Gość I jeszcze jedno Napisano Marzec 13, 2012 Pisząc o zastanowieniu się nad zmianą kierunku, nie miałam na myśli zmianę zawodu ale kierunku emigracji. Pozdrawiam wszystkie dzielne pielęgniarki, damy sobie radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 13, 2012 Happynurse niby od 60-65 lat kobiety, 65 mężczyźni, ale to ma się zmienić. Tu też 100 letnie pielęgniarki będą opiekować się tymi 101 letnimi w nursingach. PS. Smear test normalny, uff. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 13, 2012 Agnieszko, może nasze prawnuki dożyją lepszych czasów, czy to w Polsce, czy na emigracji... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 13, 2012 Iskra_boża Ja nie mam aż tak dalekosiężnych planów. Gdzieś wyczytałam,że do końca tego dziesięciolecia w UK ma odejść z pracy (emerytury) 30% pielęgniarek. Jeśli to prawda to spróbuję to wykorzystać z korzyścią dla siebie..Rozglądam się uważnie naokoło siebie i... nie widzę tu żadnych geniuszy..U mnie w szpitalu oprócz mnie z Polaków pracuje jeszcze farmaceuta w aptece szpitalnej oraz Pani anestezjolog. Według mnie oboje wykraczają znacznie swoją średnią intelektu i wiedzy względem innych nacji,którymi mam tu do czynienia..Po zdobyciu doświadczenia w pracy i odbytych szkoleniach chętnie stanę do konkursu na kolejne stopnie w tabeli uposażeń. Przy zarobkach rzędu 50 tys F,co jest możliwe, można już naprawdę wiele... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce Napisano Marzec 13, 2012 dziś znalezione w sieci : Miejsce pracy Belgia Wymagania: - Minimum studium pielięgniarskie - Chęci do pracy przy osobach starszych Oferujemy: - Atrakcyjne wynagrodzenie (1200 euro netto podstawy plus premia za nadgodziny, prace w nocy, prace w weekendy etc) wydaje mi sie to smiesznie mało zwłaszcza ze pewnie mieszkanie to minimum 400 ojro co myślicie o teog typu ogłoszeniach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość I jeszcze jedno Napisano Marzec 14, 2012 Myślę,ze to świadczy min. o nasyceniu rynku, bo stawka jest niska , raczej dla opiekunki bez doświadczenia niż dla wykwalifikowanej pielęgniarki.Co nie znaczy ,że nie znajdą chętnych.Ponieważ mają w czy wybierać,próbują obniżać stawki płacowe.Nie znam warunków życia w Belgii, być może tam są takie stawki,ale euro to euro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 14, 2012 Ty podałaś ofertę pracy dla opiekuna osób starszych, a nie pielęgniarki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce Napisano Marzec 14, 2012 Iskra, to było ogłoszenie dla pielęgniarek :P, na Goldenline, ale dziś widze że już go nie ma (ogłoszenia rekrutacyjne tam sa niedozwolone i pewnie mod usunął) zastanawia mnie tylko ta kwota - stawki ok 1000 ojro sa oferowane opiekunom osób starszych i to często w połaczeniu z bezplatnym mieszkaniem i wyżywieniem mam koleżanke która ok rok temu wyjechala wlasnie do belgii, do domu opieki i mimo że tu miala dobrą i ambitna pracę to tam jest zadowolona a zarabia 4x tyle co tu w polsce a tu w polsce tak żle nie miała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 14, 2012 To jest praca dla opiekuna. W domu starców. Znaczy dla pielęgniarki z Polski, bez rejestracji w docelowym kraju, rozumiesz? Opiekunką się jest, nie pielęgniarką. Co z tego, że pisze że dla osób po studium. Bez profesjonalnej rejestracji w docelowym kraju, nigdy się nie będzie pielęgniarką. No, ale niektórym może wszystko jedno, jeśli chodzi o wyjazd dla kasy tylko. Myjąc dziadków w Europie opiekunka zarobi 4 razy tyle, co pielęgniarka w szpitalu w Polsce. Wolę siedzieć na zasiłku dla bezrobotnych niż pracować w domu opieki. Mam już wizytówki, wczoraj przyszły, trzeba je teraz rozpowszechnić. Z Macmillan dostałam chyba z 15 kg materiałów promocyjnych. Czas zacząć freelance nursing :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce Napisano Marzec 14, 2012 Iskra- mam w świadomości, że to ogłoszenie jest nie halo :) tak podaje jako przykład, że można się załatwić o czym i w tym wątku była mowa. to trzymamy kciuki za freelancing :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 14, 2012 Może komuś taka praca będzie pasować. Dzięki za kciuki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce Napisano Marzec 