Chłopak mnie pobił...

Aniołku napisz gdzie napisąłam, żeby sie nie żaliła???

"komiczne - ale jak to on jest jakiś nienormalny? Hmm, może ubzdurał sobie, że go zdradza.." tak nagle????? zreszta facet nie ma tu znaczenia... po prostu autorka zachowuje sie tak, jakby miala cos jednak na sumieniu

O wybacz.. przeczytałam górę i faktycznie źle zrozumiałam

"jeżeli autorka rzeczywiście się puszczała z jakimiś gośćmi to rozumiem tego faceta - pewnie bym zareagował w podobny sposób." Bezedury, przeczytaj sobie może raz jeszcze, jak on ją pobił i zastanów się nad tym swoim zdaniem :O

dziewczyno uciekaj, tylko to tutaj możesz usłyszec, chyba sama sobie zdajesz sprawę z tego? ze to jedyne wyjscie? mam nadzieje, ze tak:] Aniołku ile Ty masz lat? nie obrazając Cie - rozumiem, ze chcesz pomoc, ale twoje rady przypominaja rady "pani' z brawo... dziewczyny ktore przez to przeszly, wiedza jak doradzic, i co sie wtedy czuje, i uwierz, ze nie wolno wtedy glaskac takiej osoby, taka osoba nie moze sobie pozwolic na powrot do tyrana, jezeli taki wstrzas ma to uczynic, to ja jestem za

jesli to było do mnie, to spoko:], jesli nie, to tez okey:]

No wybacz, a gdzie ja napisalam, że ma do niego wrócic?! Chyba wręcz przeciwnie prawda?!

do Ciebie Noelio;)

Ja lecę sobie w końcu śniadanie zrobić...:D Autorce życzę wytrwałości:*

może chłopaka zaczęło wkurwiać to, że autorka łatwo nawiązuje nowe kontakty różnej maści? dziwne, że kobieta w takiej sytuacji myśli o szybkim powrocie i godzeniu się tak - tak robią tylko skończone idiotki albo osoby czegoś winne

"A co to za różnica jak ??? Raz się dostanie mocniej raz słabiej ..." no chyba sobie żartujesz w tym momencie???? :O

Czy ten koles ma oprocz urojen problemy z alkoholem?

przykro Ci, dziewczyno ja już nic tutaj nie napisze, nie twierdze, że to jest latwe, ale jest możliwe a nie napisze, bo szkoda sobie strzepic języka na kogoś, kto nie wyobraża sobie zycia bez despoty i tyrana skoro nie masz się z czego tłumaczyc, to sie nie tłumacz!!! a to oznacza, że koles ma ze soba problem jesli juz odeszlaś, bądź konsekwentna, chocbys miała sobie włosy zdzierac z głowy, przepłakiwac kazdą noc, to jest tego warte!!! teraz będziesz cierpiała, a póxniej to minie wolisz cierpiec teraz? czy cierpiec przez całe życie?

A, tak pytam, bo zdarzaja sie takie przypadki i ma to swoja nazwe w terminologii klinicznej. Jesli nie ma problemu z alkoholem, to nie znaczy jednak, ze wszystko z nim OK (bo ewidentnie tak nie jest). Nie bede Ci prawic moralow, bo to Twoje zycie i Twoje decyzje, i skutki tych decyzji glownie Ty odczujesz. Wkurza mnie tylko, ze niektorzy zakladaja, ze jak kobieta zostaje pobita, to na pewno sama tego chciala, a wrecz nalezalo jej sie :O Absurd, zadne przewinienie nie usprawiedliwia agresji u pokrzywdzonej osoby, a poza tym sa tez ludzie, ktorzy bija z powodu zbyt slonej zupy albo nawet bez przyczyny, bo po prostu sa mocno zaburzeni.

niestylistycznie: powinnam napisac, ze zadne przewinienie nie powinno wywolac aktu agresji u osoby, ktora czuje sie pokrzywdzona (np. zdradzona) w stosunku do osoby, ktora zawinila (czy tez jest tylko o to podejrzana).

oszczedna ---> oczywiście masz racje, jesli kobieta zostanie pobita, to nie jest to na jej własn e zyczenie chocby nie wiem co zrobiła... ale to "nie na własne życzenie" dotyczy tylko pierwszego razu kolejne lania sa juz na zyczenie kobiety , która godzi sie na to zostając przy oprawcy, która daje muu tym samym przyzwolenie, która godzi sie na takie życie...

A ja jeszcze zastanawiam się nad jednym. Jak Ty sobie wyobrażasz swój ewentualny powrót do niego? Przecież właściwie on Cię wyrzucił z domu. Pobił spakował I ODSTAWIŁ DO RODZICÓW. Jak rzecz. Wogóle nie myślałaś o tym ?

potraktował jak małe dziecko, które było niegrzezne...dziewczyno jesli masz choc trochę dumy i szacunku do siebie wytrwaj w tym postanowieniu, zacznij zyc, niewazne co, ale nie wracaj

Noelia - swieta racja z tym dawaniem przyzwolenia na kolejne atrakcje.

dziewczyno, jesteś klasyczną ofiarą kata psychopaty. Zamiast zastanawiać sie nad tym czy do niego wrócić , poczytaj sobie o nękaniu fizycznym i psychicznym. A przede wszyskim zrozum,że późniejsze tragedia zaczynają sie właśnie w ten sposób. Ktoś tu dobrze doradził. Powiedz rodzicom, oni pomogą Ci przez to przejść, bo sama mozesz nie dać rady, bo już się od swojego kata uzależniłaś.

