Gość magfidel Napisano Lipiec 13, 2012 Do Agnieszki: miałam pracować w USA w 2005 więc zdawałam w Frankfurcie CGFNS i NCLEX ale nie podchodzodziłam do języka czyli TOEFLA bo na pewno bym nie zdała, oferta pracy się w międzyczasie zmieniła nikomu nie udało się zdać tych wszystkich egzaminów pozostało kosztowne doświadczenie ale też już niewiele pamiętam a z pracy w USA już się wyleczyłam jestem po prostu już za stara i nie mam siły.Ale kiedyś zawsze marzyłam o pracy w USA ale teraz realia są i tak zupełnie inne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 magfidel, thx Ja mam znajomego fizjoterapeutę ,który pracował w USA w swoim zawodzie na podstawie tymczasowego zezwolenia władz amerykańskich. Miał określony czas na zdanie b. trudnego egzaminu językowego.Też go nie zdał i wrócił do Europy. Teraz jest w UK i wcale nie tęskni za Ameryką... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ŻUCZEQ 0 Napisano Lipiec 13, 2012 magfidel dziękuję Ci bardzo za możliwość takiej pomocy :-) świetnie, że są jeszcze tacy ludzie, którym chce się bezinteresownie coś powiedzieć, pomóc :-) na razie nie będę Ci głowy zawracać, bo i tak planuję dopiero pojechać na rozmowę kwalifikacyjna pod koniec sierpnia (TTM w Wawie organizuje spotkanie z przyszłymi pracodawcami i teraz będzie rekrutacja do środkowej Anglii). Między dyżurami uczę się angielskiego, sama, bo kursy drogie i trzeba chodzić systematycznie. Przy pracy zmianowej co drugie zajęcia bym opuszczała. Jestem pod wrażeniem Waszego ciągłego rozwoju, zawsze chciałyście pojechać za granicę do pracy i się udało. U mnie w robocie jest wiele specjalistek, które myślą "i co, myślisz, że będzie lepiej?", "wszędzie jest tak samo", "jak będziesz chciała wrócić, to nie będzie do czego". A ja wiem, że jak nie spróbuję to będę żałować (zwłaszcza, że mam 25 lat i co mam siedzieć w jednej pracy do końca życia?). A docelowo marzy mi się również USA :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 ŻUCZEQ Nie słuchaj tych wszystkich "specjalistek". Powszechnie przecież wiadomo,że najwięcej do powiedzenia mają te,które nic nie wiedzą.. Grupa ma to do siebie,że wartościowe i mądre jednostki ściąga w dół-do swojego rynsztokowego poziomu. Jeśli temu nie ulegniesz to nie będziesz w grupie akceptowana i w konsekwencji praca będzie jeszcze większym koszmarem jak jest teraz ..Życie to nie droga krzyżowa i nie chodzi w nim o to, by pięknie i szlachetnie cierpieć. Trzeba próbować się tak ustawić, by zabezpieczyć siebie i swoją rodzinę przed bandyckim państwem jakim niestety jest Polska i konsekwencjami zbrodniczych działań jej polityków a może to być całe spektrum niebotycznych problemów od zmarnowania życia na egzystencję w nędzy w chorym systemie do wieloletniego bezsensownego więzienia... Oczywiście w UK nie ma teraz tak lekko,ale porównując do Polski to w dalszym ciągu "lata świetlne". Wygląda to mniej więcej tak jak w znanym powiedzonku "zanim gruby schudnie to chudego już dawno szlag trafi".. Agnieszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 Poniżej kwintesencja tego co powiedział mój ś.p. Dziadek .Pasuje to do dzisiejszej sytuacji i trudnych wyborów ..Przeczytajcie. Mądrzy Polacy nie mają szans w konfrontacji ze "zdobyczą" demokracji lub jak kto woli dyktatem kartki wyborczej ,która w rękach głupców wygląda jak przysłowiowa brzytwa w łapach małpy.Wielu z tych, co z tego powodu są świadomi swojej bezsilności, oraz tego co ich tutaj czeka, próbuje się jakoś ratować emigrując. Pozostali jak bezwładna, szara masa, nieświadoma niczego dryfuje ku przepaści. W Polsce, jak widać mamy odczynienia nie ze zorganizowanym społeczeństwem, ale raczej z tępymi baranami, które w spokoju czekają na dzień wizyty w