Schudnę! I zacznę nowe, lepsze życie!

chat w ogóle nie wyglądasz na te 104 kg dała bym ci mac 85 :P

no wiem ze nie wygladam ale co z tego jak na wadze jest 102,3 dokladnie :/ najgorsze to ze cwiczyc nie moge, boje sie ze bez cwiczen nie dam rady tego zrzucic :/

chat oooo to podziwiam cie że w szpilkach chodzisz :) ja zawsze chciałam ale kurcze dziwnie sie w nich czuje... taka... wielka... do tego mój chłopak ma 2 cm mniej ode mnie więc gdybym chodziła w szpilkach to on przy mnie jak liliput by wyglądał hehe :)

moj maz ma 178 cm :p ale nam to nie przeszkadza kkompletnie, a on szpilki uwielbia co z tego ze jestem wieksza o glowe wtedy :D kocham szpilki, z ktorymi tez ciezko bo mam rozmiar 42-43 ale jakos dje rde :) nogi bola ale w szpilkach sie smuklej wyglada wiec mzna pocierpieec chociaz dla lepszego wygladu :P

chat hehe wiesz co normalnie zmieniłas moje nastawienie do szpilek :) ja mam troche mniejszy problem z ich kupnem bo mam rozmiar 40-41 :) i chyba tez zaczne je nosic :D

wiesz nie przejmuj sie :) powaznie ja mieszkam w e francji ,sredni wzrost wszytkich to 170-175cmm, ja cale zycie w szpilkach 190 cm :D goruje nad wszystkimi i dobrze mi z tym ;) pozatym 10cm odejmuje 8-10kg ;)optycznie

dobra dziewczyny uciekam ja :) odezwe sie jutro :) miłej nocki wszystkim :)

heh buziaki :*

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c740882061827dac.html

Zly poruczniku, zycze Ci prawdziwej paly, a nie tylko gumowej u pasa. I zycze Ci zeby i Twojej dziewczynie udalo sie pozbyc tluszczu na wlosach, w cielsku i wlochow na pancerzu! Hau! Pies!

Hej dziewczyny. Chat-Chat na prawde nie widać tych Twoich 100kg. Jesteś laska! I wiesz co chyba sobie kupię szpilki :) U mnie jakos ciężko wczoraj było, wiecej zjadłam nic nie cwiczyłam. Jak jestem w pracy to jest ok, najgorzej w domu. Zaczęłam do pracy pieszo chodzić, chociaż jakis wysiłek. OK 20 min. w jedną strone takim szybkim tempem, musze powiedziec ze daje w kość. Ale ta waga tak powoli spada, czasem to mi sie wydaje że nigdy nie spadnie. Ale zawsze wieczorem sobie powtarzam że sie uda, wyszytałam w takiej fajnej książce że trzeba obie powtarzać a się uda :P i że wtedy nasza podświadomość nas pokieruje co i ile jesc... :)

nie wiem co dziś na obiad :) bo nie stosuje żadnej konkretnej diety tylko jem na co mam ochote ( ale oczywiście zdrowe i niskokaloryczne) Ide na wesele 13 września jak myslicie uda mi się choć troche schudnąc? Chciałabym do 70kg ale sama nie wiem ... chyba bym musiała sie przyłożyć.Nie całe 2 miesiące zostały to chyba musiałabym jakoś rygorystyczną diete zastosowac ale boje sie jojo i nie wiem czy dam rade :(

cześc dziewczyny :) udało mi sie! przetrwałam wieczór :D bo u mnie przewarznie dieta zaczynała sie rano a kończyła wieczorem hehe a wczoraj było inaczek jestem z siebie taaaaaka dumna :D jak raz mi sie udało to teraz juz z górki :D dzisiaj weszłam na wage (wiem że nie powinnam ale jakos nie mogłam pochamowac mojej ciakawości :P ) i normalnie bylo 79,1 :D to jest prawie 2 kg mniej niz wczoraj hehe tylko szkoda że wody :P poza tym okres mi sie skończył dlatego tak nagle w dół skoczyło hehe ale zawsze to cos :D jakas motywacja :D nastepne warzenie w poniedziałek :) chat - super fotka! zgrabna laska z ciebie :D paulinko - chodzenie pieszo do pracy to bardzo dobry pomysł :) jesli nie masz czasu w domu na ćwiczenia to możesz to traktowac jako ćwiczenia :) co do chudnięcia to w ciągu 2 miesięcy mozesz schudnąc nawet 8 kg bez jojo :) poprostu musisz tracic 1 kg/tydz i będzie sukces :)

hej. No to gratulacje, zawsze to jakis sukces jak jest mniej na wadze a nie wazne ze to tylko woda :D Ja mam czas na ćwiczenia w dommu ale czasem mi sie tak bardzo nie chce...

