Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Nie wiem, może wyślij maila do Naczelnej Izby Pielęgniarskiej? Na pewno udzielą Ci wiarygodnej informacji. Cytologia mnie bolała, myślę, że źle było cusco dobrane, nie wiem. W PL przecież co roku miałam cytologię, a tu myślałam, że z bólu to fiknę. Pół roku temu powinnam mieć kolejną, ale się zraziłam i bałam się normalnie. A co do wyniku kolpo, no to wiesz, że aby się rozwinął rak szyjki, trzeba wielu lat. Jeśli są jakieś zmiany dysplastyczne, zrobią loop na miejscu (wypalankę) i do kontroli co pół roku będziesz chodzić. Będzie dobrze, nic się nie martw, z tym, że mało przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie doczytałam na stronie NMC o tym, w jakim czasie trzeba podjąć pracę od uzyskania PIN. Dobrze, że mam już te 450 godzin, uff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej ludzkość do Natalia: a ja upoważnie do wszystkiego mamę zanim wyjade do UK. notarialnie oczywiście, albo poprzez inne instancje.poprosze ją i w razie co to ona będzie do polskich izb czy do innych urzędów chodziła. tak można zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet list można taki upoważniający napisać w samych Izbach, ja tak miałam, moja niedoszła teściowa załatwiała wszystko. Pierwszy raz poszła tam ze mną i tam na miejscu napisałam upoważnienie w obecności pracownika Izb. Ale wiadomo, co notarialne, to notarialne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia L.
Kurcze no to już sama nie wiem jak to jest z tym, czy to przez te 3 lata trzeba przepracować te 450h bez względu na to kiedy się zacznie, czy ma się na to rok... Ciekawe czy jak wyślę maila do nich to mi odpiszą, chyba spróbuję ;) A jak nie to zadzwonię i się zapytam, bo mi to spać nie będzie dawało ;) Upoważnienie pamietam pisałam jak mi mama po skońćzeniu studiów (ja skońćzyłam ,nie mama :) ) coś tam odbierała od nich. Bo ja od razu po obronie wyjechałam do UK. Ale tam chyba miałam wyszczególnione, że upoważniam ją do odbioru tego i tego, więc to już się chyba nie nadaje. Ale jak teraz będę w Pl to pójdę i znów napiszę. Muszę się przejść bo składki uregulować muszę. byłam w lipcu to miałam 300zł do zapłąty, więc teraz znów pare złotych pójdzie :-/ A kolposkopię mam ze względu na duuużą nadżerkę i krwawienia. Cytologia wyszła ok, ale właśnie zanim mi wypalą nadżerkę muszą zrobić kolposkopię, czy aby na pewno nic tam nie ma (tfu tfu tfu) ... To Oni od razu mi tą wypalankę zrobią ? myślałam, że najpierw pobiorą jakąś próbkę i dopiero po wyniku umówią mnie na wypalanie ... To mnie przeraziłaś teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
iskra ja tez miałam cytologie ostatnio i była bardzo bolesna! moje koleżanki również sie na to skarżyły. O co tu chodzi? one nie umieją jej robić w UK czy co? W Pl wiele razy miałam robiona i nigdy mnie nie bolało! Koleżanka nawet się zarzekła że pierwszy i ostatni raz zrobiła ja w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz podczas kolpo lekarz barwi szyjkę macicy jodyną i wówczas uwidaczniają się zmiany (border line). Od razu widzi, co powinno być usunięte. U mnie robiono od razu loop, pacjentki z reguły nie były na to przygotowane, a po co umawiać kolejny appointment. Jeśli coś jest nie tak, lekarz podaje miejscowe znieczulenie w postaci iniekcji i usuwa zmieniony nabłonek. Wycina go po prostu metodą loop i odsyła do badania. Potem jest przyżeganie, które niestety brzydko pachnie, pielęgniarka aplikuje krem, dostajemy krem też do domu i już. Bolesne to nie jest, tylko ukłucie igłą do znieczulenia, no to wiadomo. Co do cytologii może problem w tych plastikowych wziernikach, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, że ja tak pozycji cenzora czy moderatora ,ale sprawy związane ze zdrowiem nie są tematem tego wątku.... Takie posty spowodują tutaj absolutny brak przejrzystości i co za tym idzie mnożące się w nieskończoność banalne pytania z jakimi miałyśmy ostatnio do czynienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia L.