rzeźni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magfidel Napisano Lipiec 13, 2012 No nie przesadzajmy młodym jest łatwo mówić o wyjeździe ale jak się ma 47 lat to takie decyzje niemal nie wchodzą w grę u siebie mam przyjaciół, różne miejsca pracy ze fajnymi znajomymi itd. Tutaj człowiek czuje się czasem jak w więzieniu odcięty od wszystkiego a do tego dochodzi przepaść kulturowa itd. W Polsce może pod pewnymi względami jest trudniejsze życie ale jakże pełniejsze przynajmniej dla mnie. Tutaj dla mnie jest bardzo trudno wiele rzeczy zaakceptować a przyjaciół już takich jak w domu, którzy są sprawdzeni itd się nie znajdzie...Ja już zwiedziłam cały świat pracowałam też w Niemczech ale nie ma jak w domu choć bywało czasem ciężej, ale tu nie jest też lekko tym co przyjeżdżają z niczym, bo jak wszędzie zaczyna się od zera i traci wiele energii na budowanie czegoś co może się zostawi po kilku latach więc straty myślę są porównywalne...Ja z rzeczy angielskich lubię ich ogrody to chyba najbardziej ale ludzie są zupełnie inni niż Słowianie czy inne narody, dystans jest na każdym kroku i potrzeba lat czasem żeby to zmienić. Ale młodzi niech próbują jak chcą, moi synowie maja dobre prace w Polsce i nie chcieli wyjeżdżać dlatego mam do kogo wracać.... Ale w pielęgniarstwie na pewno jest łatwiej młodym bo szybciej można coś osiągnąć ale to pewnie zależy od wielu czynników. Ja planuję wracać za pół roku i nic mnie nie powstrzyma a wierzę że w Polsce pracę znajdę jak do tej pory...A trzeba myśleć o emeryturze której może będzie i tak bardzo mało ale lepsze to niż nic bo tu też trzeba pracować 30 lat na nią jak wszędzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krwi_nka 0 Napisano Lipiec 13, 2012 "Matko I ten nierozgarniety twor ma magistra??? Ale z czego?? Chyba z wlasnej glupoty hihi jedno jest pewne angielskiego nie znasz wstyd!! Bedziesz obsrane d**y wycierala bo tylko tyle ze swoim papierkiem magistra mozesz zrobic!!!heh,anyway good luck bedzie ci potrzebny:]" Żenada...Przynosisz wstyd wszystkim pielęgniarkom! Tak się składa, że papierek magistra daje dużo i co złego jest w podcieraniu "obsranej d**y"?To jest wpisane w czynności każdej pielęgniarki ale z tego co widać w głowie Ci się zdążyło już poprzewracać.Nie ma nic złego w byciu care assistant a skoro koleżanka ma problem z angielskim to to jest świetna okazja na podciągnięcie go.A tekst, że będzie robić to czego żadna pielęgniarka by się nie tknęła wynika chyba z Twoich kompleksów.Ja pracowałam jako care assistant w ramach pracy wakacyjnej na studiach i bardzo miło ten czas wspominam.Byłam jedyną Polką i żadna z angielskich pielęgniarek nie była tak wyniosła jak Ty.Robiły wszystko dokładnie to samo co ja plus czynności wynikające z posiadania kwalifikacji i robiły to z uśmiechem na twarzy.Atmosfera była bardzo sympatyczna.Współczuje ludziom, którym przyjdzie z Tobą współpracować. Zgadzam się jedynie z Agnieszką co do tonu zadanego pytania i tego, że koleżanka nie wykazała się chyba chęcią samodzielnego poszukania informacji. Właśnie dlatego jesteśmy mało szanowanym zawodem, bo same nawzajem się nie szanujemy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 do krwi_nka, O ile uważnie przeczytałam posty truskawka1990 to wynika z nich tylko tyle lub aż tyle ,że dostała pracę jako care assistant i NIC POZA TYM... Ona przecież nie pisała,że jest magistrem pielęgniarstwa jak zapewne niektórym z Was się wydaje.Należy rozumieć,że jej przyjazd do Szkocji jest tylko epizodem o czysto materialnym podłożu nie związanym ze ścieżką kariery zawodowej.. W kontekście tego co napisałam powyżej inaczej powinno się oceniać 'magistra politologii' próbującego sobie dorobić jako care assistant a inaczej magistra pielęgniarstwa,którego wiedza w temacie opieki jest na poziomie magistra politologii. Pośrednio truskawka1990 na własne życzenie zafundowała sobie niewybredne opinie o sobie,gdyż są tam rzeczy,których można się tylko domyśleć i w związku z tym każdy z czytających jej posty zinterpretował to na swój własny sposób .