Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piąte koło

sufit

Polecane posty

Gość byłam zmuszona
zacząć czytać inne opowiadanie na innym forum, też niezłe, ale ciekawa jestem co z twoim sufitem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw to zostaw.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka siedziała w ogrodzie bujając się na drewnianej ławce zawieszonej na łańcuchach , dwa koty małe koty bawiły się nieopodal ,matka wyraźnie była zmartwiona popijała kawę Wyszedł z domu i podszedł do niej wiedział że wcale nie będzie jej łatwo właśnie go odzyskała i niedługo znowu straci ironia losu i to przez nią samą Usiadł kolo Niej na ławce milczał czekał aż się odezwie namyśli aż to sobie ułoży Bujali się tak kilka minut - jesteś tego pewien że chcesz to zrobić a może wcale niczego nie zmienisz – odwróciła głowę w jego stronę - nasz los jest już zapisany to co było co jest i to co się dopiero wydarzy więc możesz niczego nie osiągnąć - więc tu wrócę wiem że nie chcesz bym odszedł ale to moje życie Westchnęła – wiem , wiem więc dobra powiem Ci jak to zrobić wcale nie jest to takie trudne musisz zrozumieć że człowiek składa się z ciała fizycznego i astralnego są one nierozłączne ale można to zmienić we śnie tylko problem polega na tym ze nie śpimy świadomie ale jest pewna mikstura która powoduje że śnimy i jesteśmy całkowicie świadomi no więc wtedy można łatwo dostać się do jak by ci to powiedzieć miejsca gdzie wszystko jest zapisane to co było i będzie bo sen jest chaotycznym i niekontrolowanym spoglądaniem zwłaszcza w to co się już wydarzyło ale niektórzy potrafią patrzeć w przyszłość jak już tam się dostaniesz zauważysz że jesteś w teraz w czasie który trwa za tobą będzie przeszłość a przed tobą przyszłość musisz tylko się odwrócić i wrócić do przeszłości wież mi będzie bolało ale żeby zacząć się cofać musisz spełnić jeden warunek wiesz że czas zależy od przyciągania będziesz właśnie pomiędzy swoim ciałem fizycznym a ziemią bo jej grawitacja najmocniej Cię przyciąga będą to dwie siły skierowane w przeciwległych kierunkach musisz zmienić ten stosunek przesuwając linię czasu tak by ziemia przyciągała Cię mniej a twoje ciało więcej i to właśnie będzie bolało musisz się tak jak by wychylić wtedy się cofniesz zapamiętałeś Oparł się o oparcie ławki założył ręce na głowę pomilczał chwilę - tak zapamiętałem zasnąć odwrócić się wychylić i cofnąć proste – na jego twarzy pojawił się uśmiech – cholera jakie to proste dzięki mamo zaparz mi tą herbatkę Matka pokiwała głową wstała z huśtawki - nie możesz poczekać chociaż do wieczora niech się tobą nacieszę jeszcze - no dobra ale tylko do wieczora - zrobię dobry obiad przyjdzie twoja siostra tylko nic jej nie mów bo uzna nas za wariatów i umieści w psychiatryku - dobrze Mamo nic nie powiem a wieczorem herbatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pożegnał się z siostrą i z Matką też uściskała go mocno jak by nie chciała puścić - pewnie nie zdradzisz mi z czego jest ten napój - pewnie że nie zdradzę nawet na to nie licz może kiedyś ale musiał byś się wiele nauczyć najpierw ale jak widać inna chcesz iść droga Twój wybór – podała mu szklankę z miksturą – a teraz wypij a potem idź spać wiesz co masz zrobić Wypił nie było to smaczne wręcz ohydne położył się do łóżka Matka ucałowała go w czoło tak jak robiła to gdy był mały - dobranoc mój synku - dobranoc Mamo Wychodząc zgasiła światło Od razu zrobił się senny oczy mu się same zamykały poczuł się rozluźniony powoli przestawał odczuwać swoje ciało jak by zaczął się od niego odrywać oddzielać i unosić , ciemność niczego nie było widać nie czuł już ciała i ten spokój , powoli zaczęły pojawiać się przebłyski światła jak świetliste pierścienie przez które przelatywał na początku niewyraźnie i rzadko przelatujące w ogarniającej ciemności niczego nie widział po prostu czuł że to jest nie miał ciała był jak by myślą świadomością i niczym innym pierścienie zaczęły być coraz jaśniejsze i coraz szybciej przelatywać tworząc tunel na początku z pierścieni które były od siebie oddalone lecz ciągle przyspieszały i przyspieszały by stać się w końcu świetlistym tunelem z jego świadomością pędząca w nim nagle jak by zaczął się rozwarstwiać do przodu i do tyłu wydłużać jak by powoli zaczął widzieć to co będzie nie robił a myślał przelatywał w tunelu przez własne myśli jak w grze w która kiedyś grał gdzie nadlatywały różnokolorowe punkty i w momencie zetknięcia punktu z linia końcową trzeba nacisnąć określony guzik wtedy tez było widać co nadleci i on widział teraz co pomyśli tylko nie musiał niczego