Mówi się, że kobieta w ciąży ma humory.

Jestem w ciąży ale nie wymagam ustepowania miejsca gdziekolwiek. Wychodze tylko wtedy kiedy czuje się na siłach, na zakupach czekam grzecznie w kolejce, czasami ktoś ustąpi czasami nie - nie mam pretensji. Autobusami nie jeżdżę - mam samochód, wolę nie narażać ani siebie ani dziecka - ale wiem że nie wszystkie kobiety mają taką sytuację i dziwi mnie stosunek ludzi do ciężarnych. Ta sprawa dotyczy każdego z nas, kiedyś nasze matki nosiły nas w brzuszkach, później nasze dzieci będą nosić - trzeba umiec postawić sie w sytuacji ciężarnej. Straszna znieczulica panuje wsród ludzi.

no panuje, panuje... tylko co zrobić?;)

nasze matki miały lepiej, wtedy pęd za pieniądzem i brak szacunku do drugiego człowieka dopiero się rozwijał, teraz zadomowił się na dobre i pewnie długo tak pozostanie, więc oby nasze dzieci nie miały tylko gorzej niż mamy my teraz.