Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LouLou11

Ile zarabia pielęgniarka w UK?

Polecane posty

Gość mala pielegniaraaaa
Hej dziewczyny, kilka dni temu miałam rozmowę, więc podaje pytania: - co to jest abuse, wymienić i opisać przynajmniej 5 - jakie są plusy i minusy barierek przy łóżku - co zrobisz jak się zorientujesz, ze pacjent zaginął - co było Twoim największym osiągnięciem jako nurse (na studiach albo w pracy) - dlaczego akurat Ciebie powinniśmy zatrudnić - po czym rozpoznasz że starsza osoba jest distressed - co zrobisz jak się zorientujesz, że podałaś niewłaściwy lek - co mogę powiedzieć o teamwork, kiedy najlepiej działa(?) - co zrobisz, jak przyjmujesz nowego pacjenta - drug control, zasada 5 R - risk assesment - co to znaczy equal opportunity - jeszcze jedno było, ale nie pamiętam, bo sama nie znałam odpowiedzi Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do barierek przy łóżkach, to każdy musi przejść trening. Barierki muszą mieć określone wymiary, muszą być zachowane wysokości, bo rezydent może głowę włożyć między nie, rękę, nogę, whatever ;) "Najlepsze" jest to, że to nursingi pytają o takie szczegóły, a potem okazuje się, że nikt tego nie przestrzega. Jak miałam rozmowę w szpitalu NHS na pediatrię, to mnie babki poprosiły, żeby powiedzieć coś o sobie. Spytały mnie, co bym zrobiła, gdybym miała zdenerwowanego rodzica skarżącego się na złą opiekę, co bym zrobiła gdybym liczyła leki z senior nurse i obie miałybyśmy inny wynik, czy podałabym leki, jeśli są źle policzone, co bym zrobiła gdyby zginęła morfina, jakie są obecne problemy w NHS i jakie są moje marzenia na przyszłość związane z zawodem :) Pracy na oddziale nie dostałam, bo zgłosiła się pielęgniarka pediatryczna, zaproponowano mi pracę na oddziale leczenia raka piersi, odmówiłam. To było jakieś 2 tygodnie temu. Mama zmarła na raka piersi 3 lata temu i ja wiem, że to nie jest praca dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafield
Bardzo dziękujemy Wam koleżanki za cenne wskazówki. To jest bardzo ważne żeby wiedzieć o co mogą zapytać itd. Ja miałam wcześniej tylko ankiety z agencji ale o ile pamiętam tam nie było w ogóle fachowych pytań tylko raczej sprawdzenie języka czyli np. napisanie eseju na jakiś temat itd ale ciągle mi mówili że słabo z językiem... no bo chcieli mnie wykorzystać jako care assistant no i oczywiście jak przyjechałam po 2óch dniach gdzie były podstawowe szolenia poszłam do pracy z agencji bez żadnych innych przygotowań.No ale ja miałam ponad 20sto letnią praktykę w zawodzie może na to zwracają uwagę.Wszystkie info przekazane przez was są bardzo cenne bo pewnioe niedługo teżź będę szukała pracy tzn. koło lipca jak wcześniej nas nie zamkną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala pielegniaraaaa
przypomniało mi się jeszcze jedno: - jeżeli będę podejrzewała, że dany pacjent jest zagrożony ryzykiem powstania odleżyn, to na co zwracam uwagę, czego szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy leżący jest zagrożony ryzykiem odleżyn. Sporządza mu się wówczas kartę obserwacji, carer/pielęgniarka podczas toalety, odwracania, zwraca uwagę na wszelkiego rodzaju zaczerwienienia, odgniecenia, otarcia. Wszystko notujemy w karcie. Zmiana pozycji w łóżku co 2 godziny, dobre odżywianie, mycie i nawilżenie (a nie nasikanie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny w domach opieki to głównie pytają o takie rzeczy typu abuse, confidentiality, CD- czyli leki ścisłego zarachowania, sprawdzają chęć donoszenia managerowi wszystkiego (pod pozorem zapobiegania abuse), co zrobisz jeśli w tym samym czasie zadzwoni telefon, który ty odbierzesz, kolega cię zacznie pytać o coś, pacjent będzie się krztusić. To ostatnie ma na celu zorientowanie się, czy umiemy odróżniać priorytety. Najważniejsze to respect, dignity, equality, confidentiality. Że podczas toalety drzwi zamknąć, że myjąc rezydenta zakrywać go ręcznikiem, a nie całe ciało na wierzchu, że od twarzy zaczyna się mycie. Potem jeszcze independence, że zachęcać w miarę możliwości, żeby sami jedli. No i kontakt z rodziną, communication, MDT i holicstic care.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_pielegniareczka
