Dlaczego nie chce mi się szukać dziewczyny ?

Ja mam to samo, tylko że jestem dziewczyną. Nie ciągnie mnie do ludzi, trudno mnie usatysfakcjonować na płaszczyźnie relacji interpersonalnych. Żeby było śmieszniej ludzi ciągnie do mnie. A ja sie z ludźmi nudzę, najczęściej nie odnajduję wspólnego języka, często sama się separuję. Najlepiej się czuję, gdy jestem sama I też nie chce mi się angażować w związki z facetami. Za dużo zachodu ;) Taka jestem...dzika..

Ja mam ten sam problem z dziewczynami.Nie poznałem,myślę o tym,ale lubię przesiadywać sam.Już z przyzwyczajenia.

Właśnie...tak już wrosłam w tę swoja samotność, że gdybym z niej zrezygnowała, nie byłabym tą samą osobą. To chyba kwestia charakteru i myślę, że nie należy z tym walczyć, choc znajomi radzą, aby zmienić coś w swoim życiu.

macie racje poprostu są takie osoby i trzeba to zaakceptować,chociaż z boku ludzie na to dziwnie patrzą,czasami im nawet szkoda takich osób,ale nie wiedzą o tym,ze oni poprostu tak lubią;):)

JEGO szczęsciem nie jestem JA oczywiście że pociągają mnie kobiety, marzę o założeniu rodziny, ale życie toczy się dalej i na razie nic nie zapowiada zmian.

no cóż mam tak samo, po prostu nie bawi mnie to i bardzo szybko nudzi, wole miec czas dla siebie i miec swiety spokoj, a nie pisac dziesiatki smsow i sluchac marudzenia, pisac czule slowka bla bla bla, moze kiedys to mnie i kręcilo, ale teraz stałem sie bardziej pragamtyczny i troche inaczej patrze na te sprawy. Inna kwestia, ze juz nie lubie dziewczyn:P (nie jestem gejem)

MAM tak samo jak wiśniowa, cieszy mnie to, ze nie jestem sam w tej sytuacji :)

bo szukanie kogokolwiek jest bez sensu zresztą wszystko jes bezsensu jakaś pewnie bezsensowana relacja która i tak jest prowizoryczna i pewnie męcząca oraz straszne wymagająca już lepiej nie ryzykować :O

Czytam Was i jest mi smutno...właściwie mogłabym dołączyć do Waszego grona, po moich związkowych porażkach. Ale mimo to bardzo tęsknię do bycia z kimś, bycia kochaną, bycia kims ważnym, z chwilami, gdy ktoś z czułością na mnie patrzy, obejmuje mnie, gdy nic tak naprawdę nie jest istotniejsze, gdy wszystko wydaje się takie proste bo jesteśmy razem. Nie wiem, może jestem zbytnią idealistką. Spotkalam kogoś na swojej drodze, kto też jak Wy wolał być sam, z powodów o których piszecie. Wiem, że żadna sila nie jest w stanie tego na ten czas zmienić, nawet uczucie oznaczałoby wycofanie się, tak mi się wydaje a czytając Was nawet się o tym przekonałam. Biada temu kto zakocha się w kimś takim jak Wy, nie mówię tego złośliwie

kajkatoja dlaczego od razu biada? To chyba zależy od tego co jest przyczyną takiego stanu w jakim jesteśmy. Czasem z zewnątrz wygląda to tak, że nic nas nie rusza, ale tak naprawdę potrzebujemy bliskości, tylko nie potrafimy się otworzyć na drugą osobę.

kurcze przestance sie dolować podobno lepiej być samym niż z kimś na sile! tylko nie zaniedbujcie znajomych bo jak czlowiek w sobote wieczorem zorientuje sie ze wszyscy gdzies imprezuja lub wyszli na miasto a Ty siedzisz w mieskzaniu rodzicow(bo na własne jeszcze nie masz kasy) to mozesz popasc w ogromnego doła

Siedzenie w domu (rodziców lub nie) wbrew pozorom nie jest takie dołujące.

na siłe to mozna srube wkrecic...chociaz to tez nie zawsze wszystkim wychodzi:P:P:P

Co Wy z tym "na siłę" przecież nikt tutaj na siłę nie szuka.

A ja bardzo bym chciał mieć dziewczynę, mam 23 lata i czuję się samotnie :P Kiedyś 2 lata temu spotykałem się z piękna dziewczyną którą bardzo kochałem i pragnąłem, byłem nieśmiały, ale dla niej przełamywałem swoje kompleksy, dzięki niej przestałem się wstydzić dziewczyn i otworzyłem się trochę na to wszystko, dzięki niej doznałem trochę odczuć których nigdy nie znałem (seksualnych) ale niestety ona wolała kogoś innego, pewnego siebie i mnie porzuciła... Teraz nie mam nikogo i nie umiem sobie znaleźć, nie mam podejścia do dziewczyn... :(

życie weryfikuje wszystko to co kiedykolwiek słyszeliście i widzieliście w swoim życiu - nie ma czegoś takiego jak miłość a ludzie są ze sobą tylko po to by sie pobzykać i tyle. też kiedyś miałem dziewczyne ale teraz mam wyj...ane na wszystko i w wieku 22 lat jestem gotowy na to by umrzeć w samotności bo dla mnie nie ma już nadziei tak jak dla wielu przegranych i mam tego świadomość że życie z kimś razem jest nie dla mnie ale nie dlatego że sam tak chce ale dlatego że tak musi być i tak będzie najlepiej.

hej:) osobiście jestem singlem i mi to nie przeszkadza:P jednak czasem mam wrażenie,że przydał by się ktoś do kogo mogłabym się przytulić czy posiedzieć:P ale ogólnie jest mi tak dobrze jak jest:) także chłopaki nie załamujcie się:) może nie jestem najlepszą osoba do pocieszania czy doradzania ale uważam że nie ma sensu "kłaść się do trumny czy zamykac w sobie".Jeśli nie chcecie nikogo czy boicie się kogoś mieć to nie zamykajcie się w sobie bo zrobicie sobie sami krzywdę:( jestem pewna że każdy z was ma jakąś wspaniałą cechę tylko może po prostu trafiliście na nie odpowiednie dziewczyny:( widzicie mnie każdy widzi zawsze w określony sposób ale wiem czego chce tak samo jak wy mam swoje wzloty i upadki:P czasem nawet mam doła i nie chce nigdzie wychodzić :P każdy ma lepsze i gorsze chwile:P to że ktoś o nas zapomniał czy odsuwa nas na margines nie znaczy że mamy tam być! Dlatego czasmi warto pokazać światu że tacy ludzie jak my istniejemy! Jesteś chłopakiem, wchodzisz do sklepu otwórz dziewczynie drzwi :) nie ważne czy jest piękna czy brzydka ale na pewno zapamięta Cię na dłużej niż zwykłego chłystka który powie" cześć mała" bo takie teksty nie działają xD widzisz że jakaś dziewczyna jest smutna - uśmiechnij się zrobisz jej przyjemność a kto wie może ona zrobi to samo:) po za tym nie myślcie od razu że każda napotkana dziewczyna musi być właśnie wasza to że jedna się na was nie spojrzy to kto wie może inna:P tego kwiatu jest pół światu:P i przede wszystkim osobiście uważam że druga połówke można poznać gdy się ma najbardziej rozczochrane włosy:) nie musicie być modelami czy facetami z okładki wystarczy że będziecie o siebie dbali.Ci co myślą że przez wygląd nie mogą mieć dziewczyny to uwierzcie mi wygląd i styl można łatwo zmienić:P może i pierwsze co to każdy zawsze patrzy na wygląd ale tam głębiej jest wasz charakter:P dlatego warto rozbudowywać swój charakter a reszta przyjdzie z czasem:P pozdrowienia dla wszystkich mniej lub więcej przystojnych :) buziaki:*

Jpr zwami dorośli chłopy a płaczą, że nie mogą znaleść maniury, nie bądz pizdą i zajmij się sobą zacznij chodzić na siłke odśwież znajomości i dąż do swoich celów i kożystaj z życia bo szybko zapierdala i szkoda go strać.

To pisałem ja,Sebix z siłki. Najpierw masa potem rzeźba a na koniec d**eczka ziom!

Ja wychodzę z domu jak sie da, zagaduje, a i tak to nic nie daje. Teraz i tak juz mam ku temu coraz mniej okazji.

Ja od lat "robię swoje i czekam" mam hobby, wychodzę między ludzi , uczęszczam na różne kursy, poznaje tam kobiety, poznaje je rowniez w pracy, zapraszam gdzieś i co? Nic. A z każdym rokiem jest coraz trudniej kokoś wolnego poznać. Przystojny jestem, spora wiedze o świecie mam,  pierdołą tez nie jestem. Chyba faktycznie powinienem zacząć obmacywać kobiety i zacząć  rzucać czymś w stylu "hej mała popuścisz mi szpary?" Bo do kobiety inaczej nie dotrze ze jestem nimi zainteresowany.