iskra_boża jutro wszystko się okaże co mi z tym zrobią. Ale jeśli lekarz zauważy jakieś zmiany ,to chyba nie powinno robić tego wypalania od razu , tylko wysłać próbkę do badania , żeby nie naruszyć ewentualnego raka. Agnieszko ok, już nie podejmuję tego tematu. ;) Ale jeśli mielibyśmy już tak twardo trzymać się tematu topicu to 2/3 postów powinna zostać usunięta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
Nasz Nowa Moderatorko -to jest forum (a nie oficjalna strona FAQ) wiec jak nazwa wskazuje można tu rozmawiać na rożne tematy.Nie będę zaśmiecała forum i zakładała nowego tematu żeby oznajmić że cytologia również mnie bolała:o tylko dlatego że tobie się tak podoba. wyluzuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja plamię właśnie po tej cytologii, pierwszy raz w życiu. Ale się wystraszyłam... Ponieważ mamy na Kafe tylko ten jeden temat, myślę, że możemy sobie pozwolić na off top. Fajnie tak pogadać w gronie pielęgniarek, zawsze znajdzie się ktoś z jakimiś doświadczeniami, którymi może się podzielić i uspokoić skołatane nerwy :) Fakt, ciężko potem nowym przebrnąć przez pozostałe posty, ale kurczę nie widzę tego inaczej. Dziewczyny, które piszą do mnie maile, są zawsze mile widziane, dobrze się wesprzeć czasem. Oczywiście, jeśli nikt ode mnie nie oczekuje robienia FAQ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorka0
Witajcie ponownie dziewczyny,-chcialaby sie zapytac,czy wy mialyscie praktyke na oddziale geriatrycznym w Pl.Ja przejrzalam papiery ze studium i studiow i mam oddzial wewnetrzny lub paliatywny tylko ale geriatrycznego nie mam.A NMC wymaga ode mnie potwierdzenia z pieczatka ze takie odbylam(dostalam dzisiaj nowy kwestionariusz na to) a my nie mielismy tam praktyk -oddzial wewn. byl traktowany jako geriatria.Czy wy mailscie praktyki w szkole na geriatrii ??dzieki za pomoc dziewczyny-trzymajcie sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia L.
lorka mi się wydaje ,że ja nie miałam geriatrycznego oddziały, właśnie paliatywny miałam na 100% ,ale co do geriatrii to bym musiała sprawdzić, jak będę miała chwilę, to zobaczę w suplemencie. A ja wróciłam z kolposkopii. Troszkę bolało ,ale nie zrobili mi wypalania od razu, mimo, że lekarz mówił, że jak wszystko będzie wyglądać ok, to zrobią od razu. No ale coś im się nie podobało i zrobili biopsję najpierw. Mam teraz czekać ok 4 tyg na wynik. Niby mówiła lekarka, że mam się nie martwić, no ale jak mam się nie martwić, skoro jednak nie wszystko wyglądało ok dla nich. ech chyba osiwieję przez te 4 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam praktyk na geriatrii, a że jestem po studiach, to nie wymagano ode mnie żadnych zaświadczeń odnośnie praktyk. Natalia, ja przez 2 tygodnie czekając na wynik smear to też już całkiem osiwieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorka0
Dzieki dziewczyny, :)Zglosilam moj post do usuniecia bo oczywiscie dostalam ten formularz i nie doczytalam ze pytaja mnie nie o praktyki ale czy bylam zatrudniona na geriatrii ( nie wiem czemu o to pytaja..skoro dalam im z izb piel wszystklo gdzie i ile pracowalam).Ale juz dzwonilam doNMC i wyjasnili mi ze musze napisac tylko list ze nie bylam zatrudniona na tym oddziale lol:)To tyle celem sprostowania-dzieki bardzo za odzew :)Nie martwcie sie,wszystko bedzie dobrze!!Trzymam kciuki za dobre wyniki :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzecia13
