Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmmmmm.. .. . .. .. . . . .

Jestescie za tym aby dziecko karać klapsem kiedy coś zlego zrobi?

Polecane posty

Gość hmmmmmmmm.. .. . .. .. . . . .

czy za tym zeby w ogole nie stosowac taakiego typu "kar"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopniak w glowe
powiem więcej, dla mnie kara powinna być w postaci przemówienia przez łeb, czyli nie wiem bodajże trzasnąć raz a porządnie chodakiem w łeb i spokój na 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolno i już
przeciwko, tylko pasem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgbh
klaps tak,jak naprawdę zasłuży.Za dużo widziałam skutków bezstresowego wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco.
ta jest 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy.........................
klaps to dowód na złe przygotowanie do roli rodzica, lenistwo rodzica. Każde uderzenie jest przemocą fizyczną a tego nie wolno stosować wobec żadnego innego człowieka. Jestem absolutnie przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banie..........
farmazony pleciecie, jedno dziecko się da wychować bez klapsa drugie nie. co wy wiecie o świecie, propaganda medialna wam mózg przeżera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hujmanista
klapsy jak najbardziej, pachem przez duupę również. Lania w głowę nie popieram. Do "tortur" (:D) dodam jeszcze tylko ciągnięcie za ucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka ma 17 lat i nigdy
nie dostała klapsa dziecku poświęca się czas i przede wszystkim daje przykład swoim zachowaniem i postępowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnego bicia pasem i tym podobnych. Ale ja uważam, że klaps w ekstremalnych sytuacjach nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poruszylas bardzo wrazliwy temat na kafe ... ja jestem za klapsami ... sam dostawalem klapsy i zrytej psychy nie mam ;/ Jak widze gownazerie pod oknem mojego bloku ktora byla wychowywana bezstresowo .. to bym kurwa powybijal co do jednego ... zero szacunku do czlowieka, pyskuja do doroslych, bija inne dzieci ... a mamusie grzecznie tlumacza do tych pustych glow ze tak nie wolno ... a one dalej swoje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kookj
ja tez dostałam parę razy jak byłam dzieckiem (mam 26)i wcale mnie to psychicznie nie skrzywiło.Wręcz przeciwnie,doskonale pamiętam za co i uważam że zasłużyłam.Oczywiście trzeba uważać żeby nie przekroczyć TEJ granicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy.........................
wychowałam dwoje dzieci. Corka 28, syn 26. Nigdy nie używałam "argumentów" w postaci klapsa. U mnie ani u męża w domu też nie stosowano kar cielesnych. (Nie wyskakiwać mi tu zaraz z bezstresowym wychowaniem, bo to nijak się ma do tego). Jak widać można żyć bez bicia, wystarczy chcieć i trochę się postarać. A dawac klapy, aby było szybciej, bo nie chce się porozmawiać, wytłumaczyć, to tylko droga na skróty iżadne tłumaczenie. Ciekawe, że w pracy dyskutujesz z kolegą i nawet jak mówi ewidentne bzdury, to uzywasz argumentów słownych a nie walisz go w tyłek. Policja też nie wali pałą tylko wypisuje mandat. A może powinna walić, skoro robisz cos, o czym wiesz, że nie należy... Bijesz dziecko wyłącznie dlatego, że jest małe? Kiedyś dorosnie i może oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie kookj ... ja tez pamietam za co dostalem w pupe ;/ i nie dziwie sie ze rodzice mi dali tego klapsa ... sam bym sie wkurzyl gdyby moje dziecko spalilo dywan czy wyrzucilo kota przez okno :( juz tak nie robilem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kookj
i nie chodzi o to że jestem leniwa.Niektóre dzieci po prostu nie słuchają i mają w doopie co rodzic mówi! Chodzi o to żeby zapamiętały,tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka ma 17 lat i nigdy
czym innym jest bezstresowe wychowanie a czym innym są klapsy sama nie popieram bezstresowego wychowania, bo tutaj poza niezestresowanym dzieckiem, wszyscy inni którzy mają z takim do czynienia są zestresowani ale żeby dziecko wychować na "normalnego" człowieka nie trzeba stosować klapsów konsekwencja!!! przede wszystkim jak nie to zawsze nie! jak tak to zawsze tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem za klapsem kiedy dziecko przeskrobie cos naprawde powaznego. Do ktoregos momentu rozmowy, tlumaczenia ok, ale jak to nie pomoze to jestem za klapsem. Ja jako dziecko ogolnie bylam raczej grzeczna, ale pare razy mi sie oberwalo:))) Dzis na pewno nie mam zadnej skrzywionej psychy, mam swietny kontakt z rodzicami, szanuje ich i dziekuje im za to, nie wychowywali mnie beztresowo tylko kiedy trzeba bylo potrafili narzucic swoja wole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykład?? Konsekwencja?? Rozmowa?? Oczywiście, to jest bardzo ważne. Z dziećmi należy rozmawiać od początku. Nie chcę wyjść na kogoś, kto propaguje kary cielesne czy coś w tym stylu. Ja tylko ewentualnie dopuszczam taką możliwość. Wprawdzie nie mam dzieci, ale nie wyobrażam sobie, żeby czterolatkowi coś wytłumaczyć, jak on jest w wieku, że wszystko robi na przekór i się z tego cieszy... Albo w ogóle nie chce słuchać. Dzieci są różne i nie wszystkim da się coś wytłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi_____--
jestem za tym żeby dorosłych karać klapsem:) no jeśli żona ugotuje niesmaczny obiad maż powinien jej przylać,tak samo jak mąż spóźni się do domu-powinien dostać w dupę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym nie wszystkie matki czy ojcowie mają tyle czasu, żeby tłumaczyć coś dziecku aż zrozumie i pół dnia sadzać go na karnego jeża...A wierzcie mi, wiele dzieci potrafi się nieziemsko uprzeć...Także ja jestem za jeżeli już na prawdę nie ma innej drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaa racja
Ja jestem za klapsem. :P Nie mówcie mi, że kiedy policjant jedzie np. do despotycznego furiata, który napierdala swoją żonę, albo do pseudokibiców, którzy biorą udział w napierdalance, to wypisują im mandaty :D:D Pała leci, gdzie popadnie:P A zauważcie, że niektóre dzieci, kiedy próbują wyegzekwować swoje widzimisie na rodzicu, to albo biją, albo kopią, albo plują, tudzież rzucają się wściekle po podłodze i gadka rzadko wtedy pomaga, a klaps w takiej sytuacji -bardzo ;) Nie wszystkie dzieci posłuchają się i zaprzestaną histerii w momencie, kiedy mamusia cichutko, delikatnie zacznie tłumaczyć i prosić o spokój :-O Być może w domu, mogłaby taka mamunia zając się sobą i zostawić gówniarza w spokoju, niech się drze w niebogłosy i tarza po ziemi, ale np. w miejscu publicznym już za bardzo odejść i póść se w cholerę, nie może :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi_____--
Nie mówcie mi, że kiedy policjant jedzie np. do despotycznego furiata, który napie**ala swoją żonę, (...)Pała leci, gdzie popadnie nie,wtedy policja mówi grzecznie temu panu żeby się uspokoił i sobie jedzie w peezdu zostawiając żonę aby pan mógł ją znowu napierdalać:) Polska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaa racja
kilka lat temu, wzywałam policję na prośbę kobiety, która była nasuwana przez swojego mężulka. Kiedy przyjechali, to niemal na kopach wyprowadzali go z domu. Tak go pałowali, że głowa mała. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi_____--
ja widziałam inne sytuacje:) baaardzo inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyy---yyyy
glupie kobiety i tak nie wychowaja dziecka madrze bo nie maja argumentow-jedynie w postaci klapsa-zastraszenia dziecka.To jest jak tresura.Przyklad? tresowalam psa bez bicia (nagrody)i potrafil bardzo duzo a pies sasiadki bity -gryzl ,szczekal byl nerwowy i w sumie niczego nie umial. a dzieci to nie zwierzeta...swoj rozum maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem przeciw klaps
to wyraz bezradności rodzica i nieumiejętności poradzenia sobie z dzieckiem. Brak klapsów nie jest równozanczny z bezstresowym wychowaniem. A twierdzenie, że 4-latka jest bezmózgim stworzeniem, do którego nic nie dociera- to największy absurd jaki słyszałam :P Bijąc dziecko dajemy mu sygnał, że można uderzyć słabszego, bo to najlepsza metoda załatwiania problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×