Jestescie za tym aby dziecko karać klapsem kiedy coś zlego zrobi?

Czasem klaps to ostatecznosc i wiem to po sobie. Jestem przeciwniczka klapsa jako pierwszej kary, ale jesli mowienie i tlumaczenie nic nie pomaga i dzieciak dalej swoje to czasem trzeba. Ja jako dziecko bylam strasznie uparta. I mimo, ze rodzice nie raz tlumaczyli, ze tak nie wolno, ze moge zrobis sobie krzywde ecc.. to argumenty "po dobroci" nie docieraly do mnie. I dopiero bolacy tylek przekonywal mnie, ze jednak rodzice mieli racje:)) Ale klapsy dostawalam tylko wtedy kiedy naprawde zadne tlumaczenia do mnie nie przemawialy.

Moja siostra natomiast byla strasznie rozbrykana i klapsy dostawaly sie jej dosc czesto:))

jesli klaps to z uzasadnieniem, bicie nie moze wyplywac z bezradnosci rodzicow. ale jestem za

nie bija a tlumacza, rozmawiaja z dzieckiem, a te glupsze nawet biciem nie wychowaja dobrze.Moze dziecko bedzie posluszne ale raczej ze strachu .

Osoby, ktorym nie chce sie niczego dziecku tlumaczyc i wola je uderzyc, powinny zostac przymusowo wysterylizowane. Jak ktos jest niecierpliwym nerwusem, to na jaka cholere mu dziecko? Zeby miec sie na kim wyladowac? Nie mowie o tlumaczeniu \"cichutkim glosikiem\". Zdecydowanym tonem, krotko i wyraznie. Jesli nie pomaga, mozna zawsze zabrac zabawke/zamknac w pokoju/nie pojsc na lody itd. Ale jesli ktos jest na tyle ograniczony, ze 4-latek to dla niego istota o poziomie umyslowym ameby, to nie dziwie sie, ze jedyna kara, ktora taki madrala potrafi wymyslic, jest klaps.

Ci zebys w przyszlosci miala dziecko nadpobudliwe najlepiej z ADHD ... :)

i bachory, taki milutki serial o Januszku wam polecam, to odechce wam się bezsr\tresowego wychowania .......

a może jeszcze tego ruskiego malczyka, co własnych rodziców zadenuncjował na NKWD, puknijcie się w te wasze głupie łby, jak bachor zasłuży to jedynie klaps go do rzecztwistości sprowadzi.

nie wspomne, bo to tylko pod mur i strzelac do takich gnojów :P

oglądałem z ciekawości, tą supernianie, i odniosłem wrażenie, że bardziej chodziło o pokazanie statusu i bogactwa rodziców tego rozwydrzonego,rozpuszczonego i co za tym idzie niemiłego dzieciaka.

Ja jeszcze dzieci nie mam ale teraz opiekuje sie pewnym rozwydrzonym 4-latkiem! Czasem mam ochote dac mu klapsa ale nie moge,natomiast on jesli nie pozwole mu czegos zrobic albo mu czegos nie kupie to bez skrepowania kopnie mnie albo uderzy piescia-nawet w miejscu publicznym. Zreszta raz uderzyl tez swoja mame przy mnie. Jesli chodzi o tlumaczenie to czesto cos tlumacze i powtarzam az do znudzenia ale on nie przyjmuje tego po prostu do wiadomosci. Wiec sa rozne dzieci i niektorym naprawde przydalby sie klaps. To jest moje zdanie.

Czyli, jesli dziecko ma ADHD, to nalezy je prac bez opamietania? Bardzo, bardzo madrze, gratuluje.

oszczędna ---> mowa jest o karaniu klapsem, a nie praniu bez opamiętania, więc nie koloryzuj :o

a ja tobie gratuluje braku rozumu ... my tu piszemy idiotko o klapsach a nie laniu dziecka bez opamietania ;/

klaps jak najbardziej - ale tylko w zasluzonych sytuacjach anty klapsowi, jasne - niech dziecko leje rodziców bez opamiętania, pluje, kopie, drze gebę :O

wydaje mi się, że dziecko staje się rozwydrzone, jak występuje coś takiego jak opisane w Noce i dnie, Dąbrowskiej. Tato skarci a mamusia przytula. Wychowałem dwójkę dzieci, bez matki, tylko z moją drugą żoną, i muszę przyznać, że jak startowali z tekstami do mojej żony, tyś nie nasza matka, więc co masz do gadania, ale babcia i dziadek potrafili przywolać do porządku, a więc wszystko zależy od rodziców, a że dostanie ścierą po łbie za głupie gadanie, to nawet teraz jak już mają swoje lata , to ich nie ominie