Facet postąpił wyjątkowo impulsywnie i po prostu po chamsku jeśli uważasz, że może mieć opory przed przyznaniem się do błędu, trudno to błąd zbyt wielkiego kalibru abyś miała go naprawiać za niego nadal trudno mi zrozumieć jak po czymś takim możesz chcieć mieć z nim jeszcze cokolwiek do czynienia podobno prawdziwą jest zasada, że jeśli facet raz uderzy, zrobi to jeszcze nie raz... (oczywiście nie biorę tu pod uwagę sytuacji gdy gość na czymś przyłapie i działa pod wpływem chwili) a moze Twój facet ubzdurał sobie, że na czymś Cię przyłapał? inna sprawa, że jeśli chodzi o wiadomość na skype to jeszcze za mało, by tak sie zachowywać...

To straszne co piszesz... czyli jeśli on kiwnie palcem żebys do niego wrocila to wrócisz w podskokach.... jak chcesz, twoje zycie ale juz wspolczuje. Mam tylko nadzieje ze rodzice cie zamkna w pokoju na klucz i nie pozwolą Ci tego zrobic.

no niestety to rpzykre, ale to, że Cie będzie lał, bedzie Ci sprawiało mniejsza przykrośc, bo będzie z Tobą??? dziewczyno mówię Ci, każde rozstanie jest trudne, niezaleznie od powodu, zwłaszcza jesli ludzi cos łaczyło, zwłaszcza jeśli byli długo ze sobą. tego nie unikniesz: łez, bólu, cierpienia ale pytam się, nie wolisz teraz tego wszystiego doznac, a kiedys być szczęsliwa??? naprawde wolisz doznawac to cale zycie? jest cięzko,a le podejmij decyzje, idx powiedz rodzicom, jak mówiłam, nawet jeśli poczujesz chwilę słabości oni ci nie pozwolą, rozmawiaj z Nimi dużo, płacz kiedy chcesz, wyrzuc z siebie ten żal nikt nie zasługuje na takie traktowanie

nie uderzy kobiety ( nawet za zdrade - moze ja rzucic , olac totalnie, byc ponad), dziecka, zwierzęcia- kazdego, kto slabszy fizycznie. Facet co bije jest dla mnie zerem , nie moge sobie wyobrazic,zebym kogos takiego kochala czy w ogole miala w swoim towarzystwie. Mnie raz facet uderzyl - nie mocno ( nawet mial niby jakie takie powody - umówiłam sie z innym), powiedzialam,ze nigdy wiecej mnie nie zobaczy, choc jeczał i błagał. Mnie to otworzyło oczy na niego , klapki zakochania spadly, spojrzalam trzezwo , zobaczyłam kawal chama i histeryka , jestem szczesliwa ,ze to sie skonczyło, choc on byl z tych szalejacych z milosci - dla mnie to gosc bez honoru, nie męzczyzna.

Ty sie nie musisz bic z myslami, koles zafunduje Ci bicie w realu On tego nie zrozumie, zrozum to znowu, choc bedzie Ci wciskał kit, jak to bardzo Cie rpzeprasza itd...standardowe zachowanie kazdego boksera wiec ja Ci powiem co będzie, ale najpierw odpowiedz sobie na pytanie, czy szanujesz swoja osobe? czy chcesz byc szczęsliwa? czy uważasz, że koles postapił źle? jesli na kazde z tych trzech odpowiedziałas tak, idx do rodziców, opowiedz im, powiedz, że nie wiesz jak sobie z tym poradzić...tylko zrób to...badź w końcu dojrzała osobą, i sie przestań użalać mówię i rozumiem, że nie będzie latwo, ale nie tak, że nie do przejścia....rozumiem, że wolisz być bita, byle byc przy Nim??

aaa nie wracaj do niego plissss plisss zrobie dla ciebie wszytsko tylko nie wracaj :p

Zrób sobie zdjęcie z takim podbitym okiem i patrz na nie dzień i noc. Może prawda w końcu do ciebie dotrze. Tak na marginesie : to bardzo milo z jego strony że wyprowadzil samochód i tym samym zalagodzil nieco swój występek :O

sluchaj, czy Twoi rodzice z Toba rozmawiaja? Czy poświęca Ci ktoś uwagę? Ty masz kotastrofalnie niskie poczucie wartości i poziom szacunku do siebie zerowy chyba :(

kolejne laski mojego bylego faceta dostawały od Niego, tak samo jak ja!!!!(jak widzisz to nie był wyjatek) - ale odchodziły, nie wiem czy od razu, ale odchodziły On nie zobaczy co Ciz robił, gdyby tak było, nigdy nie podniósłby na ciebie ręki

powiedzialas?