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lskdlscxxx Napisano Lipiec 13, 2012 twoj dziadek powiedzial, czy skopiowalas z jakiegos forum, agnieszka???? http://www.google.pl/#hl=pl&output=search&sclient=psy-ab&q=M%C4%85drzy+Polacy+nie+maj%C4%85+szans+w+konfrontacji+ze+%22zdobycz%C4%85%22+demokracji+lub+jak+kto+woli+dyktatem+kartki+wyborczej+%2Ckt%C3%B3ra+w+r%C4%99kach+g%C5%82upc%C3%B3w+wygl%C4%85da+jak+przys%C5%82owiowa+brzytwa+w+%C5%82apach+ma%C5%82py.&oq=M%C4%85drzy+Polacy+nie+maj%C4%85+szans+w+konfrontacji+ze+%22zdobycz%C4%85%22+demokracji+lub+jak+kto+woli+dyktatem+kartki+wyborczej+%2Ckt%C3%B3ra+w+r%C4%99kach+g%C5%82upc%C3%B3w+wygl%C4%85da+jak+przys%C5%82owiowa+brzytwa+w+%C5%82apach+ma%C5%82py.&gs_l=hp.3...1352.1352.0.2092.1.1.0.0.0.0.0.0..0.0...0.1...1c.xQ0AOPw95c4&pbx=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.,cf.osb&fp=df4b88dc99bc4009&biw=1024&bih=415 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 do lskdlscxxx Niestety nie mogę tego otworzyć- jest jakiś błąd i wszystko jest nieczytelne,ale jeśli publikujący post ,który masz na myśli podpisał się jako "'Anka' lub 'antygłupek' to spieszę z informacją,że jetem jego autorem.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Lipiec 13, 2012 dobrzy ludzie ratujcie!! NIE MA BANKU w moim miescie i w innym (dużym) gdzie mogłabym zrealizowac ten czek walutowy. Obeszlam wszystkie mi możliwe i oni nie wystawią takich czeków. Jak płaciłyście przez telefon tą słynną 'FEE'?. Nalezy najpierw zalozyc konto w funtach i posiadac karte najlepiej debetową, tak? Ponieważ 3 dni temu napisalam do NCM i oni odpisali, ze najlepiej mieć kartę debetową nie kredytową. I jak długo trwała Wasza rozmowa jak płaciłyście przez telefon? Bo nie wiem na jaką kwotę doładować telefon, jak do tej Anglii będę dzwonić...Jeśli taka rozmowa zajmie ze 20 minut to zbankrutuję... Chcialam w jednym banku, zeby pani pomogla mi z tą płatnością przez telefon. A ona (pracownik banku) mówi, że nie wie jak, że oni tego nie robią. Ciekawe...Gdzies muszą robic... Dziękuję z góry za jakąkolwoiek pomocną wskazówkę. pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Lipiec 13, 2012 a co do pracy w USA... Mam tam jedną osobę, która juz z 5 lat pracuje jako pielęgniarka. Jest bardzo zadowolona, ma dobra pieniądze jak twierdzi. Pracowala jak mowila niby juz po 2 roku studiow i potem studiowala dalej. Poleca mi wyjazd, ale mowi, ze angielski ma byc perfect i oczywiscie czekają mnie testy teoretyczne i praktyuczne i jezykowy (trudny). Ona pielegniarkstwo tam studiowala, bo oni do Stanow wyjechali jak byla w podstawowce. Mowila, ze rodzice wydali mnowsto pieniedzy na jej studia, ale ze szybko to sie zwrociło i mowila ze w jej szpitalu jest duzo pielegniarek emigrantek z Filipin ;) o wiecej rzeczy nie pytalam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 happynurse1986, Nie robiłam tego nigdy z Polski,ale wielokrotnie kupowałam różne rzeczy w raczej egzotycznych miejscach na świecie i używałam do tego wirtualnej karty Visa wydanej przez Mbank do płatności na odległość ( między innymi przy zakupach internetowych). Moim zdaniem wystarczy mieć złotówkowe E-konto w Mbanku . Dzwonisz do NMC i podajesz im to czego chcą z tej kartu (zapytaja także o trzycyfrowy kod bezpieczeństwa tzw CVV2,którego nie ma na karcie.Bank automatycznie przeliczy złotówki na funty i po sprawie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 happynurse1986, C.d. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do strony technicznej wykonania takiej płatności zawsze możesz telefonicznie skontaktować się z pracownikiem działu obsługi klienta (mlinia). Tam uzyskasz pełną informację.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 13, 2012 happynurse1986, Na telefon też nie musisz wydawać 'fortuny' .Zainstaluj sobie Skype i zasil konto jakąś drobną kwotą.Od tej chwili możesz łączyć się za ułamek tego co poprzez TP lub innego operatora telefonii stacjonarnej czy komórkowej.(patrz tabela opłat Skype) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poprzeczka w górę Napisano Lipiec 17, 2012 Jedno proste pytanie. Co sadzicie o certyfikacie IELETS ocena 7. Temat nie bez znaczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Lipiec 17, 2012 do poprzeczka w górę jeśli otrzymalas 7, tzn ze mozesz tam pracowac bez problemu mysle. mam znajomego, ktory uzyskal 6 pkt a po angielsku mowi bardzo dobrze, ale to też trzeba trafic na egzaminatora, albo na tematy, albo faktycznie umieć:) a dlaczego pytasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 17, 2012 do poprzeczka w górę Masz niewątpliwie dobrą bazę do dalszego pogłębiania swojej wiedzy w tym zakresie. Zdajesz sobie jednak niewątpliwie sprawę z tego,że na nic ci twoja siódemka w zderzeniu z specjalistycznym słownictwem technicznym,medycznym lub lokalnym tubylczym slangiem bez którego w UK czasami ani rusz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edziazgredzia Napisano Lipiec 18, 2012 Dobry wieczór. Jestem w trakcie kompletowania dokumentów , które trzeba wysłać do NMC. Na ich stronie napisane jest, że każdy dokument ma być skopiowany i potwierdzony, tak też zrobiłam. Ale dopiero doczytałam, że trzeba do nich wysłać wszystko w dwóch językach i w polskim i w angielskim, a ja porobiłam kopie i potwierdzenia tylko tłumaczeń. Rozumiem ,ze te polskie oryginały też mają być skopiowane i potwierdzone ? Kurde zamotane to jakieś. Czy Wy też wysyłałyście dokumenty w dwóch językach ? czy tylko te przetłumaczone ? Drugie pytanie: pare dni temu przysłali mi zaświadczenie o niekaralnośći. Tutaj z Anglii, bo aktualnie tu mieskzam. czy to zaświadczenie też muszę skopiować i potwierdzić czy mogę wysłać oryginał ? Tak przy okazji napiszę ,że zaświadczenie to uzyskałam poprzez stronę internetową "scotland disclosure" na którą zostałam skieowana przez lokalną policję. Policja w moim mieście nie wystawia takowych zaświadczeń. I nie jest to tzw CRB. To tak przy okazji ,jakby ktoś poszukiwał informacji skąd takowe zaświadczenie można uzyskać. Z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytania. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edziazgredzia Napisano Lipiec 18, 2012 witam z rana ponownie :) Ja nie wiem, gdzie ja mialam głowę ,że nie zauważyłam, że dokumenty po polsku też mają być skopiowane i potwierdzone !!?? ... Nie wiecie przypadkiem czy na poczcie by mi potwierdzili polskie dokumenty ? Bo czytałam wcześniej jak ktoś pisał, że certyfikował na poczcie też jakies inne dokumenty ,niż mają podane w liście ,które dokumenty certyfikują, ale to zapewne były dokumenty po angielsku . Ech teraz będę płacić 3x tyle za swoje niedopatrzenie. zamiast zrobić to w Pl jak jeszcze byłam, to teraz tu będę musiała robić. Nie wiecie ile się płaci za takie coś u notariusza ? W formie, którą wysyła NMC , w spisie osób, które wykonują kopie certyfikowane, jest wymieniony Police officer. Ciekawe czy na policji takie cos wykonują ? jejciu ależ zła na siebie jestem !!! wrrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edziazgredzia Napisano Lipiec 18, 2012 a tak się zastanawiam jeszcze po co im te dokumenty po polsku ? Mają tam jakiś polskich pracowników czy jak ? ech ,powoli mam dość tej całej rejestracji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edziazgredzia Napisano Lipiec 18, 2012 ok. Byłam dziś na poczcie, nie chcieli mi zrobić kopii polskich dokumentów więc znalazłam biuro notarialne, chyba tylko jedno w moim mieście. Jutro mam się ze wszystkimi dokumentami stawić ,bo dziś nie było notariusza . Koszt: 50-60 funtów. O zgrozo !! No ale za "głupotę trzeba płacić" :):) Mam nadzieję tylko, że to nie będzie więcej niż 60f. Tylko chciałam też skopiować to zaświadczenie o niekaralności angielskie ,ale nie wiem czy to ma sens ? Proszę powiedzcie czy zaświadczenie to też kopiowałyście czy wysyłałyście oryginał ? Bo przecież Ono jest tak czy siak ważne chyba tylko pół roku, więc jak dla mnie NMC może sobie zatrzymać oryginał. zaraz trzeba będzie zapłacić 110 f fee, potem 76 za rejestracją, jak już nadadzą PIN . Kurczaki jak tak podliczyłam, to strasznie drogo ta rejestracja wynosi w sumie ze wszystkim :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuskaaa Napisano Lipiec 18, 2012 No to się nie rejestruj i będziesz miała problem z głowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edziazgredzia 0 Napisano Lipiec 18, 2012 kaczuskaaa i po co ta złośliwość od razu ?! ... Już pożalić się nawet nie można czy co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sylwiakrk8 0 Napisano Lipiec 19, 2012 Hej dziewczyny ja zapłaciłam za rejestrecja dwa tygodnie temu normalnie przez strone nmc, stronka sama przekierowuje i pieniazki po tygodniu byly juz zaksiegowane u nich, nie miałam zadnego problemu tak jak powyzej kolezanki, takze probujcie w ten sposob. czekam na termin wyjazdu, im blizej tym wiecej stresu dochodzi ale mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok. good luck dla rejestrujacych sie. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Lipiec 19, 2012 do sylwiarka ja załozylam tydzien temu konto w mbanku. czekam na karte debetową. ma przyjsc, pocztą i wtedy telefonicznie zapłacę. slyszalam opinie, ze płatność do NMC online czasem nie wychodzi. ja nie probowalam, bo zaplace przez telefon. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Lipiec 19, 2012 do sylwiakrk8 ja załozylam tydzien temu konto w mbanku. czekam na karte debetową. ma przyjsc, pocztą i wtedy telefonicznie zapłacę. slyszalam opinie, ze płatność do NMC online czasem nie wychodzi. ja nie probowalam, bo zaplace przez telefon. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Lipiec 19, 2012 do happynurse1986, Pisząc do Ciebie 13 lipca w sprawie płatności do NMC nie miałam na myśli karty debetowej tylko kartę Visa (jest przezroczysta) do płatności przez internet.Sądzę ,że Można ja wykorzystać do płatności przez telefon jak również online. Ta karta ma ta przewagę nad innymi,że z niej nie ma możliwości ściągnąć Ci większej kwoty od tej na którą sama pozwolisz. Działa to w ten sposób,że pieniądze na karcie "widoczne są dopiero,gdy je przesuniesz na swoje subkonto ( dodane do głownego konta). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edziazgredzia 0 Napisano Lipiec 19, 2012 sylwiakrk8 w którą część Anglii się wybierasz ? No i w końcu zrobiłam kopię tego zaświadczenia o niekaralności też, bo nikt mi nie odpisał czy wysyłał oryginał :( Ja też mam zamiar płacić on-line mam nadzieję, że nie będę miała problemu. sylwiakrk8 a czy NMC Ci po tym tygodniu wysłało jakieś powiadomienie, że dostali pieniądze czy samemu trzeba się dowiadywać? Pzodrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edziazgredzia 0 Napisano Lipiec 19, 2012 A już doczytałam sylwiakrk8 gdzie się wybierasz :):) iskro_boża a Tobie jak się pracuje? Miałaś jakiś kolejny przypadek niemiłego pacjenta ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach