Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość moje spostrzerzenie
do gosc- sa dodatki. u nas w szpitalu 30% wiecejza soboty i nocki, 60% za niedziele. Pisze, bo mam pytanie do pracujacych w UK. Ja tez tu na szczesice/ nieszczescie pracuje. Tak ogolnie sie pytam. Z tego co widze na oddzialach (na doslownie wszystkich) to jest katorga. Nie wiem jak na ICU bo tam mnie jeszcze nie bylo. Zawsze wracam z pracy zmordowana. Nie mam sily na dzieci, jedyne co chce, to polozyc sie spac, bo ledwo zyje. Tak naprawde myslimy o powrocie do Polski za pare lat bo tutaj nie mamy zycia. Pracuje w Londynie, moze dlatego az tak busy. Czy Wy tez tak macie? W pracy przerwy co do mintuty wyliczone a potem od nowa latanie, stres, bleep do doktora ktorego wiecznie nie ma, odpowiedzialnosc. W Polsce az tak nie bylo. Mniej bylam zmeczona niz tu. Tu nocki sa 100 razy gorsze, z tego co widze wiekszosc kroplowek jest na nocce. Prawda, w UK pieniadze lepsze, szczegolnie z agencji, ale co z tego jesli ja nawet nie mam sily na te agencje. Naprawde myslimy o powrocie. Jestem wykonczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołączam się do pytania wyżej. Proszę o porównanie ciężkości pracy, jakości racy itd w UK i w Polsce. Jest ktoś, kto mógłby się wypowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy w nursing homach powinny być dodatki za noce i święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nursing home sa prywatne, patrz co masz w kontrakcie. moga byc dodatki, ale nie musza. nadgodziny to tez zazwyczaj sa "extra shifts" i nie placa nic wiecej za nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi jakiekolwiek dodatki ( czy to za nadgodziny czy za zmiany nocne) to wszystko to jest uzależnione od tego co oferuje dany pracodawca. Przykładowo, w agencji w której pracuje mamy na prawdę bardzo rożne oferty pracy , niektórzy oferują stawkę jednolitą np 14 .gbp na godzinę , inni przykładowo (14.00 za zmiany dzienne , 15.00 za zmiany nocne i nadgodziny) u niektórych praca w weekendy również jest płatna przynajmniej 1gbp więcej . Wszystko uzależnione jest od oferty dane pracodawcy :)) z chęcią odpowiem na Wasze pytania: justyna@axamo.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jamieszkam w małym mieście w uk, pracuję w miejscowym szpitalu jako pielęgniarka, zarabiam na rękę 1700 -1800 £, kredyt za mały domek 3 sypialnie 370 £, wakacje do ciepłych krajów co drugi rok. Sama zdecyduj czy warto, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1800 na rękę poza Londynem? to na jakim band jesteś? No chyba, że nie pracujesz dla NHS to zgoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nursemania
Zapewne jest na band 5, dlaczego tak Cię to dziwi? a poza kwestią finansową, jak się pracuje w UK w porównaniu do Polski? Chodzi o warunki pracy o to czy przestrzegane są limity pacjentów przypadające na jedną pielęgniarkę itp. Może ktoś o tym opowiedzieć? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z roku na rok braki w personelu pielęgniarskim są coraz większe.Szpitale chcąc przestrzegac limitow o ktore pytasz zmuszone są do uzupelniania personelu pielegniarkami z agencji. poniewaz taki pracownik jest o wiele drozszy ,wiec jest pokusa,zeby zaoszczedzic kosztem pielegniarek zatrudnionych na stale.Na szczescie jest CQC gdzie mozna sie zwrocic anonimowi z informacjami o nieprawidlowosciach( to w UK traktowane jest jako obywatelski obowiazek i nie jest pietnowane) Po tak uzyskanych informacjach CQC niezwlocznie przychodzi na kontrole i... wszystko wraca na właściwe tory. Na takich oddzialach jak np. ICU nie ma mowy o jakimkolwiek "naginaniu" obowiazujacych standardow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety z tymi limitami różnie bywa. Numery nie odzwierciedlają czasu jakiego wymagają poszczególni pacjenci. Dziś