Witam, do wszystkich tych, ktorzy twierdza, ze szukanie pracy pielegniarki bez UK experience to marnowanie czasu. Otoz, jestem mloda pielegniarka z rocznym zaledwie stazem pracy w Polsce i bez zadnego doswiadczenia w Anglii. Zglosilam sie do firmy, ktora wyslala moja aplikacje na stanowisko pielegniarki w prywatnym szpitalu w londynie. Odbylam rozmowe kwalifikacyjna... z pozytywnym skutkiem. Zaoferowano mi prace na bardzo korzystnych warunkach finansowych. Takze wszystko jest mozliwe, niewazne czy to szansa 1 na 100 czy 1 na 1000 ale byc moze to wlasnie wam sie uda. Dziewczyny, jesli znacie bardzo dobrze angielski, nie rezygnujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mloda_pielegniareczka Szczerze Ci gratulujemy! To o czym piszesz, moim zdaniem dowodzi tylko tego,że od każdej reguły zdarzają się wyjątki.Ta reguła to niestety całkiem co innego od tego, co spotkało Ciebie... NIGDY jeszcze w UK nie spotkałam się nawet z ofertami pracy prywatnych szpitali dla pielęgniarek bez żadnego doświadczenia zawodowego z UK. Oni zamiast zajmować się kosztownymi szkoleniami wolą podkupić doświadczony personel z NHS. Jeśli to nie jest tajne podaj na Forum jakieś namiary na firmę ,która 'wysłała Twoją aplikację do szpitala". Może komuś innemu też się poszczęści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala pielegniaraaaaaa
hej dziewczyny. pisalyscie kiedys ze na precetorship jest taka sama stawka jaka powinna miec pracujaca samodzielnie pielegniarka. otoz nie. mi zaproponowali 8 funtow przez 3 miesiace. nie podoba mi sie to. co o tym sadzicie. dodam ze nie mam doswiadczenia ani w uk ani w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 11.80 na preceptorship. Band 2/3 ma pielęgniarka, która czeka na PIN. Wg mnie to nie fair 8 funtów. A co po tych 3 miesiącach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala pielegniaraaaaaa
po 3 miesiacach dostalabym 11.25. jeszcze nie podpisalam kontraktu. Ja tez czuje ze to jest nie fair. co robic? przemeczyc te 3 mc? szukac gdzie indziej pracy? poprosic o wiecej. wydaje mi sie ze ze 8 funtow to przegiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do młoda pielegniareczka witam. mam 2 pytania 1czy pracujesz jako pielegniarka czy pomoc pielegniarska? 2piszesz, ze jesli dobrze zna sie angielski, to nie należy rezygnować. Jak dobrze znałas angielski, że pozwolono Ci na pracę w szpitalu, jeśli można zapytać...? pozdrawiam pielegniarka z PL (jeszcze w PL) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do happynurse1986 Zapewniam Cie,że na stanowisko pielęgniarki w Prywatnych szpitalach nie przyjmują do pracy z "łapanki' (bez doświadczenia zawodowego w UK, z raczej średnim angielskim "importowanym z Polski' i zerowym fachowym medycznym ) i w dodatku "na bardzo korzystnych warunkach finansowych". To co się przydarzyło 'mloda_pielegniareczka" określiłabym jako CUD albo ... Każdy nawet najzdolniejszy ,kto nauczył się angielskiego w szkole/na kursach poza UK przez dłuższy czas niewiele rozumie z mowy potocznej w wykonaniu tutejszych Anglików . Na osłuchanie się z ich angielskim potrzeba trochę czasu.. Aplikując do pracy w szpitalach dobry angielski nie jest żadnym atutem,bowiem tutaj znających bardzo dobrze angielski jest bez liku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj iskra_boża, Czytając Twoje wyważone,zawierające wiele pożytecznych wskazówek posty twierdzę ,że masz w tym wątku zdecydowaną przewagę nad innymi piszącymi pod względem zgromadzonych doświadczeń i wiedzy dotyczącej pielęgniarstwa w UK.Doceniam również Twoje zdolności do "uprawiania polityki', objawiające się tutaj pod postacią nie zabierania głosu tam ,gdzie "śmierdzi przepychanką słowną". Na pewno czytałaś tutaj wiele wypowiedzi,które już na pierwszy rzut oka bardziej wyglądają na wytwór bujnej wyobraźni piszącego niż na coś,z czym można się spotkać w realiach UK.Dla dobra samych zainteresowanych wyjazdem do pracy do UK uważam,że powinniśmy takie nieprawdziwe wypowiedzi opatrywać własnym,zawierającym obszerne uzasadnienie komentarzem. Psychika każdego człowieka jest niestety ( czasem na szczęście) tak skonstruowana,że chętniej wierzy w to co chciałby ,żeby było prawdą..To bywa powodem przykrych rozczarowań i w rezultacie porażek- rezygnacji ze swoich ambitnych planów.Rzetelna/obiektywna/ informacja na temat tego co możne spotkać dziewczyny w UK tylko je wzmocni, a tym ,które pod wpływem przedstawienia spraw takimi jakie one są zrezygnują jeszcze przed wyjazdem zaoszczędzi przynajmniej sporych kosztów i stresu... pozdrawiam Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tangron
Cześć czy możecie mi powiedzieć kto może mi dać stempel i podpis do dokumentów do NMC w rubryce Declaration of good health by occupational health department /medical practitioner ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Agnieszka9876, Ja po prostu piszę to, co myślę, zazwyczaj bez owijania w bawełnę. Cenię sobie też wypowiedzi osób na czarnych nickach, nie wiem czemu, ale jakoś mam większe zaufanie do osób zarejestrowanych, które mają coś do powiedzenia. Pozdrawiam również. Do Tangron Tą część wypełniają polskie Izby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetka68
Do mala pielegniara i innych forumowiczek/ów Mam siostrzenicę, która po ukończeniu pielęgniarstwa miała 3 letnią przerwę, ale ostatnie 1,5 roku pracowała w UK tylko w innym zawodzie.W międzyczasie załatwiała PIN i aby zdobyć dośw. w zawodzie pielęgniarki przyjęła pierwszą z brzegu ofertę. 2 m-ce opiekunka, a potem Preceptorship( w trakcie)Stawka ta obecna to 8,20. Niestety nie wiem w jakim Domu Opieki. Przyjęła tę ofertę bo chciała zdobyć doświadczenie i nie zwracała uwagi ani na te stawki ani na ten dość długi okres adaptacyjny. Jednak teraz po przeczytaniu wypowiedzi na forum i relacji swoich znajomych, zauważyła że nikt nie ma takiego długiego okresu adaptacyjnego ( tak to po swojemu nazywam) i tak niskiej stawki. Poczuła się niekomfortowo i zaczęła się zastanawiać dlaczegoJa też trochę to forum zgłębiłam i nie spotkałam się z czymś takim Może wypadła żle na rozmowie kwalifikacyjnej, a może nie chcą jej przyjąć( twierdzi, że rozmowa kwalif. poszła Jej dobrze)Czy 3 lata przerwy to taki długi okres, ze trzeba jako opiekunka pracować?Czas szybko leci.....a może to tylko oszczędności firmy. Proszę wypowiedzcie się: kto , jak długo , na jakim stanowisku i za ile pracował, zanim został pielęgniarką. Naprawdę nie chodzi o kasę, tylko o lepszą wiarę w siebie. Chcę zniechęconą wesprzeć. A może to ta sama firma, o której pisze mala pielegniara w poście powyżej. Dziękuję za szczere wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Smerfetka68 Moje zdanie w sprawie Twojej siostrzenicy jest następujące: O ile dobrze rozumiem priorytetem w jej przypadku jest zdobycie doświadczenia co w niedalekiej przyszłości otworzy jej drogę do zarobków pielęgniarki.Oglądając się wokół siebie ZAWSZE można dostrzec tych co pod względem finansowym mają lepiej oraz tych co mają znacznie gorzej.Niech siostrzenica zerknie na tych ,którzy mają gorzej to uświadomi sobie to w którym miejscu się aktualnie znajduje...Gdyby jedynym słusznym punktem odniesienia była Królowa Elżbieta II to z pewnością wszyscy cierpieliby na co najmniej ciężką depresję... Na forach internetowych pisze wiele osób często "podkolorowując " rzeczywistość ,która ich otacza w efekcie czego mamy takie zbitki jak Twoja wiedza zaczerpnięta z netu i ta prawdziwa-z pierwszej ręki-od siostrzenicy. Jeśli, tak jak piszesz ,nie chodzi o kasę tylko o wiarę w siebie to ta wiara będzie nieustannie zwyżkowała w miarę coraz sprawniejszego poruszania się w materii pracy pielęgniarki. Porównanie tego, ile kto zarabiał kiedyś w analogicznej sytuacji z tym co zarabia obecnie Twoja siostrzenica moim zdaniem jest bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Smerfetka68 