naciskać myśli było widać coraz dalej i dalej zauważył że dookoła zaczynają pojawiać się inne tunele wszystkie świecące i biegnące w jednym kierunku niczym gigantyczna lina z miliardami splecionych nitek czasu każdego z nas nie były one jednak splecione lecz biegły w jednym kierunku po miedzy nimi była wolna przestrzeń nitki czasu stykały się z sobą to rozłączały nie były splecione równo jak by łączyły się ze sobą w chwili gdy kogoś spotykamy i rozłączały gdy odchodzimy pomyślał jestem gdzieś tu obok musi być nić mojej Matki i faktycznie biegła ona niedaleko jego nici łał to fascynujące muszę się teraz odwrócić wychylić i cofnąć , odwrócił się i zobaczył swoje myśli które już był i jak coś pomyślał to znikało za nim coraz dalej i dalej zostawało w tyle ustępując miejsca nowszym myślom no to teraz wychylamy się i załatwione ale jak spróbował się rozbujać i faktycznie poczuł siłę ale nie dwie a więcej z niczym gumki przywiązane do jego linii jedna ciągnęła w jedną stronę nic tylko to moje ciało a cała reszta w druga przy czym jedną z nich było czuć bardzo wyraźnie to pewnie ziemia no to się wychylamy w stronę ziemi oczywiście i poczuł jak siła przyciągania ziemi słabnie niczym poluzowywana gumka a siła jego ciała rośnie niczym naciągana nie bolało lecz było to uczucie nieprzyjemne , mało co się działo tunel zaczął zwalniać ale się nie cofał , muszę się więcej wychylić , nieprzyjemne uczucie zaczęło przeistaczać się w niewielki bul i coraz większy wiedział dlaczego go zaczyna boleć bo myślał ciągle w tym samym tempie a tunel czasy zaczynał zwalniać to były gromadzące się myśli musiały się upychać na mniejszej przestrzeni a co będzie jak tunel się zatrzyma oj będzie bolało wychylał się coraz bardziej aż tunel się zatrzymał i powoli zaczął się cofać wtedy bul zaczął pulsować jak by ktoś wbijał nagle szpilkę i ja wyciągał był to bardzo silny bul i czym więcej się wychylał tym bardziej bolało wiedział czemu tak się dzieje to myśli które powinny iść do przodu nie biegły zmuszone były biec do tyłu i co jakiś czas odrywały się tworząc ten pulsujący bul . Poznawał powoli to co się już wydarzyło przelatując przez własne myśli z przeszłości ale bul był już nie do zniesienia zaczął zwalniać ale uświadomił sobie że nie może przestać ponieważ cofnął się już tak daleko że jak przestanie to obudzi się w tuż po dopłynięciu do miasta lub w łodzi podwodnej więc wychylił się mocniej by szybciej przeskoczyć do wybranego momentu , czuł już tylko ten bul i nic więcej bolało tak że nie mógł nawet skupić się w którym momencie czasu jest aż nie wytrzymał i gwałtownie powrócił na linie czasu nagle zrobiło się ciemno już nie bolało poczuł własne ciało otworzył oczy przed nim stała tratwa uświadomił sobie że mu się udało był w chwili przed wybuchem budował wtedy swoja tratwę - udało się o cholera udało mi się cofnąłem czas Zaczął podskakiwać do góry ze szczęścia - no dobra to połowa sukcesu teraz najważniejsze I w tej chwili usłyszał wybuch wiedział co to było to była laska dynamitu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera to opowiadanie strasznie osobiste się robi :O i podświadomie piszę chyba o tym co będzie :O oj niefajnie bo znam zakończenie tej opowieści czas zatoczył koło nawet w realnym życiu cofam czas ale numer ciekawe czy wszystko potoczy się jak w opowiadaniu skończę je za miesiąc jak wrócę z L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może za doskonała jesteś arabowie tworzyli latające dywany zawiązując tysiące idealnych supełków ale jeden musiał być źle zawiązany bez tego dywan by nie poleciał bo nie ma rzeczy idealnych jego zmienić nie możesz sam musi chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to go obudź może nie wie że śpi myśli że tak ma być że sen to właśnie jest życie lepiej bądź kopniakiem który go pchnie do działania niż deską do zakątka ?? a jakiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakończenie już jest ale w mojej głowie potrzebna jest odpowiednia chwila i nastrój by mogło się napisać czekam na tę chwilę zaintrygował mnie ten zakątek , gdzie on jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszycielka strapionych
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszycielka strapionych
:D naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszycielka strapionych
to jaki ja mam sobie teraz nick obrać...:O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszycielka strapionych
skoro nie potrzebujesz pocieszenia to chyba powiem papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie...........
n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×