym jeszcze się znieczulić. Ja się nawet nie zastanawiam, co by było gdyby, bo wiem, że byłoby źle. Nawet nie źle. Byłoby tak, że całe życie codzienne i wszystkie sprawy spadłyby na moje barki, a mój ukochany miałby wszystko gdzieś. Ja na początku bym to znosiła z miłości, a później bym pierdyknęła i tyle. Więc dobrze sie stało, jak się stało. No i absolutnie nie mam szans w konfrontacji z wyidealizowaną miłością. Kij mu w oko!!! Zdrówko!!

Wiesz rira, mój były maż się tak zachowywał znaczy zaczął mnie kontrolowac rok po slubie... gdzie byłam z kim dlaczego późno wróciłam, kurde doszło do tego że musiałam się tłumaczyć dlaczego byłam w domu o 10 tej jak wiedział że koncze zajecia o 20 stej ....masakra po pół roku takiego kontrolowania i podejrzewania na kazdym kroku o zdrade sie wkurzyłam i zdradziłam naprawde... z jego kolega ehhh stare dzieje....

Mosca jeszcze troche wina i się widze całkiem wyluzujesz oby tak dalej !!!!

Hela to Ty masz dorosłego człowieka w chałupie!!!! Zazdroszczę, bo we mnie się instynkt macierzyński jak na złośc w mojej sytuacji budzi a perspektywy, eh.......

Mosca ja ci nawet pomogę z tym kijem.... we dwie będzie celniej hi hi .... Zdrówko!!!

Ja też Ci pomogę własnie zakupiłam dwa kije

hela obrazisz sie na mnie jak zapytam o Twój wiek, jeśli tak, pytania nie było

mosca- nawet ta niby jego miłość (dziewczyna) nie ma szans z tym co sobie wyidealizował. Może kiedys zrozume, ze stracił taką zajebistą babeczke, ale wtedy bedzie już dla niego za późno :) duza hela-kolezanki facet był taki od poczatku, ale je to pasowało, bo byla strasznie zakomplesiona i nie wierzyła ze ktos ją moze tak bardzo "kochac". Ale jka dla mnie to jest chore. Tkwi juz w tym ze 4 lata.

Mosca to ten baran wierzy w ideały? Daj mu Boże zdrowie he he he .....