na przykład miałam pod opieką 10 pacjentów. Do dyspozycji miałam 1 HCA. Z tych 10 6 było lezących lub takich którzy potrzebowali 2 do poruszania sie, dojścia do toalety, zmiany itp. Tabletki zajmowały wieki bo 3 z tych osób miało NG lub PEG wiec wiadomo, dłużej to zajmuje. Momentami nie wiedziałam w którym kierunku mam isć. Rodziny tez siedziały na ogonie bo oczywiście wszystko chcą wiedzieć..Przekazałam zmianę mając świadomość że niektórzy są mokrzy, dokumentacja zrobiona 'na odwal' już po godzinach. Nie zawsze tak jest ale ostatnio czuje ze ciężko pracuje na te swoje 1600f/mc (jestem na początku band 5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce zarabiam na rękę 1900 zł. pracuję w szpitalu. Nie jestem w stanie się usamodzielnić. Pochodzę w ubogiej rodziny więc nie mogę liczyć na rodziców, tylko na siebie. Jak zarabiając tak śmieszne pieniądze mogę myśleć o własnym kącie.... założeniu rodziny i utrzymaniu dzieci.... Mam tego dosyć. powiedzcie mi szczerze.... proszę .....czy w Anglii zarobię na tyle żeby odłożyć jakiś grosz.... :( Wyjeżdżam sama. czy tych pieniędzy wystarczy na opłacenie pokoju, jakąś żywność.... nie jestem typem imprezowiczki, nie wydaję na głupoty, jestem oszczędna.... Powiedzcie mi proszę ile miesięcznie jesteście w stanie odłożyć....Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zajmuje się 7 lub 8 pacjentami, czasami mam luzy, a czasami jak wszyscy są leżący, HCA nie zainteresowani pomocą, albo chwilowo naprawdę zajęci czymś innym, to mam ochotę usiąść i płakać, nie wiadomo gdzie ręcę włożyć. Na większość pielęgniarek nie ma co liczyć, że pomogą, ale i tak jest o wiele lepiej niż w Polsce. Zarabiam 1800 na miesiąc w Londynie, pewnie jakby chciała zyć oszczędnie to odkładałabym 500f miesięcznie, odkładam ok 100-200, bo nie oszczędzam, zwiedzam, jeżdzę na wycieczki zagraniczne itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Początki zawsze są trudne,ale pielęgniarki tu pracujące żyją 'za swoje' a n ie z tego co im dadzą np rodzice.Uważam,ze jesteś z grupy osób,które mają szanse na osiągniecie sukcesu w Uk,ale pod warunkiem,ze do wyjazdu dobrze się przygotujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieć 7-10 pacjentów leżących to jest nic w porównaniu z tym co ma moja mama na oddziale internistycznym w Polsce. Samotne nocne dyżury, a stan oddziału to zwykle 35-40 pacjentów. Są to pacjenci z nowotworami, często w stanach agonalnych, alkoholicy z rozwalona trzustką czy wątrobą. Rozłóż leki dla 40 osób, podłącz kroplówki, przebierz (nie ma kogoś takiego jak HCA czy sanitariusz), a rano pobierz krew u 15 pacjentów. Oczywiście opróżnij worki na mocz, policz diurezy i napisz o tym wszystkim raport. Dziś na nocy miała pobrać krew u 16 pacjentów na godzinę 6... Myślę, że mimo wszystko w UK takie sytuacje nie mają miejsca. A i ktoś pisał, że zarabia za tych 10 pacjentów 1600 funtów, moja mama za 40 dostaje ok 1800zł (staż pracy ma tylko 9 lat, więc za to nie ma dużych dodatków), podstawa w tym szpitalu to 1760zł. Z drugiego szpitala wyciągnie ok 1000zł, a ja mam trójkę młodszego rodzeństwa... Dlatego ja chcę jak najszybciej wyjechać, też jestem pielęgniarką i swoim skromnym mózgiem nie potrafię ogarnąć polityki tego państwa, bo niedługo pielęgniarek tutaj nie będzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giemka