Witam,mysle o wyjeżdzie do kraju anglojezycznego i nie wiem od czego zaczac .To co piszecie jest dla mnie magia.Pracuje 7 lat w zawodzie i w czerwcu koncze mgr pielegniarstwa.Swój angielski oceniam w skali 1-10 na 3 z plusem. Jak myślicie- jest sens jechać z taka znajomoscią angielskiego i czy warto. Jeżeli tak to do Irlandii czy Angli? A moze lepiej do Belgii -gdzie jest to mniej skomplikowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Belgii mam znajomych .Tam w pracy potrzebny jest (w zależności od regionu) francuski albo waloński.Więcej na ten temat nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W UK polskie studia magisterskie nie są uznawane ze względu na zbyt duże rozbieżności w programach studiów oraz to,że tak jest zapisane w dokumentach akcesyjnych (gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej). Wiele do stracenia nie masz.W polskich warunkach jako mgr będziesz pracowała identycznie jak zwykła pielęgniarka odcinkowa,czyli za grosze,za kilka osób naraz i bez poszanowania przez kogokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aplikując do pracy w UK nie powinnaś pisać w CV ,że jesteś magistrem pielęgniarstwa.To paradoksalnie może bardzo zmniejszyć Twoje szanse zdobycia pracy. W UK dla magistra pielęgniarstwa (z dodatkowymi kursami) zwyczajowo zarezerwowane są wyższe stanowiska menadżerskie, (z płacą nawet 100 00 Funtów rocznie i powyżej) więc aplikując do pracy jako RN uznają ,że taka praca będzie poniżej twoich kwalifikacji i Cię odrzucą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_gość
JA tylko podziwiam te osoby, które decydują sie na wyjazd za granicę pomimo tego że nie znają języka obcego. To dla mnie byłby jakiś koszmar, ponieważ wiadomo że na samym starcie możemy być spaleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce
czy głupotę można podziwiać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce
czy głupotę można podziwiać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są ludzie, którzy nie mają za bardzo wyboru, a w UK mają całą rodzinę, w PL nikogo i do rodziny ciągną. Np mój tata. Mnie jest bardzo przykro, bo języka nie zna i jest mu ciężko. Teraz się zapisał na kurs, mam nadzieję, że się podszkoli. Natomiast pielęgniarka, która chce wyjechać do UK, bez znajomości angielskiego, nie ma szans na pracę w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze-w-polsce
Iskra -wybór zawsze mamy - może nie zawsze jest on dobry, ale jest no i to raczej wątek o pielęgniarstwie więc w tym kontekscie wyjazd bez znajomości języka jest niemądry (łagodnie ujmując) wyjazd tak jak piszesz do rodziny to zupelnie inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jeszcze jedno
Rynek europejski bardzo się skurczył. Jeśli potrzebują pielęgniarek bo mają z czego wybierać,jest nas wciąż bardzo dużo.W Polsce teraz też nie jest łatwo o dobrze płatną pacę dla pielęgniarki( w miarę dobrze).W tej grupie zawodowej w Polsce istnieje bezrobocie.A to z powodu likwidacji placówki a to z powodu większej ilości placówek prywatnych, gdzie pielęgniarka wykonuje pracę, zmieniając stanowiska w zależności gdzie jest potrzebna.Jest maksymalnie wykorzystana. W U.K jest teraz dużo trudniej dostać pracę pielęgniarce niż jeszcze kilka lat temu. Wtedy brali nawet ze słabszą znajomością języka na stanowisko pomoc pielęgniarska, ale po jakimś czasie miało się etat pielęgniarki. Tak więc myślę,że młodsze, które dopiero co zdobyły zawód lub się jeszcze uczą powinny zastanowić się nad zmianą kierunku. Z tego co wiem na pielęgniarki czekają Niemcy i Australia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do I jeszcze jedno Kilka słów polemiki z twoją wypowiedzią. Zacznę od rynku pracy dla pielęgniarek w PL.Z Polski wyjechało do pracy za granicę kilkanaście tysięcy pielęgniarek,wiele z dziewczyn,które obecnie studiują pielęgniarstwo zakłada,że wyjadą