Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piąte koło

sufit

Polecane posty

Siedział w swoim pokoju patrząc na wierzchołki drzew bo miał pokuj tuż nad nimi drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł pielęgniarz - ma pan gości czekają na pana proszę za mną - gości pewnie to siostra Udali się poza ośrodek do małego budynku gdzie było można przyjmować gości a zwłaszcza kobiety bo nie miały one wstępu nawet na teren ośrodka ze względów wiadomych Czekała na niego siostra i Matka - witaj synu nie odzywasz się a ja się martwię - miałem do Ciebie jechać odwiedzić ale wylądowałem tu - rozmawiałeś z moim mężem – wtrąciła się siostra - tak rozmawiałem chyba mu śrubkę za mocno siostra przykręciłaś i pękł - ja mu dopiero przykręcę jak go zobaczę ma tu przyjść zaraz - to my może wybierzemy się na spacer a ty porozmawiaj z mężem Matka wzięła Go pod rękę i wyszli się przejść - jak się czujesz dobrze lekarz mi opowiadał o wszystkim - też mnie uznasz za wariata mamo - jesteś zmęczony jak chcesz to nie musisz tu przebywać odpoczniesz w domu nabierzesz sił na moich obiadkach na pewno też trochę podtuczysz - chyba masz rację lepiej mi będzie w domu Przechadzali się po parku idąc pod rękę rozmawiali o wszystkim i o niczym tak jak robili to kiedy był jeszcze młody Po załatwieniu wszystkich formalności związanych z opuszczeniem ośrodka wyszedł z ośrodka i skierował się w stronę samochodu gdy nagle usłyszał rozmowę wiewiórek - widziałaś , widziałaś dała mi orzecha nie zjem go to dar - zjesz , zjesz znam cię jutr już zapomnisz że to od niej i go zjesz - a właśnie że nie zaraz go schowam Wiewiórki znikły za drzewem Matka i siostra siedziały już w samochodzie usiadł z tyłu siostra wyglądała jak by była zła i za razem przygnębiona nie płakała chyba złość jej nie pozwalała na to ale mało jej brakowało ciągając co chwilę nosem i wycierając łzy które wcale nie płynęły cała drogę gadała - widzisz mamo wszyscy faceci tacy sami cham jeden ciota nie facet - uspokój się dziecko porozmawiacie jakoś się pogodzicie jeszcze - tak , tak pogodzimy szukałam właśnie takiego spokojnego jak on nie będzie zdradzał myślałam , nie będzie pił i awanturował się na imprezy z kolegami nie będzie wiecznie chodził i co i tak mnie chce zostawić dupek odnaleźć się musi już ja wiem co to za odnajdywanie będzie - słuchaj siostra to po co mu zabraniałaś piwo pić - tylko żule piją piwo mógł pić wino jak normalny mężczyzna a nie ten sikacz - córuś mężczyźni muszą czasem się pozachowywać jak prymitywy , och wybacz synu ale taka jest prawda , to im daje poczucie spełnienia pić piwo czy babrać się w smarach albo zabijać bezbronne zwierzęta taką mają naturę - naturę no mój mąż nie miał takiej natury bynajmniej jak go poznałam przecież on ryby nawet z haczyka nie zdejmie a teraz mnie zostawi po tym wszystkim co dla niego zrobiłam - przecież nie powiedział że odejdzie tylko że musi pobyć sam - nie powiedział ale ja wiem jak to się skończy mojej koleżanki mąż też tak powiedział muszę się odnaleźć kupił motor i zaczął palanta w skórze udawać znalazła się taka 20 latka co na durnia poleciała bo miał trochę kasy i teraz moja koleżanka jest sama a on z jakąś młodziutka się wozi , mój też się odnaleźć chce i już mówił o motorze a potem znajdzie sobie taką tipisiarę 20 letnią i mnie zostawi Siostra zaczęła płakać i wycierać chusteczka nos - córciu ty patrz na drogę Samochodem lekko zakołysało siostra przyspieszyła - dupek jeden będzie się woził z jakąś a ja co ze mną na śmietnik - siostra mogła byś zwolnic Ona jak by nie słyszała wjechali na autostradę przyspieszyła jeszcze bardziej nie zwracając uwagi na pasażerów - tak gotowałam sprzątałam prałam mu brudne gacie tyle lat a ten dupek się rozpłakał bo mu piwo wylałam i zostawi mnie teraz dla jakiejś gówniary - jeszcze Cię przecież nie zostawił i proszę cię zwolnij porozmawiamy w domu o tym – matka wyraźnie się zdenerwowała Samochód jechał już bardzo szybko wyprzedzając wszystkich rzucało nim bo siostra wyprzedzał to z lewej strony to z prawej - ale zostawi mamo i kto mnie zechce ja już mam swoje lata Nagle rozległ się głos syreny policyjnej siostra zwolniła i zatrzymała się na poboczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moze by tak więcej o głównym bohaterze opowiesci, co z tym cofaniem się w czasie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej piąte i co z tym cofaniem? miało byc a nie ma, a tu zaraz do spania trzeba sie zbierac, nie ma odcinka na dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię...
piękne :) ale mam pustkę dziś w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) a co to się dzieje z autorem topiku? żywię nadzieję,że \"sufit\" nie umrze smiercią naturalną. Mamy przedłużony weekendzik więc myslę że cos fajnego dopiszesz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) A gdzież autor? topik powoli zmienia formę...Hej! Piąte! Do roboty :D czekam /nie/cierpliwie na ciąg dalszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekiwanie R i J
\"Dzień nie chce odejść Noc czeka A ja Czekam z nią razem By wreszcie Minął czas By minął czas... Zegar tamą wskazówki Powoli powiększa tę pustkę W której nie ma Romea Za to smutek wypełnia ten czas Moje myśli niech zasną Spokojnie do snu się ułożą Bo posłańcem miłości jest zmierzch Co wyprzedza tę noc\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekiwanie R i J
Przybądź zmierzchu, przyprowadź Romea I mnie przy nim połóż Bardzo skromnie mi pozwól Być przy nim tak piękną jak on Potem nocy zasłona Weźmie czule nas w swoje ramiona Mnie i jego ogarnie Żeby naszą nieśmiałość skrył mrok Ciemnmooka przyjdź nocy Nim miłość się z wolna ośmieli Czarnym płaszczem otoczysz To miejsce spotkania i nas Skryjesz w czerni i ciszy Czułe szepty i rąk naszych dotyk Tylko serca zobaczą Romea i Julię wśród gwiazd Pocałunki nieśmiałe W ciemności, gdzie mylą się oczy Będą serca widziały Romea i Julię wśród gwiazd... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×