witam, zbieram dokumenty do tlumaczenia, czy suplement tez tłumaczylyście przez tlumacza przysieglego?? Strasznie duzo pieniedzy za to chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby 11:29 To ja pisalam o 10 pacjentach i 1600f..W glowie mi sie nie miesci to o czym piszesz. Tragedia. Szczerze wspolczuje mamie. Ja w Pl nie pracowalam bo skonczylam pielegniarstwo w uk. Krwi nie pobieram bo nie bylam do tego szkolona i nie jest to miom priorytetem, sa do tego ludzie po ktorych dzwonie jak jest taka potrzeba. Nie wyobrazam sobie pracy w Pl teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie? Nie pobierasz krwi? A jak byś chciała to możesz zrobić kurs i pobierać? Ja właśnie lubię tą część pielęgniarstwa tzn pobieranie krwi, zakładanie wejść itd mimo, że dopiero się uczę, ledwo mam rok pracy, broniłam się w czerwcu w zeszłym roku. To, że moja mama ma pojedyncze dyżury to jest niezgodne z prawem, ale nikt z tym nic nie robi, bo żadna pielęgniarka nie chce tam przyjść za takie pieniądze pracować. Miały nawet kontrolę z PIP, bo ktoś anonimowo wniósł skargę, ale nic to nie dało... Mama chce się zwolnić, ale tam ma umowę na czas nieokreślony (w drugiej pracy nie) i jak trzeba wziąć kredyt czy debet to bez takiej umowy żaden bank Ci nic nie da. Ja pracuję w dwóch szpitalach, teraz w sumie na dwa etaty, chcę zarobić i wyjechać. Myślę, że 1000-1300 funtów mi wystarczy na początek, ale to jest jakieś 6-8 tys pln, więc dużo jak na moje zarobki. A powiedz mi, na takich oddziałach jak ICU, PICU czy NICU ile przypada pacjentów na jedną pielęgniarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pobieram krwi, nie robie ekg. To nie bylo czescia kursu. Robi to albo lekarz albo clinical support po 17. Nie uczono nas tez zakladania cewnikow mezczyznom, jedynie kobietom. To rowniez robi lekarz. Wiem ze to w Pl trudne do wyobrazenia. Oczywiscie jesli pielegniarka chce to moze zrobic takie kursy ale moje kolezanki, doswiadczone juz (ja mam dopiero 9mc praktyki) zazwyczaj tego nie robia bo i bez tego jest co robic. Na ICU piel opiekuje sie 1 pacjentem, na HDU 2, przynajmniej u mnie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HDU to od czego skrót, bo nie wiem? Dziękuję Ci za odpowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie u nas to niewyobrażalne, my cewnnikujemy wszystkich, pobieramy krew, zakładamy wejścia, robimy ekg. Widać w UK od wszystkiego są ludzie. Całkiem inne realia pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
High Dependancy Unit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wkoncu cos sie zmieni. Powinni brac przyklad z innych panstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. :) A wiesz może jak to jest na PICU i NICU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojecia :) Nigdy tam nie bylam. Robilam adult nursing.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zajmujesz się też takimi rzeczami jak rozpuszczanie i przygotowywanie leków itd? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to tak, choć niektóre antybiotyki przychodzą już gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrachemioterapeutka
Ja z kolei pracuję w chemotherapy day unit w szpitalu i pobieram krew, zakładam wenflony i podaję chemię. Mamy HCA, ona też pobiera krew, wykwalifikowany personel ma więcej doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, przeciez to specjalistyczny unit. Jakbyscie tego nie robily to co innego? Rozumiem ze nie musicie tracic czasu na personal care, zmudne rozdawanie tabletek, karmienie itp. Jak bylam na AE to nie zauwazylam zeby piel zawracala glowe lekarzowi aby zrobil ekg :) A na oddzialach juz tak. Tam jest podejscie 'po co mam to robic skoro ktos inny moze to zrobic' Nikt nie lubi zostawac po godzinach aby pisac dokumentacje i inne swoje zadania. Za to juz nie placa, przynajmniej u nas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś pisał, że dostaje 1600 funtów na początku swojej drogi w NHS. Według poprzednich wpisów band 5 point 1 dostaje na rękę 1700-1800, jak to jest w końcu? 100-200 funtów różnicy to dosyć sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tłumaczy sie suplementów jeśli zaczęłaś studia po 2005. szkoda kasy. ja nie tłumaczyłam i dostałam PIN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×