z Polski.Obecnie sytuację mamy taką ,że pielęgniarek,pomimo starzejącego się społeczeństwa i co za tym idzie rosnących potrzeb w tym zakresie,w zawodzie pracuje coraz mniej.. Bezrobocie w tej grupie zawodowej w Polsce nie jest więc związane ze zbyt dużą ilością pielęgniarek a z tym,że ten chory kraj nie potrafi/ nie chce zadbać o miejsca pracy dla Polaków zapewniając dochody do budżetu, które mogłyby posłużyć finansowaniu służby zdrowia.W tej sytuacji proste zasady ekonomii zmuszają "trzymających kasę" do bilansowania przychodów z podatków z wydatkami państwa,czego skutkiem jest ciągle pogłębiająca się zapaść stanu gospodarki w tym i służby zdrowia. Która pracowała w Polsce dobrze wie jak oszczędza się na pielęgniarkach.. Pocieszające w tym wszystkim jest chyba tylko jeszcze to,że "nadal dość daleko nam do standardów obowiązujących w Bangladeszu... Rynek pracy w UK Jak Koleżanka słusznie zauważyła ,że są większe trudności ze zdobyciem dobrej pracy pielęgniarce w UK.Tutaj ograniczanie deficytu budżetowego oraz kryzys też zrobiły swoje. Obecnie poważni pracodawcy już nie zatrudniają z "łapanki" tylko poszukują pielęgniarek BARDZO DOBRZE PRZYGOTOWANYCH zawodowo albo takich ,które według nich "dobrze rokują na przyszłość". Spośród tej drugiej grupy przyjmują do pracy pielęgniarki z Polski.oczywiście,że nie każda dostanie wymarzoną pracę na bardzo odpowiedzialnym i dobrze płatnym odcinku w szpitalu,bo nadają się tam niestety tylko niektóre z mnóstwa aplikujących.Problem w tym,że na studia pielęgniarskie,z uwagi na stosunkowo niewielkie wymagania, dostaje się i kończy je wiele osób ,które tak naprawdę nigdy w tym zawodzie pracować nie powinny.W tym zawodzie potrzebne są, jak chyba w żadnym innym,skumulowane w jednej osobie takie cechy ,którymi niestety nie są obdarzeni wszyscy... Starzejące się, zamożne społeczeństwa w Europie będą według mnie wymuszały stały wzrost zatrudnienia między innymi pielęgniarek.W Polsce będzie inaczej.Z braku kasy kolejne szpitale będą "zaorane"a ludzie będą zdychali pod przysłowiowym płotem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrażacie sobie 67 letnią pielęgniarkę pracującą np na bloku operacyjnym? Bo do tego właśnie nasz chory kraj chce doprowadzić. Co do zdychania pod płotem, to myślę, że w tym momencie nursingi wkroczą do akcji. Dlatego też praca dla pielęgniarek w tej branży będzie zawsze. W tym czasie NHS będzie zaoszczędzał kolejne 20bln funtów, zatrudniając w szpitalach 10 matron na band 8, które pierdzą w stołek za państwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do iskra boza czyli praca dla nas zawsze bedzie...moze z glodu nie umrzemy...super... a w Anglii w jakim wieku przechodzi sie na emeryture?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj iskra_boża "Co do zdychania pod płotem, to myślę, że w tym momencie nursingi wkroczą do akcji" To już się dzieje,ale niestety dostęp do tego w PL mają tylko ci,którzy za taki nursing sami zapłacą lub zasponsoruje im rodzina..Pozorowana pomoc socjalna, taka jaka ma miejsce w Pl dobrze (i to tylko czasami) wygląda tylko w telewizji..Szara rzeczywistość oglądana oczami nawet niezbyt wprawnego obserwatora jest niestety przerażająca. 80% mieszkańców w PL zarabia grosze,nie ma żadnych oszczędności i żadnych perspektyw na emeryturę ,za którą da się przeżyć.W kontekście tego co napisałam czarno widzę rynek nursingów w Polsce jako panaceum na to ,żeby ludzie "nie zdychali pod płotem". Porównując obecną sytuację UK i PL należy przytoczyć znane powiedzonko : "zanim gruby schudnie to chudego już dawno szlag trafi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×