15, 2012 Iskra a jak wygląda freelancing w UK? Tak z ciekawości pytam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 16, 2012 Normalnie, jak każda działalność zawodowa. Klientami są albo osoby prywatne, albo instytucje. Ja bym się chciała skupić na prywatnych póki co, plus tłumaczenia w szpitalach, przychodniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tylko HCA Napisano Marzec 18, 2012 Mam pytanie do koleżanek,które pracują już w UK. Otóż dostałam pracę w U.K ale na razie jako HCA, ponieważ mój język angielski nie jest na tyle dobry ,aby pracować jako pielęgniarka. Czy któraś z was zaczynała jako HCA,jak myślicie, będąc w U.K w jakim czasie można poprawić język do tego stopnia aby być pielęgniarką. Wiem,że to zależy od wielu spraw, ale tak orientacyjnie, czy np. po pół roku będę w stanie rozumieć wszystko co do mnie mówią? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja Napisano Marzec 18, 2012 uważam że powinnaś się rownież sama uczyć.To że zrozumiesz co do ciebie mówią nie wystarczy (bo też będą cie traktować i z tobą rozmawiać jak z HCA wiec niby skąd pielęgniarskiego słownictwa masz się nauczyć) W każdym razie pół roku na pewno nie wystarczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tylko HCA Napisano Marzec 18, 2012 Dzięki za odpowiedz. Posłucham rady i będę się uczyć medycznego sama,ale póki co jest to i tak 2x więcej niż w Polsce ( NA CZYSTO).a dobra znajomość angielskiego bezcenna , sama o tym wiesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja Napisano Marzec 18, 2012 powodzenia pisze tak bo sama pracowałam jako HCA przez kilka lat, teraz zaczęłam studia pielęgniarskie i zdałam sobie sprawę o jak wielu rzeczach nawet nie słyszałam w pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmhmmhmmmhm Napisano Marzec 18, 2012 W domu opieki czy w szpitalu? W domu opieki się języka medycznego nigdy nie nauczysz, tylko stracisz czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja Napisano Marzec 18, 2012 no ja własnie pracowałam w domu opieki gówno sie tam nauczyłam dosłownie i w przenośni;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmhmmhmmmhm Napisano Marzec 18, 2012 Bo w domu opieki jest praca full of shit, dosłownie i w przenośni hahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę wyjechać ale... Napisano Marzec 19, 2012 mam obawy o angielski. Otóż moja koleżanka wyjechała ponad rok temu, miała pracować w domu opieki jako pielęgniarka, ale na miejscu okazało się,że jej język nie pozwala na pracę pielęgniarki. Przez 8 mc pracowała jako HCA, była załamana, niewiele rozumiała, praca dołująca, teraz nadal pracuje w domu opieki ale jako pielęgniarka. Pomimo ,ze minął już rok, nadal nie czuje się językowo tak mocna,aby pracować w szpitalu, a bardzo by chciała. Tak więc może macie jakiś sposób na naukę angielskiego, tak aby można pracować w szpitalu . Chętnie skorzystam.jak wy się uczyłyście i ile wam to zajęło czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość duktor Małgośka Napisano Marzec 19, 2012 Coraz głupsze pytania...a na głupie pytania są głupie odpowiedzi. Cegłówką się wiedzy do głowy nie wbije, języka też nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra-rada Napisano Marzec 19, 2012 Do duktor. No cóż , wydaje ci się,że jesteś najmądrzejsza,a na proste pytanie nie potrafisz odpowiedzieć.Masz trudny charakter i myślę,że mało przyjaciół ,ale tak często z duktorami bywa, ani nie pomogą pielęgniarce z prostego powodu - wiedza kosztuje. Do też chcę wyjechać Proponuję zapisać się do dobrej szkoły językowej, która ma w swojej ofercie język medyczny. Nauczysz się jak pisać raporty,dowiesz się jak wygląda dokumentacja w angielskich szpitalach i tego typu rzeczy z którymi musi poradzić sobie pielęgniarka w angielskim szpitalu. Samodzielna nauka medycznego jest trudna ,chociaż nie jest niemożliwa. pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 19, 2012 Nauka angielskiego potocznego a później medycznego medycznego najlepiej jak się odbywa "wielotorowo". Oznacza to,że sam kurs albo tylko i wyłącznie praca nie dadzą zadowalających rezultatów w akceptowalnym czasie. Bez zdobywania wiedzy wszędzie ,gdzie się da,niekończącego się zadawania "upierdliwych pytań" w