Dla porównania zapraszam do lektury moich postów. Znajdziesz tam odpowiedź na nurtujące Cie pytanie ile czasu trzeba było ,żebym mogła pracować tu gdzie pracuję obecnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się wydaje, że niezorientowany pracodawca potraktował tą dziewczynę, jak pielęgniarkę z zagranicy, spoza Unii i na takich warunkach ją przyjął. Nas nie obowiązuje żaden okres adaptacyjny, ani nie musimy mieć preceptorship. Teraz jeśli tylko jej się dobrze pracuje, to może warto skończyć precept. i zobaczyć, co będzie dalej. Często pielęgniarki spoza Unii przyjmowane są właśnie na takich warunkach, jako carer, robiąc adaptation period.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskro-boża, Nie poruszałam celowo kwestii o której wspomniałaś Ty (niezorientowany pracodawca). Po prostu uznałam,że skoro ona już tam jest to lepiej będzie jak dotrwa do końca.. Wszystkie sprawy dotyczące warunków kontraktu powinny być poprzedzone zdobyciem maksymalnej dostępnej wiedzy w tym temacie,żeby to co się podpisuje nie odbiegało od jakiejś tam średniej.Złożenie podpisu na kontrakcie jest z tego wszystkiego rzeczą najłatwiejszą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka68
Dziękuję za wypowiedzi. Może żle się wyraziłam z tym " okresem adaptacyjnym" Ja to zdobycie dośw. tak sobie nazwałam.A z tym zatrudnieniem , najpierw opiekun a potem ten Preceptorship to rzekomo z powodu tego, że miała tak długą przerwę i jeszcze w dodatku pracowała w Uk w innym zawodzie( a powinna była zatrudnić się w służbie zdrowia)Rzeczywiście ona tam już dokończy tę pracę.Jednak gdyby nie pracowała jako opiekun, to juz teraz mogłaby sobie szukać pracy, ewentualnie pozostac tu gdzie jest. No, ale macie rację może jej to nie zaszkodziło. Tylko przychodziły "nowe" dziewczyny też bez doświadczenia i już od razu pod okiem innej pielęgniarki pracowały. No ale ja tak z drugiej ręki, to może i coś pominęlam....Dziękuję i serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorka0
Witam ponownie dziewczyny.szanowne NMC znowu do mnie napisalo i po raz 3 prosza mnie o certified copy of nursing diploma z 1994,masakra.. Jade tam jutro znowu bo przed swietami spoznilam sie 2 godz-pracowaly do 12.Wioze wszystko co mam bo juz albo woz albo przewoz.I jednego nie ejstem pewna bo prosza mnie tym razem jeszcze o Certificate of current professional status-certified only polish version-potwierdzcie prosze czy chodzi o prawo wykonywania zawodu plbo to zamierzam im zawiezc czy moze chca znowu z izb pielegniarskich potwierdzenie calegomojego przebiegu nauki i pracy w pl?pozdrawiam dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie Izby dawały jakieś zaświadczenie o prawie wykonywania zawodu, poza tym robiłam kopię prawa wykonywania zawodu i wysyłałam z dokumentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorka0
Bylam dziewczyny W NMC-dalam babie wszystkie dokumenty- to co napisalam to bylo to izby pielegniarskie potwierdzaja zaswiadczenie o kwalifikacjach do zawodu wykonywania pielegniarki.I gdzies posialam tlumaczenie dyplomu ze studium-wiec musze znowu przetlumaczyc i to jedno doslac.I wiecie ona jeszcze sprawdzala mojegolicencjata z pielg i patrzala czy mam 1 degree czy 2 degree-nie bardzo zrozumialam o co chodzi -ona popatrzala i moiw 1 degree-czy chodzi o to ze to byly studia uzupelniajace 1 roczne ?Moze wy wiecie o co chodzi.Pozdrawiam was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz dyplom licencjata przetłumaczony? Poprawnie jest Bachelor of Science in Nursing. Jeśli masz Licentiate degree to będą się doszukiwać, co to jest, bo czegoś takiego w UK nie ma, a polscy tłumacze tak tłumaczą. 1st degree= licencjat 2nd degree= magister

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co w ogóle dawałaś dyplom studium, skoro masz licencjat? Sama narobiłaś im dodatkowej pracy, a sobie niepotrzebnego stresu. Licencjat jest ponad studium i to jest ostateczne potwierdzenie Twojego wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×