wstydze się mojego ciała.

urodziłąm wspaniałą córeczke,ale kosztowało mnie to wiele. moje ciało wygląda tragicznie i wstydze się przed własnim mężem. gdy pomyśle o moim wyglądzie odbiera mi chęć na seks.

brzuch? może da się to poprawić,jakieś ćwiczenia plus dieta?

diete cały czas.ćwiczenia..... ale mój brzuch jest cały spękany jak guma od gaci,a piersi wiszą jak u 60 latki.i jak się kochać z mężem.:-(

Może tylko ci się wydaje i naprawdę nie jest aż tak źle ? Masz dopiero 27 lat. Niemożliwe żebyś wyglądała jak 60-latka. Trochę wiary w siebie.

DZIĘKI ALE NIESTETY TAK SIĘ CZYJE.

A ja Cie doskonale rozumiem. Tez przez to przechodzę, przez pewien czas starałam sie jak mogłam, ale nic nie pomagało. Teraz nachodzą mnie okropne myśli np: gdyby Ciebie nie było mały miałabym nadal świetne ciało, a tak ojciec rozgląda sie za innymi. Za chwilkę pewnie masę kobiet na mnie naskoczy ze jestem wyrodną matką...Ale weźcie pod uwagę ze ta wyrodna matka nadal chciałaby być kobieta pożądaną

zajmij się wychowywaniem córki a twój mąż niech se znajdzie jakąś świerzą 20-ke coby se poseksić z przyjemnością :)

wiem że kochasz swojego synka , tak ja moją małą i dokładnie takie myśli mi chodzą po głowie.a facet tego nie zrozumie tylko szuka .oby nie ale taka jest bolesna prawda.

no to trudno. niewiem czy chciałbyś zdrady albo chciałabyś i czy było by ci przyjemnie .najpierw to przeżyj a potem się wypowiadaj

Wypierdalaj durna suko

Mi jedyna nadzieje i radość przynosi praca zawodowa. Przynajmniej tam odnoszę sukcesy i dodatkowo mobilizuje mnie ona do dbania o siebie. Powiem szczerze ze już nigdy nie zdecyduje się na dziecko, było to dla mnie zbyt duże obciążenie psychiczne.

tez mam corke,mam 170 cm,jestem szczupla-ale do niedawna tez sie wstydzilam swojego ciala,tylko dlatego ze kiedys mialam ospe i pozostaly mi ciemne plamki na skurze;-) do 30-tki nosilam dlugie rekawki,nawet latem;-) od dwuch lat nosze krutkie rekawy i bluzki na ramiaczkach-doszlam do wniosku ze pewnych rzeczy nie zmienie i pozostaje mi sie do tego przyzwyczaic-a temu komu nie bedzie sie podobac moja skora niech sie nie patrzy;-) poprostu nie mysl o tym,jak wygladasz-a nie mozesz byc pewna tego co maz o tobie mysli.;-) musisz siebie polubic;-)

Anitka32 a gdzie walory estetyczne??? Wiesz jak wyglądają obwisłe piersi w dużym dekoldzie? Tragicznie... Prawda jest taka ze nie chcę jeszcze bardziej zniechęcać do siebie mojego męża.

Mitomanka z Koszalina zobaczymy co powiesz jak sama urodzisz

Rozumiem jak się czujecie ale skoro już urodziłyście, to raczej trzeba się pogodzić z konsekwencjami ciąży i porodu. W każdym razie nie sądzę żeby wasi mężowie chcieli was zdradzić ze względu na zmiany w wyglądzie spowodowane ciążą którą oni sami wam zafundowali. Chyba że ktoś myśli penisem.

Mitomanka z Koszalina to pewnie 20 która czych na takich facetow.aale ne z takimi tekstami.jest stresznie płytka aż szkoda .fakt taka to tylko na jedną noc.!!!!

Drogi Florku! Mężczyźni są okropni, a przynajmniej ten mój...żałuję, że za niego wyszłam, żałuję że zdecydowałam sie na ciążę, żałuję wielu rzeczy. Mężczyźni myślą penisem taka jest prawda. Mój mąż namawiał mnie przez dwa lata na dziecko, a gdy ono już sie pojawiło nie kiwnął przy nim palcem. A co do zdrady żony która urodziła, Ty chyba nie znasz życia. Czy Ty wogóle masz chociaż jedno dziecko?

Florek miły jesteś ale każda kobieta chciałaby być pożądana przez swojego faceta a nie popadać w rutyne codzienności.

AGATTKA81 u mnie to ja więcej zarabiam a wiec mój mąż nie bardzo ma za co wziąść sobie utrzymankę...2,5 tys netto to troszkę mało jak na sponsora:-)

Niestety mamuska twój mąz jest okropny przekaż mu że jest gupi bo odpycha od siebie kobieta poświęciła mu wszystko.jesteś wspaniała i to wie nie tylko twój syn ale każdy kto cię zna.sorki ale jast dupkiem

czasem nie okase chodzi.mlode panienki mają pstro w głowie.ja nie mam przewagi nad swoim facetem zarabiam grosze i sama nie dam rady;-(niestety

Tak sobie myślę że może powinnaś Agatko81 szczerze porozmawiać ze swoim mężem i powiedzieć mu jak się czujesz ? Może to coś zmieni.

powiedział a ine dziewczyny też pom porodzie i tak nie wyglądają i co mam myśleć?

Ludzie są różni. Jedna kobieta lepiej znosi ciążę i poród, a druga gorzej. Ty Agatko 81 okazałaś się bardziej wrażliwa na obciążenia fizyczne które się z nimi wiązały i stąd twój gorszy stan. To wszystko.

to prawda bo samą ciąże jak i po czyłam się świetnie i wszystko robilam i robie sama.teraz wracam do pracy.mała ma 4 miesiące z trudem mi to przychodzi.ale popłudniami ma się zajmować małą mąz.może poprzez to zobaczy jak wiele czasu i pracy potrzebuje takie maleństwo.boje się przyszłości.chce być nadal atrakcyjną kobietą.

poszukaj sobie innego faceta co będziesz mu sie podobała

dzieki naprawde fanie się gawędzilo podnosłeś mnie na duchu .pozdrowienia i wszystkiego dobrego?

Mysle, ze moze warto byloby porozmawiac z mezem? Ja tez jestem po porodzie, mam troszke rozstepow na brzuszku no i wiadomo, ze cailo juz nie to samo, co przed porodem, strasznie wstydzilam sie swojego meza, nie moglam patrzec w lutro... ale pozniej maz powiedzial mi, ze on niczego nie dostrzega i jestem dla niego tak samo piekna jak przed ciaza i teraz juz sie niczego nie wstydze :)

to fajnie ciesze się. mó brzuch strasznie spękal.moż twierdzi że trzeba ćwiczyć. ale na roztępy nic nie pomoże.

ale jak bedziesz cwiczyc, to skora sie napnie i nie bedzie ich tak bardzo widac :)