haha ja tez po okresie 3 dni ji moment 2,5kg mniej normlnie maskra:) wiec jest juz 100 na chwile obecna:)

dzień doberek! ja tylko na momencik wpadłam zobaczyć co się tu dzieje :) jak wytrzymałaś wczoraj to dziś tez dasz radę:) powodzenia

cześc laski :) dzien udany :) oby tak było juz zawsze :) od jutra chce spróbowac diety 10-dniowej :) zobaczymy jak mi pójdzie :D

Ja wczoraj miałam ciężki dzień, ale jakos dałam radę :) i byłam bardzo szczęsliwa jak dzis zobaczyłam na wadze 1kg na (-) :):) A tak poza tym to boje sie dziesiejszego wieczoru, kiedy ja sie odzwyczaje od tego mojego obrzarstwa ehhh :D

co dzis słychać? jak idzie? Będę Was codziennie kontrolować:) aby było Wam łatwiej:)

cześc dziewczyny :) cos topik powolutku sie rozwija... :( mam nadzieje że za kilka dni nie umrze... nie pozwólmy na to! ja dzisiaj zaczełam diete 10-dniowa oczyszczająca i było dobrze tak mniej więcej do godziny 13... potem pokłuciłam się z chłopakiem... i niestety cały smutek i wściekłośc najpierw zagryzłam baronikiem potem czekolada a na koniec czipsami... ehh... a było już dobrze... nie czułam głodu... samopoczucie było bardzo dobre... ajj.. gdyby nie ta kłutnia to bym cały dzień miała super udany... na szczescie z chłopakiem juz sie pogodziłam i znów miłośc kwitnie że tak powiem hehe :) a dietka jutro od nowa będzie szła :) tym razem wytrwam :D a jak tam u was?

Mogę się przyłączyć?

hejka :) denn pewnie że możesz :) zapraszamy! ajjj... kurcze... wczoraj kupiłam 3 kefiry... i dzisiaj juz żadnego nie ma... :/ i znowu nie mam jak zaczac 10-dniowej diety... :/ ale dobra jakoś to będzie... :) dzisiaj sie zwazyłam i na wadze jest 79,5 :)

hej:) czy mogę do Was dołączyć?? potrzebuję schudnąć 20 kilo aż :( ale jakoś sama nie potrafię długo wytrzymać:( może z Wami mi się uda?? :)

hej:) czy mogę do Was dołączyć?? potrzebuję schudnąć 20 kilo aż :( ale jakoś sama nie potrafię długo wytrzymać:( może z Wami mi się uda?? :)

fafforek pewnie że możesz :) witamy :) powiedz cos więcej o sobie :)

Co więcej o mnie?? mam 24 lata, 163 wzrostu, a ważę niestety 85 kilo:) podobno nie widać, że aż tyle :) podejmuję próby dietowe już długi czas, ale jakoś nigdy nie mogę długo wytrzymać... Powinnam też zwiększyć wysiłek fizyczny, ale wiecie jak to jest :) Dlatego jestem tu z Wami :):) Od dzisiaj zaczynam zmniejszać o połowę posiłki, a od soboty wsiadam na rower :)

big girl--polecam ci diete ketogeniczna , same bialko jedz, wyklucz weglowodany, a po 4-5 dnich juz schudniesz 2 kilo,a potem same kilogramy leca, ja tak robie,.Zacznij diete od nowia od 1.08.2008 beda ci kilogramy ubywaly, twoja decyzja czy chcesz schudnac, bez uczucia glodu:-) Poczytaj na temat diety bilkowej w necie, bedziesz wiedzioal na czym ona polega,trzeba zmienic na jakis czas przyzwyczajenia zywieniowe, a po uyzskaniu celowej wagi przestrzegac, nie laczenie weglowodanow z bialkami.-.to dzial sprawdzilam na swoej skorze:-)) pozdrawiam i zycze wytrwalosci w odchudzaniu:-)

od 6 lipca schudłem 5 kg:)

Hej dziewczyny wczoraj był udany dzień. Ale dziś jestem jakaś głodna :( Masakra. Moja choroba to ciągłe myślenie o jedzeniu :( Chyba mam za duzo wolnego czasu. Wiatm nowe koleżanki. Wiecie ze dobrze mi tu na tym topiku z Wami co prawda nie wmam duzo czasu aby do Was zaglądac, ale dobrze mi pod tym wzgledem że jak czytam co piszecie to tak jakbym sama pisała. Pozdrawiam serdecznie :)

Witam! Bardzo chciałabym się do Was dołączyć. Muszę schudnąć do października (najlepiej z 15 kilo). Bardzo się roztyłam i zaczynam wstydzić się wychodzić z domu :( Mam nadzieję, że razem z Wami uda mi się zapanować nad komplusywnym jedzeniem. Dzisiaj zaś się objadłam. Potrzebuję wsparcia :( Pozdrawiam