nursing home lub w szpitalu jako care assistant czas osiągnięcia pełnej 'przydatności ' pod względem językowym do zawodu pielęgniarki w UK bardzo się wydłuży.. Duktor Małgośka to taki typ internetowego trola. Jej aktywność sprowadza się TYLKO do szukania zaczepki .NIE KARMIĆ TROLA - nie reagować na jej posty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Marzec 19, 2012 Nie uważacie, że to z jaką szybkością ktoś się uczy języka, należy do osobistych preferencji uczącego się, szybkości przyswajania przez niego/nią wiedzy, chęci, procesu pamięci itp itd. Nie można powiedzieć, ile komu zajmie nauka języka. Ja znałam angielski dobrze, jak przyjechałam do UK, a to dlatego, że uczyłam się go od czasów, jak byłam nastolatką. I to nie w szkole, a sama w domu, bo myślałam, że może mi się kiedyś do czegoś przyda, a w szkole miałam tylko niemiecki i rosyjski. Nauka to jest indywidualna sprawa i nie można określić, ile czasu ona zajmie. Mam koleżankę, która w UK jest 5 lat i nie zna języka, a pracuje prawie wyłącznie z obcokrajowcami. Jej chłopak dla niej nauczył się polskiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krwi_nka 0 Napisano Marzec 26, 2012 Witam!Jestem w trakcie rejestracji w NMC i liczę na to, że szybko się odezwą-chciałabym już w czerwcu wyjechać.Mam zamiar przed wyjazdem poszukać pracy przez jakąś agencje pośredniczącą.Czy ktoś mógłby jakąś polecić???Interesuje mnie praca w York i nie ukrywam, że od razu na stanowisku pielęgniarki.Jest to możliwe?Potrzebuję pozytywnych i motywujących odpowiedzi:)Wiem, że początki są trudne ale wirzę, że się uda.Jest ktoś kto ma pozytywne doświadczenia?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 26, 2012 Słyszałam o pielęgniarce z Polski ,która nie przepracowała ani jednego dnia w UK i od razu dostała pracę w prywatnym szpitalu w Londynie z rocznym wynagrodzeniem 30 tys funtów. Podobno takie rzeczy się zdarzają,więc Tobie też tego życzymy. Niestety realia w UK trochę się różnią od tych jednostkowych (?) przypadków....Tak na wszelki wypadek nastaw się na to,że na początku łatwo nie będzie,no chyba,że Twój angielski jest na poziomie prezentera telewizyjnego BBC lub znanego polityka z UK i w dodatku tak potrafisz go użyć ,że "rozwalisz" każdą komisję rekrutacyjną.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 26, 2012 Słyszałam o pielęgniarce z Polski ,która nie przepracowała ani jednego dnia w UK i od razu dostała pracę w prywatnym szpitalu w Londynie z rocznym wynagrodzeniem 30 tys funtów. Podobno takie rzeczy się zdarzają,więc Tobie też tego życzymy. Niestety realia w UK trochę się różnią od tych jednostkowych (?) przypadków....Tak na wszelki wypadek nastaw się na to,że na początku łatwo nie będzie,no chyba,że Twój angielski jest na poziomie prezentera telewizyjnego BBC lub znanego polityka z UK i w dodatku tak potrafisz go użyć ,że "rozwalisz" każdą komisję rekrutacyjną.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 26, 2012 Słyszałam o pielęgniarce z Polski ,która nie przepracowała ani jednego dnia w UK i od razu dostała pracę w prywatnym szpitalu w Londynie z rocznym wynagrodzeniem 30 tys funtów. Podobno takie rzeczy się zdarzają,więc Tobie też tego życzymy. Niestety realia w UK trochę się różnią od tych jednostkowych (?) przypadków....Tak na wszelki wypadek nastaw się na to,że na początku łatwo nie będzie,no chyba,że Twój angielski jest na poziomie prezentera telewizyjnego BBC lub znanego polityka z UK i w dodatku tak potrafisz go użyć ,że "rozwalisz" każdą komisję rekrutacyjną.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Marzec 26, 2012 Słyszałam o pielęgniarce z Polski ,która nie przepracowała ani jednego dnia w UK i od razu dostała pracę w prywatnym szpitalu w Londynie z rocznym wynagrodzeniem 30 tys funtów. Podobno takie rzeczy się zdarzają,więc Tobie też tego życzymy. Niestety realia w UK trochę się różnią od tych jednostkowych (?) przypadków....Tak na wszelki wypadek nastaw się na to,że na początku łatwo nie będzie,no chyba,że Twój angielski jest na poziomie prezentera telewizyjnego BBC lub znanego polityka z UK i w dodatku tak potrafisz go użyć ,że "rozwalisz" każdą komisję rekrutacyjną.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach